Polo 6n2 by Jaco
-
Wszystko wyjdzie, szczególnie latem ale drobne różnice nie powinny razić.
-
-
@leo kupiłem/zamówiłem w sklepie . Kosztowało mnie to 40zł. Spray do ponownego napełniania podobno i dysza z regulacją .
Podkład jak i bezbarwny został mi jeszcze z malowania felg.
W bagażniku samochodu jest wlepa ze wszystkimi info o samochodzie , w tym o kodzie lakieru.
-
@jaco Lakier wybrałeś dobry, aczkolwiek lakier polecam dorabiać zabierając ze sobą np. klapkę wlewu paliwa. Niestety po kodzie dorabiałem do poprzedniego Tico, efekt był średni, widać różnice (wszystko zależy od tego co dorabia kolor).
-
@pacior powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
(wszystko zależy od tego co dorabia kolor).
Napiszę nawet że zamówiłem telefonicznie i siostrzeniec mi odbierał i płacił. Byłem lekko zdziwiony jak pokazał mi tę puszkę a tam tylko napis LC3K . Zanim zdemontowałem obudowy lusterek aby je przygotować do malowania. wykonałem próbny natrysk na kartce papieru i poszedłem z tym do auta. Było idealne dopasowanie.
-
@jaco Czyli brałeś po fabrycznym kodzie, bez dorabiania wg obecnego stanu koloru (jak pisał Pacior). No, bo niestety - parę ładnych lat minęło i kolor na aucie nie jest już taki sam, jak po wyjeździe z fabryki. Ale chyba w Twoim przypadku nie widać dużej różnicy.
-
No w tym roku auto osiągnie pełnoletność. Brałem po kodzie fabrycznym i jest OK. Jakby spota zrobić to Byście sobie po oglądali.
-
Trzeba będzie zrobić. :-) Tylko nie wiem - robimy w lutym, czy umawiamy się na wiosnę...?
-
Może lepiej do wiosny ? W lutym może być zima jak jej teraz nie ma.
-
Chyba masz rację. Dobrze byłoby się spotkać tak, żeby nie marznąć na parkingu.
-
Dziś sprzedałem koła letnie od swojego Polo. Teraz mogę już alumy przenieść do garażu wraz ze stojakiem.
-
Auto długo nie odpalane stoi w garażu. Pomyślałem sobie że dziś pójdę i przejadę się ale nic z tego. Rozładował mi się do zera akumulator. Nawet nic nie zaświeciło. Ciekawe czy teraz mi się naładuje. Powodem rozładowania było pozostawienie otwartych tylnych drzwi tylko że ja ich tak nie zostawiłem. Obstawiam że żona coś chciała z tyłu na siedzeniach zostawić i nie domknęła drzwi. Nawet nie wiem jak długo to było.
-
@jaco Nie za duży ten prąd? Akumulator teoretycznie powinno się ładować prądem o natężeniu 0.1 pojemności. Wiadomo, jak się spieszy, to można dać większy, ale potem dobrze jest tak naładować konserwacyjnie mniejszym.
-
@szarik to jak może nie zauważyłeś prostownik samoczynny i sam dobiera prąd ładowania. Ja nie mam możliwości aby to zmienić. Ponadto jak pisałem akumulator rozładował się do kompletnego zera i to mnie martwi. Po dwóch godzinach ładowania wskazówka się nie cofnęła nawet o milimetr. Prostownik zrobił się dość ciepły (było go czuć). Odłączyłem na pół godziny aby ostygł i podłączyłem ponownie. Ładuję go w domu i mam go na oku cały czas. Wskazówka nadal po kolejnej godzinie ładowania nie spada i to mnie martwi. Miernik po odłączeniu prostownika pokazuje ledwo 11V z małym hakiem. Postawiłem prostownik na oknie i je rozszczelniłem. Zimne powietrze studzi dość skutecznie prostownik przed przegrzaniem ale czy to dobry pomysł sam nie wiem.
Nigdy takiej sytuacji przez 18 lat jak mam samochody nie miałem. Akumulator zakupiony w tamtym roku o ile pamiętam z zimie. Muszę poszukać paragonu.
Myślicie że padł skoro nie chce się naładować ?
-
Znalazłem paragon z gwarancją. Zakup w listopadzie 2016 r. Nadal wskazówka nie spada a prostownik się grzeje. Mam nadzieję że prostownik nie popsuty bo pożyczałem go kilka miesięcy temu. Oddali nie sprawdzałem co i jak. Tylko go włączyłem do sieci i strzeliłem klemami czy iskry pójdą i było OK.. . Bez obaw. Mam zabezpieczenie przeciwzwarciowe.
-
Jeśli po trzech godzinach ładowania maksymalnym prądem tego prostowniczka nic się nie zmniejsza, to może być różnie... Bateria mogła wyzionąć ducha. Inna sprawa, że nieraz te wskaźniki są często orientacyjne... Z precyzją nie mają wiele wspólnego.
Ale i tak nic Ci nie pozostało, jak tylko ładować. Masz paragon - w razie padu może uda się zareklamować...EDIT - a masz dostęp do korków? Warto odkręcić przy takim ładowaniu.
Masz aerometr? -
@leo powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
EDIT - a masz dostęp do korków? Warto odkręcić przy takim ładowaniu.
Masz aerometr?Tu nie ma korków i aerometru też nie mam.
Mam w piwnicy stary. Może przyniosę i sprawdzę jak prostownik jego będzie ładować.
-
Korki są, tylko jest problem do nich się dostać... ;-) A lepiej nie próbować, jeśli chcesz skorzystać z gwarancji...
W każdym razie nasłuchuj, czy nie gazuje przy tak dużym prądzie ładowania.
Jakie parametry ma ten akumulator? -
@leo powiedział w Polo 6n2 by Jaco:
A lepiej nie próbować, jeśli chcesz skorzystać z gwarancji...
O tym nawet w karcie gwarancyjnej pisze.
Prostownik jest sprawny. Przyniosłem stary akumulator z piwnicy. Miernikiem zmierzyłem napięcie i miał 12,29V i podłączyłem pod prostownik i tak pokazuje :
Jak odłączyłem klemy ładowania na tym nowym sprawdziłem też napięcie i było już ponad 12.29 V .
Akumulator mam taki:
-
Zrobię tak. Podłącze jeszcze na pół godziny ,,nowy,, . Jak sytuacja będzie nadal jak jest czyli wskazówka nie będzie spadać a prostownik się mocno grzać po pół godzinie odłączę i zostawię aby ostygł prostownik. Po ostygnięciu podepnę stary na godzinę.
Jutro spróbuję jak wrócę z pracy podłączyć nowy i zobaczę co się będzie dziać. Jak nadal będzie to samo włożę go do samochodu i jak odpali może alternator go podładuje. Asekuracyjnie będę miał podładowany stary gdyby z tego nie chciał odpalić.leo może pamiętasz jak wybierałem się na zlot pod lublinem. Też w Tico padł mi akumulator i nie chciał odpalić. Wówczas podłączyłem na pół godziny prostownik i wskazówka była na 6 i spadła po 15 minutach na 2 jak pamiętam.