1.3 8v dużo pali w trasie, proszę o pomoc w diagnozie konkretne objawy
-
Dzięki wielkie za odpowiedzi jesteście nieocenieni.....
Jak dokładnie sprawdzić sonde lambda? Gdzie dokładnie mierzyć napięcie ile ma być? Jeżeli Check engine pokazalo 12,
to może być ona zepsuta niesprawna?Check Engine może niewywalic jak bedzie niesprawna. Musisz mieć miernik - wystarczy taki najprostszy z castoramy np. W zaleznosci czy masz sonde jedno czy czteroprzewodową, zeskrobujesz trochę izolacji z odpowiedniego przewodu i wpinasz się tam czerwonym próbnikiem z miernika, a czarnym próbnikiem w mase gdzieś na karoserii. Pamietaj, żeby silnik był rozgrzany bo lambda zaczyna pracować od 300 st. (jeśli jest czteroprzewodowa to ona sama się rozgrzewa bo ma grzałkę). Jak odpowiednio podłączysz to patrzysz na wskazania napięcia:
- na luzie powinno skakać mniej wiecej od 0,2 do 0,8 - podobnie tak jak na tym filmiku -> FILM
- dodajesz gazu wprowadzając silnik powoli na 3000rpm
- wartość napięcia powinna być wtedy powyżej 0,5V
- trzymasz obroty na 3000rpm
- znowu widzimy piękne oscylacje 0,2-0,8
- puszczasz gaz, napięcie powinno być 0V
- po ustabilizowaniu obrotów biegu jalowego znowu powinny być oscylacje
jeśli jest tak samo jak w opisie albo podobnie to jest wszystko OK
Jakie są objawy zepsutego termostatu? Ogólnie to jak pisałem auto sie rozgrzewa po ok 4km tzn łapie swoją
temperaturę, jak super mega mocno pokatuje to i załączy się czasem wiatrak na chłodnicy? Da sie jakoś sprawdzić
ten termostat jakieś objawy są gdy zepsuty?
najlepiej jest odpalic zimne auto na luzie i zobaczyć jak szybko nagrzeje Ci się rura idąca od termostatu do chłodnicy...jak się będzie szybko robić ciepła gdy jednocześnie wskaźnik temperatury na desce rozdz. będzie najniżej to pewnie jest cały czas otwarty albo coś.. Przez jazde z otwartym temrostatem jeździ się dłużej z niedogrzanym silnikiem i może palic więcej, ale jak u ciebie po 4 km wskazówka jest już na środku to powinno byc OK -
Jak dokładnie sprawdzić sonde lambda? Gdzie dokładnie mierzyć napięcie ile ma być? Jeżeli Check
engine pokazalo 12, to może być ona zepsuta niesprawna?12 to nie jest blad to sygnalizacja czujnika polozenia walu ktory na wylaczonym silniku w naturalny sposob daje sygnal nieruchomego walu..jest to prawidlowa sytuacja..jesli po za 12 nic ci nie pokazalo to nie ma o czym mowic
-
tak sobie czytam i pewni koledzy mają racje..
ale jak samochód długo stał to sprawdź w jakim stanie są zaciski,
a dokładnie gumy przy tłoczkach, bo może popękały i tłoczki zarudziały, i gorzej odbijają..
pozdr. -
Jśli chodzi o Checka i kody blędów to nie mam pojęcia co znaczy 12, bo w MK1 nie wybłyskiwało kodów.Sprawdzenie sondy raczej nie wiem dokładnie jak się odbywa, ale jesli masz możliwość przepiąć na próbę z innego Swifta to będzie to najprostszy sposób.
-
Starzy z was klubowicze a nie znacie podstawowych rzeczy ze strony klubowej:
12 - To Twój szczęśliwy dzień. Brak defektów. Wszytko OK.
-
Może warto zacząć używać wyższych obrotów: 2500 - 3500obr/min. Za niskie obroty (duże obciążenie
silnika) wywołuje wzbogacanie mieszanki - czyt.: chleje ile się da żeby jechaćI tu się stanowczo nie zgadzam z Twoją opinią! Czemu wszyscy myślą, że turlając auto od 1500rpm od razu kosmicznie wzrasta spalanie???? <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Chyba nikt przy 1500rpm nie wciska gazu w podłogę tylko spokojnie się rozpędza jak już coś? Ja sam w aucie mam najniższe spalanie gdy jeżdżę w zakresie 1500-2500rpm więc o co chodzi? I kolega jeszcze napisał, że jak jest górka to redukuje bieg na niższy.
Czyli przyczyny wyższego spalania bym tu nie szukał <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
tak sobie czytam i pewni koledzy mają racje..
ale jak samochód długo stał to sprawdź w jakim stanie są zaciski,
a dokładnie gumy przy tłoczkach, bo może popękały i tłoczki zarudziały, i gorzej odbijają..
pozdr.Tak czytam wszystkie posty i tylko ten mi wpadl w oko poniewaz mialem podobny problem otoz problem tkwil w tym ze u mnie zalozylem sprezynki dociskowe do klockow w przednich hamulcach i okazalo sie ze one byly w jakims tam stopni calu czas przy tarczy efekt?? w trasie palil poprostu wiecej poniewaz klocki ocieraly o tarcze. A wiec tak jak radzil kolega najpierw wzialbym sie za hamulce sproboj pojechac jakis kawalek z kilometr i wychamowac biegami tylko i zobacz czy tarcze nie sa cieple jesli beda cieple tzn ze klocki ocieraja jesli beda zimne to ta przyczyne mozesz wyeliminowac
-
I tu się stanowczo nie zgadzam z Twoją opinią! Czemu wszyscy myślą, że turlając auto od 1500rpm
od razu kosmicznie wzrasta spalanie???a dlaczego samochód jadący na 5 biegu przy 70km/h pali więcej niż przy 80km/h??
nie ma czegoś takiego że im niższe obroty tym niższe spalanie.. -
To że klocki ocierają o tarcze w czasie jazdy to zupełnie normalne. Pytanie tylko jak ściśle do nich przylegają. W momencie wciśnięcia hamulca skok klocka jest naprawdę niewielki ( może około 0.5 mm ) dlatego zawsze trochę "szurają" grzejąc przy tym tarcze...
Natomiast aby wyjaśnić kwestię hamulców jako potencjalnego winowajcy może by warto na równej nawierzchni rozpędzić autko, wyrzucić na luz i zobaczyć ile przejedzie do całkowitego zatrzymania. Wynik porówna się z innym takim samym Swiftem i będzie wiadomo czy przyczyna leży w silniku, czy w układzie jezdnym. -
Starzy z was klubowicze a nie znacie podstawowych rzeczy ze strony klubowej:
12 - To Twój szczęśliwy dzień. Brak defektów. Wszytko OK.Nie przeczytałeś uważnie posta powyżej. Ja mam MK1 gdzie NIE wybłyskuje się kodów błędów.
-
Chodzi mi o to, że można jeździć powoli i nieekonomicznie oraz odwrotnie tj. energicznie (oczywiście bez przesady) i jednocześnie ekonomicznie.
Technika jazdy też ma duży wpływ na wyniki spalania.A za niskie obroty mogą przyczynić się do zwiększonego spalania i tej wersji będę się trzymał.
-
zeskrobujesz trochę izolacji z odpowiedniego przewodu i wpinasz się tam czerwonym
"odpowiedniego" - znaczy jakiego? Skąd to wiadomo który jest ten właściwy...? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Obserwuję dyskusję i się zastanawiam czy faktycznie coś jest nie tak.
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V. Mój samochód w zasadzie nigdy w mieście nie spalił mniej niż 8 litrów. W trasie zależy. Im dłuższa trasa tym mniejsze zużycie.
Czy jest więc sens walić głową w mur bo za dużo pali <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Zrób dokładny przegląd z uwzględnieniem filtrów i powinieneś pogodzić się ze stanem faktycznym.
A w zakresie obrotów to przesadzasz. 1500 - 2000 to jeżdżą kapelusznicy. Silnik w swifcie jest wysokoobrotowy i jego osiągi zaczynają się od 2500 <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
a dlaczego samochód jadący na 5 biegu przy 70km/h pali więcej niż przy 80km/h??
Nie wiem? Wytłumacz mi to bo jakoś nie jestem w stanie tego pojąć <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm to dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić więcej przy 70-ciu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />nie ma czegoś takiego że im niższe obroty tym niższe spalanie..
Oczywiście, że jest! ale do pewnego stopnia.
Uważasz, że jeżdżąc autem w okolicy 5000-6000rpm spalisz mniej albo tyle samo paliwa co przy 2000-3000rpm?
I z drugiej strony:
Wiadomo, że mniej spalisz jeżdżąc w granicach 2000-3000rpm niż 800-1500rpm.Ale nie mów mi, że nie istnieje coś takiego jak zależność prędkości obrotowej silnika do konsumpcji paliwa <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Takie moje zdanie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Ale oczywiście mogę się mylić <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Chodzi mi o to, że można jeździć powoli i nieekonomicznie oraz odwrotnie tj. energicznie
(oczywiście bez przesady) i jednocześnie ekonomicznie.
Technika jazdy też ma duży wpływ na wyniki spalania.
A za niskie obroty mogą przyczynić się do zwiększonego spalania i tej wersji będę się trzymał.Lucaszz napisał:
Cytat:
Jeżdżę minimum 1500obr/min, srednie obroty to 2000, chyba potrafie jeździć bez zamulania silnika, tzn jak jest prosta dziurawa to sie tocze te 1,5 tysia na 5biegu, jak tylko małe wzniesienie to redukcja.
I po tym wnioskuję, że technika jazdy kolegi jest bliższa technice starych kapeluszników niż młodych gniewnych, ale nie uważam żeby była aż tak zła, żeby auto paliło aż tak dużo paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No i zgadzam się z tym co piszesz ale.... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
nie uważam, żeby kolega Lucaszz miał za niskie obroty do turlania się po dziurach i to byłoby powodem zwiększonego zapotrzebowania silnika na benę <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V.
Ja tego nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A w zakresie obrotów to przesadzasz. 1500 - 2000 to jeżdżą kapelusznicy. Silnik w swifcie jest
wysokoobrotowy i jego osiągi zaczynają się od 2500Powiedziałbym, że od 4000 <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm
to dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić więcej przy 70-ciudokładnie nie wiem, ale wielokrotnie to zaobserwowałem jeżdżąc samochodami z komputerami pokładowymi
a czy tu nie chodzi o wartość momentu obrotowego, silniki najbardziej "lubią" ten przedział gdzie jest on najwyższy, a przy 2200 moment obrotowy jest wyższy niż przy 2000Oczywiście, że jest! ale do pewnego stopnia.
Uważasz, że jeżdżąc autem w okolicy 5000-6000rpm spalisz mniej albo tyle samo paliwa co przy
2000-3000rpm?chodziło mi o to co napisałeś:
Wiadomo, że mniej spalisz jeżdżąc w granicach 2000-3000rpm niż 800-1500rpm.
Ale nie mów mi, że nie istnieje coś takiego jak zależność prędkości obrotowej silnika do
konsumpcji paliwaistnieje, nie da się ukryć
-
Obserwuję dyskusję i się zastanawiam czy faktycznie coś
jest nie tak.
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V. Mój samochód w
zasadzie nigdy w mieście nie spalił mniej niż 8
litrów. W trasie zależy. Im dłuższa trasa tym
mniejsze zużycie.No to masz coś nie tak albo zła technika jazdy albo paliwo ma większy % wody niż na śląsku.
U mnie ostatnio spalił 7,9L ale ... jazda na odcinku 5km tam i z powrotem (Castorama-Dom) niejednokrotnie b.b.b.b dynamiczna aby zdążyć kupić coś na chwilkę przed zamknięciem o czym zapomniałem 5 min wcześniej.
Przy normalnej jeździe spala około 6,25-6,5. Przy jeździe do pracy (dystans 33km) z prędkością oscylującą wokół 140km/h spala 6,5-6,8L (10-30min stania w korku jak wracam z pracy)
Mowa oczywiście o 8V sedan, paliwo noPB 95.
Aby jednak zabrać jakiś wartościowy głos w dyskusji ... stawiam na walniętą lub wypiętą sondę lambda i myślę że nie ma sensu szukać kabelków tylko podjechać do gazowników i niech sprawdzą jej parametry. Wyjdzie szybciej i prościej niż grzebanie się a jeszcze jak ktoś nie ma czym i nie ma wiedzy to jeszcze coś zepsuje lub połamie.
-
Nie wiem? Wytłumacz mi to bo jakoś nie jestem w stanie
tego pojąć
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór
powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie
pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm to
dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić
więcej przy 70-ciuFajnie ale trzeba brać spalanie na km przebytej drogi.
Co z tego że jadąc 80km/h spalam więcej skoro jadę szybciej.
Nie wdając się w pochodne i inne takie matematyczne wywody:
a) Jadę 70km/h spalam x paliwa na sekundę.
b) Jadę 80km/h spalam y paliwa na sekundę. Załóżmy że spalam proporcjonalnie to prędkości obrotowej a więc 2200/2000=110% = 10% więcej paliwa na sekundę.Przeliczając ilość paliwa na km drogi wychodzi nam:
a) 70 km/h = 70/3600 km/sek
b) 80 km/h = 80/3600 km/sekw sekundę spalam;
a) x
b) 1,1xzatem spalanie/km wychodzi nam:
a) x / (70 / 3600) = 3600x/70 = 51,43x
b) 1,1x / (80 / 3600) = 3960x / 80 = 49,5xJak widać przy przybliżeniu wzrostu spalania liniowo w zależności od prędkości obrotowej i pośrednio prędkości samochodu wychodzi mi że jadąc z prędkością 80km/h spalę mniej paliwa/km niż jadąc 70km/h (jeśli by auto paliło o 15% więcej paliwa na sekundę przy 80km/h w stosunku do 70km/h to wtedy wychodziłoby na jedno czy jechać 70 czy 80 km/h)
Oczywiscie porównanie jest trywialne a ilość spalanego paliwa zależy nie od prędkości obrotowej (niskie obroty, wysoki bieg i gaz w podłodze = plucie paliwem z rury wydechowej) ale od momentu i obciążenia silnika (sprawności energetycznej silnika).
Wysokie obroty w pewnym momencie przekraczają maksymalną moc silnika i moment obrotowy i w takiej sytuacji paliwo idzie na straty.Dlaczego jadąc załadowanym autem w tym samym zakresie obrotów spalam więcej - bo muszę bardziej wciskać gaz aby auto pojechało.
PS: Dobra idę spać bo od siedzenia w stolycy już mi odbija.
-
stawiam na walniętą lub wypiętą sondę lambda i myślę że nie
ma sensu szukać kabelków tylko podjechać do gazowników i niech sprawdzą jej parametry. Wyjdzie szybciej i
prościej niż grzebanie się a jeszcze jak ktoś nie ma czym i nie ma wiedzy to jeszcze coś zepsuje lub połamie.nic tam nie ma prawa się połamac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> trzeba tylko uważac żeby kabla nieprzeciąć przy zeskrobaniu kawałka izolacji
ja też myślałęm żeby do gazowników pojechac i sprawdzic u nich na kompie ale każdy wybrany z przypadku (byłem u 3) chciał wziąć 50 pln także podziękowałem....