Polo 6n2 by Jaco
-
-
Część już jedzie. Jutro biorę się za wymianę.
Jestem ciekaw czy po zdjęciu zderzaka już da się ją wyjąć czy będę musiał rozbebeszyć cały przód. Nigdzie o tym nie piszą. -
@Jaco napisał w Polo 6n2 by Jaco:
Część już jedzie. Jutro biorę się za wymianę.
Jestem ciekaw czy po zdjęciu zderzaka już da się ją wyjąć czy będę musiał rozbebeszyć cały przód. Nigdzie o tym nie piszą.Pamiętam, że jak wymieniłem wiatrak w moim golfie 1.4 to żeby dostać się do chłodnicy, którą też byłem zmuszony wyjąć, musiałem zdjąć pas przedni.
-
@Gooral napisał w Polo 6n2 by Jaco:
musiałem zdjąć pas przedni.
Mam nadzieję że nawet gdy i ja będę to musiał zrobić to pójdzie gładko. Demontaż zderzaka mam już w małym palcu.
-
@Jaco napisał w Polo 6n2 by Jaco:
@Gooral napisał w Polo 6n2 by Jaco:
musiałem zdjąć pas przedni.
Mam nadzieję że nawet gdy i ja będę to musiał zrobić to pójdzie gładko. Demontaż zderzaka mam już w małym palcu.
U mnie nie było to jakoś specjalnie trudne. Parę śrub, które lekko poszły.
Zderzak też pamiętam, że się fajnie i lekko ściągało.
P.S. Pamiętaj aby odłączyć aku jakbyś miał dotykać czujników od air bagów co byś niespodzianki nie miał 😉 -
@Gooral napisał w Polo 6n2 by Jaco:
P.S. Pamiętaj aby odłączyć aku jakbyś miał dotykać czujników od air bagów co byś niespodzianki nie miał 😉
Dzięki. O tym nie pomyślałem nawet przy wymianie lamp a wówczas zderzak trzeba odciągnąć od przodu.
-
@Jaco napisał w Polo 6n2 by Jaco:
@Gooral napisał w Polo 6n2 by Jaco:
P.S. Pamiętaj aby odłączyć aku jakbyś miał dotykać czujników od air bagów co byś niespodzianki nie miał 😉
Dzięki. O tym nie pomyślałem nawet przy wymianie lamp a wówczas zderzak trzeba odciągnąć od przodu.
Generalnie jak widać to raczej nie powinno się nic stać, ale po co kusić los ;)
-
Rozebrane. Pasa przedniego nie musiałem odkręcać Jedynie wspornik taki mały.
Chłodnica ma dziurę :
No i okazuje się że u mnie jest literka A ale porównywałem zdjęcia i wymiary będzie pasować.
Czekam na kuriera. Rozbierałem raptem 40 minut.
-
-
@pacior nie widzisz dziury ? Jest w rogu na zdjęciu. Ma prawie centymetr średnicy. Co tu lutować ?
Już po montażu.
Oczywiście przyszło co innego niż zamawiałem;
Ta co przyszła nie ma naklejki i nie pasuje jedno mocowanie na dole. Przykręciłem na trzy śruby.
Nie cieknie. Oczywiście przed zamontowaniem sprawdzałem czy nie ma wycieków.
Napisałem do sprzedawcy czemu wysłał nie to co na zdjęciu było.
Miano Super Sprzedawcy do czegoś zobowiązuje. A mnie nie będzie szkoda dać negatywa bo nie lubię gdy się oszukuje.
-
Szybko odpisali :
WITAM
chłodnica zakupiona przez państwo po oglądnięciu ją bliżej miała głębokie otarcia powstałe w wyniku magazynowania , nie chcielismy ryzykować że może być nie szczelna i stwierdziliśmy ze damy inną ale szczelnąBoją się negatywa.
-
@Jaco ja tam na zdjęciu widzę tylko masę zielonego gluta 😝 ale jeśli dziura jest tak duża to rzeczywiście nie ma co naprawiać..
Najważniejsze że nowa chłodnica szczelna 🙂 ja bym proponował zrobić teraz płukanie całego układu bo dawałeś uszczelniacz
-
To jak to teraz wypłukać? Tego proszku co sypalem było raptem może ze 100 gram. Chlodnice przed montażem sprawdzilem wodą. Chodź nawet nie potrzebnie bo lekko saczyl się z niej plyn. Probowalem slodki byl ☺.
Teraz mam zalana nowym plynem. -
@Jaco jak wlałeś już płyn to nie ma sensu płukać.
Ja zawsze najpierw zalewam układ wodą destylowaną, odpalam i zagrzewam, po przestudzeniu spuszczam, można dodatkowo użyć jakiejś płukanki.ps. możliwe że jestem przewrażliwiony na tym punkcie ;) miałem różne kłopoty z termostatami itd po sytuacjach kiedy stosowałem takie proszki.. im czystszy układ tym lepiej :)
-
Pojezdze zobaczymy. Na razie jest ok. Po zalaniu plynu czekalem z 15 minut az osiagnie 90 stopni a pozniej kolejne z 10 zanim wlaczyl sie wentylator. Chlodnica nie cieknie i to najwazniejsze.
-
@pacior może ta fotka pokaże ci jaką dziurę mam w chłodnicy.
-
-
@pacior napisał w Polo 6n2 by Jaco:
Ja zawsze najpierw zalewam układ wodą destylowaną, odpalam i zagrzewam, po przestudzeniu spuszczam, można dodatkowo użyć jakiejś płukanki.
ps. możliwe że jestem przewrażliwiony na tym punkcie ;) miałem różne kłopoty z termostatami itd po sytuacjach kiedy stosowałem takie proszki.. im czystszy układ tym lepiej :)Popieram, Pacior dobrze pisze.
Zaś sypanie jakichś proszków traktuję jako kompletną ostateczność (np. jako środek umożliwiający dojechanie autem na złomowisko). Podobnie jak te motodoktory do oleju. Boję się takich rozwiązań po prostu. -
Ale wszystkiego i tak się nie zleje. Zawsze płynu zostanie w nagrzewnicy.
Jak pisałem. Pojeżdżę z miesiąc i mogę wylać ten płyn i zalać nowy. Toż to nie takie wielkie pieniądze.
-
Owszem, zawsze coś tam trochę zostanie. Myślę, że kilka setek mililitrów. Jednak mimo wszystko stężenie syfu będzie o wiele mniejsze, niż bez płukania, prawda? :-)