Kupiłem wiatrówkę :)
-
tyle z niej zostało, niestety to bardziej zabawka była,
myślałem o zrobieniu własnoręcznie czegoś solidnego
-
Z procy to ja strzelałem jak miałem do komunii iść :)
-
@Jaco- powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Z procy to ja strzelałem jak miałem do komunii iść :)
Mnie jakoś to nigdy nie kręciło ale warto posiadać i umieć skorzystać z jakiejś formy broni ;)
Niestety na lepsze pukawki bez zezwolenia mnie nie stać, na kuszę nawet własnoręcznie wykonaną pozwolenie jest wymagane, itd..
No chyba że ktoś ma jakieś inne pomysły..ps. miotacz płomieni nie wchodzi w grę xD
-
@pacior powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
No chyba że ktoś ma jakieś inne pomysły..
ps. miotacz płomieni nie wchodzi w grę xD
A wyrzutnia granatów? XD
-
@BPX33 powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
@pacior powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
No chyba że ktoś ma jakieś inne pomysły..
ps. miotacz płomieni nie wchodzi w grę xD
A wyrzutnia granatów? XD
jeżeli by tak zastąpić granat popularnym akumulatorem 18650.. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=ZTzEHsJVZhAps. sam wybuch po 3,5 minuty dopiero więc może się nie sprawdzić
-
@pacior powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
ps. sam wybuch po 3,5 minuty dopiero więc może się nie sprawdzić
No, ja do obrony bym tego nie użył. Ewentualnie jako bombę z opóźnionym zapłonem... :-)
-
@Jaco- powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Wiem że na stare lata głupieje więc kupiłem wiatrówkę.
Fajna zabawka. Tylko pilnuj przed chłopakiem, bo dzieciom durne pomysły do głowy wpadają... podczas zabawy trzeba ciągle mówić, co można, a czego nie można robić... aż się wyryje w łepetynach.
Ja mam cosik dłuższego. W domu od lat trzydziestu paru... :-)
-
@pacior powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Niestety na lepsze pukawki bez zezwolenia mnie nie stać, na kuszę nawet własnoręcznie wykonaną pozwolenie jest wymagane, itd..
No chyba że ktoś ma jakieś inne pomysły..Ciekawą opcją jest teraz broń czarnoprochowa. O obronie - zapomnij, wyłącznie jako hobby i ćwiczenie cierpliwości... :-)
Jednak niestety, zakup sprzętu też parę stówek pochłonie. -
@leo powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Fajna zabawka. Tylko pilnuj przed chłopakiem, bo dzieciom durne pomysły do głowy wpadają... podczas zabawy trzeba ciągle mówić, co można, a czego nie można robić... aż się wyryje w łepetynach.
Z tym nie mam problemu. Wiatrówka schowana oddzielnie a śrut oddzielnie.
Mój chłopak strzelał z czegoś podobnego w niedzielę :
-
Fajny temat powstał. Dostęp do broni mamy co prawda utrudniony, ale nie oznacza to, że mamy być nieobyci z bronią. Polecam zapisanie się na strzelnicę. W cenie abonamentu często można mieć dostęp do różnego rodzaju broni. Można poćwiczyć, nabrać doświadczenia. Nigdy nie wiadomo, co się w życiu przyda - nawet gdy nie mamy prywatnie broni - umiejętność posługiwania się nią może okazać się przydatna, zwłaszcza w dzisiejszych niepewnych czasach.
-
@Jaco- powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Z tym nie mam problemu. Wiatrówka schowana oddzielnie a śrut oddzielnie.
To podstawa, ale niezależnie od tego - mów, tłumacz, rozmawiaj - aż do znudzenia. :-)
Mój chłopak strzelał z czegoś podobnego w niedzielę :
Hehe, za ciężka dla niego jeszcze... :-)
-
@leo powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
To podstawa, ale niezależnie od tego - mów, tłumacz, rozmawiaj - aż do znudzenia. :-)
Tak wiem i tłumaczyć będę bo strzelał dopiero pierwszy raz z tej krótkiej jak i z długiej.
Hehe, za ciężka dla niego jeszcze... :-)
Trochę tak ale z tą krótszą lepiej sobie radzi.
-
Pistolet to co innego.
Jeśli będziecie jeszcze strzelali z długiej, naucz go trzymać karabin. Z tego, co widać na zdjęciu, źle się złożył.
Stopka kolby ma być mocno osadzona, wręcz "wepchnięta" wysoko w bark. Prawa ręka ma ją tylko podtrzymywać, jej zadanie to właściwie dociskać kolbę do barku (to ważne szczególnie przy broni mocno bijącej, palnej). Prawy łokieć mocno do dołu. Lewy łokieć oparty o lewy bok. Lewa dłoń lekko prowadzi lufę przy celowaniu. Chłopak powinien się zespolić z karabinkiem, nie walczyć z nim. ;-) -
Zimno i grubsze ubranie robi swoje. No i zawsze jest ten pierwszy raz :)
-
@miechomiecho powiedział w Kupiłem wiatrówkę :):
Polecam zapisanie się na strzelnicę.
Tylko gdzie takich szukać na wsi lub w mieście. Ty mieszkasz niedaleko Lublina więc coś tam może by się znalazło. Ja niestety 100 km od niego czy od Warszawy. Nie wiem czy nawet oddalonym o 35km Łukowie coś takiego jest. A jak jest to czy opłaca się jeździć ?
-
Podobno jest w Puławach. W Łukowie może być, ale to wątpliwa sprawa.
Czy się opłaca? Jeśli ktoś lubi... to tak. Na pewno warto choć raz spróbować. -
leo a w Dęblinie nie ma ?
-
Jest wojskowa, niedostępna dla cywili. Jest też strzelnica cywilna, utworzona przez grupkę zapaleńców - ale to tylko miejsce do strzelania, oni nie udostępniają swojej broni. Ktoś, kto broni nie ma, powinien poszukać krytej strzelnicy, która prowadzi działalność zarobkową i udostępnia broń.
-
Czyli trzeba radzić sobie samemu.
-
Wyszukaj takiej płatnej strzelnicy, gdzie dają wypróbować różną broń, i zrób młodemu prezent z jakiej okazji (np. urodzin). :-)
Zobacz, co tak na szybko znalazłem (Łapiguz to chyba wylotówka na Siedlce):
KLIK
Poszukaj w sieci, może coś faktycznie powstało? A jeśli nie, zrób tak, jak pisałem, zabierając dzieciaka choćby do Puław czy Lublina.