Co znaleźliście ciekawego...
-
u siebie to jakieś grosiki ,ze 2 spinki do włosów i baterię do Ericssona takiego starego z klapką <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
a w vectrze u rodziców to pod tylną kanapą sporo odłamków szkła, jakieś zaśniedziałe monety i jeden pocisk kal. 9mm Makarow <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> a w bagażniku 2 łuski po nabojach też 9mm tylko jedna jakaś troche zgnieciona była i to tyle <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
a w vectrze u rodziców to pod tylną kanapą sporo odłamków szkła, jakieś zaśniedziałe monety i
jeden pocisk kal. 9mm Makarow a w bagażniku 2 łuski po nabojach też 9mm tylko jedna jakaś
troche zgnieciona była i to tyle
pozdrawiamTo co ty, sprowadzales Vectre z Rosji?
-
Kilka lat temu kupiłem PF126p. Nie było tam żadnego klucza ani trójkąta. Ale był MAJZEL <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Siostra kupowała rok temu Fiata (też 126p). Jako że były problemy z rozrusznikiem. Więc sprzedawca w cenie Fiata za free dorzucił 5cio kilogramowy młotek <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
...w swoich samochodach po zakupie?
Ja w moim ostatnim nie znalazłem niczego ciekawego oprócz folii na siedzeniach - nowy był po prostu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale wcześniej zdarzało się to i owo... Dawno to było, ale pamiętam kasety z Italo-disco i chusteczki nawilżane... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Że też mi się złote pierścionki nie przytrafiają... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
To co ty, sprowadzales Vectre z Rosji?
Miał pociski, ale przecież nie znalazł złotych łańcuchów <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
chusteczki nawilżane...
Może nie były nawilżane, tylko zużyte? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
W 2001 w samochodzie rodziców spowadzonym w 1991 do Polski znalazłem monetę - Guldena holenderskiego.
W Swifcie nic osobiście nie znalazłem, bo w momencie kupna nie było mnie w Polsze. Wiem natomiast że były w nim:
-dwie instrukcje
-lista serwisów Suzuki
-folder reklamowy z Genuine Parts for Suzuki
-żarówka halogenowa
-karta jakiegoś programu lojalnościowego Mobili to chyba tyle <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja znalazłem jednego/1 Pfeninga <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
w peugeocie rodziców nic nie znalazlem, byl posprzatany, natomiast u siebie w nissanie:
- paczka chusteczek chigienicznych
- w bagażniku stare paski rozrzadu i stara pompa wody <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Może nie były nawilżane, tylko zużyte?
Na pewno nawilżane, pachnące chemią, w oryginalnym pudełku <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />.
BTW nie przenoś tematów z Ypsa na Motomanię... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
...w swoich samochodach po zakupie?
W tico łacznie ze 4 zł ( w żółciakach), klucz plaski 14-17 z napisem mercedes-benz, a pod siedzeniem kierowcy znalazłem.... kilka ziemniakow.
Moj tata jak pare lat temu kupił ibize w bagazniku znalazł kocyk, a w kocyku zawinięta butelka Żołądkowej Gorzkiej ( wypita do połowy)