Przeguby
-
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko kosztowałyby oba nowe (na allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade prosto.
Z góry dziękuje za odp. -
(na allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to
czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade prosto.
Z góry dziękuje za odp.Wybijają się przeguby wewnętrzne jak się tłuką zewnętrzne.
Ja też muszę wymienić i zamierzam kupić te na Allegro też w tej cenie. -
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko
kosztowałyby oba nowe (na allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to
czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade prosto.
Z góry dziękuje za odp.Jak CI stuka w jezdzie na wprost to moze łożyska padły a nie przeguby?
-
hmm jak ci hałasuja przy jeździe na wprost to chyba t nie sa przeguby... mi kiedys spadła metalowa gumka z zimeringu i zmieliła sie w łozysku... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
gumka
sprezynka sorki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko
kosztowałyby oba nowe (na allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to
czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade prosto.
Z góry dziękuje za odp.Witam
Wlasnie wczoraj wymienilem lewy przegub. Zaplacilem za kompletny 75 zl. w sklepie.
Jazda jest nie tyle niebezpieczna co w pewnym momencie mozesz nie ruszc z miejsca, albo strzeli Ci na skrzyzowaniu ( a to juz jest niebezpieczne).
Pozdrawiam -
Wiem,że już dużo było mowy o przegubach w Tikusiach ale chciałem zapytać ile tak na oko kosztowałyby oba nowe (na
allegro są po 70 zł sztuka), no i jak już strasznie stukają to czymś grozi? bo u mnie to stukają jak jade
prosto.Jeżeli na przegub dawana jest gwarancja to można brać, chyba że ktoś ma nieciekawe wspomniania z producentem tego wyrobu.
-
Ja już części mam i czekam na wiosnę...Póki co od grudnia jeżże i to dośc sporo (znaczy ryzykuję) z wybitym przegubem i łożyskiem z przoddu. mam przegub, dwa łożyska a i przy okazji wymienie też pasek klinowy...7 tys takim "lewym" autem przejechałem...cud! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ile płaciłes za łożyska do przodu?? polecasz jakiegos producenta bo czytałem na forum że niektórym się po 10 tyś km łozyska psują a ja mam oryginalne już od prawie 84 tys km ??
-
Ja tez mam oryginalne 113 tys km...teraz huczą! Jak nie wydają dźwięków to nie ruszaj ich! Tylne cześciej "lecą". Kupiłem na Allegro jakieś "no name" zapakowane w pudło JC-az się boję. Cena przyzwoita-chyba ok 13zł/na 1 koło set! Wziałem od razu 2 sety! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dołaczam się do wątku co by nie zaśmiecać forum - pekła mi manszeta zauważyłem po jakimś czasie jak przegub zaczoł chrobotać - i tu moje pytanie czy musze wymieniac cały przegób czy też wystarczy że wymienie osłone i smar a przegób wyczyszcze ( jak nie będzie wizualnych oznak zużycia)może to chrobotanie to wynik tylko zanieczyszczenia jakimś piaskiem.
Proszę o odpowiedź, na jutro jestem umówieony na wymiane warsztacie u znajomego. -
Proszę o odpowiedź, na jutro jestem umówieony na wymiane warsztacie u znajomego.
Jeśli nie chrobocze bardzo to śmiało kup butelke beznzyny ekstrakcyjnej, ściągnij przegub, ładnie go wyczyść i załóż na nowo. Oczywiście nowa guma będzie potrzebna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja ostatnio miałem podobnie. Z tym, że kupiłem przegub i wymieniłem bo nie byłem pewien czy tamten będzie sie nadawał (nie trzeszczal aż tak strasznie). Ale starego wcale nie wyrzuciłem tylko wypucowałem ładnie i zostawiłem na czarną godzinę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam i miłej wymiany. -
Ale trzeba go dokładnie pooglądać...bo moze sie wykruszył! Jak wykańczam zawsze przeguby do zera i nie ma szans na reanimację! Za kazdym razem są opiłki żelaza a i nie rzadko zmasakrowany wewnatrz! Jak się da to ratuj...a jak nie to niestety trzeba wymienić! Załuż dobrą opaskę-najlepiej ślimakową (niektóre pasują i przy jeździe o nic nie obcierają), bo nie rzadko i one sie zsuwają! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale trzeba go dokładnie pooglądać...bo moze sie wykruszył! Jak wykańczam zawsze przeguby do zera
i nie ma szans na reanimację! Za kazdym razem są opiłki żelaza a i nie rzadko zmasakrowany
wewnatrz! Jak się da to ratuj...a jak nie to niestety trzeba wymienić! Załuż dobrą
opaskę-najlepiej ślimakową (niektóre pasują i przy jeździe o nic nie obcierają), bo nie
rzadko i one sie zsuwają! PozdrawiamU mnie też przeguby proszą się o wymianę,bo już je słychać na zakrętach.
Jako opaski na gumy osłonowe przegubów polecam opaski plastikowe jakich używają elektrycy.Są bardzo mocne.Można je dostać w każdym sklepie elektrycznym za grosze.Są w różnych grubościach i długościach.
Jest to sprawdzone rozwiązanie u mojego Teścia w Skodzie Favorit i w moim Tico. -
Miałem też takie czarne Made in USA i spadły. Nie wiem czy to jest dobry pomysł na zamocowanie gumy na przegubie...Std opaska w zestawie to tzw opaska zaciskowa niby najlepsza! Ale mi spadła i zsuneła sie i ta! Dodam, ze sam tego nie zakłądam nigdy-zawsze mechanicy! teraz na jednym przegubie mam załozoną slimakową i jest OK...Ale nie wszystkie pasują-niektóre haczą przy jeździe o jakieś "bebechy" w aucie przy kole, które się kręci-być moze coś z hamulców! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie, wreszcie sie cos popsulo , pekla oslona przegubu , smar wydostala sie na zewnatrz zaczyna sie pomalutku tłuc no i trzeba bedzie cos wiosną porobic (nareszcie) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam.
-
Napisałeś to tak jak byś się cieszył z tego powodu... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Hmmm...
-
Napisałeś to tak jak byś się cieszył z tego powodu... Hmmm...
Ano bo sie cholerstwo nie psulo nic przez ponad rok i bylem zaniepokojony <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie,
wreszcie sie cos popsulo , pekla oslona przegubu ,
smar wydostala sie na zewnatrz zaczyna sie
pomalutku tłuc no i trzeba bedzie cos wiosną
porobic (nareszcie)
Gratulujemy i życzymy dalszych uszkodzeń! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A ja sie podepne pod temat , ot tak informacyjnie, wreszcie sie cos popsulo
No, Pyza, widzisz - nareszcie! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> To tak, jak u mnie z bakiem! <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> (Chociaż nic się nie psuło od 2 lat. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />)
Pozdrawiam.
Ja również. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />