Opony zimowe.
-
Dramatycznych nie, kolega powiedzial ze jezdzeniu gdy cieplo jest to jakby caly sezon (zimowy)
jezdzic. A przeciez przez jeden sezon dramatycznych ubytkow nie ma.W zasadzie do Poloneza kupiłem nowe zimówki Dębica Frigo Directional 185/70 R13 i po jednym sezonie zimowym (a jeździłem w terminach, o których pisałem wcześniej)ubytek bieżnika był w zasadzie niezauważalny. A jak cudnie jechało się pierwszego śnieżnego dnia, kiedy ludzie prawym pasem z trudem jechali 20-30 km/h, a ja lewym jechałem bezpiecznie 50-60 km/h.
Powrócę jeszcze do tematu kupować czy nie komplet zimówek ? Zdecydowanie tak. O ile w normalnych sytuacjach z dwiema zimówkami można jeszcze opanować auto (chociaż trzeba bardzo uważać), o tyle niech zacznie się jakaś zamieć, a my przypadkiem jesteśmy za miastem. Wtedy życzę powodzenia tym bardziej w tak lekkim aucie jakim jest Tico. Dlatego ja zadaję sobie jedno pytanie - Co jest więcej warte ? Moje i mojej rodziny zdrowie, życie, nerwy, czy 380zł na komplet nowych zimówek ?!!
-
W zasadzie do Poloneza kupiłem nowe zimówki Dębica Frigo Directional 185/70 R13 i po jednym
sezonie zimowym (a jeździłem w terminach, o których pisałem wcześniej)ubytek bieżnika był w
zasadzie niezauważalny. A jak cudnie jechało się pierwszego śnieżnego dnia, kiedy ludzie
prawym pasem z trudem jechali 20-30 km/h, a ja lewym jechałem bezpiecznie 50-60 km/h.
Powrócę jeszcze do tematu kupować czy nie komplet zimówek ? Zdecydowanie tak. O ile w normalnych
sytuacjach z dwiema zimówkami można jeszcze opanować auto (chociaż trzeba bardzo uważać), o
tyle niech zacznie się jakaś zamieć, a my przypadkiem jesteśmy za miastem. Wtedy życzę
powodzenia tym bardziej w tak lekkim aucie jakim jest Tico. Dlatego ja zadaję sobie jedno
pytanie - Co jest więcej warte ? Moje i mojej rodziny zdrowie, życie, nerwy, czy 380zł na
komplet nowych zimówek ?!!dokladnie to caly czas prupuje powiedziec .................
-
chcialem powiedziec, ze gdyby nie zimowki to bym juz nie jezdzil tym samym samochoddem. na 3 pasmowej drodze w warszawie w czasie zamieci, z zasniezona nawierzchnia 60km/h środkowym pasem, a pjakies 20 metrów przede mna jakis lanos czy cos tej wielkosci zmienil pas na moj, chyba bez patrzenia w lusterko. z mojej strony chamowanie i metr przed nim ominalem go z lewej, jak juz wytracilem predkosc czywiscie on jechal ze 20 na godzine. na letnich oponach nie mialbym szans, na uniwersalnych tak samo, wiem bo jezdze na nich w lecie. niestety nie pogadalem sobie z ta osoba, bo od razu skrecila na prawy pas i w boczna uliczke. wiem, ze jechalem za szybko jak na warunki, ale zimowki pozwolily mi wychamowac i przy omijaniu wyjsc z poslizgu. naprawde, NIE POLECAM kombinowania z rozna przyczepnoscia. rownie dobrze mozna zalozyc zimowe na lewo, a letnie na prawo. a tak nawiasem mowiac, to zastanawiam sie czemu caloroczne opony ciesza sie taka popularnoscia. ja mam takie, ale jak zobaczylem jak sie na nich jezdzi od razu kupilem zimowe. jezdze na calocznych w lecie i nie moge sie doczekac az je wymienie na letnie. w zimie mam debice, chyba FRIGO sie nazywaja, a caloroczne NAVIGATORy i te uniwersalne nie sa nawet w polowie tak dobre w zimie. natomiast w lecie sa za miekkie, piszcza na zakretach.
przepraszam za ten wywod, tak jakos mi sie dobrze pisze. Pozdrawiam i życze zdrowka na jesienne słoty. -
Planuję zmienić na zimę opony na zimowe,ale tylko na przód.[2szt.]Mniejszy koszt niż wymiana
4szt..Kombinuję w ten sposób,że dokupię 1 felgę i założę na nią "zimówkę".Drugą
"zimówkę"założę na koło zapasowe.W lecie opona zimowa będzie jako zapasówka.W ten sposób
nie będę przekładał opon z felg,gdyż na 2 felgach będą cały czas opony zimowe.Co sądzicie o
tym pomyśle? Czy zmiana tylko 2 opon na przód dużo polepszy przyczepność w zimie? Z tyłu
zostaną opony letnie.nie doradzam tak robic, lepiej nie oszczedzac na zyciu i bezpieczenstwie
-
Zrobię tak,jak piszesz.Dokupię 1 felgę i założę na zapasówkę i nowo kupioną felgę opony
zimowe.Jako zapasówka w lecie będzie opona zimowa.[tylko jako dojazdówka].W ten sposób
uniknę przekładania opon na felgach.Na przednią oś założę opony zimowe,z tyłu zostawię
całoroczne.Jak przeżyję zimę,to podzielę się wrażeniami z jazdy.chcesz zaryzukowac zyciem, bezsens
-
rownie dobrze mozna zalozyc zimowe na lewo, a letnie na prawo........
to juz jest samobojstwo <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Witam.
Generalnie nie kombinował bym z tą opcją co przedstawiłeś,
Kup 4, zmiana będzie Cię kosztować (free za pierwszym razem) około 50pln z wyważeniem,
prawie pół roku śmigasz na drugim komplecie i oszczędzasz ten pierwszy.pozdrofki
-
chcesz zaryzukowac zyciem, bezsens
Ja bym tak nie dramatyzował <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Wiadomym jest, że najlepiej zimą jeździ się na komplecie opon zimowych. Jeżeli jednak z określonych przyczyn nie można sobie na to pozwolić, to lepiej założyć ogumienie zimowe na oś napędową pozostawiając na drugiej opony całoroczne w dobrym stanie. Jeżdżąc na takim zestawie trzeba po prostu poruszać się ostrożniej i pamiętać, że nie ma się wszystkich zimówek. Przy dobrych oponach całorocznych nie powinno być aż tak źle, bo przecież mają też częściowe właściwości opon zimowych.
Proponuję po założeniu "zestawu zimowego" pojechać na boczną i mniej uczęszczaną drogę i sprawdzić, jak zachowuje się pojazd w różnych sytuacjach. Po takim treniungu będzie w miarę wiadome, na ile można sobie pozwolić i jak auto zachowuje się w określonych sytuacjach.W Astrze mam właśnie opisywany komplet -> przód opony zimowe Frigo, z tyłu całoroczne Navigatory. Na takim zestawie przejeździłem już dwa sezony zimowe i nie miałem problemów, a tym bardziej nie było tak dramatycznie abym ryzykował życiem <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Jak pisałem wyżej, zaraz po założeniu takiego kompletu dokonałem kilku jazd próbnych i wiedziałem jak zachowuje się samochód w różnych sytuacjach. Natomiast zimową porą i tak jeżdżę dużo wolniej i ostrożniej starając się jednocześnie przewidzieć za wczasu manewry innych kierowców. -
chcialem powiedziec, ze gdyby nie zimowki to bym juz nie jezdzil tym samym samochoddem. na 3
pasmowej drodze w warszawie w czasie zamieci, z zasniezona nawierzchnia 60km/h środkowym
pasem, a pjakies 20 metrów przede mna jakis lanos czy cos tej wielkosci zmienil pas na moj,
chyba bez patrzenia w lusterko. z mojej strony chamowanie i metr przed nim ominalem go z
lewej, jak juz wytracilem predkosc czywiscie on jechal ze 20 na godzine. na letnich oponach
nie mialbym szans, na uniwersalnych tak samo, wiem bo jezdze na nich w lecie. niestety nie
pogadalem sobie z ta osoba, bo od razu skrecila na prawy pas i w boczna uliczke. wiem, ze
jechalem za szybko jak na warunki, ale zimowki pozwolily mi wychamowac i przy omijaniu
wyjsc z poslizgu. naprawde, NIE POLECAM kombinowania z rozna przyczepnoscia. rownie dobrze
mozna zalozyc zimowe na lewo, a letnie na prawo. a tak nawiasem mowiac, to zastanawiam sie
czemu caloroczne opony ciesza sie taka popularnoscia. ja mam takie, ale jak zobaczylem jak
sie na nich jezdzi od razu kupilem zimowe. jezdze na calocznych w lecie i nie moge sie
doczekac az je wymienie na letnie. w zimie mam debice, chyba FRIGO sie nazywaja, a
caloroczne NAVIGATORy i te uniwersalne nie sa nawet w polowie tak dobre w zimie. natomiast
w lecie sa za miekkie, piszcza na zakretach.
przepraszam za ten wywod, tak jakos mi sie dobrze pisze. Pozdrawiam i życze zdrowka na jesienne
słoty.Również uważam, że stosowanie opon uniwersalnych mija się całkowicie z celem. Latem są gorsze od letnich, a zimą znacznie gorsze od zimówek... Bezpieczeństwo to podstawa, dlatego kupuję zimówki. Tico kupiłem z niemal nowymi (miały 2 miesiące, oczywiście z pełną gwarancją itp.) Navigatorami i nie jestem z tych opon szczególnie zadowolony. Gdyby te Navigatory nie były nowe to pierwsze co bym zrobił to wymiana felg i opon na 13'' (np. 145/70 R13). Cena opon w zasadzie marginalnie wyższa od 12'', a już spory wybór (np. letnie Daytony D100, zmiowe Frigo Directional) no i właściwości trakcyjnie bez porównania lepsze. Niestety jest jak jest, bo raczej nie uda mi się sprzedać tych Navigatorków z felgami za sensowną kasę (powiedzmy 300zł)...
Pozdrawiam
-
Również uważam, że stosowanie opon uniwersalnych mija się całkowicie z celem.
Ja wiem, w Astrze jeżdżę na Navigatorach 4 lata, a w Tico 1.5 roku i jakoś specjalnie nie narzekam. Moim zdaniem są dużo lepsze od fabrycznych Hankooków.
Latem są gorsze od letnich, a zimą znacznie gorsze od zimówek...
.... a co Ci nie pasuje latem w tych oponach. Przy pokonywaniu ciasnych zakrętów może czasami pojawić się pisk, ale tak to specjalnie nie zauważyłem specjalnego dyskomfortu. Przewagę Navigatorów w okresie letnim na zwykłymi oponami widać szczególnie w mokre i deszczowe dni - dużo lepiej sobie radzą na tej nawierzchni.
Natomiast zimą należy pamiętać, że nie są to w pełni opony zimowe i trzeba zachować większą ostrożność. Na nowych Navigatorach dałem sobie spokojnie radę podjechać pod wszystkie górki, na jakie trafiłem, więc chyba nie jest aż tak źle.Bezpieczeństwo to podstawa, dlatego kupuję zimówki.
To jest racja, dlatego również polecam wymienić słabsze amorki, sprawdzić całe zawieszenie, hamulce, światła itp ..
Tico kupiłem z niemal nowymi
(miały 2 miesiące, oczywiście z pełną gwarancją itp.) Navigatorami i nie jestem z tych opon szczególnie
zadowolony. Gdyby te Navigatory nie były nowe to pierwsze co bym zrobił to wymiana felg i opon na 13'' (np.
145/70 R13). Cena opon w zasadzie marginalnie wyższa od 12'', a już spory wybór (np. letnie Daytony D100,
zmiowe Frigo Directional) no i właściwości trakcyjnie bez porównania lepsze.Eeee, bez przesady, przesiadłem się właśnie z Navigatorów na Micheliny 145/70 R13 i nie jest wcale aż tak dużo lepiej. Powiem tak, jest lepiej, ale nie demonizowałbym przepaści między tymi kołami. Tak naprawdę średnica kół jest większa o 1.2cm, a szerokość opony też nieznacznie większa. Tak więc na pewno nie jest to duży skok w kierunku poprawy trakcyjności i bezpieczeństwa podróżowania. Należy jednak przyznać, że jest większy asortyment opon, choć ten akurat wymiar 145/70 R13 nie jest aż tak popularny jak 155, czy 165.
Niestety jest jak jest, bo raczej
nie uda mi się sprzedać tych Navigatorków z felgami za sensowną kasę (powiedzmy 300zł)...Trzeba było się odezwać na początku roku, a bym to kupił w całości <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Spróbuj dać ogłoszenie na allegro. Kiedyś widziałem, że byli chętni na felgi i opony w dobrym stanie za ok. 1/2 ceny sklepowej. Zakładając, że nowa felga kosztuje ok. 75-80zł, a opona Navigator 75-85zł, to wynika, że właśnie połowa ceny sklepowej daje te 300zł <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ja takze szusuję na Navigatorach 4 pory w roku. Std miałem Kumho...tragedia-wytzrymały 50 tys km. Dziś Navigatory mają już 55 tys km i myslę, że 25-30 tys km na nich jeszcze pokonam. Jak dotrwam z samochodem do przyszłęj zimy...to akurat będzie pora na wymianę opon na nowe. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Właśnie taki przebieg ok. 25 tys km pokonuję rocznie...a przed zimą nowe gumy-w sam raz. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Ja wiem, w Astrze jeżdżę na Navigatorach 4 lata, a w Tico 1.5 roku i jakoś specjalnie nie
narzekam. Moim zdaniem są dużo lepsze od fabrycznych Hankooków.No co do porównania do fabrycznych opon to rzeczywiście Navigatory są o niebo lepsze.
.... a co Ci nie pasuje latem w tych oponach. Przy pokonywaniu ciasnych zakrętów może czasami
pojawić się pisk, ale tak to specjalnie nie zauważyłem specjalnego dyskomfortu. Przewagę
Navigatorów w okresie letnim na zwykłymi oponami widać szczególnie w mokre i deszczowe dni- dużo lepiej sobie radzą na tej nawierzchni.
No nie zgodzę się z tym, że radzą sobie dużo lepiej na mokrej nawierzchni niż dobre opony letnie (dobre, czyli np. Dayton D100). Ponadto na letnich jedzie się stabilniej ze względu na inną charakterystykę gumy, do tego letnie są zdecydowanie bardziej ciche i dają większą rezerwę bezpieczeństwa na zakrętach (chociaż ja bynajmniej autem nie szaleje). Oczywiście porównuję tutaj konkretnie Navigatory do dobrych opon letnich, a nie np. Dębicy Passio itp.
Natomiast zimą należy pamiętać, że nie są to w pełni opony zimowe i trzeba zachować większą
ostrożność. Na nowych Navigatorach dałem sobie spokojnie radę podjechać pod wszystkie
górki, na jakie trafiłem, więc chyba nie jest aż tak źle.
To jest racja, dlatego również polecam wymienić słabsze amorki, sprawdzić całe zawieszenie,
hamulce, światła itp ..A żebyś wiedział, że tak właśnie robię <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mam pi... na punkcie utrzymania auta w pełnej sprawności. Jestem chory jak w aucie coś nie działa tak jak powinno.
Eeee, bez przesady, przesiadłem się właśnie z Navigatorów na Micheliny 145/70 R13 i nie jest
wcale aż tak dużo lepiej. Powiem tak, jest lepiej, ale nie demonizowałbym przepaści między
tymi kołami. Tak naprawdę średnica kół jest większa o 1.2cm, a szerokość opony też
nieznacznie większa. Tak więc na pewno nie jest to duży skok w kierunku poprawy
trakcyjności i bezpieczeństwa podróżowania. Należy jednak przyznać, że jest większy
asortyment opon, choć ten akurat wymiar 145/70 R13 nie jest aż tak popularny jak 155, czy
165.Oczywiście nie chodziło mi tutaj, że różnica jest jak między niebem a ziemią, ale jednak poprawa trakcyjności jest zauważalna co tym bardziej w wypadku tak lekkiego auta jakim jest Tico ma duże znaczenie (przynajmniej dla mnie).
Trzeba było się odezwać na początku roku, a bym to kupił w całości
Spróbuj dać ogłoszenie na allegro. Kiedyś widziałem, że byli chętni na felgi i opony w dobrym
stanie za ok. 1/2 ceny sklepowej. Zakładając, że nowa felga kosztuje ok. 75-80zł, a opona
Navigator 75-85zł, to wynika, że właśnie połowa ceny sklepowej daje te 300złNa początku roku nie miałem jeszcze Ticusia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A ogłoszenie dam najpierw w gazecie lokalnej (Anonsy) i zobaczę czy będzie wogóle jakiś odzew. Jeżeli udałoby mi się sprzedać te koła, to czym prędzej kupuję felgi od Matiza i na początek kupuję nowe opony Dębica Frigo Directional 145/70 R13 (kosztują około 95zł). Mam pozytwne doświadczenia z tymi oponami i wiem, że tym bardziej w Tico jazda na nich zimą będzie komfortowa.
-
Planuję zmienić na zimę opony na zimowe,ale tylko na przód.[2szt.]Mniejszy koszt niż wymiana
4szt..Kombinuję w ten sposób,że dokupię 1 felgę i założę na nią "zimówkę".Drugą
"zimówkę"założę na koło zapasowe.W lecie opona zimowa będzie jako zapasówka.W ten sposób
nie będę przekładał opon z felg,gdyż na 2 felgach będą cały czas opony zimowe.Co sądzicie o
tym pomyśle? Czy zmiana tylko 2 opon na przód dużo polepszy przyczepność w zimie? Z tyłu
zostaną opony letnie.ta dyskusja jest naprawde zbedna , szczegolnie biorac pod uwage cene opon
niedowiarki niech przejada sie po sniegu na zimowych i letnich
naprawde przyrownanie [BIP] do palca
przepraszam za wulgaryzm ale pienie sie jak ludzie oszczedzaja na swoim zdrowiu
i jeszcze jedno jak ktos przychamuje i ma zimowki a my kombinacje zimowki letnie to...........
a sa jeszcze samochody z abs ktore jeszcze skuteczniej hamuja
wybor nalezy do panstwa .........
-
No co do porównania do fabrycznych opon to rzeczywiście Navigatory są o niebo lepsze.
Właśnie, porównujmy opony tej samej klasy lub ceny.
No nie zgodzę się z tym, że radzą sobie dużo lepiej na mokrej nawierzchni niż dobre opony letnie (dobre, czyli np.
Dayton D100).... nie mówiąc już o Pirelii <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ponadto na letnich jedzie się stabilniej ze względu na inną charakterystykę gumy,
Piszesz, bo słyszałeś, czy sam miałeś problemy na całorocznych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
do tego letnie
są zdecydowanie bardziej cicheW moim przypadku właśnie dowiedziałem się, co to znaczy hałas podczas jazdy po przesiadce z Navigatorów na letnie Micheliny <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
i dają większą rezerwę bezpieczeństwa na zakrętach (chociaż ja bynajmniej autem
nie szaleje).Jak czytam takie wypowiedzi, to dochodzę do wniosku, że moja dynamiczna jazda jest niczym przy opisywanej wyżej <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Oczywiście porównuję tutaj konkretnie Navigatory do dobrych opon letnich, a nie np. Dębicy Passio
itp.A ja nadal uważam, że należy porównywać w tym przypadku opony o zbliżonej cenie. Wiadomo, że jak porównam opony do dobrych wyczynowych, to porównanie wyjdzie nieciekawie.
A żebyś wiedział, że tak właśnie robię Mam pi... na punkcie utrzymania auta w pełnej sprawności. Jestem chory jak w
aucie coś nie działa tak jak powinno.Słuszna postawa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Oczywiście nie chodziło mi tutaj, że różnica jest jak między niebem a ziemią, ale jednak poprawa trakcyjności jest
zauważalna co tym bardziej w wypadku tak lekkiego auta jakim jest Tico ma duże znaczenie (przynajmniej dla
mnie).Powiem tak, od 3 lat jeżdżę na zawodach Tikiem na standardowym ogumieniu i możesz mi wierzyć, że ten samochodzik daje sobie radę nawet całkiem nieźle <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Problemy pojawiają się przy pokonywaniu naprawdę ostrych zakrętów z dużą prędkością, ale w normalnym ruchu tak się nie jeździ.Na początku roku nie miałem jeszcze Ticusia A ogłoszenie dam najpierw w gazecie lokalnej (Anonsy) i zobaczę czy
będzie wogóle jakiś odzew. Jeżeli udałoby mi się sprzedać te koła, to czym prędzej kupuję felgi od Matiza i na
początek kupuję nowe opony Dębica Frigo Directional 145/70 R13 (kosztują około 95zł).Wspomniane opony są kierunkowe i mają gorsze opinie użytkowników od zwykłych Frigo.
Mam pozytwne
doświadczenia z tymi oponami i wiem, że tym bardziej w Tico jazda na nich zimą będzie komfortowa.Do Tico zimowe Frigo są w zupełności wystarczające i nie słyszałem jeszcze niekorzystnych opinii na ich temat. W tym roku wystartowałem w jednych zawodach na tym ogumieniu i na 27 zawodników pokonałem wszystkich <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
niedowiarki niech przejada sie po sniegu na zimowych i letnich
Zipek, zgadzam się z Tobą...
naprawde przyrownanie [BIP] do palca
Ale [color:"red"] znowu przesadzasz... [/color] <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
przepraszam za wulgaryzm
Ty nie przepraszaj, tylko po prostu nie pisz takich słów... <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
ta dyskusja jest naprawde zbedna , szczegolnie biorac pod uwage cene opon
Dopóki padają argumenty dyskusja jest jak najbardziej celowa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
niedowiarki niech przejada sie po sniegu na zimowych i letnich
.... a na całorocznych ?
naprawde przyrownanie [BIP] do palca
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
przepraszam za wulgaryzm ale pienie sie jak ludzie oszczedzaja na swoim zdrowiu
Nie przepraszaj, po prostu nie używaj ich <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pamiętaj, że opony zimowe nie gwarantują bezpiecznej jazdy, czasami nawet na zwykłym błocie pośniegowym i to przy małej prędkości można wpaść w niezły poślizg.i jeszcze jedno jak ktos przychamuje i ma zimowki a my kombinacje zimowki letnie to...........
Jeżeli zblokujesz hamulce na zimówkach to zajedziesz dalej niż umiejętne hamowanie na letnich/całorocznych.
Oprócz samych opon ważna jest również technika jazdy.a sa jeszcze samochody z abs ktore jeszcze skuteczniej hamuja
ABS akurat na śliskiej drodze nie zawsze gwarantuje skrócenie drogi hamowania. Tak w ogóle to ABS ma inne przeznaczenie.
wybor nalezy do panstwa .........
..... ale podyskutować przecież można <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No co do porównania do fabrycznych opon to rzeczywiście Navigatory są o niebo lepsze.
No nie zgodzę się z tym, że radzą sobie dużo lepiej na mokrej nawierzchni niż dobre opony letnie
(dobre, czyli np. Dayton D100). Ponadto na letnich jedzie się stabilniej ze względu na inną
charakterystykę gumy, do tego letnie są zdecydowanie bardziej ciche i dają większą rezerwę
bezpieczeństwa na zakrętach (chociaż ja bynajmniej autem nie szaleje).Hmmmm, cos mi tu nie pasuje. Piszesz, ze opony caloroczne sa gorsze latem niz letnie na mokrej nawierzchni. Przeciez caloroczne opony sa zrobione z bardziej miekkiej gumy (stad te piski na zakretach i ruszaniu w upale), aby zima teretycznie nie zamarzala i nie zrobil sie z opony klocek drewna. Jak miekka guma to lepsza przyczepnosc nie? Tym bardziej w upalne lato. Tylko ze opona szybciej zostanie na asfalcie niz letnia.
-
Hmmmm, cos mi tu nie pasuje. Piszesz, ze opony caloroczne sa gorsze latem
niz letnie na mokrej nawierzchni. Przeciez caloroczne opony sa zrobione
z bardziej miekkiej gumy (stad te piski na zakretach i ruszaniu w
upale), aby zima teretycznie nie zamarzala i nie zrobil sie z opony
klocek drewna. Jak miekka guma to lepsza przyczepnosc nie? Tym bardziej
w upalne lato. Tylko ze opona szybciej zostanie na asfalcie niz letnia.Błąd. "Zimówka" na bezśnieżnym, ale mokrym asfalcie to porażka.... <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> Sprawdziłem kilkakrotnie - empirycznie (na szczęście, bez przykrych konsekwencji). <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Wydaje mi się, że jest to związane z temperaturą otoczenia; powyżej tych osławionych ok. +7 st.C Frigo zadziwiająco łatwo traci przyczepność na wilgotnej jezdni. Za to im zimniej, tym lepiej się jeździ. -
Jeżeli udałoby mi się sprzedać te koła, to
czym prędzej kupuję felgi od Matiza i na początek kupuję nowe
opony Dębica Frigo Directional 145/70 R13 (kosztują około
95zł). Mam pozytwne doświadczenia z tymi oponami i wiem, że tym
bardziej w Tico jazda na nich zimą będzie komfortowa.Na sliskich nawierzchniach ( śnieg, błoto, lód itp) lepiej trzymają się węższe opony. Może lepiej mieć dwa komplety, węższy na zime i szeroki na lato?
-
Błąd. "Zimówka" na bezśnieżnym, ale mokrym asfalcie to porażka.... Sprawdziłem kilkakrotnie -
empirycznie (na szczęście, bez przykrych konsekwencji).
Wydaje mi się, że jest to związane z temperaturą otoczenia; powyżej tych osławionych ok. +7 st.C
Frigo zadziwiająco łatwo traci przyczepność na wilgotnej jezdni. Za to im zimniej, tym
lepiej się jeździ.Mowilem o calorocznych
Na sliskich nawierzchniach ( śnieg, błoto, lód itp) lepiej trzymają się węższe opony. Może lepiej >mieć dwa komplety, węższy na zime i szeroki na lato?
Mozesz to jakos uzasadnic?