Aparat zapłonowy wyciek
-
Rafa77 Użytkownik archiwalnynapisał 5 maj 2009, 14:30 ostatnio edytowany przez Rafa77 11 paź 2016, 21:42
Witam wszystkich nie znalazłem podobnego tematu więc pisze tutaj.Ale do żeczy mam problem
taki że jest zapocone i cieknie pomiędzy "na łączeiu aparatu z kopułką" tak jak by z pod kopułki.
I nie mam pojecia co trzeba konkretnie wymienić czy miał ktoś podobny roblem. -
Penugem Użytkownik archiwalnynapisał 5 maj 2009, 14:33 ostatnio edytowany przez Penugem 11 paź 2016, 21:42
Witam wszystkich nie znalazłem podobnego tematu więc pisze tutaj.Ale do żeczy mam problem
taki że jest zapocone i cieknie pomiędzy "na łączeiu aparatu z kopułką" tak jak by z pod
kopułki.
I nie mam pojecia co trzeba konkretnie wymienić czy miał ktoś podobny roblem.czy przypadkiem to nie jest to ?
-
Rafa77 Użytkownik archiwalnynapisał 5 maj 2009, 14:44 ostatnio edytowany przez Rafa77 11 paź 2016, 21:42
czy przypadkiem to nie jest to ?
To pewnie simering bo cieknie z pod kopułki ,czy ktoś wie ile bedzie kosztować taki simering
i ile za naprawe. -
bombjack Użytkownik archiwalnynapisał 5 maj 2009, 15:12 ostatnio edytowany przez bombjack 11 paź 2016, 21:42
To pewnie simering bo cieknie z pod kopułki ,czy ktoś wie ile bedzie kosztować taki simering
i ile za naprawe.miałem coś podobnego w swoim Swifcie 1.0 rocznik 99. nie bawilem sie w naprawe tego, tylko po prostu na allegro kupilem używany i wymienilem, w sumie wyszlo to poniżej 100 zl.
-
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 5 maj 2009, 16:54 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
To pewnie simering bo cieknie z pod kopułki ,czy ktoś wie ile bedzie kosztować taki simering
i ile za naprawe.13PLN z łożyskiem jak cieknie z wewnątrz aparatu.
Najprościej zdjąć kopułkę i zobaczyć czy jest mokro pod palcem.
Było o tym na forum !! -
kaprys1988 Użytkownik archiwalnynapisał 6 maj 2009, 16:30 ostatnio edytowany przez kaprys1988 11 paź 2016, 21:42
w sumie wyszlo to poniżej 100 zl.
A można to naprawić na ułamek tej kwoty. W zeszłym tygodniu robiłem to w swoim 1.3 8v a wymienic trzeba było: simering o wymiarach 20x10x5 lub x7 (tez wejdzie a ten x5 trudniej dostać) cena 4zł i oring 24x2.5 ok. 0.60 zł.
-
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 6 maj 2009, 19:56 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
w sumie wyszlo to poniżej 100 zl.
A można to naprawić na ułamek tej kwoty. W zeszłym tygodniu robiłem to w swoim 1.3 8v a wymienic
trzeba było: simering o wymiarach 20x10x5 lub x7 (tez wejdzie a ten x5 trudniej dostać)
cena 4zł i oring 24x2.5 ok. 0.60 zł.A łożysko założyłeś stare ??
-
Rafa77 Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 07:04 ostatnio edytowany przez Rafa77 11 paź 2016, 21:42
13PLN z łożyskiem jak cieknie z wewnątrz aparatu.
Najprościej zdjąć kopułkę i zobaczyć czy jest mokro pod palcem.
Było o tym na forum !!A możesz napisać jakie czynności pokolei ( co rozebrać) żeby to naprawić.
-
kaprys1988 Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 17:04 ostatnio edytowany przez kaprys1988 11 paź 2016, 21:42
A łożysko założyłeś stare ??
Oczywiście że zostało stare wkońcu było smarowane <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> a pozatym nie było luzu wiec po co wymieniać.
-
raiwan Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:08 ostatnio edytowany przez raiwan 11 paź 2016, 21:42
Oczywiście że zostało stare wkońcu było smarowane a pozatym nie było luzu wiec po co wymieniać.
yyyy...
Naprawa kosztuje maks 16 zł.
Jedziesz do bricko.... i kupujesz silikon do silników w tubce (czarny do wiekszego ciśnienia)
I jedziesz pokolei jak w linku poniżej (wejdz na stronę klubu):
http://www.swiftklub.pl/index.php?option...p;amp;Itemid=86 -
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:09 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
Oczywiście że zostało stare wkońcu było smarowane a pozatym nie było luzu wiec po co wymieniać.
A jak wybiłeś i wbiłeś to masz 100% pewności, że niczego nie rozwaliłeś?
Ja oryginalne miałem bez możliwości przesmarowania. -
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:10 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
yyyy...
Naprawa kosztuje maks 16 zł.
Jedziesz do bricko.... i kupujesz silikon do silników w tubce (czarny do wiekszego ciśnienia)
I jedziesz pokolei jak w linku poniżej (wejdz na stronę klubu):
http://www.swiftklub.pl/index.php?option...p;amp;Itemid=86Następny mądry <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> , a oring kosztuje 6PLN. BTW: wyciek ze środka aparatu (spod palca) też uszczelnisz silikonem ??
-
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:13 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
-
raiwan Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:37 ostatnio edytowany przez raiwan 11 paź 2016, 21:42
Następny mądry , a oring kosztuje 6PLN. BTW: wyciek ze środka aparatu (spod palca) też
uszczelnisz silikonem ??U mnie w sklepie z częściami nie mieli tego w całym mieście i jak mi rypneli cenę za zamówienie to prawie się nie przekręciłem. A ze środka nie musiałem. Już raz przeprosiłem, że nie wyraźnie dziś czytam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 18:42 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
U mnie w sklepie z częściami nie mieli tego w całym mieście i jak mi rypneli cenę za zamówienie
to prawie się nie przekręciłem. A ze środka nie musiałem. Już raz przeprosiłem, że nie
wyraźnie dziś czytamHm, zależy jaki sklep. Trzeba było pójść do sklepu z uszczelniaczami, ale wtedy auto unieruchomione na czas zakupów, bo musisz mieć oring w ręce, żeby pokazać.
Na razie nie ma za co przepraszać, bo nie wiemy skąd cieknie <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
kaprys1988 Użytkownik archiwalnynapisał 7 maj 2009, 20:36 ostatnio edytowany przez kaprys1988 11 paź 2016, 21:42
A jak wybiłeś i wbiłeś to masz 100% pewności, że niczego nie rozwaliłeś?
Tak jestem w 100% pewny że niczego nie rozwaliłem przecież to ma tak prosta budowe , że trudno coś rozwalić. Jedyne co można źle zrobić to założyć odwrotnie ten zabierak co wchodzi w wałek rozrządu.
Ja oryginalne miałem bez możliwości przesmarowania.
yyy smarowane było .... ale wyciekającym olejem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Rafa77 Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2009, 09:38 ostatnio edytowany przez Rafa77 11 paź 2016, 21:42
Hm, zależy jaki sklep. Trzeba było pójść do sklepu z uszczelniaczami, ale wtedy auto
unieruchomione na czas zakupów, bo musisz mieć oring w ręce, żeby pokazać.
Na razie nie ma za co przepraszać, bo nie wiemy skąd cieknieWitam ponownie zdjąłem kopułke i wyciek jest jakby z pod czarnej uszczelki w głębi aparatu.
Czy ktoś wie jak się do tego zabrać pokolei.
Dołączam zdjecie
-
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2009, 11:33 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
Zaznaczasz pisakiem na obudowie aparatu (łączenie z silnikiem) kreskę, żeby później przy skręcaniu założyć tak samo.
Potem torx i jedziesz dwie śruby, którymi jest przykręcony aparat.
Ruchami lewo/prawo i ciągnąć do siebie wyciągasz aparat (czasami trzeba go lekko puknąć, żeby się ruszył).
Bierzesz całość na imadło, wybijasz sworzeń z okrągłej końcówki, czyli części która do tej pory była schowana w silniku.
Wyciągasz trzpień (ten na którym był palec).
Wybijasz łożysko (to spod palca) w kierunku kopułki a nie do środka !
Wybijasz zimering ze środka.
Zakładasz nowy uszczelniacz, sugerowałbym nowe łożysko, bo jak się w nie wali młotem to może doznać urazu a po co robić dwa razy tą samą robotę.
Skręcasz.
Jak nigdy tego nie robiłeś lub nie masz dobrych narzędzi to lepiej podjechać do mechanika lub od razy kupić drugi aparat na allegro <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
nanbu Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2009, 11:35 ostatnio edytowany przez nanbu 11 paź 2016, 21:42
Tak jestem w 100% pewny że niczego nie rozwaliłem przecież to ma tak prosta budowe , że trudno
coś rozwalić.Są różne szkoły, jak się wali po łożysku młotem z przedłużką różnie może być.
Jak działa to tylko się cieszyć <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />Ale może zaistnieć sytuacja, że ktoś założy stare, rozwalone łożysko wg. twojego opisu i będzie lipa, pretensje itd. ...
-
Rafa77 Użytkownik archiwalnynapisał 8 maj 2009, 11:56 ostatnio edytowany przez Rafa77 11 paź 2016, 21:42
Zaznaczasz pisakiem na obudowie aparatu (łączenie z silnikiem) kreskę, żeby później przy
skręcaniu założyć tak samo.
Potem torx i jedziesz dwie śruby, którymi jest przykręcony aparat.
Ruchami lewo/prawo i ciągnąć do siebie wyciągasz aparat (czasami trzeba go lekko puknąć, żeby
się ruszył).
Bierzesz całość na imadło, wybijasz sworzeń z okrągłej końcówki, czyli części która do tej pory
była schowana w silniku.
Wyciągasz trzpień (ten na którym był palec).
Wybijasz łożysko (to spod palca) w kierunku kopułki a nie do środka !
Wybijasz zimering ze środka.
Zakładasz nowy uszczelniacz, sugerowałbym nowe łożysko, bo jak się w nie wali młotem to może
doznać urazu a po co robić dwa razy tą samą robotę.
Skręcasz.
Jak nigdy tego nie robiłeś lub nie masz dobrych narzędzi to lepiej podjechać do mechanika lub od
razy kupić drugi aparat na allegroOryginalnego zimeringu i łożyska nie mam rozumiem że będe musiał dobrać z innego auta.
Nie orientujesz sie z jakiego innego auta podchodzą, czy zakładałeś oryginał.
4/22