Obrotomierz
-
Właśnie w większości samochodów tak jest i sądziłem, że w Tico jest podobnie.
Zgodzę się.
Sprawdzę więc te moje rozważania jeszcze raz.
.........
Oczywiście, że znam - moja Astra ma moc max. przy 4500rpm, a moment max. przy obrotach 2400rpm.
W Astrze mam obrotomierz i na tej podstawie zauważyłem, że zmieniając biegi przy prędkościach mocy max. "wpadałem" w
obroty odpowiadające max. momentowi.Mowilismy jednak o silnikach na paliwo, a nie "gnojowke" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mowilismy jednak o silnikach na paliwo, a nie "gnojowke"
Odpowiedziałem jedynie na to:
cyt. Osobiście nie spotkałem się jeszcze z innym silnikiem o tak dużej rozpiętości mocy do momentu. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Sharky, coś nie tak... To, co piszesz, odnosi się chyba do większości aut, ale nie do Tico!
Silnik w Tico jest cholernie elastyczny. Widać to już po samych danych katalogowych:
moc max. (41 KM) przy 5500 rpm
moment max. (59Nm) przy 2500 rpmRzeczywiście sprawdziłem i według moich wyliczeń wynika, że przełączając biegi z podanymi prędkościami obrotowymi "wpada" się w obroty rzędu 3500-4200 rpm.
Nie zmienia to jednak faktu, że chcąc uzyskać max. przyspieszenie powinno się zmieniać biegi w chwili osiągnięcia przez silnik mocy maksymalnej. -
Odpowiedziałem jedynie na to:
cyt. Osobiście nie spotkałem się jeszcze z innym
silnikiem o tak dużej rozpiętości mocy do momentu.Voytass ma rację, w domyśle oczywiście chodziło mi o silnik spalinowy-benzynowy do auta osobowego <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Wiadomo, że diesle to inna bajka. Nie ma co porównywać (z osiągami na odpowiednich obrotach włącznie).
-
Rzeczywiście sprawdziłem i według moich wyliczeń wynika,
że przełączając biegi z podanymi prędkościami
obrotowymi "wpada" się w obroty rzędu 3500-4200
rpm.
Nie zmienia to jednak faktu, że chcąc uzyskać max.
przyspieszenie powinno się zmieniać biegi w chwili
osiągnięcia przez silnik mocy maksymalnej.Z tym się zgodzę, ale - powtórzę - nie polecam takiej jazdy jako normalnej, stosowanej na codzień. Spalanie jest wtedy wściekle wysokie, a silnik, sprzęgło i skrzynia też dostaje po d...e.
IMO zmiana biegów taka, że silnik na wyższym przełożeniu rozpoczyna pracę właśnie od 2500 rpm, jest godna polecenia. "Żyłowanie" motoru w granicach 4000-6000 rpm powinno odbywać się sporadycznie.
Czyli: chcąc uzyskać maksymalne przyspieszenie, operujemy w rejonie obrotów dla mocy maksymalnej (4000-5500); jeżdżąc "normalnie", "kręcimy" silnik w rejonach obrotów momentu maksymalnego (2500-3600). -
50 km mniej więcej Pewnie, że można poszerzyć Moje
maleństwo będzie jeździć za jakieś 2 tygodnie a
wyglądać jak samochód za jakieś 3 Może przełomem
lipca/sierpnia by zrobić spocik Podsunę pomysł na
autokąciku na kącikach DU i można by taki koreański
spocik zrobićJa tez jestem ZA.
A tak na marginesie-co ci zdechło w bolidzie, bo chyba jestem jakiś niedoinformowany? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Ja tez jestem ZA.
A tak na marginesie-co ci zdechło w bolidzie, bo chyba
jestem jakiś niedoinformowany?A parę rzeczy - zderzak, maska, błotniki, wzmocnienia, podłużnica jedna, chłodnica, reflektory, trochę plastików w środku (mimo, że mieliśmy pasy zapięte - też je trzeba wymienić). Tak jakoś nagle się zużyły w stopniu wymagającym wymianę <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A parę rzeczy - zderzak, maska, błotniki, wzmocnienia,
podłużnica jedna, chłodnica, reflektory, trochę
plastików w środku (mimo, że mieliśmy pasy zapięte- też je trzeba wymienić). Tak jakoś nagle się
zużyły w stopniu wymagającym wymianę
ło matko <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />, ale dzwona miałeś
Życzę szybkiego powrotu do stanu używalności <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />Pozdrawiam
Ja również.
- też je trzeba wymienić). Tak jakoś nagle się
-
Czyli: chcąc uzyskać maksymalne przyspieszenie, operujemy w rejonie obrotów dla mocy maksymalnej (4000-5500);
jeżdżąc "normalnie", "kręcimy" silnik w rejonach obrotów momentu maksymalnego (2500-3600).I tu się w pełni zgadzam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Voytass ma rację, w domyśle oczywiście chodziło mi o silnik spalinowy-benzynowy do auta osobowego . Wiadomo, że
diesle to inna bajka. Nie ma co porównywać (z osiągami na odpowiednich obrotach włącznie)............... to zasilanie LPG też pomijamy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
.............. to zasilanie LPG też pomijamy
Ech... Załóż instalkę LPG do Twojej Asterki, to i diesle przyłączymy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dobra, EOT. Ale fajniście było. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />PS. Dziś pojechałem w dłuższą trasę i sprawdziłem to, o czym pisałem wcześniej - nie myliłem się. W skrócie (Sharky, nie czepiaj się skrótów! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ): przejście z 2-jki na 4-rkę to spadek obrotów z 5500 do ok. 2500.
Pozdrawiam