Kupno pierwszego Swifta :)
-
pojawiały się 3d sohc 16v, ale baardzo rzadko, w 5d już częściej.
-
dach też rdzewieje
zalezy u kogo
-
A co powiecie o tym szczęśliwie znalezionym po 13 latach w garażu heh
http://otomoto.pl/suzuki-swift-zamiast-seicento-uno-punto-C24592758.html
-
A co powiecie o tym
szczęśliwie znalezionym po 13 latach w garażu heh
http://otomoto.pl/suzuki-swift-zamiast-seicento-uno-punto-C24592758.htmlna pierwszy rzut oka widać, że coś w bagażniku ktoś bardzo grzebał, bo ani spinek nie ma a i plastików brakuje.
A tak ogolnie to chyba fajny, z wygladu mi sie podoba, ciemny srodek i ktos dolozyl czerwone elementy w kolorze nadwozia, fajnie. Szkoda, że taki stary, ale jeśli przebieg potwierdzony, to nie ma to większego znaczenia.
Tylny zderzak się nie trzyma, pewnie coś się działo, ale przy takiej cenie warto pojechać, zobaczyć, jak jest coś niewielkiego do zrobienia to zrobićedit:
aha, cały przod byl bity, maska inny kolorek... -
Nie wiem co bym wez Was zrobiła ale historia tego auta jak z filmu
-
Auto wygląda, że miało konkretnego dzwona. Pewnie ktoś się rozbił te 13 lat temu i stał taki gruchot, pewnie gdzieś na podwórku pod plandeką i teraz dopiero ktoś z nim coś zrobił i to niezbyt starannie. Ale warto sprawdzić jeśli masz blisko.
-
Tak sobie patrzę i myślę, że był walnięty i z przodu i z tyłu. Ktoś kto go sprzedaje nawet nie zadał sobie trudu znalezienia kołków i plastików, żeby zrobić bagażnik, ani ślizgu do zderzaka. Nie ma listew po tylnymi bocznym szybami. Maska jest w innym kolorze (wydaje mi się, że z innego egzemplarza), nie podobają mi się też przednie i tylne błotniki i klapa (chyba mają inny kolor niż dach i drzwi - jeśli tak - były malowane).
-
powiedzcie mi po co tak głęboka analiza odcieni blach jeśli auto kosztuje 2.5tyś i ma 20lat?
Ja rozumiem że jak wstawiane były ćwiartki i auto jest bananem ale jak maska była malowana czy blotnik to nie ma tragedii
najlepiej podjechać i zobaczyć - na żywo bedzie od razu widać czy to ulep czy nie.
-
powiedzcie mi po co tak głęboka analiza odcieni blach jeśli auto kosztuje 2.5tyś i ma 20lat?
Ja rozumiem że jak wstawiane były ćwiartki i auto jest bananem ale jak maska była malowana czy blotnik
to nie ma tragedii najlepiej podjechać i zobaczyć - na żywo bedzie od razu widać czy to ulep czy nie.Właśnie
Zobaczyć jak jest, jak jest źle to jechać dalej -
powiedzcie mi po co tak głęboka analiza odcieni blach jeśli auto kosztuje 2.5tyś i ma
20lat?
Bo 2500 zł to dałem za ładne i nie bite gti. -
Bo 2500 zł to dałem
za ładne i nie bite gti.Dokladnie, jak można kupić nie lub mniej bite za niewiele wiecej, to lepiej chwile jeszcze poszukać
-
Dziwne, bo w
japońskich mk3 rdzewieje wszystko, ale nie dach nad przednią szybąbłądzisz
-
Właśnie - trzeba szukać.
"Szukajcie a znajdziecie, proście a będzie Wam dane.."itd. -
Dziwne, bo w
japońskich mk3 rdzewieje wszystko, ale nie dach nad przednią szybąalek_wwa ma Mk V...
-
A ja miałem
-
a mnie najbardziej w tym ogłoszeniu urzekło, że to jedyny swift w ocynku
-
a mnie najbardziej
w tym ogłoszeniu urzekło, że to jedyny swift w ocynku -
Ja bym nie kupil auta, ktore stalo dluzej niz rok nieruszane, a co dopiero 13 lat Do roboty na 100% hamulce i wydech, do tego jak nie byl odpalany to silnik tez za ciekawie nie bedzie wygladal. No i wilgoc...
-
Takie stanie to żaden plus
-
Ja bym nie kupil
auta, ktore stalo dluzej niz rok nieruszane, a co dopiero 13 lat Do
roboty na 100% hamulce i wydech, do tego jak nie byl odpalany to silnik tez za
ciekawie nie bedzie wygladal. No i wilgoc...To swoją drogą. W krótkim czasie padnie sporo uszczelnień (w tym te w silniku i skrzyni) i wszelkie gumowe osłony (w tym przegubów). Co do wilgoci, to o ile auto stało w suchym garażu to nie ma problemu. W każdym innym będzie tragedia.