Praktyczne usprawnienia w Tico
-
Ponieważ coraz więcej osób po lekturze wątku "Tajemniczy bezpiecznik" pisze do mnie prosząc o przesłanie e-mailem pewnego pliku, zamieszczam go (jeszcze raz) w tym wątku - można go stąd ściągnąć.
Proponuję wykonanie niewielkiego udogodnienia, które może się przydać w najmniej oczekiwanym momencie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - prostego opisu, który pozwoli nam na natychmiastowe zlokalizowanie bezpiecznika chroniącego odpowiedni obwód.
Karteczkę z tym opisem można przykleić za pomocą taśmy przezroczystej do pokrywy bezpieczników - wtedy zawsze jest pod ręką i "łopatologicznie" wskaże nam to, czego szukamy. Nie musimy zastanawiać się, co Koreańczycy mieli na myśli, wytłaczając na wieczku różne symbole i podpisując je angielskimi skrótami (w dodatku wytłoczenia te nie zawsze zgadzają się z faktycznym rozmieszczeniem bezpieczników).
Opis przygotowany (i sprawdzony) jest dla tico z początku 1998 r. (wersja SX - standardowa) i wygląda tak:Jeśli ktoś chce mieć ten opis w formacie WORDa (*.doc), niech kliknie wyraz "Załącznik" na górnej, kolorowej belce tej wypowiedzi (nad tym tekstem). Wyświetli się tabelka; wciskamy wtedy "Plik", potem "Zapisz jako" - i zapisujemy tabelkę jako dokument programu WORD.
Osobiście nie polecam ściągania i drukowania obrazka, lecz ściągnięcie pliku wyżej opisaną metodą (tabelka po wydrukowaniu będzie miała rozmiar pasujący do pokrywy bezpieczników; poza tym korzystając z WORDa można coś dopisać w poszczególnych kratkach tej tabelki - jeśli np. mamy jakieś dodatkowe urządzenia podpięte pod standardowe bezpieczniki).Po wydrukowaniu i wycięciu tabelki przyklejamy ją taśmą bezbarwną do pokrywy bezpieczników (zaklejając całą powierzchnię papieru taśmą - wtedy nie będzie się papier darł ani brudził):
UWAGA! Wprawne oko zauważy, że powyższe zdjęcie przedstawia moją skrzynkę bezpieczników, gdzie opis jest wzbogacony o urządzenia, które zamontowałem samodzielnie (obrotomierz i regulator pracy wycieraczek). Wersja opisu do ściągnięcia została oczywiście "odchudzona" o te elementy.
PS. Starsze egzemplarze Tico mogą mieć inaczej rozmieszczone bezpieczniki; przed przyklejeniem karteczki warto sprawdzić (wyjmując bezpieczniki i załączając odpowiednie urządzenia), czy opis odpowiada naszemu modelowi auta.
-
Witam ponownie.
Idąc niejako za ciosem po zrealizowaniu podświetlenia wyłączników wycieraczki i spryskiwacza tylnej szyby przedstawię poniżej przykładowe rozwiązanie podświetlenia przełączników fabrycznych "elektrycznych szyb" w Tico.Jak się okazuje fabryczne klawisze przełączników są przystosowane do wmontowania elementu świecącego (żaróweczki bądź diody świecącej) jednakże oczywiście funkcji takiej nie zrealizowano <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Punktem przezroczystym w klawiszu jest biała kropka znajdująca się w jego zagłębieniu i ten właśnie punkt postanowiłem podświetlić. Ze względu na trudny dostęp i praktycznie dożywotnią trwałość jako źródła światła użyłem zielonej diody świecącej LED o średnicy 3mm z płaskim czołem.
Komplet elementów potrzebnych do modyfikacji każdego z 3 przełączników wygląda następująco ( <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):
Rezystor, który należy połączyć szeregowo z diodą LED może mieć wartość ok. 750-930 Ohm. Ja zastosowałem 866 Ohm po doświadczalnym dobraniu jego wartości tak, aby uzyskać optymalną jasność świecenia klawisza porównywalną z jasnością fabrycznych zielonych podświetleń w Tico.Po wymontowaniu i rozłożeniu przełącznika wywierciłem dwa małe otworki w jego bocznej ściance tuż nad "dnem" przełącznika patrząc od strony wyjętej części ze stykami elektrycznymi. Oczywiście należy to zrobić po stronie istniejącego już w dnie otworu przewidzianego na element podświetlający. Otworki powinny mieć średnicę umożliwiającą ciasne wyprowdzenie nóżek diody LED na zewnątrz przełącznika:
W tak przygotowany korpus przełącznika wmontowałem diodę z nóżkami wygiętymi o 90stopni. Krótsza, "minusowa" noga diody to ta po lewej stronie, widoczna już za przełącznikiem. Właściwie ułożoną diodę pokryłem klejem silikonowym dzięki czemu powstała warstwa izolacyjna a dioda jest solidnie przymocowana.
Po wyschnięciu silikonu i zamontowaniu części stykowej, na nóżki diody nawlokłem izolację teflonową ściągniętą z cienkich przewodów w dwóch kolorach. Krótszą nogę diody przylutowałem do najbliżej położonego styku elektrycznego- na nim występuje minus zasilania.
Do dłuższej nóżki dolutowałem rezystor i całość osłoniłem czarną koszulką termokurczliwą. Drugi koniec rezystora przylutowany jest do środkowego styku, do którego dochodzi czerwony przewód wiązki fabrycznej- na nim występuje napięcie +12V po załączeniu stacyjki w położenie "II".
A tak wygląda zamontowana dioda od strony klawisza przełącznika:
Po złożeniu przełączników można je już zamontować z powrotem w podłokietnikach.
A oto i efekty powyższej modyfikacji <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zapewniam, że "na żywo" wygląda to naprawdę interesująco!
Podświetlenie uaktywnia się już po włączeniu stacyjki w położenie umożliwiające sterowanie szybami i świeci przez cały czas niezależnie od włączania świateł. Jest to korzystne ze względu na możliwość zlokalizowania przełączników w ciemności bez konieczności włączania świateł zewnętrznych np. na postoju <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam ponownie.
Idąc niejako za ciosem po zrealizowaniu podświetlenia wyłączników wycieraczki i spryskiwacza tylnej szyby
przedstawię poniżej przykładowe rozwiązanie podświetlenia przełączników fabrycznych "elektrycznych szyb" w
Tico.Wielkie brawa za praktyczne usprawnienie samochodu <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Wielkie brawa za praktyczne usprawnienie samochodu
Tak jest! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
1. Praktyczne. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
2. Estetycznie i profesjonalnie wykonane. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
3. Dokładny, zwizualizowany manual. <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Wielkie brawa za praktyczne usprawnienie samochodu
No cóż... W zasadzie ja jedynie takie praktyczne usprawnienia uznaję... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
C.d.n.
Etap drugi modyfikacji zaowocował takim oto efektem:
Postanowiłem nie ruszać żarówek a zabarwić same klawisze podklejając od wewnątrz coś zielonego. Po wielu próbach z najprzeróżniejszymi materiałami wybrałem jeden, który okazał się idealny. Mam czarną taśmę klejącą dwustronną, taką jak można spotkać np. na elementach do przyklejenia do szyby (dodatkowe lampy "stopu") i na tej taśmie jest właśnie zielona folia ochronna, którą zrywamy przed przyklejeniem... I to jest właśnie to! Jej kolor i stopień przezroczystości jest idealny! Potrzebny kawałeczek tej folii nie jest nawet specjalnie przyklejony- trzyma się na kleju, który pokrywał tylną część płytki czołowej klawiszy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No i mamy zimę. Wielu z nas przysłania chłodnicę paskami z tektury, ograniczając w ten sposób straty ciepła (które można wykorzystać do ogrzania wnętrza auta) i próbując przyspieszyć rozgrzewanie silnika (szczególnie na krótkich trasach). Zamiast docinania tektury proponuję zapytać w sklepach motoryzacyjnych o zimową przesłonę wlotu powietrza do komory silnika; jest to wytłoczka z plastiku podobnego do tego, z którego wyrabiane są owiewki szyb. Do mocowania służą cztery "łapki", które zakleszczają się w otworach zderzaka - spojlera (uwaga - plastik staje się łamliwy przy ujemnych temperaturach; ja już ułamałem jedną łapkę). Przesłonę (firmy HEKO) kupiłem kilka lat temu za 11 zł.
Montaż polega na wsunięciu przesłony pod tablicę rejestracyjną i dopchnięciu jej tak, aby sprężyste łapki "wskoczyły" w szpary zderzaka, blokując plastik na stałe. Całość po zamontowaniu wygląda bardzo estetycznie, a założenie lub zdjęcie przesłony trwa kilka sekund i nie trzeba przy tym brudzić rąk:
W razie niemożności kupna takiej przesłonki można wykonać ją samemu z plastiku lub cienkiej blachy. Trzeba tylko w miarę dokładnie wyciąć odpowiedni kształt i zapewnić odpowiednie umocowanie (aby nie zgubić przesłony w trakcie jazdy).
Polecam takie rozwiązanie - jak pisałem, montaż i demontaż (bez brudzenia rąk) trwa tylko chwilę, dzięki czemu możemy szybko przystosować intensywność chłodzenia silnika do wahań temperatury otoczenia. Ja często stosuję osłonę jeżdżąc w mieście na krótkich odcinkach, gdy temperatura spada poniżej zera. Nie trzeba jej zdejmować jadąc w trasę.
Oczywiście, niezależnie od tego warto zadbać o sprawny termostat w układzie chłodzenia. -
Podzielę się także moim pomysłem w kwestii "dochłodzenia" silnika w lecie.
Jeżdżę na LPG i zauważyłem szybsze nagrzewanie się silnika podczas postoju (np. przed światłami). Aby polepszyć wymianę gorącego powietrza w komorze silnika z otoczeniem (co w pewnym stopniu wspomaga pracę układu chłodzenia), zdecydowałem się na demontaż w lecie wewnętrznego fragmentu atrapy. W oryginale atrapa wygląda tak:
Ten fragment mocowany jest od wewnątrz komory silnika tylko dwoma wkrętami - niestety, trochę trudno się do nich dostać (do wykręcenia przydaje się krótki śrubokręt krzyżakowy). Wymontowany plastik wygląda tak:
Na szczęście wygląd przodu auta nie psuje się (chyba, że się pochylimy, spoglądając na samochód z wysokości chłodnicy). Brak tej osłonki umożliwia swobodny dopływ powietrza w okolice kolektora wydechowego i części przedniej bloku silnika. Otwarcie przyznaję, że nie zauważyłem znaczącej różnicy w zachowaniu się wskazówki temperatury - jednak cieszy mnie sama świadomość polepszenia chłodzenia niewielkim nakładem sił (odkręcenie dwóch wkrętów) i przy zerowych kosztach. Na zimę przykręcam osłonkę z powrotem.
Zwracam uwagę na jedną rzecz: po wyjęciu osłonki widoczny jest fragment konstrukcji w kolorze nadwozia. Ponieważ mam czarne zderzaki i atrapę, pomalowałem widoczny fragment wzmocnienia czarną farbą nitro (w ten sposób nie rzuca się ono w oczy) - na fotce zaznaczyłem strzałką:
-
To o czym tu piszę nie jest tylko i wyłącznie moim "patentem" i zostało już opisane również
przez innych użytkowników forum, w innym wątku. Ale ja postanowiłem moją modyfikację
zamieścić tutaj, czyli w miejscu jak najbardziej do tego odpowiednim.Pewnie każdy z użytkowników Tico zastanawiał się nad tym, dlaczego tylko jeden z czterech
klawiszy wyłączników znajdujących się po lewej stronie kolumny kierownicy jest podświetlony
i widoczny w nocy?! Naprawdę nie wiem... wygląda to na daleko idącą oszczędność i
uproszczenie. Najwyraźniej producent doszedł do wniosku, że wystarczy jak w całkowitych
ciemnościach kierowca będzie mógł zlokalizować klawisz ogrzewania tylnej szyby a pozostałe
to już sobie wymaca... Okazuje się jednak, że wszystkie 3 moduły wyłączników w fazie
projektowania przystosowano do montażu w nich żarówek zarówno kontrolek załączenia jak i
podświetlenia klawiszy. Niestety mimo, że płytki drukowane wewnątrz modułów wyłączników
mają stosowne pola przewidziane do zasilania żarówek to w drugiej, równolegle połączonej
płytce brakuje otworków do montażu tychże żarówek! Otworki trzeba sobie własnoręcznie
wywiercić. Dodatkowo ani złącza elektryczne wlutowane w płytki wyłączników, ani przeciwne
złącza zamontowane na końcach wiązek elektrycznych dochodzących do wyłączników nie mają
obsadzonych styków, które umożliwiałyby podłączenie brakującego oświetlenia.Połączyłem więc wszystkie moduły wyłączników razem i skorzystałem z napięcia zasilającego
podświetlenie klawisza wyłacznika ogrzewania tylnej szyby. Aby całość mogła być łatwo
demontowalna zastosowałem miniaturowe złączki elektryczne typu "Berg" dostępne w sklepach
elektronicznych.Poniżej fotki przełączników po modyfikacji, z dołożonymi żarówkami oraz dolutowanymi przewodami
wraz ze złączkami miniaturowymi. Zastosowałem oryginalne żaróweczki wraz z oprawkami
dostępne w cenie kilku złotych w sklepach z częściami Daewoo (ok. 5zł/ szt):Wykonanie widocznego powyżej przecięcia ścieżki jest wskazane- izoluje obwód zasilania żarówek
od obwodu światła przeciwmgłowego. Nie rozdzielenie, w moim przypadku, wywoływało zwarcie i
przepalanie bezpiecznika zabezpieczającego m.in. podświetlenie tablicy zegarów i
przełączników.Płytka jednego z wyłączników widoczna od środka:
Aby zrobić większy otwór w wewnętrznej płytce musiałem niestety wcześniej wylutować złącze
elektryczne i rozdzielić obie płytkiWidok wszystkich wyłączników po połączeniu (kabelki wyłącznika światła przeciwmgłowego są
dłuższe aby umożliwić równe łączenie zestawu):Chwilowo efekt modyfikacji wygląda tak:
Jak widać mimo, że klawisze przełącznika wycieraczki są przystosowane do podświetlenia to ich
kolor jest inny od fabrycznie podświetlonego klawisza wyłacznika ogrzewania szyby (nie są
zielone). Planuję zabarwienie na zielono żarówek lub lepiej wewnętrznej strony klawiszy.
Klawisz światła przeciwmgłowego wymaga jak widać poważniejszej modyfikacji polegającej na
wykonaniu od podstaw całkowicie nowej płytki czołowej z przezroczystym symbolem światła
przeciwmgłowego. Płytka ta oryginalnie ma postać plastikowej, samoprzylepnej płytki
wklejonej od zewnątrz do zagłębienia klawisza.C.d.n.
na zmiane koloru podświetlenia sugeruje zalożyć na żaróweczki gumki zielona tak jak ma to miejsce w radiach samochodowych.sprawdza sie! <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Potrzebne materiały to: płyta MDF 6 mm pocięta na elementy
19,5 X 55 cm, 19 X 55 cm, 49,5 X 55 cm, 48 X 16 cm, 48 X 16 cm
listwa 3,5 X 1,5 X 96 cm, 3,5 X 1,5 X 88 cm
zawias listwowy 40 cm
kątownik drewniany 2,5 X 2,5 X 96 cm,
2 magnesy szafkowe
wkręty do drewna 3 X 20 mm
3 X 24 mm
4 śrubki M3 X 12 mm z nakrętkami
śruby M4 X 16 mm z nakrętkami
materiał obiciowy -
Narzędzia:
wiertarka, pilarka, szlifierka kątowa, płaski pilnik do drewna, piłka ręczna do drewna, miarka , płótno ścierne 60 lub 80, bezbarwny lakier do drewna, czarny lakier akrylowy-matowy, pędzelek szpachla do drewna, szpachelka, klej do drewna np. Wikol, wkrętak płaski i gwiazdkowy, zszywacz tapicerski, ołówek stolarski. -
Montaż zaczynamy od konstrukcji podłogi która składa się z 2 listew 3,5 X 96, 3,5 X 15 X 88 i 2 płyt 17 X 54, 25 X 54. Płytę przykładamy równo do listwy ustawionej na sztorc (krawędż o szerokości 15 mm) od strony oparcia, na płask (krawędż 35 mm) od strony pasa tylnego. Elementy nawiercamy wiertłem 2,5 pod otwory na wkręty 3 X 20 mm. Przed skręceniem na stałe należy miejsce łączeń posmarować klejem.
-
Aby łby wkrętów schowały się w płycie należy wykonać faskę wiertłem 6 - 8 mm
-
Smarujemy jedną krawędż kątownika 2,5 X 2,5 X 96 klejem i przyklejamy do listwy przy oparciu tak, aby powstała równa krawędż z bokiem tej listwy o szerokości 15 mm
-
Następnie połączenie to wzmacniamy 5 wkrętami 3 X 24 mm rozmieszczonymi w równych odległościach między sobą.
-
7.
Element konstrukcji od strony oparcia. -
8.
Klapa bagażnika.
Z płyty która ma być klapą bagażnika obieramy bok o szerokości 49,5cm krawędż spiłować należy pod kątem 45*od zewnętrznej strony w celu uzyskania miejsca na zawias w przypadku otwarcia klapy. Drugi wymiar (z 55 cm). powinien być tak dobrany by krawędż sfazowana stykała się z wewnętrzną krawędzią wzmocnionej już listwy od strony oparcia a pasem tylnym. Luka powinna wynosić ok. 5mm na wysokości zamka bagażnika. Klapę następnie odwracamy klapę „na lewą stronę” i nawiercamy otwory mocujące pod śruby M4 X 16. Następnie zakładamy od zewnętrznej strony śruby w uprzednio wyfrezowanych otworach, łby śrub na równi z powierzchnią płyty. Od strony zawiasu nakręcamy nakrętki. -
9.
Wystające ponad nakrętkę śruby obcinamy szlifierką -
Od spodu konstrukcji podłogi przyklejamy płyty 48 X 10 i 48 X 15. Węższą do węższego elementu szerszą do szerszego, pamiętając o wysunięciu jej o 1,5 – 2 cm w celu uzyskania podpory dla klapy bagażnika. Całą konstrukcję wkładamy we wnękę bagażnika. Następnie mierzymy położenie kątowników 2,5 X 2,5 X 28 oraz 2,5 X 2,5 X 19,5 na płycie układając je tak aby przeciw prostokątna znalazła się od strony podłogi.
-
Kątowniki maja za zadanie usztywnić powierzchnię podłogi oraz spowodować jej unieruchomienie w bagażniku