Zima zaskoczyla drogowcow.
-
Cos takiego, od rana trabili w tv o przymrozku i opadzie.
Tak trudno bylo wziasc tych chlopa, zeby czekali na bazie, a nie w domu?
Od godziny 18 byla szklanka na drogach w Chorzowie, CB huczalo od informacji o karambolach. Sam
raz mowilem, ze "zablokowany zjazd z estakady, a na lewym pasie nie umie wygrzebac sie bwm
(slysze trzask), a nie macie stluczke na lewym pasie".
Na Katowickiej 7 aut rozbitych w jednym miejscu i kilka w innych. Jedna z glownych arterii
Slaska byla pokryta lodem jak na lodowisku przez, no wlasnie...
Pierwsza solanke spotkalem o 22... porazka na calej linii.
Wg. mojej oceny firmy, ktore sa odpowiedzialne za lod na drodze powinny placic z wlasnego OC za
stluczki w wiekszosci wypadkow.Juz kiedys o tym pisalem ale bede sie powtarzal zeby ludzie wreszcie przetarli oczy i czepiali sie prawdziwych winnych
zima nie zaskakuje drogowcow tylko miejski zarzad drog i komunikacji miejskiej
temat wyglada mniejwiecej tak :
jest przetarg na utrzymanie takiej i takiej drogi , wygrywa firma X
w pazdzierniku przyjezdza komisja z MZDiK sprawdzic firme czy jest przygotowana
_ zapas mieszanki piaskowo solnej
_ sprawny taborTak wiec drogowcy pod wzgledem technicznym przygotowani sa w 100 %
ale to polowa firma zajmujaca sie odsniezaniem ma rowniez inne galezie dzialalnosci
poniewaz kasa za odsniezanie plynie dopiero od czasu ogloszenia takzwanej akcji zima przez MZDiK firmy robia kase na czyms innym do czasu ogloszenia akcjiAkcja zima dzieli sie na
-akcje czynna ( samochody jezdza po miescie odsniezaja posypuja ) wieksza kasa
-akcja bierna ( kierowcy leza na luzkach i gapia sie w tv oczekujac na snieg) mniejsza kasa ale bez robotyMZDiK gdyby oglosilo akcje bierna np od 1 listopada to drogowcy niezostali by zaskoczeni
jezeli jest ogloszona akcja bierna to w razie klopotow (opady sniegu mroz itp) drogowcy maja 15 minut na pojawienie sie na swoich rejonachw przypadku kiedy MZDiK oszczedza pieniadze podatnikow i zaczynaja sie "klopoty" np o 4 rano to drogowcy jak normalni smiertelnicy o tej porze przewracaja sie na drugi boczek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
zanim MZDiK oglosi "akcje zime" musi wykonac telefony do paru firm firmy do kierowcow i dyspozytorow kierowcy musza sie przebudzic umyc ubrac cos na zab ..... dojechac do firmy co niejest latwe bo wlasnie spadl snieg wszyscy jada do pracy i sa zarabiste korki
potem trzeba zaladowac samochody i na rejony , co niejest latwe bo jakis gamon oszczedzal pieniadze podatnikow i nieoglosil na czas akcji biernej
od 4 kiedy wystapil opad robi sie 8 na miescie katastrofa a wszyscy psiacza ze zima zaskoczyla drogowcow co mija sie mocno z prawdaplujecie na ludzi , ktorzy ciezko pracuja zebyscie mogli co rano spokojnie do pracy dojechac
a praca niejes lekka 2 lata tym sie paralem jako kierowca i jako dyspozytor
takze za te wszystkie stloczki i klopoty ponosi odpowiedzialnosc urzednik / urzednicy z MZDiK
Zadna piaskarka niewyjedzie bez zgody Dyspozytora w MZDik
Wyjechac moze tyle ze jesli niebedzie zgody MZDiK to nie bedzie kasy za akcje czynna tylko kasa za akcje bierna (mniejsza kasa)TAk to mniejwiecej wyglada
Ps
czesto podczas duzych opadow widzicie piaskarki z podniesionym pługiem , tu znowu o kase chodzi
miasto jest podzielone na rejony , jadac na swoj rejon niemozna pomagac konkurencji , pomimo ze z opuszczonym plugiem lepiej sie jedzie no i spycha snieg , tyle ze samochod wiecej pali i dyrektorzy firm niezgadzaja sie na takie praktyki .....tyle odemnie sa pytania ??
-
Gdy miałeś dwie zimówki to zakładałeś je na tył, czy na przód?
wszystko zalezy od samochodu , jesli wybieramy opcje 2 zimowe opony , to zakladamy je na os napedowa .....
-
Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie wyciągnąć koła z zimówkami
Już chyba najwyższa pora
(to będzie pierwszy sezon w którym będę miał 4 opony zimowe, do tej pory zakładałem je jedynie na przód).Co prawda
staram się jeździć na tyle ostrożnie, żeby cały czas panować nad samochodem, jednak czasem zdarzały się lekkie poślizgi tyłu, mam nadzieję, że na czterech "zimówkach" przy mojej dość wolnej jeździe uda się wyeliminować to zjawisko.jeśli bedzie "szklanka" na drodze to nawet najlepsze zimówki nie dają rady...
-
wszystko zalezy od samochodu , jesli wybieramy opcje 2 zimowe opony , to zakladamy je na os
napedowa .....gdzie bys nie założył to i tak bedzie bączek... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
gdzie bys nie założył to i tak bedzie bączek...
oj wydaje ci sie , kwestia techniki jazdy , no chyba ze po bialym jedziez 140 ...
ja uzywam kompletu opon zimowych <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
No przecież napisał, że na przód
Zawsze na oś napędzaną (mieszkam przy ulicy chyba 30 kategorii odśnieżania - konkretnie robi to gość Ursusem, jak 2 lata temu nie dał rady, trzeba było przebijać się łopatami, bo "dmuchawy" oczywiście nikt nie wysłał mimo zgłoszeń <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />)
Nieplanowane bączki wisiały w powietrzu
Kilka razy się zdarzyło, z tym, że nie były to bączki, a raczej lekkie, łatwe do wyprowadzenia poślizgi (z tyłu miałem całosezonowe Navigatory)
Oczywiście zimówki nie pomogą na lód, ale przy nieco lżejszych warunkach pewnie będzie lepiej (czytaj: pewniej) -
Tak to czytam i nie mogę się nadziwić. W Szczecinie ciepełko, słoneczko... no może teraz trochę
chłodu... Ale zero opadów połączonych z mrozem
Także nasi drogowcy pewnie też czujność mają uśpionąGodzinę temu wracając ze Szczecina do domu mijałem się z piaskarką za Jezierzycami, jadącą w stronę Płoni, która o dziwo <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> rozsypywała sól na drogę. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Więc może nie będzie tak źle? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Godzinę temu wracając ze Szczecina do domu mijałem się z piaskarką za Jezierzycami, jadącą w
stronę Płoni, która o dziwo rozsypywała sól na drogę. Więc może nie będzie tak źle?Tak, nie będzie, ale tylko w tym miejscu, gdzie widziałeś tą piaskarkę...
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Tak, nie będzie, ale tylko w tym miejscu, gdzie widziałeś tą piaskarkę...
Toszkę optymizmu - może oprócz tego miejsca jeszcze gdzieś pojedzie. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> No a jeśli nie to przynajmniej wiem, że droga, którą się poruszam została posypana. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Wg. mojej oceny firmy, ktore sa odpowiedzialne za lod na
drodze powinny placic z wlasnego OC za stluczki w
wiekszosci wypadkow.Ale z tego nic nie będzie bo firmy odpowiedzialne za odśnieżanie mają 4h na oczyszczenie jezdni po USTANIU opadów.
Bzdurne ale niestety prawdziwe, dobrze że w ogóle coś wyjechało na drogi. -
Ale z tego nic nie będzie bo firmy odpowiedzialne za odśnieżanie mają 4h na oczyszczenie jezdni
po USTANIU opadów.w zaleznosci od rejony , sa drogi 1,2,3 i 4 kategori odzniezania
w przypadku 1 chodzi o 2 godzinyBzdurne ale niestety prawdziwe, dobrze że w ogóle coś wyjechało na drogi.
nietaka bzdura odsniezanie wbrew pozora niejest takie latwe jakby moglo sie wydawac
nawet ekolodzy sie w to mieszaja i trzeba redukowac ilosc soli wysypywanej na drogi jednaczesnie utrzymujac drogi w takzwanym stanie czarnym <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
nawet ekolodzy sie w to mieszaja i trzeba redukowac ilosc soli wysypywanej na drogi jednaczesnie
utrzymujac drogi w takzwanym stanie czarnymWłaśnie z tą solą to mnie dobijają... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Czy żeby nie było ślisko muszą wysypywać to dziadostwo na drogi?
-
Właśnie z tą solą to mnie dobijają... Czy żeby nie było ślisko muszą wysypywać to dziadostwo
na drogi?nie no stary ty mnie dobijasz <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
zawsze mozna osuszac jezdnie palnikami , zaplacisz za to ??
mozna tez sypac piachem samym piachem tyle ze to GUZIK daje
[color:"red"] Ostrzeżenie - licz się ze słowami [/color]
-
A że tak zapytam <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Pewnie jeździsz też po europie. Nie wiesz czasem czym tam doprowadzają drogi do stanu "czarnego mokrego" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Właśnie z tą solą to mnie dobijają... Czy żeby nie
było ślisko muszą wysypywać to dziadostwo na drogi?Piach nie reaguje z wodą i sam niewiele daje, za to roztwór soli ma niższą temperaturę topnienia (ale przy -20 na dworze też niewiele daje, tylko takie temperatury zdarzają się u nas dosyć rzadko)...
-
Właśnie z tą solą to mnie dobijają... Czy żeby nie było ślisko muszą wysypywać to dziadostwo
na drogi?Na bocznych drogach zamiast soli czasem używają jakiegoś twardego żwiru - to jest dopiero ciekawe <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Co prawda kiedyś czytałem o jakimś plynie, który rozpuszcza lód, jednak jest to dośc drogie. Dlatego wolę nieekologoczną sól, niż "szklankę". -
Trochę pomyśl. Myślisz, że przed każdym samochodem będzie jechała pługo-piaskarka i będzie torowała drogę. Jak spadnie trochę więcej śniegu to podnosi się odrazu lament "Gdzie te piaskarki i pługi?" Czasem nawet tak sypie, że pomimo tego, że pług przejedzie to za 15 minut znów jest droga zasypana lub wiatr naniesie śniegu z pola. Wszyscy myślą, że kierowcy piaskarek siedzą w ciepłych dyżurkach i popijają kawkę gdy śnieg sypie, a oni niestety nieźle za.....alają. Dodatkowo drogi są podzielone na kategorie, dzieki temu odśnieżane są najpierw drogi o największym natężeniu ruchu, a dopiero potem jakieś podrzędnie ścieżki. Jak sobie wyobrażasz np.: odśnieżenie wszystkich dróg w kraju w ciągu jednej nocy, niezaleznie od ich kategorii? Poza tym trzeba zachować ostrożność podczas jazdy w śniegu czy po oblodzonej drodze. Gdy pada śnieg czy deszcz to po prostu należy zwolnić, a nie gnać na złamanie karku i narzekać, że przejechałem tyle i tyle i nie spotkałem jeszcze żadnej piaskarki. Mało tego, założone zimowe opony wcale nie upoważniają do tego by czuć się na drodze jak w pogodny letni dzień. TROCHĘ POKORY NA DRODZE, ZROZUMIENIA I WŁĄCZONEGO MYŚLENIA, A WSZYSCY ZAJEDZIEMY BEZPIECZNIE DO CELU. A to, że potrwa to trochę dłużej niż zwykle to chyba nic się nie stanie.
-
Trochę pomyśl. Myślisz, że przed każdym samochodem będzie jechała pługo-piaskarka i będzie
piaskarki. Mało tego, założone zimowe opony wcale nie upoważniają do tego by czuć się na
drodze jak w pogodny letni dzień. TROCHĘ POKORY NA DRODZE, ZROZUMIENIA I WŁĄCZONEGO
MYŚLENIA, A WSZYSCY ZAJEDZIEMY BEZPIECZNIE DO CELU. A to, że potrwa to trochę dłużej niż
zwykle to chyba nic się nie stanie.Kolego chyba nie doczytales. Jezdzilem od godziny 15 do 23. Od 17 padal snieg, o 18 juz sniegu nie bylo, byla za to szklanka na KAZDEJ drodze w Chorzowie. Solanki wyjechaly o 22.
A kolego skad ci sie wzielo, ze ktokolwiek gnal, czy ze plug przejechal i znowu napadalo, czy moze ze drogi bylo posypane sola jakiekolwiek. Czytaj ze zrozumieniem, a jak sie chcesz wyladowac to sobie kup worek treningowy.
-
A że tak zapytam Pewnie jeździsz też po europie. Nie wiesz czasem czym tam doprowadzają drogi
do stanu "czarnego mokrego"Nie jezdze po europie , dobrze mi "wokol komina"
-
Kolego chyba nie doczytales. Jezdzilem od godziny 15 do 23. Od 17 padal snieg, o 18 juz sniegu
nie bylo, byla za to szklanka na KAZDEJ drodze w Chorzowie. Solanki wyjechaly o 22.A kolego skad ci sie wzielo, ze ktokolwiek gnal, czy ze plug przejechal i znowu napadalo, czy
moze ze drogi bylo posypane sola jakiekolwiek. Czytaj ze zrozumieniem, a jak sie chcesz
wyladowac to sobie kup worek treningowy.Potrafię czytać ze zrozumieniem.
Pisałem to wszystko ogólnie. A to dlatego, bo obojetnie co się przeczyta na temat drogowców zaskoczonych przez zimę to słychać tylko narzekania i nic więcej. Myslisz, ze tylko w Polsce tak jest? Jak jest zima to musi być zimno, ślisko i snieżno. Ot co. A Twoje narzekania i komentarze nic nie zmienią.