Hamowanie silnikiem
-
Zapytam bardziej doświadczonych kierowców.
Wiadomo że lepiej nie używać wogóle pedału hamulca przewidywać sytuacje na drodze, hamować silnikiem. I tu moje pytanie jak to zrobic dobrze? Czy dozwolona jest redukcja do np. IIb, wejście na np. 5tys obr. a przytym strzelanie ze sprzęgła czy trzeba delikatnie puszczać sprzęgło. Czy podczas takiego hamowania można wspomagac się hamulcem czy psuje to efekt ekonomiczny. Zauważyłem że przy ostrej redukcji bez wciśniętego gazu nieźle strzela w układ wydechowy a ja mam lekko łatany na wysokości portek i niechciałbym żeby mi to rozerwało tam.
-
W moim wykonaniu hamowanie silnikiem polega tylko i wyłącznie na zamknięciu przepustnicy (jadę sobie wtedy za darmo). Robię to oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem i staram się (jeśli sytuacja na drodze na to pozwala) wogóle nie zatrzymywać auta (w przypadku czerwonego światła) tylko stopniowo wytracać prędkość do poziomu prędkości aut już ruszających spod świateł. Ruszanie od 0km/h wymaga więcej paliwka.
Czasem redukuję bieg i robię to w delikatny sposób bez agresji.
Inną sprawą jest zjazd ze stromego wzniesienia. Aby auto się za bardzo nie rozpędzało redukuję bieg na niższy (3 lub 2 - w zależności od stopnia nachylenia) - nie dość, że jadę wtedy za darmo, to klocki hamulcowe na dłużej starczają.W przypadku silników gaźnikowych niestety nie ma mowy o zerowym poborze paliwa podczas hamowania silnikiem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
ja zawsze hamuje silnikiem..ale nigdy w taki sposob ze po puszczeniu sprzegla mam 5000obr..po pierwsze szkoda sprzegla po drugie mozna nawet pasek zerwac w skrajnym przypadku..hamowanie u mnie polega na zamknieciu przepustnicy i stopniowym schodzeniu z biegami..jak obroty silnika spadaja ponizej 2000 wrzucam nizszy bieg..zens hamowania silnikiem jak napisane powyzej jest z punktu widzenia oszczednosci paliwa tylko przy ukladach wtryskowych
co do wspomagania tego procesu hamulcem to zalezy od sytuacji na drodze..jesli droga hamowania musi byc w miare krota to uzywam hamulca jesli mam duzo miejsca to hamuje samym silnikiem dopoki sie da..
-
Sprzęgło delikatnie, tak jak przy zmianie biegów w górę. Obroty dobierasz na tej samej zasadzie. Hamulcem się posiłkujesz w zależności od sytuacji na drodze. I najważniejsze - zawsze hamujemy silnikiem - niedopuszczalna jest sytuacja, gdy wciskamy sprzęgło np. przy siedemdziesiątce i hamujemy hamulcem - w przypadku zgaśnięcia silnika wtedy pozbawiamy się hamulców (serwo), oraz czasem wspomagania kierownicy (o ile jest).
Strzelanie z tłumika w twoim przypadku oznacza mocno wyprzedzony zapłon. -
zens hamowania silnikiem jak napisane
powyzej jest z punktu widzenia oszczednosci paliwa tylko przy ukladach wtryskowychprzy gaźnikach też, ale tych elektronicznych np 126el..
co do wspomagania tego procesu hamulcem to zalezy od sytuacji na drodze..
jeśli mocno hamujemy silnikiem warto czasem delikatnie nacisnąć hamulec żeby kierowca za nami widział że hamujemy..
-
..... (jadę
sobie wtedy za darmo)........-------ciah ------
A jak to jest w samochodach na gaz? też za darmo?
bo na wolnych obrotach podtrzymuje przecież lpg to pewnie zwalnia ale napewno nie całkiem za darmo?
-
W przypadku silników gaźnikowych niestety nie ma mowy o zerowym poborze paliwa podczas hamowania
silnikiema tu akurat się nie zgodzę, nawet hibernator w wersji z silnikami od poldolota miał dyszę hamowania silnikiem która odcinała dopływ paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
hamowanie silnikiem jest dobre zarówno pod względem ekonomicznym jak i bezpieczeństwa jazdy, jednak redukcje na 5k rpm to zakrawa na jazdę zbliżoną do rajdowej, oczywiście skuteczność hamowania silnikiem jest wyższa im bliżej maximum mocy znajdują się obroty, ale ekonomia wskazywała by na hamowanie silnikiem do 2k rpm i dopiero redukcji, przy delikatnym (płynnym) wysprzęganiu. Wszelkie gwałtowne poczynania przy hamowaniu silnikiem obciążają w znacznie większym stopniu układ napędowy niż gwałtowne ruszanie. Strzelanie z wydechu to objaw źle przepalonej mieszanki z powodu źle ustawionego zapłonu lub zbyt bogatej miaszanki.
-
a tu akurat się nie zgodzę, nawet hibernator w wersji z
silnikami od poldolota miał dyszę hamowania
silnikiem która odcinała dopływ paliwaJa tak lekko generalizowałem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i teraz się czepiają <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
hamowanie silnikiem jest dobre zarówno pod względem ekonomicznym jak i bezpieczeństwa jazdy,
jednak redukcje na 5k rpm to zakrawa na jazdę zbliżoną do rajdowej, oczywiście skuteczność
hamowania silnikiem jest wyższa im bliżej maximum mocy znajdują się obroty, ale ekonomia
wskazywała by na hamowanie silnikiem do 2k rpm i dopiero redukcji, przy delikatnym
(płynnym) wysprzęganiu.Zgadzam się. Zresztą sam jeżdżę podobnie.
A co do puszczania sprzęgła po redukcji, to można to zrobić gwałtownie po wykonaniu tzw. "przegazówki". Jeśli odpowiednio trafimy z obrotami, to nic nie ma prawa szarpnąć. Oczywiście to wymaga wprawy.
-
Można tu zaznaczyć, że hamowanie silnikiem zasilanym wtryskiem jest bardziej ekonomiczne od hamowania silnikiem zasilanym gaźnikowo gdyż gaźnik przy puszczonym pedale gazu wciąż podaje do silnika paliwo, a przy wtryskach - czy to jedno czy wielopunktowych - podczas hamowania silnikiem paliwo jest całkowicie odcinane do momentu aż silnik osiągnie obroty zbliżone do obrotów biegu jałowego. Dlatego przy samochodach z wtryskiem nie ma zagrożenia "strzelaniem w tłumik".
-
Można tu zaznaczyć, że hamowanie silnikiem zasilanym wtryskiem jest bardziej ekonomiczne od
hamowania silnikiem zasilanym gaźnikowo gdyż gaźnik przy puszczonym pedale gazu wciąż
podaje do silnika paliwodokładnie! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
A czy hamując silnikiem nie zużywamy bardziej silnika, niż przy hamowaniu "na luzie"? /Oczywiście byłoby to minimalne, ale jednak/
-
A czy hamując silnikiem nie zużywamy bardziej silnika,
niż przy hamowaniu "na luzie"? /Oczywiście byłoby
to minimalne, ale jednak/A ile masz obrotów przy hamowaniu silnikiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Więcej czy mniej niż przy "pałowaniu" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
A czy hamując silnikiem nie zużywamy bardziej silnika, niż przy hamowaniu "na luzie"?
/Oczywiście byłoby to minimalne, ale jednak/<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
BTW witam na forum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
A czy hamując silnikiem nie zużywamy bardziej silnika,
niż przy hamowaniu "na luzie"? /Oczywiście byłoby
to minimalne, ale jednak/Nie, no, chyba, że lubisz przy 100+km/h "zrzucić" bieg na np. drugi (bo tak też wyhamujesz i to całkiem szybko...)
-
Nie, no, chyba, że lubisz przy 100+km/h "zrzucić" bieg na np. drugi (bo tak też wyhamujesz i to
całkiem szybko...)chyba się taka sztuka nie uda nawet w swifcie, może pudzianowi.
-
chyba się taka sztuka nie uda nawet w swifcie, może pudzianowi.
rossi46-emu sie udalo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> zredukowac z 2 na 1 przy 9000rpm <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
jakbys poszukal w jego watkach to znajdziesz fotki <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
rossi46-emu sie udalo zredukowac z 2 na 1 przy 9000rpm
jakbys poszukal w jego watkach to znajdziesz fotkijesli mowisz o tym ostatnim wypadku z glowica to nie wina redukcji tylko kolek regulowanych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
nie wytrzymaly i sie przestawily <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
chyba się taka sztuka nie uda nawet w swifcie, może pudzianowi.
Założymy się <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Robie tak gdy wiem że będę miał problem z wyhamowaniem. Bardzo skuteczna metoda wraz z pomocą hamulca nożnego.