Nasi byli... Ticomaniacy, ale już bez Tico
-
Oby służyło
bezpiecznie i bezawaryjnie, jak namTego samego życzę nowemu właścicielowi, który (mam nadzieję) niebawem przywita się...
Zaś Sharkyego rozumiem. Ale co zrobić, taka jest kolej rzeczy. Zresztą IMHO lepiej się człowiek czuje, gdy autko sprzeda w dobre ręce, niż gdy po latach musi je zezłomować ze starości...
-
Tego samego życzę
nowemu właścicielowi, który (mam nadzieję) niebawem przywita się...
Zaś Sharkyego
rozumiem. Ale co zrobić, taka jest kolej rzeczy. Zresztą IMHO lepiej się człowiek
czuje, gdy autko sprzeda w dobre ręce, niż gdy po latach musi je zezłomować ze
starości...Pewnie Chris je kupił...
-
Nie potwierdzam i nie zaprzeczam
-
Nie potwierdzam i
nie zaprzeczamDomyśliłem się, bo:
1. Jesteście z jednej okolicy
2. Chris już jakiś czas znowu chciał Tikacza -
Domyśliłem się, bo:
1. Jesteście z
jednej okolicy
2. Chris już jakiś
czas znowu chciał TikaczaMuszę niestety zdementować tę plotkę.
-
Muszę niestety
zdementować tę plotkę.Nie chce mi się w to wierzyć...
Ładne, zadbane Tico z niewielkim przebiegiem - ja bym nie darował... Chyba, ze chodzi o kaskę, bo teraz u wielu ludzi krucho...
-
Muszę niestety
zdementować tę plotkę.Tak myślałem, bo:
1. Nie sprzedałeś swojej padaczki (a 2 samochody to już zdecydowanie za dużo, jeśli zastanawiasz się czy w ogóle nie pozbyć się auta)
2. Nie pochwaliłeś się do tej pory
-
Nie chce mi się w
to wierzyć...Mnie również.
Ładne, zadbane Tico
z niewielkim przebiegiem - ja bym nie darował... Chyba, ze chodzi o kaskę, bo teraz
u wielu ludzi krucho...Brałbym, gdybym nie miał obecnie auta.
-
Tak myślałem, bo:
1. Nie sprzedałeś
swojej padaczki (a 2 samochody to już zdecydowanie za dużo, jeśli zastanawiasz się
czy w ogóle nie pozbyć się auta)
2. Nie pochwaliłeś
się do tej poryPotwierdzam oba punkty.
-
No i chyba na mnie nadeszła chwila
Choć jeszcze nad sprzedażą bardzo się zastanawiam, bo bardzo mi szkoda...na dniach będę chyba zmuszony wystawić ogłoszenie sprzedaży mojego autka...
Powód sprzedaży to zakup Daewoo Rezzo 1,6 z LPG.
Autko to odbieram w piątek... a niestety na utrzymanie 3 aut mnie nie stać (w garażu stoi maluszek z 79 roku :p).PS: może ktoś z forumowiczów chciałby zadbać o moje żelazko? Praktycznie cała historia auta na forum... w skrócie 98 rocznik, wyposażenie ponad bogate, 2 lata temu robiona blacharka i malowany.
Zakupione autko to (auto sąsiadki):
http://otomoto.pl/daewoo-rezzo-C26024174.html -
O! Chyba taka przejściówka - już nie Tacuma, ale jeszcze Daewoo?
Sam się mocno zastanawiałem 3 lata temu nad Tacumą lub Chevroletem Rezzo, ale nie podobały mi się raporty o wysokim spalaniu i niektórzy ostrzegali mnie przed ewentualnymi kłopotami z częściami zamiennymi. Szczególnie, że auto - choć fajne - jednak bardzo mało popularne w PL. -
PS: może ktoś z
forumowiczów chciałby zadbać o moje żelazko? Praktycznie cała historia auta na
forum... w skrócie 98 rocznik, wyposażenie ponad bogate, 2 lata temu robiona
blacharka i malowany.Pytanie, ile byś za niego chciał?
-
No i chyba na mnie
nadeszła chwila
Choć jeszcze nad
sprzedażą bardzo się zastanawiam, bo bardzo mi szkoda...
na dniach będę
chyba zmuszony wystawić ogłoszenie sprzedaży mojego autka...
Powód sprzedaży to
zakup Daewoo Rezzo 1,6 z LPG.
Autko to odbieram w
piątek... a niestety na utrzymanie 3 aut mnie nie stać (w garażu stoi maluszek z 79
roku :p).
PS: może ktoś z
forumowiczów chciałby zadbać o moje żelazko? Praktycznie cała historia auta na
forum... w skrócie 98 rocznik, wyposażenie ponad bogate, 2 lata temu robiona
blacharka i malowany.
Zakupione autko to
(auto sąsiadki):
http://otomoto.pl/daewoo-rezzo-C26024174.htmlKoreański Scenic Pozostajesz wierny marce
Jeśli ten przebieg jest oryginalny to autko jeszcze posłuży - dopiero silnik jest dotarty
-
Pytanie, ile byś za
niego chciał?To jednak nie kupiłeś od Sharky'ego
-
O! Chyba taka
przejściówka - już nie Tacuma, ale jeszcze Daewoo?Na niektórych był już Chevroletem, a na niektórych do końca go robili jako Daewoo
Ma już poliftowy grill i znaczek Daewoo taki już bardziej kwadratowy.
To egzemplarz krajowy, czy sprowadzony z DE?
-
Przyszedł czas, ach przyszedł czas...
No więc, przeszedł czas rozstania się z Tico. Potrzebowałem większego autka na dojazdy na uczelnię. Trafiło na Hyundai Accent LC2 (ten po liftingu), wersja Middle, 2003 r., silnik 1.5i 12V 90KM, przebieg 125 tys., do 2008 roku serwisowany w ASO - wszystko udokumentowane, prowadzona książka serwisowa. Od 2008 serwisowany w warsztacie specjalizującym się w samochodach japońskich i koreańskich - wszystkie faktury są, rozrząd wymieniany w 2008 przy przebiegu 90 tys. Byłem na stacji kontroli pojazdów i są do przeczyszczenia hamulce przednie (nie równo hamują), konserwacja podwozia i przewodów hamulcowych, zawieszenie jest OK. W następnym tygodniu idzie do zagazowania - instalacja jaka będzie zamontowana: stag 300 plus, wtryskiwacze Hana2000, reduktor AC R01.
Z Tico jeszcze się nie żegnam bo posłuży mi jeszcze w następnym tygodniu, ale przyjdzie czas na jego sprzedaż.P.S Fotki jutro
-
TAK... to chyba jest przejściówka.
Z tego co czytałem i się dowiadywałem to płyta podłogowa, silnik i wiele podzespołów pochodzi z Nubiry, więc z dostępności części nie ma aż takiego problemu. Części też są dość tanie, poza tym wiele osób zachwala ten samochód za bezawaryjność. Mam nadzieję, że i mi będzie bezawaryjnie służył.
CO do spalania to masz rację... benzyny ponoć trochę potrafi spalić 8-10 litrów.
Jednak w aucie tym jest założona instalacja gazowa (dwuletnia) i dzięki temu ponoć auto ma palić 9-12 litrów LPG. Mam nadzieję, że progu 12 litrów LPG nie będzie przekraczało.Relacją ze spalania będę mógł zdać po kilku tankowaniach
-
Ile bym za niego chciał... sam jeszcze nie wiem, ale na pewno za cenę zbliżoną do ceny złomu nie oddam.
Naprawdę jest mi bardzo szkoda tego tico, bo uważam, że jest dość zadbane i włożyłem w niego mnóstwo serca i praca, głownie przy naprawie blacharskiej (pół roku co wieczór siedziałem w garażu). -
Myślę, że przebieg jest oryginalny, bo auto było dwa lata temu sprowadzone z Niemiec.
Dostałem już wszystkie faktury i wpisy napraw z zaznaczonymi przebiegami i wychodzi na to, że miał niecałe 100 tys jak był do polski sprawdzony.
Wychodzi więc na to, że auto w PL przejechało ponad 40 tys w 2 lata co wydaje się być realnym przebiegiem.Niestety z faktur wynika, że nie był robiony rozrząd w Niemczech a sąsiadka w PL też go nie wymieniała. Więc pierwsze co mnie czeka to rozrząd.
-
Egzemplarz dwa lata temu sprowadzony z DE.