Od dzis na swiatłach
-
Moim zdaniem NFZ powinno refundować pieszym co chcodzą o zmroku mini elektrownie wodne. Wstawić
w krwioobieg mikroaltrernatory. Serce tłocząc krew produkowło by energie elektryczną?Tak i po takiej refundacji... OC podniosą. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Takie akumulatory długo nie pociągną.
Więc albo doładowywać codziennie w domu (wersja Lux), albo dołączyć prądniczkę napędzaną ręcznie, która doładowywałaby akku (wersja Standard). <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
A co jak w śrdku nocy braknie w nim
prądu? Trzeba by było czekać do rana... albo załatwić sobie kogoś, kto ze światłem nagłownym przybędzie z odsieczą, weżmie za rąsię i odholuje. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> Pozostaje jeszcze kwestia obowiązkowego doposażenia pieszego w jakiś niewielki trójkącik odblaskowy (przydałby się na takie okazje, a w kieszeń przecież zawsze wejdzie). <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Moim zdaniem NFZ powinno refundować pieszym co chcodzą o zmroku mini
elektrownie wodne. Wstawić w krwioobieg mikroaltrernatory. Serce
tłocząc krew produkowło by energie elektryczną?Myśl zacna... jeno chyba pałeru nie styknie na żarówkę 50 W. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Myśl zacna... jeno chyba pałeru nie styknie na żarówkę
50 W.Trza bedzie mocniejsza kawe pic... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Trza bedzie mocniejsza kawe pic...
Ba... ale kto ją zrefunduje? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Co zaproponowałbyś więc dla pieszych i rowerzystów, aby poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć ich
"lotność"? Kierowcy już muszą stosować pasy; co dla innych?Osobiscie, to zaproponowalbym, aby mieli mozg i na ruchliwych trasach nosili kamizelki odblaskowe, albo przynajmniej odblaski na ramie. Zawsze to zwiekszy ich widocznosc. Wielu motocyklistow jezdzi w takich kamizelkach.
Ja, gdy jade gdzies rowerem to zazwyczaj po chodniku, zeby nie zginac, a jak juz jade na ulicy (bo na chodniku za duzo ludzi) to po prostu oczy dookola wiadomo czego.
-
Ja, gdy jade gdzies rowerem to zazwyczaj po chodniku,
zeby nie zginac, a jak juz jade na ulicy (bo na
chodniku za duzo ludzi) to po prostu oczy dookola
wiadomo czego.ja gdy wyprzedzam rowerzyste ktory jedzie droga po zmroku lub podczas szarowki bez swiatel to poprostu wlaczam na calego KLAKSON !!!! by ch... sie wystraszyl.
Tak samo jak taki jedzie droga ja go wyprzedzam a ten miszczuniu robi unik przed zapadnieta studzienka i wjezdza mi pod same kola. To samo dotyczy braku sygnalizacji skretow przez rowerzystow. Nasze drogi nie sa przewidziane dla rowerow. -
ło matko, ło laboga co teraz bedzie ło jezusicku...
oojojojojojoj
Raport z miasta N.
Na trasie 15 km wiodacej przez 3 miasta i kawalek A4 tylko jeden samochod bez swiatel...
granatowa toyota yaris nr rej. SMI... do piekła z nimA dziś już widziałem w moim mieście jedną stłuczkę, a niedaleko wjazdu na A4 w miejscowości Dąbrówka Górna koło Opola był dość poważny wypadek.
Widać, że światła bardzo się przydają. <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Durny przepis, który nic nie daje i nie da. -
Mała poranna przejażdżka po chorzowie. Jedna siena bez swiateł - jakiś dziadek ją prowdził i
naście aut na postojówkach.Ja nie tyle na znak protestu bo to jest raczej bez sensu, ale po prostu dlatego, że strasznie mnie wkurza ten przepis jeździłem wczoraj bez włączonych świateł. Pogoda była elegancka więc nikt mi nie powie, że byłem mało widoczny...
Między Jastrzębiem Zdr. a Wodzisławiem Śl średnio co 5 auto jechało bez świateł <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
W miastach tak samo <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Tu się zgodzę, ale dlaczego w takim razie pasy są obowiązkowe ? Zwłaszcza w sytuacji gdy jedzie
jedna osoba i to ona nie zapina pasów. Zaszkodzić może tylko sobie, w zależności od tego
czy wypadnie przez szybę i złamie kark, czy spali się w aucie bo nie mogła się wypiąć z
pasa.
Ale jakoś ustawodawcy nie dali żadnej swobody obywatelowi i każą mu zapinać pasy.Dochodzi tutaj leczenie takiej osoby na koszt państwa. Często się zdarza, że to leczenie kosztowne i wieloletnie.
U mnie w samochodzie wszyscy maja mieć zapięte pasy. Raz tylko zdrowo przychamowałem i brat połamał mi oparcie od przedniego fotela pasażera, a ja przez pasażera jadącego za mną zostałem niexle docisnięty do pasa.
Nie zapinajcie dalej. -
aaa wlasnie zapomnilem wam powiedziec... wczoraj w radiu slyszalem taki komunikat. Ze swiatla sa super i juz w pierwszych godzinach wprowadzenia tego przepisu dal pozytywny skutek. Zatrzynano auto do kontroli w celu pouczenia za brak swiatel. Jak sie okazalo byl to gosc poszukiwany od kilku lat listem gonczym <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
i co wy mi tu piprzycie ze wlaczone swiatla sa BEEEE... dosyc ze bezpieczniej na drogach to i na ulicach, bandziorow bedzie mniej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Durny przepis, który nic nie daje i nie da.
jasne <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
lepiej przyznaj sie ze najbardziej boisz sie o kontrolki na desce <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
jasne
lepiej przyznaj sie ze najbardziej boisz sie o kontrolki na desceŹle pojęta oszczędność i wrodzone "nie podoba mi się wszystko co nowe".
Taki jest przepis i już. Jak to ze wszystkim - nie zastosujesz się - zapłacisz. Proste. Nikt siłą nie nakaże jazdy ze światłami.
-
ja gdy wyprzedzam rowerzyste ktory jedzie droga po
zmroku lub podczas szarowki bez swiatel to poprostu
wlaczam na calego KLAKSON !!!! by ch... sie
wystraszyl.Muszę zwócić Ci uwagę, że Twoje postępowanie nie jest zbyt mądre i kulturalne.
Po pierwsze trąbienie na innych użytkowników dróg na całego jest niekulturalne. To tak jak byś na kogoś krzyczał.
Po drugie, używając w ten sposób klaksonu stwarzasz zagrożenie na drodze, gdy rowerzysta się wystraszy może się przewrócić i wpadnie prosto pod twoje koła lub do rowu.
Po trzecie, nadużywanie klaksonu jest wykroczeniem.Ja gdy dojeżdżam do rowerzysty, czy to w dzień czy w nocy, poza terenem zabudowanym gdy jeszcze jestem stosunkowo daleko daję krótkie sygnały dźwiękowe by wiedział że się zbliżam.
-
jasne
lepiej przyznaj sie ze najbardziej boisz sie o kontrolki na desceja nie mam tej kontrolki na desce <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Muszę zwócić Ci uwagę, że Twoje postępowanie nie jest
zbyt mądre i kulturalne.
Po pierwsze trąbienie na innych użytkowników dróg na
całego jest niekulturalne. To tak jak byś na kogoś
krzyczał.
Po drugie, używając w ten sposób klaksonu stwarzasz
zagrożenie na drodze, gdy rowerzysta się wystraszy
może się przewrócić i wpadnie prosto pod twoje koła
lub do rowu.
Po trzecie, nadużywanie klaksonu jest wykroczeniem.
Ja gdy dojeżdżam do rowerzysty, czy to w dzień czy w
nocy, poza terenem zabudowanym gdy jeszcze jestem
stosunkowo daleko daję krótkie sygnały dźwiękowe by
wiedział że się zbliżam.wiem ze niekulturalne i tak samo glupie jak glupie jest ''niemanie'' swiatel w rowerze i wpier...a ci sie taki dupek w auto... ciekawe skad odzyskasz odszkodowanie na lakierowanie auta... bo to ze go przejechalem to juz mnie wali.. sam tego chcial... niestety life is brutal.. doroslem do tego juz <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
ja nie mam tej kontrolki na desce
no ale cos ci sie pali na niej chyba?
-
A dziś już widziałem w moim mieście jedną stłuczkę, a
niedaleko wjazdu na A4 w miejscowości Dąbrówka
Górna koło Opola był dość poważny wypadek.Taaa, jak myslales ze wlaczone swiatla zlikwiduja wszystkie stluczki i wypadki to gratuluje toku myslenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> No i faktycznie to mocny argument ze swiatla nic nie daja <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Widać, że światła bardzo się przydają.
Durny przepis, który nic nie daje i nie da.Statystyki mowia co innego... I pewnie skladaja sie na nie tysiace zdarzen a nie jedno z A4 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Wracając do tematu aut... Dziś rano wypowiadał się w
radio Hołowczyc. Tłumaczył na spokojnie, że z tym
bezpieczeństwem niekoniecznie się poprawi;Oczywiście ma rację!
Również jestem zdania, że niekoniecznie się poprawi stan bezpieczeństwa na drogach. Jest to kwestia wielu czynników nie tylko same światła.
Z mojego doświadczenia wynika, że większość wypadków w Polsce to są potrącenia pieszych, duża część wbiegających na czerwonym świetle. I na to należało by postawić najwięcej. Jak ja to mówię separacja ruchu pieszych od ruchu pojazdów. Poza tym kultura jazdy, stan dróg (więcej autostrad i dróg szybkiego ruchu) a w ogóle to jest temat o światłach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Co zaproponowałbyś więc dla pieszych i rowerzystów, aby
poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć ich "lotność"?
Kierowcy już muszą stosować pasy; co dla innych?Całkiem ciekawy temat (obok lamp nagłownych), uważam.
Rower powinien mieć zamontowany system wbijania haka w podłoże w przypadku uderzenia, a sam rowerzysta powinien być przymocowany linką do kierownicy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
jasne
lepiej przyznaj sie ze najbardziej boisz sie o kontrolki na desceWidze, że po tej wypowiedzi chyba Ci ulżyło.
Ech..., wyrazy współczucia, szkoda klawiatury na takich jak Ty.