Co dziś dłubałem w tico? (2018 i 2019)
-
Założyłem letnie koła, rozebrałem tylne hamulce i wyczyściłem, okazało się że sprawna była tylko jedna strona i to ta z teoretycznie źle założoną sprężynką od samoregulacji 🤔
Muszę jeszcze podciągnąć ręczny na lince. -
Co prawda nie dłubałem, ale pojechałem na przegląd.
Jakiś młody, ambitny diagnosta się trafił. Wszystko oglądał, sprawdzał, sam po szarpakach jeździł, nawet lampy z przodu policzył... :-D Dziwił się dużej ilości przełączników w kabinie ("jak w samolocie"); pytał, który jest od katapulty (odpowiedziałem, że nie chce wiedzieć)... :-D
Tico przegląd przeszło bez żadnych przeszkód. Nie ma się co dziwić, młode jest, wszak dopiero 21 lat skończyło. :-) -
Co prawda nie dłubałem, ale pojechałem na przegląd.
Jakiś młody, ambitny diagnosta się trafił. Wszystko oglądał, sprawdzał, sam po szarpakach jeździł, nawet lampy z przodu policzył... :-D Dziwił się dużej ilości przełączników w kabinie ("jak w samolocie"); pytał, który jest od katapulty (odpowiedziałem, że nie chce wiedzieć)... :-D
Tico przegląd przeszło bez żadnych przeszkód. Nie ma się co dziwić, młode jest, wszak dopiero 21 lat skończyło. :-)@leo gratuluję udanego przeglądu, ja do 12 maja muszę zrobić i chyba będzie dobrze 😁
-
@pacior Jestem pewien, że u Ciebie będzie OK. :-)
-
Zawsze brakowało mi szuflady którą mam pod siedzeniem pasażera w Chevrolecie Matizie. W Tico występowała szuflada pod siedzeniem kierowcy, ale jak wiadomo rzecz nieosiągalna. Mam pełno gratów do Matiza, więc postanowiłem zrobić małą adaptację
Szuflada spokojnie mieści dwie standardowe gaśnice, dwie 1-litrowe butelki lub masę różnych drobiazgów 😉 -
Fajna szufladka i bezpieczniejsza od trzymania flaszek luzem po siedzeniem, które mogą nagle znaleźć się pod nogą kierowcy :P
-
Haha o tym samym pomyślałem 😃
-
Zawsze brakowało mi szuflady którą mam pod siedzeniem pasażera w Chevrolecie Matizie. W Tico występowała szuflada pod siedzeniem kierowcy, ale jak wiadomo rzecz nieosiągalna. Mam pełno gratów do Matiza, więc postanowiłem zrobić małą adaptację
Szuflada spokojnie mieści dwie standardowe gaśnice, dwie 1-litrowe butelki lub masę różnych drobiazgów 😉@Piotrek9214 Świetnie sobie poradziłeś, gratuluję.
Może kiedyś, gdy będę miał chwilę wolnego czasu, też się rozejrzę za taką szufladką i dostosuję... To od chevroleta matiza, powiadasz... -
Dziękuję, miło słyszeć że się podoba. Tak od Matiza M200, teoretycznie Spark M200 występujący u nas to to samo, ale wątpię czy któryś ma to na wyposażeniu, raczej nic poza poduszką kierowcy, pasażera, opcjonalnie klimą tu nie oferowali. Ja odciąłem od fotela gotowy stelaż z drutu, który po delikatnym przycięciu idealnie pasował do przyspawania, ale jego kształt jest na tyle prosty, że nawet mając samą szufladkę można go dorobić ;)
-
Ja będę chyba z Korei sprowadzać szufladę 😊
-
Chociaż dałem tej zimy ticowi odpocząć, dziś podłubałem.
Dlaczego odpocząć? Bo szkoda mi go na solone drogi. Jeżdżę niewiele, krótkie trasy, więc większość czasu i tak spędziłby w garażu. Nie dostaje wilgoci z solą, więc przynajmniej go korozja nie żre. Po pierwszych opadach śniegu zacząłem jeździć wyłącznie dusterem, który jest lepiej zabezpieczony. Gdy będzie sucho, pojeżdżę tico.Wczoraj wyczyściłem układ odpowietrzania skrzyni korbowej z zaworkiem PVC, mając na uwadze zapobieżenie ewentualnemu wypchnięciu simmeringu wałka rozrządu przy uruchamianiu na mrozie. No, trochę "masełka" tam już było - rozebrałem, przepchałem, przedmuchałem i wypłukałem benzyną ekstrakcyjną. Przy okazji popisałem się głupotą: chcąc przeczyścić króciec w pokrywie zaworów, nawinąłem na drut kawałek papierowego ręcznika i włożyłem do króćca. Od znajdującego się tam "masełka" papier rozmiękł i... urwał się. Nie chciałem go tam zostawiać, bo poleciałby do filtra oleju i zapchałby go, więc odkręciłem pokrywę zaworów celem usunięcia resztek papieru. Nie było to łatwe, bo wlot króćca jest zasłonięty blachą zamontowaną na stałe w pokrywie... Na szczęście blacha ma 3 małe otworki - grzebiąc drutem włożonym w króciec i manewrując pęsetą w otworkach, po kawałeczku wygrzebałem śmieci. Więcej takiego numeru nie zrobię... :-)
Wymieniłem olej w silniku. Przy okazji: kiedyś pisałem o tym, że otwór spustowy jest umieszczony ponad dnem miski, więc nie wszystek olej da się spuścić. W dusterze jest inaczej - korek jest w samym dnie, a że część miski nagwintowana pod korek jest grubsza (żeby było więcej gwintu), to nawet jest ten gwint z jednej strony nacięty tak, że olej spłynie do ostatniej kropli. Wspominałem kiedyś, że aby w tico pozbyć się całego oleju z miski (a na dnie jest przecież największy syf), zrobiłem sobie specjalną strzykawkę z wygiętą rurką - po spłynięciu oleju wkładam kilkanaście razy tę strzykawkę, ustawiam wlot rurki przy samym dnie i odciągam resztki oleju. Za każdym razem wyciągam w ten sposób prawie 200 ml najgorszych pozostałości. Wczoraj, podczas wymiany oleju, cyknąłem fotkę tego wynalazku - może komuś się przyda.
Jest to strzykawka 10 ml z kawałkiem elastycznego wężyka. Żeby nadać wężykowi pożądany kształt, wygiąłem i przyłożyłem kawałek drutu, po czym owinąłem wężyk tym drutem. Na koniec ściąłem końcówkę wężyka pod pewny kątem. Wężyk wkładam w otwór spustowy, przechylam strzykawkę tak, żeby wężyk dotknął dna miski i wyciągam resztę oleju.@leo
Mój zawór PCV zachowuje się tak jakby przepuszczanie zależało od pozycji w jakiej jest umieszczony. Dajmy na to, że jak dmuchnę od góry to nie leci, ale jak go obrócę do góry nogami i dmuchnę od dołu (ten sam wylot) to leci.
Tak to ma działać? Jakby była tam kuleczka która nie ma sprężyny i w zależności od położenia zatyka lub nie wylot. -
@leo
Mój zawór PCV zachowuje się tak jakby przepuszczanie zależało od pozycji w jakiej jest umieszczony. Dajmy na to, że jak dmuchnę od góry to nie leci, ale jak go obrócę do góry nogami i dmuchnę od dołu (ten sam wylot) to leci.
Tak to ma działać? Jakby była tam kuleczka która nie ma sprężyny i w zależności od położenia zatyka lub nie wylot.@spinerr Eee... zaskoczyłeś mnie tym pytaniem... nigdy nie przyszło mi do głowy dmuchać w PCV w pozycji pionowej i do góry nogami... :-) Hmm, trudno mi się wypowiedzieć. Jeśli jest tak, jak piszesz, to (myślę) najlepiej sprawdzać go w takim położeniu, w jakim jest zamontowany pod maską...
Ja mam wrażenie, że sprężynka jakaś tam jest, mimo to kulka posiada jeszcze jakiś dodatkowy luz w swoim kanaliku. Gdy potrząsam zaworkiem, słychać postukiwanie kulki (czyli się trochę swobodnie przemieszcza), przy czym spadając w jedną stronę robi mniej hałasu (jakby spadając na sprężynkę).
Zaworek sprawdzałem zawsze dmuchając, a potem ciągnąc powietrze jedną stroną, następnie drugą. Nie zwracałem uwagi na położenie zaworka (zapewne trzymałem go poziomo). Jeśli zaworek blokował ruch powietrza w jedną stronę, a w drugą przepuszczał, to było OK.
Obadam sprawę w wolnej chwili i odezwę się. -
Sprężynka ma tu istotne znaczenie, sprawdzanie zaworka poprzez dmuchnięcie nie zawsze daje dobry rezultat, siła naszego ''dmuchnięcia'' jest mocniejsza niż ciśnienie które działa na niego w trakcie pracy. Gdy sprężynka nie dociska kulki do gniazda, to powietrze płynące przez zaworek opływa kulkę i leci dalej, a gdy dmuchamy to większe ciśnienie powoduje dociśnięcie jej do gniazda. Może nie zbyt jasno to wytłumaczyłem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi. Poza sprężynką tam nie ma co się zepsuć, ewentualnie może się nazbierać brud.
-
Sprężynka ma tu istotne znaczenie, sprawdzanie zaworka poprzez dmuchnięcie nie zawsze daje dobry rezultat, siła naszego ''dmuchnięcia'' jest mocniejsza niż ciśnienie które działa na niego w trakcie pracy. Gdy sprężynka nie dociska kulki do gniazda, to powietrze płynące przez zaworek opływa kulkę i leci dalej, a gdy dmuchamy to większe ciśnienie powoduje dociśnięcie jej do gniazda. Może nie zbyt jasno to wytłumaczyłem, ale mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi. Poza sprężynką tam nie ma co się zepsuć, ewentualnie może się nazbierać brud.
@Piotrek9214 Zgadzam się z Tobą całkowicie. Nie przyszło mi do głowy o tym wspominać (bo to dla mnie oczywiste, ale oczywiście nie musi być oczywiste dla wszystkich). ;-)
Przy sprawdzaniu trzeba regulować siłę dmuchnięcia - od bardzo delikatnego do nieco większego - tak, żeby wyczuć zwiększenie oporu i w końcu blokadę. A zaczynamy od generowania ciśnienia bardzo małego, niewiele większego z atmosferycznym. Takie są warunki pracy zaworka.
Zgodzę się też, że zepsuć się może sprężynka (zdaje mi się, że po prostu może się zmienić charakterystyka jej pracy poprzez długoletnie użytkowanie) albo problemem są zalepiający wnętrze zaworka syf pochodzący z przepływających oparów oleju. Dlatego ważne jest dokładne przepłukanie PVC. -
@spinerr Eee... zaskoczyłeś mnie tym pytaniem... nigdy nie przyszło mi do głowy dmuchać w PCV w pozycji pionowej i do góry nogami... :-) Hmm, trudno mi się wypowiedzieć. Jeśli jest tak, jak piszesz, to (myślę) najlepiej sprawdzać go w takim położeniu, w jakim jest zamontowany pod maską...
Ja mam wrażenie, że sprężynka jakaś tam jest, mimo to kulka posiada jeszcze jakiś dodatkowy luz w swoim kanaliku. Gdy potrząsam zaworkiem, słychać postukiwanie kulki (czyli się trochę swobodnie przemieszcza), przy czym spadając w jedną stronę robi mniej hałasu (jakby spadając na sprężynkę).
Zaworek sprawdzałem zawsze dmuchając, a potem ciągnąc powietrze jedną stroną, następnie drugą. Nie zwracałem uwagi na położenie zaworka (zapewne trzymałem go poziomo). Jeśli zaworek blokował ruch powietrza w jedną stronę, a w drugą przepuszczał, to było OK.
Obadam sprawę w wolnej chwili i odezwę się.@leo
Mi by to też nie przyszło do głowy, gdyby nie to, że jak się tym obraca to czuję, że tam coś lata - jakaś kulka chyba? No i jak go obróciłem do góry nogami to działa inaczej. Chyba kupię nowy i obadam jak to ma być :) -
Ja walczyłem z falującymi obrotami długi czas , miałem 4 używane pcv ze szrotu i na każdym chodził jakoś inaczej .Dopiero po kupnie nowego (w intercarsie) obroty pracują równo . Jak się dmucha w nowy, to czuć takie sprężynowanie w zaworku ,w starym tego nie czuć .
-
Po 6 miesiącach przejechałem 10.000km więc wymieniłem dzisiaj olej + filtry. Dodatkowo wymieniłem płyn hamulcowy, lampę cofania na nową oryginalną ( oryginalna rozszczelniła się i dostawała się woda) oraz przewód powietrza dodatkowego z racji postępującej korozji.
-
Dziś wyważyłem koła, mechanik zalecił dorobienie pierścieni centrujacych (mam 13") gdyż samo wyważenie w tym wypadku może być nieefektywne 🤔
-
Dziś wyważyłem koła, mechanik zalecił dorobienie pierścieni centrujacych (mam 13") gdyż samo wyważenie w tym wypadku może być nieefektywne 🤔
@pacior Hmm, o ile bębny mają delikatny rant na którym można by próbować oprzeć pierścień centrujący, to przednie piasty są zupełnie płaskie, może mechanik miał jakąś inna wizję ? 🤔
W moim Tico po 21 latach rozpadł się bak, kupiłem nowy ( jakość tragiczna, materiałów jak i wykonania ), próba wymiany zakończyła się niepowodzeniem, nie udało mi się odzyskać czujnika poziomu paliwa, przewody mam również do wymiany, czekam na części, konserwacji wymaga również cała tylna część podwozia, mam nadzieję że do niedzieli się wyrobię.
Na zdjęciu poniżej widać w jaki sposób są wykonane zagięcia rurek, zostawię bez komentarza, ''malowanie proszkowe'' można zdrapać paznokciem tam gdzie jeszcze samo nie odpadło.
-
@pacior Hmm, o ile bębny mają delikatny rant na którym można by próbować oprzeć pierścień centrujący, to przednie piasty są zupełnie płaskie, może mechanik miał jakąś inna wizję ? 🤔
W moim Tico po 21 latach rozpadł się bak, kupiłem nowy ( jakość tragiczna, materiałów jak i wykonania ), próba wymiany zakończyła się niepowodzeniem, nie udało mi się odzyskać czujnika poziomu paliwa, przewody mam również do wymiany, czekam na części, konserwacji wymaga również cała tylna część podwozia, mam nadzieję że do niedzieli się wyrobię.
Na zdjęciu poniżej widać w jaki sposób są wykonane zagięcia rurek, zostawię bez komentarza, ''malowanie proszkowe'' można zdrapać paznokciem tam gdzie jeszcze samo nie odpadło.
@Piotrek9214 chyba najlepszym wyjściem byłoby zerwanie tego podkładu i położenie czegoś normalnego 🤔
U mnie bak po 3 latach wygląda słabo, myślę że wytrzyma maksymalnie jeszcze 2.