Polo 6n2 by Jaco
-
Felgi doczekały się ubrania na lato :
Jeszcze tylko kapsle wpiąć i czekać do wiosny.
-
Finito 😃
-
@pacior będą chcieli ukraść to i tak ukradną. Jak nie uda im się za pierwszym razem to przyjdą drugi raz już przygotowani.
-
Dziś wróciłem ze Świąt. Auto stało 3 dni na dworze i nic by w tym nie było dziwne gdyby ostatniej nocy był mróz i zamarzły mi drzwi z przodu pasażera i kierowcy. Tylko że te otworzyłem i odpaliłem auto. Wyjąłem skrobaczkę do szyb i poszedłem trochę poskrobać i zamknąłem drzwi. Możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie kiedy po chwili nie mogłem ich otworzyć a wcześniej się otworzyły. Zostawiłem auto odpalone na 5 minut z włączonym nawiewem na full i ogrzewaniem. Całe szczęście że tylne normalnie się otwierały. Po upływie dopiero prawie 10 minut moje od kierowcy już się otwierały a pasażera nadal. W końcu udało się i je otworzyć
Zdarzyło mi się to dopiero drugi raz odkąd mam to auto ale wcześniej tylko przednie pasażera zamarzały. W tamtym roku było OK.
-
@jaco Bardzo prosty sposób, żeby zapobiec zamarzaniu uszczelek - z tym, że najlepiej robić to na jesieni: otworzyć drzwi w ładny, suchy dzień, i pozwolić uszczelkom drzwiowym wyschnąć. Kupić w aptece buteleczkę gliceryny za parę zł; wycisnąć odrobinę na szmatkę i wetrzeć w uszczelki na powierzchnię, która styka się z drzwiami (na całej długości uszczelki). Przez całą zimę będziesz miał spokój.
Można też zastosować smar silikonowy, np. w sprayu (ale lepiej nie pryskać nim na uszczelki, bo rozpyli się również tam, gdzie nie powinien - czyli też na szmatkę i wcierać). Jednak bardziej polecam glicerynę, która jest tłusta i dłużej pozostaje na uszczelce; jest także bezbarwna, więc nie brudzi.Ten Twój przypadek przypomniał mi o wiele gorszą sytuację, jakiej doświadczyłem dwadzieścia parę lat temu. Otóż mieszkałem wtedy w dużym mieście, czasami jeżdżąc po nim wartburgiem. Był ranek, -25 st., więc mróz trzaskający. Auto odpaliło, przejechałem normalnie ok. 20 km z obrzeży do centrum. I na ostatnich światłach przed celem podróży, gdy zaświeciło się zielone, za cholerę nie mogłem ruszyć - silnik gasł i koniec. Okazało się, że... podczas krótkiego postoju na światłach zamarzły tylne hamulce! Nie było z nimi problemu przed wyjazdem, spokojnie przejechałem kawał drogi, nie było wody na ulicach (bo silny mróz), a tu jednak... Skończyło się tak, że z pomocą znajomych zepchnąłem auto z zablokowanymi tylnymi kołami na parking przy skrzyżowaniu. Po południu wróciłem z czajnikiem gorącej wody, polałem felgi i bębny - hamulce puściły i wróciłem do domu, często i namiętnie po drodze hamując, żeby je osuszyć.
-
@leo mnie nie zamarzła uszczelka tylko zamek w drzwiach. Wydaje mi się że jak jest poniżej zera do końca się on nie otwiera.
-
Aaa... bo pisałeś:
@jaco powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
zamarzły mi drzwi z przodu pasażera i kierowcy.
więc zrozumiałem, że całe drzwi przymarzły... :-P
Jeśli to jednak zamek, najlepiej byłoby wykręcić bębenek, w domu wysuszyć i przedmuchać sprężonym powietrzem. Potem ewentualnie nasmarować odrobiną sproszkowanego grafitu (można taki kupić, właśnie do zamków).
Tylko nie można przesadzać z ilością grafitu. Mi kiedyś "wdmuchnęło się" za dużo, skutkiem czego bębenek się zablokował. Musiałem wyjąć i wyczyścić. Poza tym, jeśli dostanie się go zbyt wiele, w połączeniu z wodą zrobi się błotko i ono też może zablokować.
A na zamarznięty zamek pomoże spirytus. Nie wierzę do końca odmrażaczom do zamków, bo choć też zawierają spirytus, to nie wiadomo, w jakim rozcieńczeniu...W Tico nie miałbyś problemu z zamarzniętym zamkiem - otworzyłbyś "moim" sposobem. :-)
A w ogóle to może pomyśl o centralnym zamku? -
@leo powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
A w ogóle to może pomyśl o centralnym zamku?
Mam centralny 😛 . Mnie się wydaje że przy niskich temperaturach do końca cięgło nie wychodzi i dlatego tak się dzieje.
-
Jaco - być może to da się wyregulować. Po zdjęciu boczka pewnie okaże się, że cięgła w połączeniu z innymi elementami mają kawałek gwintu do regulacji, a w razie czego - można trochę podgiąć cięgło w dwóch miejscach, co skutkuje skróceniem jego długości.
-
Mam zamiar pomalować obudowę lusterek zewnętrznych na kolor nadwozia.
Kolega z forum WV Polo dał mi linka jak to zdjąć bez demontażu całego lusterka i chwała mu za to .
-
@pacior powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
mogliby sprzedawać takie wymienne obudowy jak kiedyś w telefonach :P
-
Dziś pomalowałem obudowy lusterek.
Jutro zamontuję i zrobię fotkę. Mnie się podoba.
-
@gooral powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
czy to wina światła/aparatu?
Dokładnie. Zrobię fotę w dzień będzie lepsza.
-
A tak wygląda na samochodzie. Uwierzcie mi że w rzeczywistości jest lepiej niż na zdjęciu. Kolor identyczny z nadwoziem.
-
Ja jeszcze napiszę że robienie zdjęć z bliska nie ma sensu gdyż odbicie światła może powodować inny odcień.