Plastikowe nadkola - tak czy nie? (było: strona o Tico :-))
-
nie wiem czemu Koreańczycy projektując Tico oparte na Suzuki Alto
zmienili sposób montażu tych postojówek.Może chodziło o usługi serwisowe? Mysleli ze nikomu sie nie bedzie chciało brudzic a tu masz grupka ludzi którym wyciaganie nadkola nie straszne. I jeszcze sie tym chwalą <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Masz zupełnie w innym miejscyu postojówki jak my! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale maja auta nie rzadko tak po zewnętrznej u boku reflektora jak my i nie jest to takie skomplikowane...po prostu dostep spod maski jak do żarówki mijania/drogowej! Cóż...
-
"I jeszcze sie tym chwalą"
A co to tajemnica? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Przynajmniej wiem jak to się robi...Ale przyznam, ze najgorzej trafić ponownie w dziury tymi małymi krętami...brud, smar, błot-makabra! Ale dało się! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
"I jeszcze sie tym chwalą"
To zart był <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
No mam nadzieję... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Masz zupełnie w innym miejscyu postojówki jak my! Ale maja auta nie rzadko tak po zewnętrznej u
boku reflektora jak my i nie jest to takie skomplikowane...po prostu dostep spod maski jak
do żarówki mijania/drogowej! Cóż...Faktycznie, a cały czas byłem przekonany, że mamy tak samo <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
A widzisz...niby takie same mamy autka...a inne! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jednak Ty masz zdecydowanie lepsze dojście do żarówki-nie to co my! <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
odkręciłem dwa wkręty, odgiąłem
nadkole, podniosłem nieco przód (kolega to nawet
kiedyś koło zdejmował, ja nie) i dostęp do żarówki
był.Ja tam nic nie muszę odkręcać, ani ściągać koła, ani podnosić samochodu. Po prostu wyciągam jednego klipsa trzymającego nadkole, odginam je i wykręcam żaróweczke.
Jedyne co to sie troszke pobrudzę przy tym. -
Ja tam nic nie muszę odkręcać, ani ściągać koła, ani podnosić samochodu. Po
prostu wyciągam jednego klipsa trzymającego nadkole, odginam je i
wykręcam żaróweczke.
Jedyne co to sie troszke pobrudzę przy tym.To chyba kwestia wielkości łapy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A mam dość dużą. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Lewarowałem zaś tylko dla wygody operowania śrubokrętem, nie było to niezbędne. -
Ale np. przednie nadkola chronią kable, silniczki od swiateł i inne złacza.
Gdyby nadkola były niepotrzebne to wielu producentów samochodów nie montowało by ich fabrycznie.