Pada pralka.
-
Mam bardzo małą łazienkę i dlatego też mam tam wannę 1m i pralkę od góry wsadem. Wolnego miejsca jest 51,5 cm. Chcielibyśmy z żoną wymienić 10 letnią pralkę Polar na nową. No niestety chcielibyśmy z wsadem od frontu. Znalazłem taką http://www.euro.com.pl/pralki/electrolux-ewc1350_1.bhtml ale niestety ona ma tylko 3kg wsadu.
Czy ktoś z was widział gdzieś pralkę z wsadem od frontu przynajmniej 5 kg. Oczywiście szerokość pralki nie może być większy niż 50cm.
-
Tak wąska pralka, ładowana od frontu o dużym załadunku będzie trudna do znalezienia (ja osobiście nie widziałem takich). Dlaczego nie chcesz mieć dalej z wsadem od góry?
Największy załadunek, jaki znalazłem, to 4kg: http://www.oleole.pl/pralki/candy-aqua-1142d1.bhtml -
@Szarik powiedział w Pada pralka.:
Dlaczego nie chcesz mieć dalej z wsadem od góry?
Może będzie lepsza od tej z góry ?
Od zajścia w ciążę żony kupiliśmy właśnie pralkę z wsadem od góry. To jest polar PWA 851/P .
Pralka ma już 10 lat tyle syn. Od czasu do czasu potrafi jedno pranie podzielić na dwa prania czyli zaczyna od nowa. Myślę że coś programator zaczyna szwankować. Dostępność drugiego znikoma a jak coś znaleźć to cena kosmiczna.Może jutro rozbiorę i tam zajrzę. Fajnie by było jakby była jakiś zimny lut .
-
Może jakiś zimny lut, a może jakieś niepewne połączenie przewodów (jeśli pralka "restartuje się").
Jeśli nie uda Ci się naprawić, jednak namawiałbym Cię do ponownego wyboru takiej ładowanej od góry. Taka jest bardziej stabilna podczas pracy (bęben podparty łożyskami z dwóch stron), teoretycznie powinna być bardziej wytrzymała, przynajmniej jeśli chodzi o łożyska (choć różnie z tym bywa), a do tego weź pod uwagę, że przy wąskim dojściu do frontu pralki będzie naprawdę trudno ją załadować i rozładować - zwłaszcza, że ten dostęp półmetrowy będzie jeszcze bardziej ograniczony przez otwarte drzwiczki... Mając dostęp od góry będzie żonie na pewno wygodniej, bo będzie miała więcej miejsca na manewry z wsadem.
Przy okazji wspomnę moje wcześniejsze problemy: gdy po raz kolejny zawiodła moja droga, skomplikowana pralka (też "odgórna" z powodu ciasnoty w łazience), poszedłem i kupiłem znów z klapą na górze, ale... najtańszą, jaka była w sklepie. Tym razem kierowałem się właśnie ceną - żeby dużo nie wydać, bo jeśli zacznie się psuć, przyjdzie znów kupić następną. I ta sprawuje się od paru ładnych lat bez zarzutu. :-)PS. O, taką mam właśnie - Electrolux EWT 10115W Intuition - już chyba niedostępną w sprzedaży:
KLIK -
Zajrzałem dziś do tej elektroniki ale tam jak widać nic nie zalane itp.
Po kolei odpinałem przewody w kostkach i wpinałem kilka razy. Może coś zaśniedziało ale tam nie idzie tego rozebrać bez demontażu całego programatora. A tego nie chciałem robić.
Oczywiście szukanie pralki z wsadem od frontu nie ma sensu. Jak ta całkiem padnie kupimy od góry wkładaną. Jak pisałem moja ma już 10 lat i nigdy nie sprawiała problemów. Kiedyś żona powiesiła coś mniej odwirowanego na sznurkach i kapnęła woda w włącznik. Wywaliło korki i od tamtej pory nie pali się lampka sygnalizująca włączenie. Ale sama pralka działa. Znalazłem nawet fachowca na Allegro od tej pralki i dzwoniłem wówczas czy brak sygnalizacji będzie kolidował w pracę pralki. Facet powiedział że nie. Bo gdyby kolidowało to pralka w ogóle by nie włączała się itd. A skoro pracuje tyle że nie świeci lampa kazał używać do samego końca.
-
Spróbuj wymienić kondensatory w programatorze. Może wyschły i utraciły pojemność. Koszt wymiany niewielki, a może pomóc.
Ja mogę polecić pralkę LG direct drive ładowaną od frontu - mam od 2 czy 3 lat. Pracuje cicho, a co ważne jest w wersji slim - szerokość 60cm, głębokość 46cm, wysokość 85cm. Wsad 6kg. Jak do tej pory nie narzekam, a pierze kilka razy w tygodniu. Kosztowała jakieś 1000 zł. Jak padnie to nie będzie szkoda. Rodzice mają pralkę electrolux ładowaną od góry. Kosztowała z 1800, pracuje głośno (napęd tradycyjny - pasek), tłuką się już amortyzatory. W podobnym okresie kupowana.
Wcześniej mieliśmy Whirpool AWG650 - pralka pracowała ponad 12 lat - raz miała wymieniane łożyska. Po 12 latach zaczęła przeciekać. Nie wnikaliśmy, co jest przyczyną - nastąpiła wymiana na nową.
-
Z tego, co widzę, to programator jest mechaniczny? Wnioskuję to z elementu podobnego do silniczka programatora (z lewej strony), założonego na coś większego (to pewnie programator) oraz znikomej ilości układów scalonych (widzę jeden, mocno schowany). To lepsze rozwiązanie niż programator elektroniczny.
Przydałoby się całkiem wyjąć płytkę. Obejrzeć ją od strony druku, czy nie widać jakiegoś nadpalenia / osmalenia. Potem pod lupą obejrzeć dokładnie elementy, czy nie jest któryś pęknięty / uszkodzony, również doprowadzenia (nóżki); to samo ze ścieżkami od strony druku, czy któraś nie jest np. pęknięta, oderwana. Następnie - jeśli masz lutownicę do drobnicy elektronicznej - można byłoby po prostu poprawić luty (tutaj należy uważać na temperaturę i długość nagrzewania, bo niektóre elementy są wrażliwe na przegrzanie). Po takiej robocie zabezpieczyć druk. -
@leo powiedział w Pada pralka.:
PS. O, taką mam właśnie - Electrolux EWT 10115W Intuition - już chyba niedostępną w sprzedaży:
A ja od chyba 16 lat mam Electrolux EWT 1011 czyli wcześniejszy model i do dziś działa bez żadnej ingerencji a używana jest często :)
Polecam przejrzeć elektronikę tak jak opisał to Leo, pracy nie ma przy tym dużo mając w perspektywie wydatek na nowy sprzęt.
-
Zobaczę jak teraz będzie prać. Chodź dziś żona prała ale wyszło mi z głowy zapytać czy były problemy a jest właśnie w pracy.
Żeby to wyjąc musiał bym chyba z milion fotek zrobić aby później wiedzieć jak to złożyć. Jakoś kostki ponumerować. Z drugiej strony jest to koło z krzywką i nie wiem jak to odpiąć . I tak lekko nadłamałem tę część która odpowiada za lanie wody do komór. Klej na gorąco i jest OK.
-
@pacior powiedział w Pada pralka.:
Polecam przejrzeć elektronikę tak jak opisał to Leo, pracy nie ma przy tym dużo mając w perspektywie wydatek na nowy sprzęt.
Jednak zdecydowałem się i rozebrałem. Oczywiście przed rozebraniem wziąłem kolorowe pisaki i znaczyłem każde miejsce i każdą kostkę innym kolorem . Po odpięciu od pralki przeniosłem się na biurko. Udało mi się wypiąć krzywkę programatora, Pod nią były dwie śruby aby odkręcić całą obudowę. Po jej odjęciu od blachy trochę się namęczyłem aby niczego nie ułamać i wypiąłem płytkę z tej plastikowej obudowy. Żadnych zimnych lutów czy innych luźnych elementów nie znalazłem. Kondensatorów nie wymieniałem. Ale jak pisałem o niepalącej się żarówce znalazłem przyczynę. Były przepalone dwie ścieżki od styku z kostką. Lutownica , cyna i dwa kawałki drutu (nóżki od kondensatorów) i ścieżki naprawione. Przeczyściłem wszystkie styki na płytce i złożyłem w całość.
Wpiąłem wszystkie kostki i sprawdziłem czy będzie działać żarówka. Działa. Poskładałem wszystko i oczywiście wyjdzie w praniu czy coś jest nie tak. W przerwę swojej pracy dzwoniła żona. Oczywiście zapytałem czy dziś pralka coś świrowała. Odpowiedziała że nie.
Zobaczymy jak teraz będzie się zachowywać. Mam nadzieję że nie popsułem jej bardziej.
Ale mam kolejny problem : https://zlosniki.pl/topic/37328/telewizor-lg-32cs460-za-sam-się-włącza
-
Minęło już ponad tydzień i pralka działa bez problemów.
-
@Jaco- powiedział w Pada pralka.:
Minęło już ponad tydzień i pralka działa bez problemów.
Może jakiś styk poprawiłeś i to wystarczyło :)
-
Mam nadzieję że tak i posłuży jeszcze długo :)