Które zimówki lepsze
-
tu sie mylisz. 1.0
nie problem sie rozpedzic. wolniej niz gti to wiadome.
wiadomo tez ze po
miastach jezdza wariaci. w zime nawet awaryjne hamowanie przy 40 km/h to juz autko
moze sie slizgac bo jest lekkie.prawda jest taka, jak piszesz, nie problem auto w zimie rozpędzić i do 130 ... ale potem problem je wyhamować
-
Mam obecni silnik 1.3, a nie 1.0, to raz. Dwa - poprzednie autko miało silnik 1,1 i 50KM. Jeździłem w różnych warunkach - od upałów po 30 i więcej stopni, przez urwania chmury z gradobiciem włącznie, aż do tras w czasie ostatniej, dość srogiej zimy. Jako wędkarz śmigałem też drogami leśnymi, w piachu, błocie, żwirze. Ani razu nie zdarzyło mi się wypychać czy podkopywać samochodu. Jechałem na tych laczkach autostradą (na tyle, ile pozwalał silnik tego malca) i żadnych problemów nie było. Na trasie w łukach 100tką też trzymał się idealnie - zwykle po kilku zakrętach to ja dosiadywałem "mniej pewnych" użytkowników drogi, którzy musieli zwalniać. Nie wiem, czy tego typu wielosezonówki sprawdziłyby się w samochodzie z np. 150KM silnikiem i wagą 1,1-1,5 tony, ale w samochodach typowo użytkowych - jestem spokojny. Opieram swoją opinię na Dunlopach i przyznam, że nie bawiłbym się teraz w testowanie opon innej firmy.
Aha, co do kwestii hamowania - te obecnie 5 letnie Dunlopy są skuteczniejsze w hamowaniu niż nowe Daytony, które mam w swifcie. Fakt, że w tamtym autku siedzi dość spore serwo, niespełna roczne tarcze i klocki, ale tak czy siak - hamulce jak żyleta. Nie wiem skąd te negatywne opinie o oponach wielosezonowych. Kilka miesięcy temu z czystej ciekawości przeglądałem testy tych Dunlopów i nie spotkałem żadnej negatywnej opinii. Wszędzie prawie maksymalna punktacja, wyróżnienia itd. Każdy kupi to, co uważa za słuszne, ale powielanie opinii, że każda wielosezonówka jest do bani, to po prostu tworzenie mitu.
-
To nie jest tworzenie mitu. Przekonasz się o tym jak spróbujesz kiedyś dobrych opon zimowych i dobrych opon letnich. Opona wielosezonowa jest kiepska w lecie i kiepska w zimie.
-
W jakichkolwiek rozsądnych warunkach nie było żadnego problemu. Poza normalną jazdą były też momenty nieco przegięte - np. 3 osoby + bagaże w środku, przyczepa z dwoma kajakami na haku. Również trzymał się bez zarzutu. Opony zimowe tak naprawdę znacznie lepsze są wyłącznie na śniegu. Drażni mnie strasznie ta mitomania na forach. Dziwnym trafem objechane niby na forach opony w realnych testach wypadają zupełnie inaczej. Ludzie przyznają się potem niechętnie do siania legend, albo i wcale, uciekając od tematu.
Zaznaczam, że mówię cały czas o rozsądnej jeździe, a nie zapierdzielaniu po 150 i więcej na trasie i driftach w zakrętach. Dodatkowo kategoria opon, to również zwyczajny pułap cenowy: powiedzmy do 200 zł za oponę. Pomijamy oczywiście wynalazki pokroju Dębica, Kormoran, Sava czy Barum, bo tutaj nie wielosezonowość, a całość w oponie leży.
Najpierw porównajcie, potem siejcie mity...
-
Jestem skłonny przychylić się do Twojej opinii o wielosezonówkach. Kiedyś jeździłem na Dębicach Navigator w Poldku i przy mojej jeździe sprawowały się bez zarzutu. Mam je w garażu zresztą do tej pory (zostały po sprzedaży - rozmiar 165/80R13). W Polsce jeżdżąc po mieście zimą niewiele jest sytuacji, że ulica jest zawalona świeżym śniegiem, a jak wszyscy wiedzą zimówka kiepsko hamuje na mokrym
-
Najpierw porównajcie, potem siejcie mity...
Przejechałem za kółkiem prawie milion km. Zjechałem kilkadziesiąt kompletów przeróżnych opon w wielu różnych autach. Spotkałem na drogach wielu idiotów, którzy chcieli mnie zabić. Wiele razy doceniłem co znaczy dobra opona i duży margines bezpieczeństwa jaki taka opona daje. To nie jest mit z forum.
-
Jestem skłonny
przychylić się do Twojej opinii o wielosezonówkach. Kiedyś jeździłem na Dębicach
Navigator w Poldku i przy mojej jeździe sprawowały się bez zarzutu. Mam je w garażu
zresztą do tej pory (zostały po sprzedaży - rozmiar 165/80R13). W Polsce jeżdżąc po
mieście zimą niewiele jest sytuacji, że ulica jest zawalona świeżym śniegiem, a jak
wszyscy wiedzą zimówka kiepsko hamuje na mokrymkolego, nie jezdziłeś po łodzi tak jak ja. taka prawda ze w łodzi było tak ze snieg spadł, a 24 godziny później odśnieżarki sie pojawiały. przykre ale prawdziwe. ja wychodze z zalozenia ze wielosezonówka jest czymś pośrednim pomiedzy lato-zima. guma jest zrobiona na wlaśnie średnie temperatury.
nawet ze w dzien moze byc te 12 stopni. ale przy ziemi moze byc mniej w miejscach mniej jezdzonych. ja kupując opony jednak zakładam ze bede autem jezdzil także rankami, wieczorami, nocami, i popoludniami.
-
kolego, nie
jezdziłeś po łodzi tak jak ja. taka prawda ze w łodzi było tak ze snieg spadł, a 24
godziny później odśnieżarki sie pojawiały. przykre ale prawdziwe. ja wychodze z
zalozenia ze wielosezonówka jest czymś pośrednim pomiedzy lato-zima. guma jest
zrobiona na wlaśnie średnie temperatury.
nawet ze w dzien
moze byc te 12 stopni. ale przy ziemi moze byc mniej w miejscach mniej jezdzonych.
ja kupując opony jednak zakładam ze bede autem jezdzil także rankami, wieczorami,
nocami, i popoludniami.Spoko, nie jestem jakimś zatwardzialcem i nie upieram się albo przy zimówkach albo przy uniwersalnych oponach. W swifcie mam dwa komplety kół - zimowe i letnie.
Zresztą spór o to czy zimówka jest lepsza od wielosezonowej ciągnie się już na "Motomanii" i nie ma sensu tego powielać tutaj.
EOT
-
Dobra,odgrzewam kotleta Jednak stwierdziłem,że warto zmienić już w tym roku wysłużone Goodeyarki Ultra Grip 6 na coś nowszego,biorę pod uwagę następujące opony,czy ktoś miał z nimi do czynienia? Opony będą w rozmiarze 175/70 R13
- Dunlop SP Winter Response
- Yokohama Winter T F601
- Vredestein Snowtrac 3
- Nokian WR G2
- Goodyear Ultra Grip 7+
Osobiście skłaniam się do Nokianów albo Goodyeara
-
Osobiście skłaniam
się do Nokianów albo Goodyearai tego się trzymaj
-
czy ktoś miał z nimi
do czynienia?Nie miałem, ale tu jest ciekawy ranking opon zimowych
-
Ja tej zimy zakupiłem używane vredestein'y snowtrack - z przodu mają 8 mm bieżnika i są z 2009 roku a z tyłu 7 mm bieżnika i są z 2008 roku. Dałem 350 za komplet z założeniem. Mogę uczciwie polecić. Obecnie jeżdże po drogach pokrytych śniegiem i jestem zadowolony. Zdarza mi się jeździć na prostych do 80 km/h po śniegu i jest w miarę stabilnie. Hamowanie również dobre. Wcześniej miałem Bridgeston'y, też nie były złe ale imho vredesteiny lepsze.
-
A czy miał ktoś może styczność z oponami Uniroyal MS PLUS 66 ?? Jak się sprawują ?
-
A czy miał ktoś
może styczność z oponami Uniroyal MS PLUS 66 ?? Jak się sprawują ?teść teraz zakupił jakieś Uniroyal-e, ale za wcześnie jest co by mówić jak sobie radzą we wszelakim terenie i warunkach
-
A czy miał ktoś
może styczność z oponami Uniroyal MS PLUS 66 ?? Jak się sprawują ?Ja mam je w Audi A4 bez zadnych kontroli trakcji itp, rozmiar 195/65 r15, nowiutkie, zalozone tydzien temu. Na mokrym kapitalne (jak to Uniroyal) wiec cala pluche jezdzisz na najlepszej zimowce "deszczowej", na sniegu jest po prostu ok, nie martwisz sie ze nie ruszysz o ile nie ma lodu, ale troche im sie pokreci w miejscu zanim porzadnie zlapia trakcje na chlapo-sniegu, rewelacyjne hamowanie, abs nie wlacza sie za czesto. Ja je polecam, co prawda wydaje mi sie ze SS GTi na dunlopach winter cos tam 8mm bieznik lepiej ruszal i przyspieszal, ale z hamowaniem uni zdecydowanie lepsze. Troche glosnawe na suchym, ale wiadomo, to zimowka, wiec nie co oczekiwac ciszy.
-
Zwracam się do was
z pytaniem czy lepiej kupić Frigo 2 Dębicy 88T czy Barum Polaris 2 84T , i czy
kupilibyście na zime opony 5 letnie z bieżnikiem 7mm ?Wszystko zależy od daty produkcji.
ja bym wybrał te nowsze.
Moim zdaniem opony klasy średniej są zbliżone w jakości. Dotyczy to wszystkich producentów. Nawet koreańskich. mam dwie koreańskie całoroczne Hankook i sobie chwalę. Jeżdżę na nich i w zimie i w lecie i jest OK! -
No to napadało śniegu.
Narzekałem na dębice frigo2 zaraz po zamontowaniu. Na przedniej osi frigo na tylnej ceat(6,5mm).
W zeszłym roku były ceat na obu osiach. Wrażenia z jazdy po suchym i mokrym zdecydowanie na korzyść ceata... Dębica po prostu nie istnieje. Na śniegu 100% różnicy. Dębica "wgryza" się w śnieg. Koła założyłem oczywiście wbrew logice, czyli na przód nowe, stare na tył. Muszę przyznać, że w zakrętach na śniegu i lodzie tył żyje własnym życiem. Na szczęście w tym momencie daje to tylko dodatkową frajdę :-).Poprawiam ocenę dębicy frigo2 w rozmiarze 185
sucha nawierzchnia - głośna, zostawia ślady jak by się z samej sadzy składała
mokra nawierzchnia - przypomina jazdę na takiej specjalnej nawierzchni do poślizgów. Ani przyspieszyć ani się zatrzymać (w porównaniu do opon letnich).
błoto pośniegowe - bomba - taka sama przyczepność jak przy zwykłej wodzie, a warunki o ile gorsze, w końcu byłem zadowolony w opony.
śnieg ubity - w porównaniu z innymi oponami (ceat) jest super, jeździ się jak po szutrze - z minimalnym uślizgiem.
śnieg świeży - przepychałem na drodze osiedlowej świeży śnieg - bo nikt nie odśnieżał. Napadało około 30cm, czyli by wejść do auta trzeba było trochę odgarnąć, z bólem ale do przodu przejechałem. Sąsiedzi nie mieli tyle szczęścia - musieli sięgnąć po łopaty by się wykopać.Ogólna ocena - opona dobra do autek miejskich, poruszających się z niedużymi prędkościami (na pewno poniżej 160 km/h)
super na śnieg, słaba na suchą drogę, beznadziejna na mokrą nawierzchnię. Jak będę do autka miejskiego kupował opony zdecyduję się na dębicę, do focusa więcej jej nie wezmę (70% trasa 30% miasto przebieg 40-50kkm rocznie) -
Przecież nawet w "Motorze" był test i pokazali całą prawdę o Frigo2. Na śniegu była lepsza nawet od opony klasy premium czyli drogiego continentala. Ale już na suchym asfalcie i na mokrym była już najgorsza nawet od jednej z najgorszych zimówek czyli Kormorana. Po prostu miękka guma sprawuje się wyśmienicie na śniegu ale na asfalcie już źle.Ludzie zakładają zimówki a potem śmigają na nich na czystym asfalcie a potem mówią, żę po 2 latach na śmieci bo się szybko starła.
-
Przecież nawet w
"Motorze" był test i pokazali całą prawdę o Frigo2. Na śniegu była lepsza nawet od
opony klasy premium czyli drogiego continentala. Ale już na suchym asfalcie i na
mokrym była już najgorsza nawet od jednej z najgorszych zimówek czyli Kormorana. Po
prostu miękka guma sprawuje się wyśmienicie na śniegu ale na asfalcie już źle.Ludzie
zakładają zimówki a potem śmigają na nich na czystym asfalcie a potem mówią, żę po 2
latach na śmieci bo się szybko starła.ja mam frigo directional i za Chiny ludowe nie chcą się zużyć już bagatela 9 sezon ( bo ostatnio sprawdziłem specjalnie rok produkcji ) Opona jest o dziwo nadal miękka i dobrze się sprawuje, nie mniej jednak to już chyba ostatni jej sezon ( mimo że ostatni miał być rok temu ... )
-
ja mam frigo
directional i za Chiny ludowe nie chcą się zużyć już bagatela 9 sezon ( bo ostatnio
sprawdziłem specjalnie rok produkcji ) Opona jest o dziwo nadal miękka i dobrze się
sprawuje, nie mniej jednak to już chyba ostatni jej sezon ( mimo że ostatni miał być
rok temu ... )W Swifcie takie miałem a wcześniej w Polonezie. Tak jak wcześniej pisał kolega, na śniegu rewelacja poza tym średnie. Oczywiście bez porównania lepsze niż letnie. W Polonezie sprawowały się troszkę lepiej niż w FWD.
Teraz mam Dunlop SP Wintersport 3D