AutoDruty
-
Napiszę tu o moim może i dziwnym hobby które pomału się rozpędza. Zaczęło się od nudy w pracy ze 4 lata temu. Miałem pod ręką drut, lutownicę i cynę no i tak zacząłem dłubać.
Otóż wkręciłem się w modelarstwo z drutu miedzianego. Oto moje 3 projekty. Zobaczycie i powiedzcie co myślicie.
Warszawa 223
Ferrari 458 Italia
A obecnie pracuje nad Mustangiem
Planuję założyć stronkę na fb na której będe zamieszczał relacje z budowy i szukam nazwy póki co mam nazwę tą co w opisie a może macie jakiś ciekawy pomysł? :D
Dodam że załapałem się już na płatne zamówienia na BMW e30 i Cieniasa :) a poza tym w kolejce Calibra no i Ignis :D
Ogólnie nie wiem czy będę to jakoś wykańczał np, pianką żeby nadać bryłę ale myślę nad pomalowaniem szkieletu no i zamontowaniem kół wiadomo, tylko tu mam mały problem bo nie zrobiłem w popularnych skalach, ze względu na płyte na której zacząłem robić. Będę musiał kupić jakąs zabawkę i ją pospuć :D -
bardzo fajnie to wygląda, podziwiam :)
Ciekawe czy dałoby tak zabudować całą powierzchnię drutem, pocynować i ewentualnie szlifierką wyrównać ? :P -
Ciekawe czy dałoby tak zabudować całą powierzchnię drutem, pocynować i ewentualnie szlifierką wyrównać ? :P
mega trudne bo luty by puszczały :D ja mam problem jak mam ze 3,4 łączenia :D
-
@zajczykowski więcej kalafonii i większą temperaturą grzej :P
-
Spodziewałem się wątku o przykładach samochodowego druciarstwa :D Fajne! Szkoda zakrywać tego szkieletu pianką żeby nadać bryłę, właśnie widok tej koronkowej roboty- robi robotę :D
-
@pacior a ja właśnie chciałbym ją zmniejszyć :D
-
Hehe, nie, no... bomba! :-D
Masz cierpliwość. :-)
Zaraz chciałem pytać, z czego poszycie będzie... :-)
Moje zdanie: nazwa? No jakoś mi się kojarzy właśnie z AUTO-DRUCIARSTWEM... Spodziewasz się czegoś innego, patrzysz - a tu siurpryza - koronkowa robota! :-)
Żadnej pianki, panie. To bez sensu. Jedynie delikatne podszlifowanie łączeń (żeby zadziorków i zbytnich zgrubień nie było) oraz pomalowanie szprejem. A koła mocowałbym bez osi lecącej w poprzek auta.
Wpadłeś na fajny pomysł i IMHO masz niezły zmysł - wiesz, gdzie powinien drucik polecieć, żeby kształt kojarzył się jednoznacznie z danym samochodem. Gratuluję oka i wyobraźni. :-)PS. Co do kół, rozejrzyj się jeszcze w sklepach modelarskich. Różne modele i wielkości. Pozostaje kwestia ceny. A najlepiej pójść po całości, jak prawdziwy modelarz - wszystko z własnego materiału. :-) Mój pierwszy pomysł na felgi - np. z korków na butelki (co do warszawy: srebrne metalowe zakrętki na butelkę, trochę powyginać, zrobić odpowiednie wybrzuszenie i będzie coś jakby oryginalne dekle). Opony - odpowiednie uszczelki albo docinanie węża gumowego o właściwym rozmiarze.
-
@zajczykowski super to wygląda.
-
@leo dzięki za rady :D już przeglądałem koła z modeli rc ale są w skalach 1:10, 1:8, 1:18 a ja niestety zrobiłem w nietypowych potem będe robił na standardach.
-
Super to wygląda, a może wytrawić miedź w kwasie i zalakierować aby był połysk ? Albo w drugą stronę, patyna na maxa i wżery, narośnięte tlenki ? :)
-
-
@leo mam taką starą książkę o galwanotechnice, przejrzeć ją muszę, może coś tam będzie na temat cyny.
-
Elo ludki kto ma to zapraszam na fb na stronę z drutami, nazwa jak w tytule:)