łożyska tył znowu do wymiany
-
Nie zgodzę się z tobą. Felga feldze nie równa. Wystarczy porównać karoserię z Tico z innym
samochodem np. z maluchem. W Tico blachę można wgniatać palcami a w maluchu już nie tak
łatwo. Felgi też są dużo słabsze niż w innych samochodach. Ogólnie w Tico wszystko zostało
skonstruowane z delikatnych i lekkich materiałów żeby samochód mało ważył a co za tym idzie
mało spalał.Moim zdaniem felgi w tico w miarę trwałe, kiedyś zaryłem przy predkości ok 40km/h prawym kołem w 10cm krawężnik i nic sie nie stało. Z krawężników zjeżdzałem nieraz i wszystko jest dobrze. Może ciśnienie masz za małe i przez to ci sie gną? Albo wpadasz z hamulcem w dziury?
-
Tak czy siak trwałość felgi jak i wielu elementów w samochodzie zależy dużo od kierowcy!
-
Ale jednak porównać felge z tico a malucha to maluch ma mocniejsze .
-
Moim zdaniem felgi w tico w miarę trwałe,
Też tak sądzę. Wiadomo, że niezniszczalne nie są, ale tragedii nie ma.
Za to przytoczę pewną historię ze zlotu: na drodze była sobie pięęękna dziura, w którą wpadały tikacze jeden za drugim (mało kto zdążył "uciec"). Dokładnie nie pamiętam (bo akurat nie jechałem tą drogą razem ze zlotowiczami), ale przez dziurę przejechały dwa Tico na obręczach od Swifta i ze cztery autka na fabrycznych. Efekt: trzy felgi pogięte - w tym dwie od Swifta (na aucie Pszemega były założone) i jedna od Tico.
Tomash, do tablicy! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ty byłeś tam z nimi, popraw mnie: ile felg ticowskich (oprócz dwóch swiftowych Pszemega) nie przeżyło tej dziury? Bo o ile pamiętam, Goliath musiał skorzystać z "zapasu", ale Pszemega wciągnęło na długo w warsztacie wulkanizacyjnym... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
łożyska ładnie wyglądają całe w smarze ani śladu wody, najprawdopodobniej przyczyną były tulejki
dystansowe z jednej strony były po szarpane (najprawdopodobniej przy wybijaniu łożysk)tak
stwierdził znajomy, łożyska mam już nowe zobaczymy jak długo pojeżdże. A i przy wymianie
łożysk wyszło ze najwyższa pora wymienić tuleje na wahaczu:(((Ja przejechałem na łożyskach ok 80tyś i narazie nic nie słychać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale jednak porównać felge z tico a malucha to maluch ma mocniejsze .
A w jaki sposob dokonales ego porownania <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> , tak z czystej ciekawosci pytam
-
Chyba troche skręciliśmy z tematu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A w jaki sposob dokonales ego porownania , tak z czystej ciekawosci pytam
... wzrokowo <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
prościłem felge z malucha i tico .Wjechałem w dziure i cały rant felgi sie zagioł klupiąc lekko młotkiem mozna wyprostować felge .Z felga z malucha było jakoś ciężej felga z malucha ma troche inna budowe i jest z grubszej stali zrobiona
-
No to pisałem wcześniej ze wymieniałem tylne hamulce. łożyska też na FŁT. Wiecie na ile wytrzymały ? Na 5km. Dokładnie to mniejsze od strony nakrętki czopa piasty. Nie wiem czemu padło. Podejrzewam że może przy dokręcaniu tej nakrętki to podkładka jakoś rozwaliła uszczelnienie. Z tym że wątpie bym za mocno dokręcał. Przy jeździe odrazu nie huczało ale po kilku kilometrach to juz niesamowicie. No i starsznie sie grzała piasta znaczy pewnie to łożysko się grzało a od niego reszta.
Zobaczcie na zdjęciu co się z nim stało podczas wybijania go. Zaznaczam że wybijałem od wewnątrz.
Podczas wciskania (robiłem to na tokarce) zauważyłem że właśnie to mniejsze dużo lżej się wcisnęło niż to większe? Może było coś nie tak spasowane? Kupie jutro porządne Rouville czy coś takiego, albo polecał mi w sklepie jakieś japońskie ale nie wiem jakiej firmy. Po około 40zł, te rouville to po 68 wiec nie wiem które brać. Acha. i to wewnętrzne (większe) łożysko jest dobre. -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo ciężej.
Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową. -
A jeszcze mam jedno pytanie.
Czy to normalne że po dokręceniu nakrętki czopa piasty bęben będzie się ciężej obracał? Sporo
ciężej.Acha i chyba przegapiłem sprawę z tą tulejką dystansową. Chyba że ona jest w nowych bębnach
odrazu. Bo Ze starego nic nie wyjmowałem. Po prostu do nowego bębna wcisnąłem 2 łożyska. I
teraz mam dylemat co z tą tulejką dystansową.Witam jak już wcześniej napisałem idź do wulkanizacji w celu wyważenia kół i tam zobaczysz w jakim stanie są felgi. U mnie nowe łożyska wytrzymywały po kilka dni i za trzecim razem doszedłem do wniosku że musi być bicie w jednym z kół szczególnie że z tyłu mam opony wielosezonowe więc dawno nie były wyważane koła. Po wizycie w wulkanizacji jeżdżę już na łożyskach ponad rok i nic się nie dzieje. Naprawdę szkoda kasy na łożyska bo i tak będzie to samo. Co do tulejki dystansowej to musisz ją założyć. Kup sobie klucz dynamometryczny na allegro można kupić za parę groszy (identyczny jak w książce Trzeciaka) do 200 Nm w zupełności wystarcza i wtedy nie będziesz miał problemów z zakręcaniem śrub. Mam jeszcze jedno pytanie czy z tymi łożyskami masz problem tylko w jednym z kół ?.
-
jedno pytanie czy z tymi łożyskami masz problem tylko w jednym z kół ?.
Nie w obydwóch. Ale już wiem przez co w takim razie się psują. Nie założyłem tej cholernej tulejki dystansowej. Po prostu przeoczyłem bo nie rozbierałem starych bębnów tylko miałem nowe bębny i łożyska. Gdybym z ciekawości wyjmował łożyska ze starego bębna to bym zauważył jeszcze tulejkę.
No to cholera się załatwiłem na święta. -
Nie w obydwóch. Ale już wiem przez co w takim razie się psują. Nie założyłem tej cholernej
tulejki dystansowej. Po prostu przeoczyłem bo nie rozbierałem starych bębnów tylko miałem
nowe bębny i łożyska. Gdybym z ciekawości wyjmował łożyska ze starego bębna to bym zauważył
jeszcze tulejkę.
No to cholera się załatwiłem na święta.No to faktycznie się załatwiłeś. Nie przejmuj się ja się też tak kilka razy załatwiłem. Człowiek uczy się na własnych błędach potem będziesz miał satysfakcję że zrobiłeś coś samemu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No to faktycznie się załatwiłeś. Nie przejmuj się ja się też tak kilka razy załatwiłem. Człowiek
uczy się na własnych błędach potem będziesz miał satysfakcję że zrobiłeś coś samemuA jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe. I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już wolę wiedzieć wszystko w 100%.
-
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.
-
A jak się wkłada tą tuleję. Czy musze wybijać oba
łożyska. Bo mam wyjęte narazie to zewnętrzne małe.
I czy ona jest stożkowa czy walec (chodzi o
zewnętrzna powierzchnie tej tulejki). Teraz już
wolę wiedzieć wszystko w 100%.CZeść.
Wystarczy jak masz wymontowane jedno łożysko- nie ma znaczenia które. Tuleja na całej długości ma taką samą średnice
Pozdrawiam -
Wystarczy że wybijesz jedno łożysko proponuje te większe
bo jest je łatwiej potem na nowo wsadzić. Jak już
wybijesz te łożysko to obróć bęben tak żeby stał na
szpilkach. Tulejka dystansowa ma z jednej strony
mniejszą średnicę więc w tym przypadku zwężenie
musi być na dole. Ogólnie mówiąc szeroka część w
stronę dużego łożyska a wąska w stronę małego.O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest poprawnie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
O, ciekawostka. Ja mam tuleje o tej samej średnicy na całej swej długości...ciekawe u kogo jest
poprawnieMylisz się z przodu owszem tuleja jest z dwóch stron taka sama ale w tylnych kołach z jednej strony jest zwężona dlatego trzyma się na tym stożku <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />.
-
No to dobra nie musze wymontowywać. Może i łatwiej wcisnąć to większe ale mniejsze i tak mam już wyjęte bo uległo uszkodzeniu. Trochę zamieszaliście. Czy tulejka w końcu jest stożkowana (od zewnątrz ta strona co dociska do bębna).