Uwaga na tanie wahacze tylne !!
-
O ile wiem to firma Akor robi gumowe części więc kupiłem takie choć były droższe troszkę niż całe wahacze z allegro. Firma chyba polska adres: http://www.akor.pl/
ja kupowałem je w sklepie motoryzacyjnym a nie na allegro, bo tam pełno podróbek opisanych jako oryginały koreańskie.
Co do jakości to na razie jeżdżę ponad 3 lata i są dobre.A nabijałem je samemu dużym młotkiem więc wyszło taniej troszkę. Do tego śruby kupiłem utwardzane w sklepie żelaznym gdzie płaci się za kilogram więc sporo taniej. -
Dzięki za informację, to lubię rzeczowo i na temat
-
Panie i panowie - jako że i na moje wahacze (jeszcze fabryczne) przyszła chyba pora - odgrzebuję wątek, żeby zapytać: jaka jest obecnie sytuacja z wahaczami tylnymi? Czy ktoś ostatnio wymieniał i może wskazać źródło zakupu wahaczy godnych uwagi, a nie szmelcu, który wytrzyma max. kilka miesięcy (jak u Miecha)?
-
-
@leo
Odnośnie trwałości tylnych wahaczy to decyduje znaczenie ma jakość tuleji metalowo - gumowych. Aby się nie powtarzać to tu znajdziesz więcej informacji:
https://zlosniki.pl/topic/9343/ciekawe-aukcje-ogłoszenia-związane-z-tico/775?page=39
PS
Co się dzieje w twoich tylnych wahaczach, że planujesz ich wymianę? Odspaja się guma od zardzewiałej tulei ? -
Od czasu montażu tych wahaczy minęło kilka lat. Wymieniałem tuleje. Niedawno zacząłem myśleć o kolejnej wymianie. Auto wydaje się dziwnie prowadzić, jakby pływało. Czy to może być wina tylnych wahaczy?
-
@miechomiecho powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
Auto wydaje się dziwnie prowadzić, jakby pływało. Czy to może być wina tylnych wahaczy?
Może być to również winą przednich wahaczy oraz końcówek.
Jednak u mnie wymiana wahaczy tył zdecydowanie poprawiła właściwości jezdne,
z tym jednak faktem że moje wahacze były już w naprawdę opłakanym stanie.Musisz pomacać, złap za wahacz i spróbuj przesuwać na boki i wyginać,
przy dobrych powinno być sztywno, moje najpierw dawały się sporo ugiąć a później nawet przesuwać. -
U mnie przód nie ma prawa mieć luzów. Nowe wahacze montowane nie tak dawno, tuleje poliuretanowe sztywniejsze od gum.
-
@pacior powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
@leo Ja niedawno wymieniałem ale zbyt krótki czas minął by wydać opinie
Czy to był sprzedawca "PHUTOM-CAR" z Legionowa na Lwowskiej? (Pytam, bo aukcja już nieaktualna.)
A skąd wziąłeś nowe śruby? Też od niego może? -
@ryszard powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
@leo
Odnośnie trwałości tylnych wahaczy to decyduje znaczenie ma jakość tuleji metalowo - gumowych. Aby się nie powtarzać to tu znajdziesz więcej informacji:
https://zlosniki.pl/topic/9343/ciekawe-aukcje-ogłoszenia-związane-z-tico/775?page=39Widzisz, pamiętam, że była niedawno dyskusja - ale pokręciło mi się, że chodziło o przednie.
Co się dzieje w twoich tylnych wahaczach, że planujesz ich wymianę? Odspaja się guma od zardzewiałej tulei ?
Po pierwsze - 20 lat i prawie 200kkm przelotu.
Po drugie - wymieniałem w sobotę koła na zimowe, złapałem od strony wnęki koła za wahacz i poruszałem w poprzek auta - a on się przesunął na przedniej tulei... Było już późno, ciemno i zimno, robiłem wszystko na dworze i spieszyłem się, bo musiałem pojechać po żonę do jej pracy, więc zostawiłem dokładne oględziny na inny wieczór. A wczoraj przewoziłem kółka letnie do drugiego garażu - wziąłem tico i słyszałem jakieś puknięcia z tylnego zawieszenia... czyli raczej trzeba pomyśleć o wymianie. -
@miechomiecho powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
Od czasu montażu tych wahaczy minęło kilka lat. Wymieniałem tuleje. Niedawno zacząłem myśleć o kolejnej wymianie. Auto wydaje się dziwnie prowadzić, jakby pływało. Czy to może być wina tylnych wahaczy?
Czyli masz założone wahacze oryginalne (jeszcze fabryczne) z nowymi tulejami, czy te badziewia z JBM - ale po wymianie tulei?
Gdzie kupowałeś te części, pamiętasz?
I o których tulejach piszesz? (Przednie, środkowe, tylne?) -
@leo powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
@miechomiecho powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
Od czasu montażu tych wahaczy minęło kilka lat. Wymieniałem tuleje. Niedawno zacząłem myśleć o kolejnej wymianie. Auto wydaje się dziwnie prowadzić, jakby pływało. Czy to może być wina tylnych wahaczy?
Czyli masz założone wahacze oryginalne (jeszcze fabryczne) z nowymi tulejami, czy te badziewia z JBM - ale po wymianie tulei?
Badziewia z JBM po wymianie tulei.
Gdzie kupowałeś te części, pamiętasz?
I o których tulejach piszesz? (Przednie, środkowe, tylne?)Nie pamiętam, gdzie je kupowałem, musiałbym pogrzebać w paragonach (może gdzieś mam). Wymieniałem wszystkie tuleje.
-
@leo powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
Czy to był sprzedawca "PHUTOM-CAR" z Legionowa na Lwowskiej? (Pytam, bo aukcja już nieaktualna.)
A skąd wziąłeś nowe śruby? Też od niego może?Tak, u niego kupowałem - póki co nie odradzam ani nie polecam.
Część śrub miałem jako nowe oryginalne (kupiłem kiedyś w polparts) a pozostałe dokupiłem w sklepie z art. metalowymi.
-
Wlazłem do kanału i sprawdziłem oba wahacze.
Luz jest tylko na jednej tulei - przedniej prawego wahacza. Jest inaczej, niż było u Miecha; w moim guma trzyma się wahacza, ale puściło łączenie gumy z tulejką na śrubę. Tak więc wahacz lata sobie wraz z gumą na rurce, w której jest śruba.
Wszystkie pozostałe silentbloki są OK. Zastanawiam się, czy nie spróbować by wymienić tylko tej jednej tulei...
Gumy na drążku reakcyjnym też wyglądają dobrze. -
@miechomiecho powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
U mnie przód nie ma prawa mieć luzów. Nowe wahacze montowane nie tak dawno, tuleje poliuretanowe sztywniejsze od gum.
Jeszcze zapytam: od dawna masz te poliuretany? Warto w to zainwestować? Bo na alle widzę, że komplet na przedni stabilizator to 130 zł, więc mało nie jest...
-
@leo tutaj patrz :) https://zlosniki.pl/topic/9618/co-dziś-dłubałem-w-tico-2016-i-2017/9
Było trochę rzeźbienia. Nie kupowałem tych przednich na stabilizator - tylko na wahacze.
-
Przedwczoraj wymieniłem wahacze tylne. Kupowałem w Vimexie. Wymiana zajęła mi kilka godzin, bo uparłem się, że będę odkręcał wszystkie śruby (a nie ciął). Wymiana spowodowana była tym, że auto pływa w zakrętach. Stare wahacze miały już nieco wyrobione tuleje. Po wymianie jest poprawa, ale niewielka. Dopiero dziś na stacji diagnostycznej okazało się, że mam luz na lewej końcówce drążka kierowniczego. Nie wiem, czy akurat to może powodować objawy, które występują - pływanie w zakrętach.
Nowe wahacze wykonane dużo gorzej niż te stare. Spawy posmarkane, gdzieniegdzie jest nawet drut spawalniczy, tuleje obsadzone w płaskownikach wygiętych w koło (a nie w jednolitych okrągłych rurkach). Wymiarami różnią się nieco od starych - jakby dłuższe. Same tuleje jakby nieco chudsze - ale ich trwałość ocenię po jakimś czasie.
-
@leo powiedział w Uwaga na tanie wahacze tylne !!:
Luz jest tylko na jednej tulei - przedniej prawego wahacza. Jest inaczej, niż było u Miecha; w moim guma trzyma się wahacza, ale puściło łączenie gumy z tulejką na śrubę. Tak więc wahacz lata sobie wraz z gumą na rurce, w której jest śruba.
Wszystkie pozostałe silentbloki są OK. Zastanawiam się, czy nie spróbować by wymienić tylko tej jednej tulei...Jeżeli do wymiany jest tylko jedna tuleja to tym bardziej warto ją wymienić bo te obecnie dostępne wahacze nie dorównują jakością oryginalnym (chodzi głównie o tuleje metalowo gumowe). Z tym, że wymiana tulei bez dostępu do prasy nie jest prosta. Na stronie Tedgum - polskiego producenta gumowych elementów motoryzacyjnych przedstawiony jest prawidłowy (tak jak to robi się fabrycznie) montaż tulei wahacza przedniego z użyciem pomocniczych tulei montażowych: B - pośredniej i D - stożkowej naprowadzającej.
https://tedgum.pl/images/montaz/metal_guma.jpg
Montaż tulei tylnego wahacza jest prostszy bo nie jest potrzebna tuleja stożkowa montażowa. Niektórzy pisali na złośniku, że nabijali tuleje wahacza tylnego za pomocą dużego młota. -
@miechomiecho powiedział w Co dziś dłubałem w tico? (2016 i 2017):
Przedwczoraj wymieniłem wahacze tylne. Kupowałem w Vimexie. Wymiana zajęła mi kilka godzin, bo uparłem się, że będę odkręcał wszystkie śruby (a nie ciął).
Jak montowałeś kiedyś te wymontowane wahacze to smarowałeś wewnątrz tulejki na śruby i same śruby? Ja tak robiłem i nie miałem problemów z demontażem tylnych wahaczy po 11 latach eksploatacji. Wprawdzie zastosowałem wówczas także śruby i nakrętki ze stali nierdzewnej ale samo przesmarowanie śrub i tulei powinno zapobiec korozji, którą na twoich zdjęciach widać.
Wymiana spowodowana była tym, że auto pływa w zakrętach. Stare wahacze miały już nieco wyrobione tuleje.
Te tuleje w wymienionym wahaczu to polskie firmy Gumex - tak bynajmniej wynika z twojej relacji z wymiany wahaczy w 2010 r.
https://zlosniki.pl/topic/8371/uwaga-na-tanie-wahacze-tylne/15?page=1
Skoro wytrzymały już 7 lat a jeszcze się nie do końca zużyły to może warto szukać wahaczy z tymi tulejami.Po wymianie jest poprawa, ale niewielka. Dopiero dziś na stacji diagnostycznej okazało się, że mam luz na lewej końcówce drążka kierowniczego.
Nie wiem, czy akurat to może powodować objawy, które występują - pływanie w zakrętach.Też tego nie jestem pewien.
Nowe wahacze wykonane dużo gorzej niż te stare. Spawy posmarkane, gdzieniegdzie jest nawet drut spawalniczy, tuleje obsadzone w płaskownikach wygiętych w koło (a nie w jednolitych okrągłych rurkach).
W oryginalnym wahaczu gniazda na tuleje były wykonane z rury najprawdopodobniej ciągnionej bez szwu. Co więcej - tak ciekawostka - miały znaki, chyba ustawcze do operacji spawania (na zdjęciu wskazane żółtymi strzałkami)
Wymiarami różnią się nieco od starych - jakby dłuższe. Same tuleje jakby nieco chudsze - ale ich trwałość ocenię po jakimś czasie.!
Do tego zakończenia tulejek nie są radełkowane (tulejka może obrócić się w oprawie-mocowaniu wahacza). I tak na marginesie brak otworów na grzbiecie wahaczy ale to nawet zaleta powiedziałbym.
-
Śruby przy wymianach smarowałem smarem LT-43. Montowane śruby były też dłuższe niż potrzeba - teraz demontowane przyciąłem (żeby nie męczyć się z zardzewiałym wystającym gwintem), pomogło mi to na pewno w odkręcaniu - rozgrzanie nakrętki podczas cięcia. Procucent kiepsko wymyślił miejsca montażu tych śrub - nie ma podejścia z kluczem nasadowym, a tym bardziej z pneumatycznym.