Luzy wahacza
-
Cześć !!!
Miałem stuki w zawieszeniu więc wziąłem się za wymianę elementów gumowych ztabilizatora. Poszło sprawnie. Ale zauważyłem po wyjęciu stabilizatora że wachacze mają duży luz poziomy na mocowaniach w podwoziu samochodu. Po prostu cała zwrotnica łaziła w przód i w tył. Oczywiście normalnie trzyma to wszystko stabilizator, ale zastabnawiam się czy to normalne żeby był taki luz. A jeśli nie to czy wymianie podlega cały wachacz czy może tylko jakiś element metalowo-gumowy z tej strony wachacza. Bo wiem już że od zstrony zwrotnicy nie da się wymienić tego przgubu kulowego.
Jak ktoś się orientuje w temacie to będę dźwięczny!
Pozdrawiam!
Miłego dnia!Edit moda: lekki tuning tytułu - żeby kiedyś łatwiej było wątek znaleźć... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Cześć !!!
Miałem stuki w zawieszeniu więc wziąłem się za wymianę elementów gumowych ztabilizatora. Poszło sprawnie.Na szczęście to się łatwo wymienia.
Ale
zauważyłem po wyjęciu stabilizatora że wachacze mają duży luz poziomy na mocowaniach w podwoziu samochodu. Po
prostu cała zwrotnica łaziła w przód i w tył.Teraz pojawia się pytanie, czy luz był tylko po stronie zwrotnicy, czy również przy mocowaniu do podwozia (tuleja metalowo-gumowa).
Oczywiście normalnie trzyma to wszystko stabilizator, ale
zastabnawiam się czy to normalne żeby był taki luz.Swobodny ruch po sworznia wahacza jest dozwolony.
Najważniejsze w sworzniu jest to, aby nie miał luzów pionowych, poziome są dozwolone, choć lepiej jak porusza się ciasno.A jeśli nie to czy wymianie podlega cały wachacz czy może
tylko jakiś element metalowo-gumowy z tej strony wachacza. Bo wiem już że od zstrony zwrotnicy nie da się
wymienić tego przgubu kulowego.
Jak ktoś się orientuje w temacie to będę dźwięczny!Od strony mocowania do podwozia możnakupić wkład metalowo-gumowy, jednak może być potrzebna prasa do wyciśnięcia starej i włożenia nowej.
Rzeczywiście, w przypadku uszkodzenia sworznia wahacza wymienia sięcały wahacz. -
pare dni temu na wlasna reke z kolega wymienialismy wahacz, demontaz starego okazal bardzo trudny, m.in zardzewiala sruba mocujaca go do podwozia, zerwalem na niej nasadowa czternastke (ach te tanie komplety) i nie moglismy zdjac tej obejmy przy sworzniu, stary wahacz zostal wiec pociety szlifierka katowa a na srube zostala naspawana 19-stka ktora wyszla kawalek i znow stanela, nie wiedzialem ze guma moze tak trzymac, pomogl dopiero lom. po dlugich meczarniach wahacz zostal w koncu zalozony. Zmienilismy tez tuleje gumowe przy stabilizatorze. W trasie jednak nie wiem czy mi sie wydawalo czy jakos dziwnie sie to tico zachowywalo, a w miescie przy hamowaniu byl slyszalny taki jakis "gumowy" zgrzyt. Po 2 czy 3 dniach ustal, wiec sobie odpuscilem. Ale ogarnely mnie watpliwosci czy cos nie zostalo spartolone, niby tylko 3 sruby ale hmm, sam nie wiem, no i nie sprawdzilismy zadnych luzow. Ktos robil to na wlasna reke? mozliwe jest zeby cos zepsuc czy tylko niektore elementy musza sie dopasowac w czasie eksploatacji?
-
Na szczęście to się łatwo wymienia.
Teraz pojawia się pytanie, czy luz był tylko po stronie zwrotnicy, czy również przy mocowaniu do
podwozia (tuleja metalowo-gumowa).Zdecydowanie po stronie mocowania do nadwozia
Swobodny ruch po sworznia wahacza jest dozwolony.
Najważniejsze w sworzniu jest to, aby nie miał luzów pionowych, poziome są dozwolone, choć
lepiej jak porusza się ciasno.
Sworzeń chyba był OK !!
Od strony mocowania do podwozia możnakupić wkład metalowo-gumowy, jednak może być potrzebna
prasa do wyciśnięcia starej i włożenia nowej.Oj! To chyba szykuje się wymiana całego wachacza, ale to za kilkanaście tysięcy kilometrów <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Bo z kaską krucho <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Rzeczywiście, w przypadku uszkodzenia sworznia wahacza wymienia sięcały wahacz.
No właśnie, poczekam jeszcze, niech sworzeń jeszcze popracuje i wymienię cały wachacz <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Dzięki bardzo za odpowiedź !!!
Pozdrawiam!!!
Have a nice day !!! -
pare dni temu na wlasna reke z kolega wymienialismy wahacz, demontaz starego okazal bardzo
trudny, m.in zardzewiala sruba mocujaca go do podwozia, zerwalem na niej nasadowa
czternastke (ach te tanie komplety) i nie moglismy zdjac tej obejmy przy sworzniu, stary
wahacz zostal wiec pociety szlifierka katowa a na srube zostala naspawana 19-stka ktora
wyszla kawalek i znow stanela, nie wiedzialem ze guma moze tak trzymac, pomogl dopiero lom.
po dlugich meczarniach wahacz zostal w koncu zalozony. Zmienilismy tez tuleje gumowe przy
stabilizatorze. W trasie jednak nie wiem czy mi sie wydawalo czy jakos dziwnie sie to tico
zachowywalo, a w miescie przy hamowaniu byl slyszalny taki jakis "gumowy" zgrzyt. Po 2 czy
3 dniach ustal, wiec sobie odpuscilem. Ale ogarnely mnie watpliwosci czy cos nie zostalo
spartolone, niby tylko 3 sruby ale hmm, sam nie wiem, no i nie sprawdzilismy zadnych luzow.
Ktos robil to na wlasna reke? mozliwe jest zeby cos zepsuc czy tylko niektore elementy
musza sie dopasowac w czasie eksploatacji?No własnie, też odniosłem wrażenie że z tymi wachaczami to będą przeboje.
Czyli w efekcie jak wykręciłeś tą śrubę tym łomem, bo nie kumam ???Co do dziwnego zachowania Tico po wymianie gum stabilizatora to też coś takiego zaobserwowałem, zwłaszcza przy szybszej jeździe na zakretach. Dawniej to się chyba bardziej przechylał na bok, a teraz mam wrażenie jak by mnie chciało wyrzucić z zakrętu. Ale na prostej normalnie jedzie jak po szynach.
Myślę że przy takich naprawach przedniego zawieszenia gdzie wykręca się stabilizator to przydało by się potem skoczyć do stacji diagnostycznej sprawdzić i ewentualnie ustawić zbieżność kół.
Podobno na stabilizatorze są jakieś znaki które umożliwiają jego centralne ustawienie, ale ja u siebie takowych nie odnalazłem (stabilizator już ruda wchrzania)No to tyle. Napisz tylko jak tą śrubę mocowania wachacza do nadwozia wykręciłeś bo to ważne <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam!
Dzięki za pomoc <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Zdecydowanie po stronie mocowania do nadwozia
Sworzeń chyba był OK !!
Oj! To chyba szykuje się wymiana całego wachacza, ale to za kilkanaście tysięcy kilometrów Bo z kaską kruchoKupiłem oryginalny wahacz na allegro za 45zł i czeka na wymianę.
Nie są to na szczęście duże pieniądze.No właśnie, poczekam jeszcze, niech sworzeń jeszcze popracuje i wymienię cały wachacz
Na parę dni przed wymianą wahacza zalecam stosować na wszystkie śruby i sam sworzeń środek smarująco-penetrujący. Najlepiej użyć go przez kilka dni przed planowaną wymianą. Zrobiłem tak i nie było z niczym problemów, no może sworzeń mocniej się trzymał, ale też nie było wcale tak źle.
Stabilizatora nie trzeba wyjmować, wystarczy odrobinę poluźnić śruby mocujące obejmy pod zderzakiem oraz wykręcić nakrętkę na końcówce wchodzącą do wahacza.
-
Na parę dni przed wymianą wahacza zalecam stosować na wszystkie śruby i sam
sworzeń środek smarująco-penetrujący. Najlepiej użyć go przez kilka dni
przed planowaną wymianą. Zrobiłem tak i nie było z niczym problemów,Polecam gorąco ten sposób! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ostatnio wymieniałem wydech (od katalizatora do końca). Śruby przy katalizatorze nie wykręcane od nowości, przy tylnym tłumiku - od 4 lat. Wystarczyło "psiknąć" 2 razy (na 2 dni i 1 dzień) przed wymianą taką oliwą w sprayu - odpowiednik WD-40 (IMHO mój środek ciut lepszy) i śruby/nakrętki "poszły" jak po maśle. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
odpowiednik WD-40 (IMHO mój
środek ciut lepszy) i śruby/nakrętki "poszły" jak
po maśle.Ja polecam środek o nazwie RONSON MULTILUBE, świetna sprawa, w/g mnie dużo lepszy od WD-40.
-
No to tyle. Napisz tylko jak tą śrubę mocowania wachacza do nadwozia wykręciłeś bo to ważne
Pozdrawiam!
Dzięki za pomocno wiec gdy juz zawiodly normalne procedury (wd40+klucz nasadowy), na zniszczony leb sruby naspawalem wieksza 19-stke, nastepnie normalnie kluczem, poszlo kawalek, bowiem ta sruba tylko na jakichs 2 cm posiada gwint. Dalej sie krecila ale juz nie wychodzila, bo trzymala ja ta tuleja gumowa wahacza. No zalozylismy lom/lyzke (taka do wyciagania gwozdzi) i dawaj na sile pomagajac sobie mlotkiem i w koncu wyszla
-
no wiec gdy juz zawiodly normalne procedury (wd40+klucz nasadowy), na zniszczony leb sruby
naspawalem wieksza 19-stke, nastepnie normalnie kluczem, poszlo kawalek, bowiem ta sruba
tylko na jakichs 2 cm posiada gwint. Dalej sie krecila ale juz nie wychodzila, bo trzymala
ja ta tuleja gumowa wahacza. No zalozylismy lom/lyzke (taka do wyciagania gwozdzi) i dawaj
na sile pomagajac sobie mlotkiem i w koncu wyszlaO, wielkie dzięki <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Przyda mi się napewno ta wiedza w niedalekiej przyszłości
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Pozdrawiam! -
O, wielkie dzięki . Przyda mi się napewno ta wiedza w niedalekiej przyszłości
Pozdrawiam!Witam,
Czeka mnie wymiana przedniego wahacza. Sądząc po opisach samodzielnej wymiany tego elementu nie jest to skomplikowana sprawa.
Mimo wszystko ja się za to brać nie bedę bo nie mam "waruneczków" na takie prace, zaprowadzę pojazd do warsztatu, ale tu pojawia się takie pytanie: jesli zmieniacie wahacz samodzielnie to zapewne nie robicie przy okazji szczegołowej geometrii kół?
Dzisiaj w warsztacie przy kontroli zawieszenia i wycenie ewentualnych robót Pan dorzucił mi do "pakietu usług" robienie GEOMETRII za 60PLN - dodatkowo twierdząc, że to jest konieczne przy wymianie wahacza. Konieczne czy nie, a może tak oczywiste i proste do zrobienia w warunkach garażowych, że o tym nie piszecie? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />Swoją drogą: za 1 (słownie:jeden) wahacz chcieli 104 PLN brutto <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> + wymiana 45 PLN
-
Witam wszystkich serdecznie!
Przecytałem cały watek i doszłem do wniosku,że mnie też czeka naprawa zawieszenia(cos stuka).Chciałbym sprawdzić co dokładnie mam do wymiany lecz niestety użyte w watku fachowe określenia nie wiele mi mówią.w związku z tym mam serdeczną prośbe: ma ktos z was jakieś rysunki z opisem omawianych elementów.<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
W związku z tym mam serdeczną prośbe: ma ktos
z was jakieś rysunki z opisem omawianych elementów.Rysuneczki z numerkami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak nas zapytasz o konkretny numerek to ktoś powie ci jak sie nazywa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Wahacz z kolumną zawieszenia i piastą:
Stabilizator:
Maglownica (przekładnia kierownicza) kompletna:
starczy? <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Cóż moge powiedzieć - chyba tylko <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Witam,
(...)
Swoją drogą: za 1 (słownie:jeden) wahacz chcieli 104 PLN brutto + wymiana 45 PLNPoszaleli
Ja w zeszla sobote kupowalem po 42 zl. i to tylko dlatego ze sklep obok byl w sobote zamkniety i nie moglem kupic po 36 zl.