[moje Tico] Daewoo Tico PM
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
@drzonca Pierwszy raz o Chmielińskich słyszę, a w sumie do nich mam niedaleko :)
Na stronie podłokietniki są na stanie.Byłem i kupiłem u nich kilka części. Nie wszystko co wystawione na stonie jest dostępne np wystawione są oryginalne Daewoo Motor szczęki a dawno zostały już sprzedane. Przed wycieczką do Pułtuska najlepiej zadzwonić lub zapytać e-mailowo o dostępność części.
-
Dziś przeprowadziłem pomiar spalania w trasie.
Rano i wieczorem zatankowałem przy tym samym dystrybutorze.
Opony 13 cali, dystans 333km, weszło 13,14L co daje wynik 3,95 litra na setkę 😁 Tikacz sprawował się bez zarzutu. -
Super wynik tym bardziej, jeżeli uwzględnić jazdę w korkach (powroty do stolicy po weekendzie, wielokilometrowy korek przed obwodnicą Garwolina po karambolu). Niskie spalanie potwierdza dobry stan silnika i całego układu jezdnego.
-
@ryszard To w sumie mój pierwszy kontakt z Tico gdzie jest Pb bez żadnych dodatków, modyfikacji więc wynik cieszy bo nie oczekiwałem że urwę jeszcze litr (w miejskim trybie spala 5L).
W samym korku spędziłem około 40 minut, reszta trasy drożna. Średnia prędkość między 80-90km/h.
ps. jest jeszcze jedna rzecz odróżniająca PM-a od reszty, zapomniałem o tym ale cyknę foto w wolnym czasie ;)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
Opony 13 cali, dystans 333km, weszło 13,14L co daje wynik 3,95 litra na setkę 😁 Tikacz sprawował się bez zarzutu.
Pamiętam, jak spalanie mojego w pierwszych latach użytkowania oscylowało w granicach 4,2-4,5 l na setkę. Trochę lekkiego miasta, więcej trasy, prędkości do 120 km/h.
Potem troszkę się zwiększyło, ale średnio wychodzi ok. 5. Zimą, gdy odpalam tylko na benzynie i na niej robię krótkie traski, a do dłuższych podróży przełączam na LPG - spalanie rośnie do 6 l. -
Mój rekordowy wynik Świstakiem w podobnych warunkach jak Twoje to 4,2l/100km, więc zacnie jechałeś! ;)
-
Etam. Oszczędnościami wykazywał się w swoim czasie Sharky. Jadąc w trasie z małżonką, dzieciakiem i bagażami schodził poniżej 3 litrów (2,95, jeśli dobrze pamiętam). Ale to była spokojna jazda oszczędnościowa, o przelotowej prędkości 80 km/h. Fakt - wcześniej nie było korków i jechało się znacznie płynniej. :-)
-
@pacior
Zrobiłem fotki tylnego końca tylnej prawej podłużnicy w moim Tico1998. Tak jak rozmawialiśmy na spocie po pierwsze zauważyłem, że nie masz wspornika mocowanego do podłużnicy, usztywniającego pas tylny za tylnym zderzakiem. Po drugie z boku podłużnicy od strony koła nie ma 2 dużych otworów jak u ciebie. Jest natomiast tak jak i u ciebie jeden spory otwór na spodzie profilu podłużnicy. Te otwory z boku masz nieregularnego kształtu , raczej nie wyglądały aby były wynikiem korozji podłużnicy, może ktoś coś kombinował ale co? Mocował - spawał hak holowniczy i się wyrwał pozostawiając dziury w podłużnicy? -
-
Czy to aby na pewno jest tico? Ja tam nie widzę rdzy.. Niebywałe, bez konserwacji i lakier oryginalny.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
Dzięki za zdjęcia, ten wspornik jest demontowalny?
Tak, wspornik jest przykręcany 3 śrubami M6 (dwie widoczne są na pierwszym zdjęciu mocują wspornik do podłużnicy, trzecia niewidoczna łączy wspornik z tylnym pasem). Aby sprawdzić czy są duże otwory jak u ciebie w podłużnicy do zrobienia kolejnych zdjęć wspornik odkręciłem.
-
@miechomiecho
Jak kupiłem w 2005 r używane Tico 1998 to nie było żadnych dodatkowych zabezpieczeń antykorozyjnych poza fabrycznymi. Wówczas postanowiłem, że nie będę nakładał grubych powłok jak bitex, baranek gdyż z biegiem czasu twardnieją, potem pękają i pod taką grubą powłoką nierzadko rozwija się korozja, której z wierzchu nie widać. W 2006 r usunołem ogniska korozji, zabezpieczyłem je minią ołowiową a całe podwozie pomalowałem pędzlem farbą chlorokauczukową. Dzięki cienkiej powłoce można szybko zauważyć pojawiające się ogniska korozji i wcześnie je likwidować. Tylną część podwozia widoczną na zdjęcia malowałem farbą chlorokauczukową drugi raz w 2015 r. Złącza blach uszczelniałem masą poliuretanową. -
Trochę dupcię PM-ce obgryzło, zdecydowanie najsłabszy punkt w tym aucie.
Wygląda to trochę inaczej niż w późniejszych modelach, brakuje wzmocnień ale są uchwyty na tablice rejestracyjną.
Całość bo obczyszczeniu zabezpieczyłem pokładem reaktywnym i farbą mojej produkcji która całkiem nieźle się sprawdza (bitex zmieszany z cekorem, gruntokorem i nie wiem czym jeszcze ale tworzy elastyczną i dobrze przylegającą powłokę :D ).Przy następnym przypływie chęci zajmę się wewnętrzną stroną.
-
Jak na tico, które nie posiada plastikowych nadkoli... wygląda zdrowo.
-
Mocowanie zderzaka śrubami do tylnego pasa jak w nowszych wersjach Tico, natomiast widzę całkiem inną konstrukcję wsparcia tylnego zderzaka. Zamiast dwóch poziomych blaszanych belek dwa pionowe uchwyty, stabilizujące zderzak od dołu. Ponadto w środku tylnego pasa dwa uchwyty do przykręcenia "kwadratowej" tablicy rejestracyjnej. Pionowe otwarte wsporniki na pewno łatwiej oczyścić z rdzy niż poziome zamknięte profile (belki) blaszane.
Nie widać dziur w pasie i na wspornikach więc zabezpieczenie, które robisz - jeszcze w porę.
Najważniejsze to usunąć rdzę i odciąć oczyszczone miejsca od dostępu powietrza i wody.
Ja bym pokusił się o piaskowanie zaatakowanych miejsc przez korozję. W sumie dobry dostęp do pasa i wsporników. Wiem, że do piaskowania potrzebny jest kompresor o dużej wydajności i sporo jest roboty przy zabezpieczaniu przed dostaniem się piasku w niepożądane miejsca (tu pewnie trzeba byłoby zabezpieczyć tylne lampy, komorę bagażnika, tylne hamulce i amortyzatory i takie mniejsze miejsca jak otwory do mocowania zderzaka - po prostu wkręcając w nie śruby) ale efekt czyszczenia jest perfekcyjny.
Nie zapomnij przy okazji jak masz już zdjęty zderzak i na wierzchu wiązkę lamp tylnych oczyścić zaśniedziałe styki złączy wiązki (ja używam do tego celu "Elektrosolu" firmy Chema) i na koniec w złącza włożyć towotu / smaru do łożysk co zabezpieczy je na długie lata przed korozją. Niestety złącza te nie są hermetyczne a powinny w miejscu w jakim się znajdują i stosunkowo szybko ulegają zniszczeniu. -
Coś w tym tygodniu mam niepokojąco dużo czasu :P
Z tej okazji pomalowałem dziś prawe nadkole, jak widać dość dobrze dorobiono mi kolor :)
Jutro przepoleruje, założę plastikowe nadkole i powinno być całkiem nieźle jak na amatorską robotę :)Pojawił się również na klapie napis DAEWOO :D zastanawiam się czy przyklejać TICO i czy nie zrobić z SX wersji XS ;) PM niestety nigdzie oryginalnej nie dostanę.
-
@pacior
Dobra nieamatorska robota. Lakier jak fabryczny. Nie widać, że było malowane, gdyby nie zaciek na zderzaku :) -
-
@pacior powiedział w [moje Tico] Daewoo Tico PM:
@ryszard to nie zaciek, tam jest blacha ;-)
No to przepraszam - wzorowa robota.
Ps. Przyznam że tym razem jestem z siebie zadowolony,
zostaje jeszcze druga stronaTrochę ci zazdroszczę bo ja jechałem po błotniku pędzlem i wygląda jak wygląda.
-
@ryszard
Jakiś minimalny próg do spolerowania mam, najlepiej byłoby malować cały element.. ale nie w obecnie posiadanych warunkach.Lakierowanie pistoletem naprawdę nie jest trudne, jak dla mnie najgorsze w tym wszystkim jest jego mycie :D