Budowa kanału samochodowego
-
Lepiej użyć bloczków fundamentowych betonowych , ze względu na ich wytrzymałość , nie zapomnij o izolacji ścian albo jeśli jest opcja zainstaluj odwodnienie z podłączeniem do kanalizacji
-
A powiedz mi jeszcze bo już nie wiem. Bloczek ma 38x24x12 wiec jeżeli położyłbym go tak aby ściana miała grubość 24cm to potrzebne jest zbrojenie?? bo jedni mówią że nie potrzeba a drudzy że potrzeba Bo wracając jeszcze to silikatów to miałem pomysł żeby w otwory które mają włozyć drut zbrojeniowy
-
jezeli uzyjesz bloczka to nie musisz uzywać zbrojenia ścian , oczywiście musisz wylać cos na kształt lawy fundamentowej , która równocześnie będzie podłoga kanału tu można pokosić sie o niewielkie zbrojenie
podczas wylewania podłogi warto zrobić wgłębienie w które w przyszłości będzie można włożyć pompę w razie zalaniacegla silikatowa nie jest dobrym materialem do budowy kanalu
-
Mianowicie z czego postawić ściany owego kanału??
Zrobiłem sobie kanał 2 lata temu. Też się zastanawiałem nad murowanym, ale po wielu przemyśleniach doszedłem do wniosku, że lepiej jest zrobić szalunek, zbrojenie i wylać jednolity beton. Plusy takiego rozwiązania, na pewno taniej, szybciej, mniej pracy, o wiele mniej kopania, ponieważ przy murowaniu ścian otwór kanałowy musi być większy w celu wykonania jakichkolwiek ruchów kielnią. Oczywiście izolacja, w moim przypadku 2x folia budowlana. Na górę ścian kątownik 40-ka na deski, wszystko zgrane z posadzką i trzyma się dobrze. Wszystko zrobiłem sam, począwszy od wyznaczenia, wykopania ( tu był mały problem na głębokości z wynoszeniem ziemi), wypoziomowania, izolacji, wylania podłogi itd. Ważne abyś dobrze sobie obliczył głębokość
Ja zrobiłem z wylanego betonu, jeżeli chcesz coś jeszcze wiedzieć to pytaj, jeżeli chcesz murowany to ok, do murowania bloczki betonowe -
No właśnie myślałem o czymś takim, bo opcja jest taka że tak czy inaczej koleś przyjedzie wylać mi podłogę, więc pewnie i wleje betonu w ściany. Tylko teraz powiedz mi jeśli zbrojenie to z jakiej grubości drutu?? i czy poprostu zrobić to na zasadzie kratownicy pojedynczej?? i jeszcze pozostaje opcja z czego zrobić szalunek,,,,, płyt takim odpadowych nie mam a teraz kupować płyty mdf czy osb specjalnie na szalunek.... Powiedz mi jeszcze jak wylewałeś to jaką grubość ścian zrobiłeś??
-
jakiej grubości powinna być taka ława fundamentowa?? Można przed wylaniem jej wyłożyć gruzem czy lepiej pozostawić lity beton?? Lać ja bezpośrednio na ziemię?? (no fola jako izolacja przed wodą to oczywiste) Wiem Wiem pytania banalne
-
Ja jak robiłem u siebie w garażu kanał taki troszkę płytszy by na kuckach w nim się człowiek mieścił o nie dawałem żadnego zbrojenia. Szalunek ze zwykłych desek a grubość betonu też nie musi być bardzo duża bo o nie schron atomowy.
Jak ktoś chce to są w sklepach te siatki zbrojeniowe do wylewek na podłogach i o na spokojnie starczy. -
No właśnie myślałem
o czymś takim, bo opcja jest taka że tak czy inaczej koleś przyjedzie wylać mi
podłogę, więc pewnie i wleje betonu w ściany.Najpierw podłoga, tydzień przerwy i można robić ściany.
Tylko teraz powiedz mi jeśli zbrojenie
to z jakiej grubości drutu?? i czy poprostu zrobić to na zasadzie kratownicy
pojedynczej??Tak, zwykła kratka wystarczy. Napiszę jak ja zrobiłem.
Podłoga: 3 długie przez cały kanał (rozmieszczone po bokach i jeden w środku), łączone prostopadle co 50cm. tzw. kratka.
Ściany: 2/3 wysokości kanału, drut zatopiony z podłodze co 50cm, jest go dobrze wiązać bo mamy zbrojenie poprzeczne na podłodze Pionowe druty, powiązane drutem gładkim fi6.Co do średnicy drutu, to u mnie fi8 zupełnie wystarczał ponieważ grunt mam twardoplastyczny i poziom wód gruntowych poniżej 3m. Jeżeli chcesz możesz dać drut grubszy, lub rzadziej lub wcale, wszystko zależy od nośności gruntu.
i jeszcze pozostaje opcja z czego zrobić szalunek,,,,,
Robiłem z desek grubości 32mm, bo calówka jest za cienka i trzeba dużo rozpórek dawać.
płyt takim
odpadowych nie mam a teraz kupować płyty mdf czy osb specjalnie na szalunek....Mdf to raczej się rozlezą, a osb do najtańszych nie należą, chociaż po demontażu można ją wykorzystać na szafki, pułki w garażu itd.itp.
Ja miałem deski więc robiłem z desek, oblicz ile czego Ci potrzeba i wtedy zdecydujesz co się bardziej opłaca.Co jest ważne: Oblicz sobie wysokość kanału dokładnie, abyś w przyszłości nie narzekał, że musisz się schylać.
Obliczając głębokość wykopu bierz pod uwagę, grubość podłogi i Twoją wysokość. Ja stojąc w kanale, poziom wylewki mam na poziomie oczu, i śmiało się mieszczę nie zawadzając o tłumik
Nie zapomnij o dobrej izolacji.Powiedz mi jeszcze jak wylewałeś to jaką grubość ścian zrobiłeś??
Ponieważ nie planowałem wjeżdżać ciężkim sprzętem na kanał i grunt mam dosyć twardy, to lałem ściany na grubość 12cm, podłoga w kanale 20cm.
Poniżej masz rysunek jak to mniej więcej wygląda u mnie.Czarne to ściany i wylewka w garażu.
Czerwone to drut zbrojeniowy.
Zielone to folia budowlana.
Żółte to kątownik na deski.Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem
-
Zagadka - niezła robota.
Co jest ważne: Oblicz sobie wysokość kanału dokładnie, abyś
w przyszłości nie narzekał, że musisz się schlać.Czemu nie? Mnie osobiście nawet podoba się taka przyszłościowa wymówka...
Obliczając
głębokość wykopu bierz pod uwagę, grubość podłogi i Twoją wysokość. Ja stojąc w
kanale, poziom wylewki mam na poziomie oczu, i śmiało się mieszczę nie zawadzając o tłumikZgadzam się. Dodam jeszcze, że warto zastanowić się nad długością kanału. Taki przypadek: w jednym garażu mam krótki kanał, ok. 2 m. Nie wiem, być może poprzedni właściciel zrobił taki ze względów oszczędnościowych? Z początku myślałem, że to dobry pomysł (mniejsza "dziura" w podłodze), ale po kilku pracach pod podwoziem auta miałem dosyć: trzeba było odsunąć samochód, żeby zejść do kanału, potem od spodu przesunąć auto, żeby cokolwiek robić. Ale i tak nie było dostępu do całego podwozia; trzeba było albo przesuwać samochód, aby trafić w interesujące nas miejsce (co w przypadku lekkiego tico nie miało znaczenia, choć niewygodne to było - za to przy cięższym aucie... ), albo trzeba było najeżdżać raz przodem, raz tyłem... Tak więc lepiej jest od razu zrobić kanał dłuższy od samochodu.
W drugim garażu zaś mam bardzo długi kanał, w dodatku z praktycznym schowkiem - po prostu z jednej strony kanału jest wolna przestrzeń dochodząca do samej ściany garażu. Podłoga garażu z tej strony (tu, gdzie leci kątownik pod deski) oparta jest na belce (szyna kolejowa). Ale taki pomysł możliwy jest do zrealizowania na etapie budowy całego garażu, przed wylaniem całej podłogi, więc tego nie zrobisz teraz.
Pomyśl też zawczasu o schodkach. Daruj sobie rozwiązania typu stołek w kanale (do wchodzenia) lub drabinka o cienkich szczeblach. Najlepsze będą schodki, po których wejdziesz i wyjdziesz mając nawet obie ręce zajęte.
No i na koniec: doradzałbym wykombinować dwa-trzy kawałki metalowej kraty zamiast kilku desek przykrywających kanał. Warto je włożyć na początku kanału, w połowie jego długości i przy końcu. Umożliwi to jego wentylację i odprowadzanie wilgoci, która zawsze tam będzie, szczególnie w chłodniejszych porach roku (różnice temperatur). -
Zagadka - niezła
robota.Dziękuję
Czemu nie? Mnie
osobiście nawet podoba się taka przyszłościowa wymówka...Bo się śpieszyłem troszku i byłem przejęty rysowaniem w Paintcie
Zgadzam się. Dodam
jeszcze, że warto zastanowić się nad długością kanału.Kolega grubyperez nie pisał jaki ma długi garaż, ale na pewno weźmie te wskazówki pod uwagę, dla mnie natomiast ważną rolę odgrywała głębokość, bo u ojca kanał jest płytki, i albo trzeba było być schylonym (nie schlanym ) co odbijało się negatywnie na kręgosłup, a z drugiej strony siedząc na taborecie nie można było dosięgnąć auta. Dlatego robiąc kanał u siebie zadbałem o ten, wydawałoby się drobny szczegół
Jeszcze taka drobna kwestia którą zapomniałem napisać. Otóż robiąc kanał i wylewkę w garażu, od razu pociągnąłem sobie prąd do kanału, założyłem gniazdka, lampę i jest super----ciach----
No i na koniec:
doradzałbym wykombinować dwa-trzy kawałki metalowej kraty zamiast kilku desek
przykrywających kanał.Ja wyciągam deskę, ale zazwyczaj jest suchutko, ważna jest dobra izolacja i przed założeniem desek dobre wysuszenie kanału, co w moim przypadku trwało grubo ponad miesiąc, ale jest czysto i sucho
-
pociągnąłem sobie prąd do kanału, założyłem gniazdka, lampę i jest super
Niezła myśl.
Pod warunkiem, że garaż rzeczywiście będzie suchy.Ja wyciągam deskę,
ale zazwyczaj jest suchutko, ważna jest dobra izolacja i przed założeniem desek
dobre wysuszenie kanału, co w moim przypadku trwało grubo ponad miesiąc, ale jest
czysto i suchoTen drugi garaż też nie "ciągnie" wody, ale zamknięta, niewentylowana przestrzeń zawsze stwarza warunki do kondensowania się wilgoci z samego powietrza. Późna jesień, cała zima, wczesna wiosna... Co tu dużo pisać, to samo mam w bagażniku w przestrzeni na koło zapasowe...
-
podepnę sie pod temat z następującym problemem "chcę mieć kanał w garażu a mam wysoki poziom wód gruntowych" co wtedy??? da sie to w ogóle zrealizować? sąsiedzi odradzają że to nic z tego nie bedzie oprócz zbiornika na wode
-
podepnę sie pod
temat z następującym problemem "chcę mieć kanał w garażu a mam wysoki poziom wód
gruntowych" co wtedy??? da sie to w ogóle zrealizować? sąsiedzi odradzają że to nic
z tego nie bedzie oprócz zbiornika na wodeMusiałbyś w jakiś sposób ustalić poziom wód gruntowych. W sumie, jeśli mocno ci zależy na kanale, możesz go wykopać i na jakiś czas zostawić wykop w celu sprawdzenia, czy napływa woda. Jeśli nie, możesz robić kanał, jeśli napłynie woda, zasypiesz wykop
-
to że napłynie to raczej pewne wiec darmo rozbijać beton na posadzce to mi sie nie uśmiecha ale myślałem że są jakieś sposoby typu (prosze sie nie śmiać bo to tylko o uszy mi sie obiło ) szklana woda???
-
to że napłynie to
raczej pewne wiec darmo rozbijać beton na posadzce to mi sie nie uśmiecha
ale myślałem że są jakieś sposoby typu (prosze sie nie śmiać bo to tylko o
uszy mi sie obiło ) szklana woda???Można by było zrobić wykop, ale przed murowaniem kanału wyłożyć go grubą folią, żeby nie dostawała się tam woda
-
Można by było
zrobić wykop, ale przed murowaniem kanału wyłożyć go grubą folią, żeby nie dostawała
się tam wodaI tak przejdzie a nawet jak nie przejdzie to będzie wilgoć wyłaziła. IMO jeżeli juz to trzeba by wykonać odwodnienie. ale w podmokłym terenie trudno. Ale wykonalne
-
I tak przejdzie a
nawet jak nie przejdzie to będzie wilgoć wyłaziła. IMO jeżeli juz to trzeba by
wykonać odwodnienie. ale w podmokłym terenie trudno. Ale wykonalneOdwodnienie - jak najbardziej, jednak to już temat na inną książkę
-
to że napłynie to
raczej pewne wiec darmo rozbijać beton na posadzce to mi sie nie uśmiecha
ale myślałem że są jakieś sposoby typu (prosze sie nie śmiać bo to tylko o
uszy mi sie obiło ) szklana woda???Szkło wodne pewnie
Takie coś znalazłem Lineczka
