Przerwany przewód masowy
-
Witaj , ja wczoraj też myślałem o tych śrubach , i tych mniejszych co przykręcona jest rurka co przesłania obudowę rozrządu . Spróbuje najpierw WD prysnąć a na 2 dzień może z wyczuciem ruszę , ale nie będę ryzykował bo można urwać . Widziałem jak wymieniali mi kiedyś tłumik przedni to śruby się pozrywały i musieli dospawać inne na klucz 13 aby odkręcić . Ja myślę kupić nowy przewód masowy i przykręcić w innym miejscu a tego nie ruszać bez potrzeby .
-
Jakoś nikt nie narzekał na problemy związane z urwaną tutaj masą, ale pewnie nie jest bezpodstawnie mocowana, z odkręceniem śrubki będzie duży problem, może być konieczność rozwiercenia jej i zrobienia nowego gwintu
-
@pacior napisał w Przerwany przewód masowy:
Jakoś nikt nie narzekał na problemy związane z urwaną tutaj masą
No właśnie puki sięgam pamięcią to nikt nie zgłaszał problemów z urwaną masą jeszcze na starym forum....
Jak dobrze myślę, to jest jeszcze jedna masa przykręcona w okolicach silnika i pewnie ona odgrywa główną rolę a ta może pełni rolę dodatkowego zabezpieczenia....Tego się boję, że nie uda się tej śruby już ruszyć po ściągnięciu zderzaka...W ostateczności postaram się masę podłączyć w inne miejsce.
-
@tom83ek dokładnie to jest gruby przewód z akumulatora przykręcony do śruby łączącej skrzynię biegów z silnikiem a krótki cieńszy idzie do karoserii.
Gdyby ktoś chciał to mam nowo zrobiony przewód z plecionki miedzi zarobiony oczkami na śrubę 6mm nieco dłuższy od oryginalnego do oddania za free ☺️ -
@pacior
Czemu nie powiedziałeś wcześniej że masz plecionkę:P
Mnie wczoraj przyszła nowa do paczkomatu.....
Jutro będę chciał ściągnąć zderzak i zobaczę jak się będą sprawy miały. -
@pacior napisał w Przerwany przewód masowy:
Jakoś nikt nie narzekał na problemy związane z urwaną tutaj masą, ale pewnie nie jest bezpodstawnie mocowana,
Mylisz się, byli tacy, co narzekali i winili przewód masowy np. za problemy z zapłonem. Na wszelki wypadek wymieniali go albo montowali drugi w innym miejscu, czyli robili obejście z powodu zapieczonej śruby. Niektórzy twierdzili, że problemy z zapłonem zniknęły, niektórym się nic nie poprawiało...
Ogólnie po wielu rozważaniach i doświadczeniach nie było jednoznacznej odpowiedzi, czy ten przewód jest potrzebny, czy nie. Na zdrowy rozum, to nie (jak piszesz). Ale fabryka po coś go montowała... -
Udało się wymienić przewód masowy.
Zdemontowałem zderzak celem lepszego dojścia do miejsca.
"Nabiłem" śrubę na klucz oczkowy nr. 8 i udało się ją odkręcić.
Potem wymieniłem przewód na nowy 30cm i dałem nowe śruby.Przy okazji zakonserwowałem pas przedni, który został wymieniony podczas ostatniej kolizji. Było już na nim widać pierwsze ślady "bąbli"
W profil pasa przedniego wpuściłem RustCheck A (do profili) a potem jeszcze TectylML. Z zewnątrz pas przedni zakonserwowałem RustCheck B (do podwozia, który ma konsystencję galarety i tak szybko nie ścieka).Zauważyłem jeszcze, że osłona kolektora mi się rozlatuje, więc zamówiłem nową sztukę....:)
-
Super robota. Tylko gdzie i jak i za ile dorwałeś nową osłonę??
-
@pacior
Napisałem do hurtowni potak a oni skierowali mnie do sklepu Inbud Faro z Lublina.
Od razu zadzwoniłem i zamówiłem osłonę w cenie 25zł + 12zł wysyłka.... -
-
Osłona jest już u mnie:
-
ŚWIETNIE -zaraz i ja będę szukał tego srebrnego węża , odkręcałeś też tą rurkę co przesłania obudowę rozrządu
-
@TADEUSZ-MALINKA
Nie przyglądałem się tak za bardzo, ale w celu zdemontowania tej osłony kolektora raczej będzie trzeba ściągnąć tą rurkę co idzie od katalizatora koło obudowy rozrządu.Osobiście tą rurę demontowałem już parę razy. Najlepiej parę dni wcześniej spryskać nakrętki WD40 a potem zabrać się za odkręcenie nasadką 6kątną na klucz chyba 8mm.
Ja jeszcze dodatkowo nakładałem taśmę malarską lub cienką taśmę izolacyjną na nakrętki by nasadka ciasno siedziała.
-
Na innym forum do wykręcania obrobionych śrub polecali specjalne szczypce Morse'a z wzdłużnymi (!) a nie typowo poprzecznymi karbami na główce i możliwością silnego dociśnięcia kluczem. Japończycy takie robią, model Engineer PZ-64 i podobne. Podobnie do wykręcania uszkodzonych wkrętów robią szczypce wyglądające jak kombinerki, ale z wyżłobieniem na czole i wzdłużnymi zębami, model PZ-55 i podobne. Zastanawiam się czy sobie czegoś takiego nie kupić, nie jest drogie a może się bardzo przydać. Tu można pooglądać te cuda:
https://www.engineertools-jp.com/pz6465
https://www.engineertools-jp.com/pz55 -
@drzonca napisał w Przerwany przewód masowy:
Na innym forum do wykręcania obrobionych śrub polecali specjalne szczypce Morse'a z wzdłużnymi (!) a nie typowo poprzecznymi karbami na główce i możliwością silnego dociśnięcia kluczem.
Jeśli widać, że ze śrubą mogą być problemy, to stanowczo odradzam klucze oczkowe 12kątne.
Ja od dobrych paru lat stosuję TYLKO klucze oczkowe 6kątne i jeszcze ani razu nie objechałem śruby.
Wcześniej stosując klucze 12kątne np Yato, niestety parę razy obrobiłem śruby i potem były problemy..
-
Odkręciłem - użyłem klucza za 5 zł chińskiego co kupiłem na giełdzie - to jest też dobry klucz - odkręcałem nim też świece żarowe w fordzie