Jestem motocyklistą
-
napisał 4 sie 2011, 11:09 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Niby nic nie grzebałem (oprócz umycia) ale kupiłem nowy kask
O taki:
[img:center]http://www.moto-akcesoria.pl/zdjs/akcesoria/216742_410_FR01_10.JPG&w=260&h=233[/img] -
napisał 4 sie 2011, 11:46 ostatnio edytowany przez mariuz 11 paź 2016, 10:46
Fajny
Atest ma?
Pewnie ma, bo Ty badziewia byś nie kupił -
napisał 4 sie 2011, 11:57 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
No ma, ma I wentylację regulowaną
Przy 110km/h już mi tak w uszach nie huczy a przy jeździe w przedziale 60-90 to cichutko jak w niebie -
Użytkownik archiwalnynapisał 5 sie 2011, 20:31 ostatnio edytowany przez jurbassteck 11 paź 2016, 10:46
Ja również witam w zacnym gronie!
Trochę spóźnione, ale szczere
Jak Ci się jeździ na Virażce? Też byłem kiedyś zakochany w chopperach i nawet miałem Hondę VT 750 z 1983r, ale nie byłem na niej w stanie przejechać jednorazowo więcej niż 20km, bo mnie zaczynała boleć d.pa i kręgosłup
Chyba się starzeję, bo zmieniłem na turystyka -
napisał 6 sie 2011, 19:40 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Jeździ mi się świetnie. Jestem wręcz zachwycony jazdą. Największy problem miałem po przejeździe ca 50km bo na drugi dzień rano bolały mnie mięśnie przywodzące ud. To chyba jakieś pozostałości po jeździe na rowerze, ze staram się kolana trzymać jak najbliżej ramy?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 sie 2011, 19:48 ostatnio edytowany przez sholek 11 paź 2016, 10:46
A ja zanabyłem kurtałkę do moto. O taką.. Może nie jest super hiper wyczesana na maksiora ale ja w tym sezonie zrobiłem 300km więc na takie wojaże po mieście wystarczy.
-
napisał 16 sie 2011, 20:00 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Oczywiście nieprzemakalna
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 sie 2011, 22:40 ostatnio edytowany przez sholek 11 paź 2016, 10:46
Tak naprawdę kupiona od męża koleżanki z pracy.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 17 sie 2011, 08:09 ostatnio edytowany przez juhas 11 paź 2016, 10:46
Ta którą wkleiłeś wyżej jest całkiem niedroga. Ale chyba ciężko takie rzeczy przez allegro kupować, bo wydaję mi się że te ubrania muszą dobrze leżeć? Dobrze, że Ty miałeś jak przymierzyć
egzamin mam 5 września Całkiem przyjemne te jamaszki, ale jak wsiadam na 125 to się czuje jak na simsonie mam nadzieję, że na egzaminie trafi mi się 250 bo jakoś tak stabilniej się tym jeździ
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sie 2011, 07:39 ostatnio edytowany przez jurbassteck 11 paź 2016, 10:46
Myślę, że ból nóg, to nie jest objaw trzymania ich za blisko ramy. Może po prostu masz je za bardzo zgięte w kolanach.
-
napisał 19 sie 2011, 07:46 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Chyba jednak nie. Po prostu ściskałem kolanami zbiornik. Nie bolały mnie "całe" nogi ani stawy kolanowe a jedynie mięśnie przywodzące ud
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sie 2011, 07:52 ostatnio edytowany przez jurbassteck 11 paź 2016, 10:46
W takim razie trzeba zmienić przyzwyczajenie
-
napisał 19 sie 2011, 08:18 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Albo więcej ćwiczyć. Wszak trening czyni mistrza
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 sie 2011, 10:09 ostatnio edytowany przez juhas 11 paź 2016, 10:46
A swoją kondycja fizyczna dla motocyklisty jest jak najbardziej wskazana (mimo że chodziło Ci pewnie o trening jazdy)
-
napisał 3 wrz 2011, 13:51 ostatnio edytowany przez barteq 11 paź 2016, 10:46
Mam spory dylemat, sprawa dotyczy brata...
Pożyczyłem mu swój skuter na przejażdżkę do dziewczyny. Wczoraj po dojechaniu do domu sygnalizował mi, że przednia tarcza była gorąca przy zapinaniu na niej blokady (przejechał dystans ok. 3km, twierdził że prawie nie hamował, tym bardziej przodem). Fakt - tarcza jest minimalnie krzywa, ma niewielkie bicia podczas hamowania, ale zawsze nawet testowo hamując tylko przodem wszystko działało pewnie i bez zarzutu.
Dziś miał jechać najpierw na chwilę do mnie a później do kobitki.
Przyjechał, ale ze skręconą nogą i rozwalonym kolanem... Wieczorem się okazało, że ma złamaną nogę w kostce i gips oraz coś tam naderwane w ramieniu...Twierdzi, że skuter nagle, po przejechaniu ok. 8km podczas jazdy "stanął dęba" przednim kołem, tak jakby ktoś wcisnął maksymalnie hamulec tylko przedni. Tyle, że po tym jechał do mnie jeszcze dalej 2km i po 10 minutach jak poszedłem sprawdzić co się stało to tarcza była zimna...
Coś mi ta sprawa "śmierdzi", czy samoistnie może się włączyć hamulec z przodu? Ja mam tarczowy, więc uruchamiany płynem hamulcowym, a tam musi być wytworzone ciśnienie, aby popchnęło tłoczki, tym bardziej tak duże, że zablokowało koło.
Jakie jest Wasze zdanie, to ściema, czy rzeczywiście może wystąpić taki problem?
Przedwczoraj przejechałem całą Warszawę wzdłuż i wszerz i nic takiego nie miało miejsca, nawet najmniejszego szarpnięcia czy przyhamowania... Po tym szlifie brat jeszcze przejechał ok. 30km (i nie stwierdził więcej żadnych nieprawidłowości w działaniu skutera) po czym dopiero w szpitalu wieczorem dowiedział się, że jest połamany...
Dziś również przejechałem 12km tym skuterem spod szpitala gdzie brata zagipsowywali i nic się nie działo, przednia tarcza lekko ciepła, ale to normalne, bo hamowałem z wyczuciem zarówno z przodu jak i z tyłu.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 wrz 2011, 17:42 ostatnio edytowany przez jurbassteck 11 paź 2016, 10:46
czy samoistnie może się włączyć hamulec z przodu? Ja mam tarczowy, więc
uruchamiany płynem hamulcowym, a tam musi być wytworzone ciśnienie, aby popchnęło
tłoczki, tym bardziej tak duże, że zablokowało koło.
Jakie jest Wasze
zdanie, to ściema, czy rzeczywiście może wystąpić taki problem?Ściema i to grubymi nićmi szyta
Wcale nie jest tak łatwo postawić moto na przednim kole, a już na pewno nie samoczynnie.
Może po prostu mocno zahamował przednim (w motocyklach jako głównego używa się przedniego hamulca, tylni jest awaryjny, ew pomocniczy), pociągnęło go na kierownicę i wyszło co wyszło. Samo się nie zrobiło. -
Użytkownik archiwalnynapisał 4 wrz 2011, 18:38 ostatnio edytowany przez sholek 11 paź 2016, 10:46
Skutery mają bardzo nisko położony środek ciężkości dlatego też postawić go na przodzie to wielka sztuka. Nie mówi Ci całej prawdy.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 5 wrz 2011, 19:11 ostatnio edytowany przez juhas 11 paź 2016, 10:46
Zdałem egzamin na prawko kat. A Do bycia motocyklistą jeszcze daleko, ale pierwszy malutki kroczek jest
-
napisał 11 wrz 2011, 19:44 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 10:46
Gratki I do zobaczenia na trasie
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 wrz 2011, 19:16 ostatnio edytowany przez juhas 11 paź 2016, 10:46
Dzięki Jeśli się w ogóle niedługo uda coś kupić, to pewnie będzie to jakaś MZ-ka na początek przygody