Przeguby
-
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko kosztowałyby oba nowe (na
allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade
prosto.Jeżeli na przegub dawana jest gwarancja to można brać, chyba że ktoś ma nieciekawe wspomniania z producentem tego wyrobu.
-
Ja już części mam i czekam na wiosnę...Póki co od grudnia jeżże i to dośc sporo (znaczy ryzykuję) z wybitym przegubem i łożyskiem z przoddu. mam przegub, dwa łożyska a i przy okazji wymienie też pasek klinowy...7 tys takim "lewym" autem przejechałem...cud! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ile płaciłes za łożyska do przodu?? polecasz jakiegos producenta bo czytałem na forum że niektórym się po 10 tyś km łozyska psują a ja mam oryginalne już od prawie 84 tys km ??
-
Ja tez mam oryginalne 113 tys km...teraz huczą! Jak nie wydają dźwięków to nie ruszaj ich! Tylne cześciej "lecą". Kupiłem na Allegro jakieś "no name" zapakowane w pudło JC-az się boję. Cena przyzwoita-chyba ok 13zł/na 1 koło set! Wziałem od razu 2 sety! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dołaczam się do wątku co by nie zaśmiecać forum - pekła mi manszeta zauważyłem po jakimś czasie jak przegub zaczoł chrobotać - i tu moje pytanie czy musze wymieniac cały przegób czy też wystarczy że wymienie osłone i smar a przegób wyczyszcze ( jak nie będzie wizualnych oznak zużycia)może to chrobotanie to wynik tylko zanieczyszczenia jakimś piaskiem.
Proszę o odpowiedź, na jutro jestem umówieony na wymiane warsztacie u znajomego. -
Proszę o odpowiedź, na jutro jestem umówieony na wymiane warsztacie u znajomego.
Jeśli nie chrobocze bardzo to śmiało kup butelke beznzyny ekstrakcyjnej, ściągnij przegub, ładnie go wyczyść i załóż na nowo. Oczywiście nowa guma będzie potrzebna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja ostatnio miałem podobnie. Z tym, że kupiłem przegub i wymieniłem bo nie byłem pewien czy tamten będzie sie nadawał (nie trzeszczal aż tak strasznie). Ale starego wcale nie wyrzuciłem tylko wypucowałem ładnie i zostawiłem na czarną godzinę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam i miłej wymiany. -
Ale trzeba go dokładnie pooglądać...bo moze sie wykruszył! Jak wykańczam zawsze przeguby do zera i nie ma szans na reanimację! Za kazdym razem są opiłki żelaza a i nie rzadko zmasakrowany wewnatrz! Jak się da to ratuj...a jak nie to niestety trzeba wymienić! Załuż dobrą opaskę-najlepiej ślimakową (niektóre pasują i przy jeździe o nic nie obcierają), bo nie rzadko i one sie zsuwają! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale trzeba go dokładnie pooglądać...bo moze sie wykruszył! Jak wykańczam zawsze przeguby do zera
i nie ma szans na reanimację! Za kazdym razem są opiłki żelaza a i nie rzadko zmasakrowany
wewnatrz! Jak się da to ratuj...a jak nie to niestety trzeba wymienić! Załuż dobrą
opaskę-najlepiej ślimakową (niektóre pasują i przy jeździe o nic nie obcierają), bo nie
rzadko i one sie zsuwają! PozdrawiamU mnie też przeguby proszą się o wymianę,bo już je słychać na zakrętach.
Jako opaski na gumy osłonowe przegubów polecam opaski plastikowe jakich używają elektrycy.Są bardzo mocne.Można je dostać w każdym sklepie elektrycznym za grosze.Są w różnych grubościach i długościach.
Jest to sprawdzone rozwiązanie u mojego Teścia w Skodzie Favorit i w moim Tico. -
Miałem też takie czarne Made in USA i spadły. Nie wiem czy to jest dobry pomysł na zamocowanie gumy na przegubie...Std opaska w zestawie to tzw opaska zaciskowa niby najlepsza! Ale mi spadła i zsuneła sie i ta! Dodam, ze sam tego nie zakłądam nigdy-zawsze mechanicy! teraz na jednym przegubie mam załozoną slimakową i jest OK...Ale nie wszystkie pasują-niektóre haczą przy jeździe o jakieś "bebechy" w aucie przy kole, które się kręci-być moze coś z hamulców! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie, wreszcie sie cos popsulo , pekla oslona przegubu , smar wydostala sie na zewnatrz zaczyna sie pomalutku tłuc no i trzeba bedzie cos wiosną porobic (nareszcie) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam.
-
Napisałeś to tak jak byś się cieszył z tego powodu... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Hmmm...
-
Napisałeś to tak jak byś się cieszył z tego powodu... Hmmm...
Ano bo sie cholerstwo nie psulo nic przez ponad rok i bylem zaniepokojony <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie,
wreszcie sie cos popsulo , pekla oslona przegubu ,
smar wydostala sie na zewnatrz zaczyna sie
pomalutku tłuc no i trzeba bedzie cos wiosną
porobic (nareszcie)
Gratulujemy i życzymy dalszych uszkodzeń! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie, wreszcie sie cos popsulo
No, Pyza, widzisz - nareszcie! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> To tak, jak u mnie z bakiem! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> (Chociaż nic się nie psuło od 2 lat. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />)
Pozdrawiam.
Ja również. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko
kosztowałyby oba nowe (na allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to
czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade prosto.
Z góry dziękuje za odp.Witam!
Ogłaszam hucznie że po wymianie obu przegubów dalej stukało coś <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Wykosztowałem się na te przeguby, wszystkie gumki w przednim zawieszeniu i dalej stukało. Mechanik w końcu się tak wkurzył że aż okreslił autko cytuje "ooo ten mały skur..." a potem "ja i tak to znajde" <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Na drugi dzień już nic nie stukało i okazało się że to był Mcpherson. ale nie żałuje tych kosztów bo i tak tamtę części były mocno zużyte. aha moja kieszonkowa rakieta ma juz 211 tys. za sobą <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Oby tak dalej!!! -
Z Pyzą jest chyba coś nie tak... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Z Pyzą jest chyba coś nie tak...
Ze mna wsio okey, tylko tiko mam kuku.
A tak w temacie, pyt. zmienic sama oslone przegubu , czy razem z przegubem , dodam iz cały smar zrobił papa , no i jakies 300 km przegub kreci sie w piasku, deszczu itp...
-
Jak robisz to sam to zmień samą gumę! Natomiast jak zlecasz robotę mechanikowi i płacisz...trzeba sie zastanowić! Wiadomo trzeba przegub wyciągnąć i za wymianę gumy chyba tyle samo (albo podobnie) kasuje co za przegub! Hmmm...Tyle, że za przegub musisz min 60-70zł zapłacić! Sam nie wiem...
-
Ze mna wsio okey, tylko tiko mam kuku.
A tak w temacie, pyt. zmienic sama oslone przegubu , czy razem z przegubem , dodam iz cały smar
zrobił papa , no i jakies 300 km przegub kreci sie w piasku, deszczu itp...Ja wymieniłem już dzisiaj sama gume, (koszt 20 ) przegób wymyty, założony świerzy smar, nie widac bł szczególnego zużycia, po złożeniu nadal lekko chrobocze, zobacze może mu minie.
Mechanik wzioł 30 pln, za wymiane gumy i za wymiane oleju w skrzyni biegów. -
Witam!
Ogłaszam hucznie że po wymianie obu przegubów dalej stukało coś Wykosztowałem się na te przeguby, wszystkie gumki
w przednim zawieszeniu i dalej stukało.W większości przypadków przeguby nie stukają podczas jazdy na wprost, chyba że są totalnie wyrobione.