Jak zdjąć kierownicę? - Mały manual ;)
-
Leo to już nie post ale kawał dobrego instruktażowego artykułu <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. W jednym ticusiu kierak zejdzie łatwiej w innym trzeba tak jak Ty piszesz.... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />.
Ogólnie napewno przyda się ludziom.
Thanks <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />. -
Popełniłem jeden błąd podczas jej
ściągania...a mianowicie nie zaznaczyłem poprzedniego jej
położenia...farbą, gwoździem i teraz mam wątpliwości czy ją dobrze
założyłem. Hmmm...Nie wiem czy nie za mocno przykręcona i czy nie za
słabo.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Bo widzisz... ja mam na swym koncie szereg zerwanych gwintów. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Po prostu, kiedy młody amator jeszcze nie ma wprawy, za to dysponuje jakąś siłą w łapach, to mu się zawsze wydaje, że gwinty wykonane w metalu są na tyle mocne, że niemożliwością jest je urwać. I tu tkwi błąd - naprawdę często nie trzeba wiele, żeby zerwać nitkę gwintu (lub po prostu urwać część gwintowaną). Jeśli stanie się tak ze zwykłą śrubą lub nakrętką, to jeszcze nic strasznego - wymieniasz i tyle; gorzej, gdy gwint stanowi integralną część jakiegoś elementu, często drogiego lub trudno dostępnego... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Wtedy bardziej boli.
Wobec tego wszędzie, gdzie instrukcja mówi o momencie dokręcania, staję się szczególnie ostrożny - widocznie musi to mieć związek z bezpieczeństwem lub z przystosowaniem danego gwintu do określonej siły oddziaływania. Dlatego zwróciłem uwagę na siłę dokręcenia nakrętki mocującej kierownicę.
Tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak często i z jaką siłą kierowca działa na koło kierownicy - nie chodzi tu tylko o ruchy w prawo / lewo, ale także do i od siebie. IMO mało jest prawdopodobne odkręcenie się tej nakrętki podczas jazdy (chociaż i tego nie można wykluczyć). Można się jednak spodziewać, że jeśli się ją zbyt mocno dokręci, to po następnym demontażu kierownicy nie będzie już do czego tej nakrętki przykręcić... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A wymiana wału kierownicy (bo naprawa gwintu na nim może być sprawą ryzykowną lub niemożliwą) do przyjemnych rzeczy należeć nie będzie.Jak widzisz tak to jest z amatorami.
IMHO - o ile amator ma wątpliwości, o tyle lepiej dla niego i naprawianego sprzętu. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Piękny manual, ale wg mnie to jest sztuka dla sztuki.
Ja robię tak:- ustawiam kierownicę do jazdy na wprost
- ściągam klakson
- odkręcam śrubę na wałku
- kilka energicznych uderzeń po obwodzie kierownicy
- ściągam kierownice
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> OK. Ja zaś jestem zwolennikiem delikatniejszego traktowania auta - szczególnie tego (a zwłaszcza układu kierowniczego i hamulcowego).
Poza tym Twój sposób działania nie musi być w każdym przypadku skuteczny; mój zaś sprawdzi się w każdym przypadku. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Ten ściągacz wymyśliłem sam. Pamiętam, jak kiedyś w jakimś wątku o przełączniku zespolonym dwie osoby dziwiły się, że trzeba było kierownicę ściągać - bo u nich zeszła sama, zaraz po odkręceniu nakrętki. Zaś Przemneu pisał, że nie zdołał jej zdjąć, chociaż zrobił podobny ściągacz - tyle, że za cienki, bo to on się wygiął, a kierownica została na swoim miejscu... -
Dziękuję...słuszne uwagi. Wyobraź sobie, że mnie to zaniepokoiło i zszedłem na parking do auta i ściągnąłem ową przykrywkę klaksonu by jeszcze zerknąć na ową srubkę. I co zauwazyłem...Tak jak i Ty miałem ową czerwoną kreskę-tzw plombę, której przy odkręcaniu nie zauwazyłem i mogła ona mi posłużyc tak jak w Twym przypadku jako wzór. No ale niestety teraz juz po "ptokach"...nie pokrywa mi się owa kreska i teraz albo za mocno przykręciłem albo za słabo-dokłądnie pół obrotu śruby w lewo bądź w prawo. Już nie będę tego ruszał...bo boję się by gwintu nie zerwać, a luzować nie ma sensu. Nic jej nie ruszałem...ale widzisz znów nie zauważyłem owej czerwonej kreski-kolejny błąd, który mi umknął. Zostawiam tak jak jest i juz nic nie ruszam. Jeszcze raz dziekuję za wszelkie wyjaśnienia i pomoc. Wiele sie już nauczyłem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wielkie dzięki...Pozdrawiam serdecznie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zgodnie z moją niedawną obietnicą zamieszczam mój sposób na ściągnięcie kierownicy. .....
To się nazywa PORADA <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Właśnie na takich instrukcjach krok po kroku i z dołączonymi fotkami najbardziej mi zależy.
Próżno szukać takiego opisu w książkach i instrukcjach <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Jeszcze raz gratuluję - kawał naprawdę dobrej i pożytecznej pracy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Leo rewelacja własnie sie zastanawiałęm jak zdjąć kierownice bo już od 2 miesiecy nie mam "długich"
teraz jak już wszytko wiem to tylko zakładam rękawiczki i ide w ten ziab zobaczyc czy da sie reanimowac ten przelacznik <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Leo rewelacja własnie sie zastanawiałęm jak zdjąć kierownice bo już od 2
miesiecy nie mam "długich"
teraz jak już wszytko wiem to tylko zakładam rękawiczki i ide w ten ziab
zobaczyc czy da sie reanimowac ten przelacznikNa pewno się da. Prawie dwie stówy za nowy przełącznik... to już ostateczność.
Powodzenia! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Ja dałem radę, a wlk laik i amator ze mnie...na pewno i Ty dasz sobie radę. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale ostrożnie! Pozdrawiam i życzę powodzonka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ten ściągacz wymyśliłem sam. Pamiętam, jak kiedyś w
jakimś wątku o przełączniku zespolonym dwie osoby
dziwiły się, że trzeba było kierownicę ściągać - bo
u nich zeszła sama, zaraz po odkręceniu nakrętki.
Zaś Przemneu pisał, że nie zdołał jej zdjąć,
chociaż zrobił podobny ściągacz - tyle, że za
cienki, bo to on się wygiął, a kierownica została
na swoim miejscu...Dokładnie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Czy możesz mi napisać jaki powienien być rozstaw śrub i średnica otworów? (jeśli oczywiście masz go pod ręką ) -
OK. Ja zaś jestem zwolennikiem delikatniejszego traktowania auta - szczególnie tego (a zwłaszcza układu
kierowniczego i hamulcowego).
Poza tym Twój sposób działania nie musi być w każdym przypadku skuteczny; mój zaś sprawdzi się w każdym przypadku.
Ten ściągacz wymyśliłem sam. Pamiętam, jak kiedyś w jakimś wątku o przełączniku zespolonym dwie osoby dziwiły się,
że trzeba było kierownicę ściągać - bo u nich zeszła sama, zaraz po odkręceniu nakrętki. Zaś Przemneu pisał, że
nie zdołał jej zdjąć, chociaż zrobił podobny ściągacz - tyle, że za cienki, bo to on się wygiął, a kierownica
została na swoim miejscu...Jest różnica pomiędzy obciążeniem statycznym a dynamicznym. Wieloklin kierownicy nie na stożka, więc nie zakleszcza się mocno. Kilka energicznych uderzeń nie zaszkodzi układowi kierowniczemu (polskie drogi zapewniają mu dużo większe) a roboty ze ściąganiem kierownicy jest dużo mniej.
Oczywiście sposób ze ściągaczem jest jak najbardziej fachowy, ale czasami zanim zaczniemy od robienia ściągacza warto spróbować mój sposób.Pozdrawiam
-
Czy możesz mi napisać jaki powienien być rozstaw śrub i średnica otworów? (jeśli oczywiście masz
go pod ręką )Ja wykonałem podobny, rozstaw śrub wynosi 67 mm otwory fi 8mm, zresztą wymiary podane są w pierwszym poście - w "cm".
-
Czy możesz mi napisać jaki powienien być rozstaw śrub i średnica otworów?
(jeśli oczywiście masz go pod ręką )Przemneu, nie czytasz... <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Bendix zauważył: odpowiedź znajdziesz pod drugim zdjęciem... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Poszukaj kawałek grubszego płaskownika (nie musi być ładny - zobacz, jaki mój zardzewiały <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) - i działaj... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Pamiętaj, że obiecałeś przeróbkę wycieraczek... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> Jesień się kończy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Przemneu, nie czytasz...
Bendix zauważył: odpowiedź znajdziesz pod drugim
zdjęciem...
Poszukaj kawałek grubszego płaskownika (nie musi być
ładny - zobacz, jaki mój zardzewiały ) - i
działaj... Pamiętaj, że obiecałeś przeróbkę
wycieraczek... Jesień się kończy...Wybacz... zmęczony jestem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />