Podrasowanie odpalania na LPG w zimie :D
-
... a nastepnie
odkrecic np o 1/2 obrotu i zmierzyc czas. Ja
ustawilem na okolo 4s, ale roznie ludzie mowia.
pozdrawiamJa też się tym bawiłem - mam może z 5s ale czy dalsze zwiększanie czasu nie jest niebezpieczne? Nie rozwali czegoś? Nie znam się ale może się zrobi za wysokie ciśnienie gdzieś, i będzie bum <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja też się tym bawiłem - mam może z 5s ale czy dalsze zwiększanie czasu nie jest niebezpieczne?
Nie rozwali czegoś? Nie znam się ale może się zrobi za wysokie ciśnienie gdzieś, i będzie
bumnie powinno raczej, az tyle tego gazu tam nie dociera, zreszta jak na poczatku nie rozwalilo niczego to dlaczego mialo by pozniej. Gdzies czytalem na forum, ze jakis gazownik radzil nawet by sie tym pokretlem bawic;)), tak ze moze bolu nie bedzie;). Apropos macie jakis patent na wczesniejsze wylaczanie sie ssania??, no i czy wozicie cos przed chlodnica w tico (ja tak) bo jednak silnik strasznie zimny caly czas (w zimie).
-
Ja nic nie wożę, bo u mnie slinik jest bardzo ciepły...nawet nie mam przełączonego na ustawienie Winter tego przełącznika w silniku, na gazie slinik się bardziej grzeje, jak postoję chwilę w korku to zaraz mi się wentylator wlącza , a jak jadę w trasie to strzałaka spada takiego poziomu jak jest normalnie latem przy jeździe w trasie wiec temp chyba odpowiednia...
-
Ja nic nie wożę, bo u mnie slinik jest bardzo ciepły...nawet nie mam przełączonego na ustawienie
Winter tego przełącznika w silniku, na gazie slinik się bardziej grzeje, jak postoję chwilę
w korku to zaraz mi się wentylator wlącza , a jak jadę w trasie to strzałaka spada takiego
poziomu jak jest normalnie latem przy jeździe w trasie wiec temp chyba odpowiednia...U mnie identycznie <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
U mnie identycznie
Dokladnie mam to samo tylko ze mi w korku sie wentylator nie wlacza. Wskazowka dochodzi prawie do momentu wlaczenia sie wentylatora i tak zostaje. Albo mam taka super chlodnice, albo takie dziwne korki katowickie.
-
Dokladnie mam to samo tylko ze mi w korku sie wentylator nie wlacza. Wskazowka dochodzi prawie
do momentu wlaczenia sie wentylatora i tak zostaje. Albo mam taka super chlodnice, albo
takie dziwne korki katowickie.
Chyba to drugie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Ja mam też tak samo... no ale ja jeżdze w Krakowie w korkach -
nie powinno raczej, az tyle tego gazu tam nie dociera, zreszta jak na poczatku nie rozwalilo
niczego to dlaczego mialo by pozniej. Gdzies czytalem na forum, ze jakis gazownik radzil
nawet by sie tym pokretlem bawic;)), tak ze moze bolu nie bedzie;). Apropos macie jakis
patent na wczesniejsze wylaczanie sie ssania??, no i czy wozicie cos przed chlodnica w tico
(ja tak) bo jednak silnik strasznie zimny caly czas (w zimie).Ja zakladam oslone wlotu powietrza przed chlodnica.Zastanawiam sie jeszcze czy nie zaslonic tego malego wlotu w gornej czesci zderzaka tylko, ze nie mam pomyslu czym.A robie to gdyz faktycznie na gazie silnik wolniej sie nagrzewa i przy duzych mrozach bede marznac w aucie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />(za krotkie odcinki jazdy). Na razie jezdze jeszcze do pracy pokonujac dziennie minimum 100 km.Ale jak przestane musze czyms to zaslonic.
-
Chyba to drugie Ja mam też tak samo... no ale ja jeżdze w Krakowie w korkach
To samo w Rybniku. Wiec raczej to pierwsze, bo niemozliwe zeby w trzech miejscach byly dziwne korki
-
Co do temp. silnika na gazie to jest tak ze jezeli mam uboga mieszanke to nam sie bardziej silnik grzeje. Nie wiem jak w tym aucie (bo mam je krotko) ale czujnik wentylatora jest w chlodnicy, a temp do wskaznika w glowicy. Stad te rozbierznosci.
Jezeli chodzi o olej w parowniku to jest to olej, ktory daje zapach gazowi. W zaleznosci od stacji jest go wiecej, albo mniej. Ja go wylewam 10 tys km razem ze zamiana filtra gazu.
Jak mialem nowa instalacje i dobre membramy to przy bogatej mieszance auto na gazie odpalalo nawet przy -8 stopniach, po 80 tys przy 0 stopni byly b. duze problemy -
Witam
dzisiaj mialem dzien dobroci dla tikacza
Jakos dopchalem sie do reduktora (poprzes syreny alarmu i jeszcze inne bajery) i upuscilem
troche mazutu ołrajd (załączam foto, troche jeszcze zostalo na palcach i na karoserii).
Póżniej ustawiałem jeszcze centralke by dluzej gaz zapodawala do gaznika ) (ustawilem okolo 4s)
.
Ostatnio pali mi tak za drugim razem ( rano, przy temp zerowych i lekko ujemnych ), ale moze
jeszcze cos sie poprawi.
Po przejechaniu sie samochodem i zgaszeniu go stwierdzilem cos dziwnego , autko dostaje
delikatnego samozaplonu . Zapalilem jeszcze i zgasilem kilka razy zeby sie utwierdzic w
przekonaniach, na razie nic zobaczymy jak bedzie odpalal, jak nie to cos jeszcze
pozmieniam, moze z centralka za bardzo zaszalalem;))).Prostą receptą jest wzbogacenie mieszanki,
ale wtedy pali koło 7l (odpala od kopa) -
hehe
Mi odpala nawet przy -20 zawsze na gazie od pierwszego przekrecenia rozrusznika <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ostatnio pali mi tak za drugim razem ( rano, przy temp
zerowych i lekko ujemnych ), ale moze jeszcze cos
sie poprawi.
Zawsze powtarzałem, że odpalanie zimnego auta na LPG to głupota.
Nie chce mi się po raz n-ty pisać dlaczego.
Można ująć to w 4 proste słowa:- chytry
- dwa
- razy
- traci.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Zawsze powtarzałem, że odpalanie zimnego auta na LPG to głupota.
Nie chce mi się po raz n-ty pisać dlaczego.
Można ująć to w 4 proste słowa:- chytry
- dwa
- razy
- traci.
Pozdrawiam
a co powiesz na to ze tico w mojej rodzinie od 90tys km odpalane jest tylko na gazie i wszywstko jest ok??. Nawet przy -25 stopniach pali od pierwszego przekrecenia kluczyka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
a co powiesz na to ze tico w mojej rodzinie od 90tys km
odpalane jest tylko na gazie i wszywstko jest ok??.
Nawet przy -25 stopniach pali od pierwszego
przekrecenia kluczyka
To co zawsze - chytry 2 razy traci <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
hehe
Mi odpala nawet przy -20 zawsze na gazie od pierwszego przekrecenia
rozrusznikaJa zaś przy takich mrozach zawsze odpalam na sprzęgle. I też silnik zaskakuje... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja zaś przy takich mrozach zawsze odpalam na sprzęgle. I też silnik zaskakuje...
ja zawsze odpalam na sprzegle <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
ja zawsze odpalam na sprzegle
.... a ja na parkingu <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
.... a ja na parkingu
a ja nie pale <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
To co zawsze - chytry 2 razy traci
jedyne co moge stracic to wczesniejsza regeneracja membran parownika - 80 zł - wiec nie trace tylko zyskuje i to duzo!
-
Ja na gazie odpalam tak do ok -2 stopni
poniżej juz na Pb takk aby choć troszke rozgrzać reduktor, choć też jestem zdania że za zaoszczędzone pieniądze na benzynie przez odpalanie na gazie można sobie spokojnie zregenerować reduktor.