A powiedz szczerze: kupilbys zimowki gdyby przez cala zime nei bylo ani grama sniegu, wszedzie
tylko suchy asfalt?
ja bym kupil, zreszta kupilem zimowe majac caloroczne bo przerazilem sie jak sliskie robia sie uniwersalne wlasnie na asfalcie.roznica miedzy tymi dwoma kompletami jest bardzo duza, również suchym asfalcie (takie mam zwykle warunki na drodze). Jesli roznica miedzy calorocznymi a letnimi jest podobna to bardzo zaluje ze poprzedni wlasciciel kupil navigatory.
pozdrawiam
Najnowszy post utworzony przez luke
-
RE: Opony zimowe.
-
RE: Opony zimowe.
Jednakże musimy pamiętać o jednej zasadzie. Nawet najlepsze opony zimowe, najbardziej
renomowanej firmy nigdy nie mogą zastąpić myślenia i przewidywania. Dlatego pamiętajmy o
tym szczególnie zimą - noga z gazu i zero brawury !!!ok, BTW, kiedy wymieniacie na zimowe? czy moze juz to zrobiliście?
-
RE: Opony zimowe.
A po co ci zimowki na suchym asfalcie????????
wiem ze zimowki sa roiwnierz do innych warunkow, ale wydaje misie ze porownywanie ich z letnimi ma sens na suchym asfalcie.
-
RE: Opony zimowe.
Ja wiem, w Astrze jeżdżę na Navigatorach 4 lata, a w Tico 1.5 roku i jakoś specjalnie nie
narzekam. Moim zdaniem są dużo lepsze od fabrycznych Hankooków.Nigdy nie jeździlem na fabrycznych oponach w tico. jedyne porownanie w tym samochodzie jakie proponuje to jazda oponami zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli zimowkami w zimie (po suchym asfalcie) i letnimi po rowniez suchym (mam navigatory kupione przez porzedniego wlasciciela a i tak kupilem zimowe.) na zimowych jest ze 2 razy lepiej. jednym slowem nie moge sie doczekac az zuzyja mi sie navigatory.
-
RE: Opony zimowe.
.... i jednocześnie będą kłopoty z ruszeniem i zatrzymaniem się
no dobrze,ale jesli idziemy na kompromis i kupujemy tylko 2 zimówki to najpierw badzmy bezpieczni, a nie martwmy sie o to ze bedziemy mieli gorzse przyspieszenie. chyba lepiej jest zeby samochod byl podsterowny niz nadsterowny. wydaje mi sie ze jak nam nie skreci przod bo sa na nim letnie opony to przy nastepnym zakrecie bedziemy bardzo pilnowac aby jechac wolniej, a jak nam zacznie uciekac tyl , to nastepnego zakretu moze juz nie byc. zreszta obydwie opcje sa fatalne miom zdaniem, daja zludne poczucie, ze teraz to moge jechac x km/h szybciej, lub ze mam krotsza droge hamowania. tak, ale tylko na prostej, wiec bardzo trudno poprowadzic dobrze samochod który tak różnie zachowuje sie w roznych warunkach. Uwazam ze opony letnie i zimowe jednoczesnie to tyle samo zagrozenia co polepszenia warunków jazdy.
-
RE: Głośne Tico - zawór i zbiornik powietrza dodatkowe
Cześć,
Temat, który chcę poruszyć był już kiedyś omawiany w archiwum, jednak bez jakiś znacznych
rezultatów.
Poniżaj zamieszczam link:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
Moje Tico kupiłem 2 lata temu jako samochód używany i od samego początku wydaje dziwne dźwięki.Coś mi tu nie pasuje, muszę się z wami nie zgodzic. Jak robiłem oględziny tej czarnej puszki o której mowa to stwierdziłem że nie może to by układ powietrza dodatkowego, tylko układ recyrkulacji spalin. jak sie zdejmie te puszke to slychac halas i to co wylatuje z rurki wchodzacej do puszki to spaliny. no chyba ze przez "powietrze dodatkowe" macie na mysli spaliny wracajace do gażnika. moim zdaniem jedynym zadaniem tej czarnej puszki jest tlumienie halasu i wyrównywanie ciśnienia spalin, to taki swego rodzaju powietrzny kondensator. podobno ten uklad jest po to aby tico mialo czystsze spaliny. zastanawialem sie co by sie stalo gdyby caly uklad zatkac na stale. po zatkaniu jest zauwazalnie ciszej, ale czy to nie bedzie mialo negatywnego wplywu na prace silnika? napiszcie prosze troche wiecej dlaczego nazywacie to ukladem pow. dodatkowego.
pozdrawiam. -
RE: Konserwacja mechanizmu szyb elektrycznych
Dobra a co bedzie lepszym rozwiazaniem. Smar silikonowy czy smar teflonowy?
smaru silikonowego nigdy nie mialem, zreszta teflonowego tez. tutaj problem jest taki zeby nasmarowac a nie wytluscic szyb(a przy okazji zeby to bylo zdrowe dla gumowych elementow). tyle wiem na pewno.
-
RE: Czy kupic?
Czołem!Nie znam się na Tico,ale szwagier chce mi sprzedac rocznik 98,przebieg 120000 za 7000
PLN.Ale ja mam 191cm i ważę 125 kg.Poradżcie czy warto i czy się zmieszczę?jeśli chodzi o cenę to zdadzam się. Jeśli chodzi o cene to juz bylo na forum. Ja mam 193 cm i 100kg i kupilem tico wlasnie ze wzgledu najego obszernosc. .byc moze jest tak, ze mi poszlo w tulow, a nie w nogi, wiec nie narzekam na ciasnote. w malych autach naprawde tico jest najobszerniejsze. powsiadaj sobie do roznych to zobaczysz. w tico masz wiecej miejsca nad glowa niz w niejednym naprawde duzo wiekszym aucie. mijsce na nogi jest w innych autach bardzo czesto mocno ograniczone przez konsole srodkowa, tam gdzie drazek zmiany biegów itd. na przyklad w matize mam problem z wygodnym ulozeniem prawej nogi, a w tikaczu mam na nią przestrzeń. jesli moglbym w tiku odsunac siedzenie dalej to musialbym miec albo dłuzsze rece albo prowadzic pochylony do przodu, nie opierajac pleców o oparcie. tico jest moim zdaniem naprawde obszerne i wygodne dla kierowcy, a juz na pewno nie ma sobie rownych wsrod innych "maluchow".
pozdrawiam wszystkich wysokich. -
RE: Opony zimowe.
chcialem powiedziec, ze gdyby nie zimowki to bym juz nie jezdzil tym samym samochoddem. na 3 pasmowej drodze w warszawie w czasie zamieci, z zasniezona nawierzchnia 60km/h środkowym pasem, a pjakies 20 metrów przede mna jakis lanos czy cos tej wielkosci zmienil pas na moj, chyba bez patrzenia w lusterko. z mojej strony chamowanie i metr przed nim ominalem go z lewej, jak juz wytracilem predkosc czywiscie on jechal ze 20 na godzine. na letnich oponach nie mialbym szans, na uniwersalnych tak samo, wiem bo jezdze na nich w lecie. niestety nie pogadalem sobie z ta osoba, bo od razu skrecila na prawy pas i w boczna uliczke. wiem, ze jechalem za szybko jak na warunki, ale zimowki pozwolily mi wychamowac i przy omijaniu wyjsc z poslizgu. naprawde, NIE POLECAM kombinowania z rozna przyczepnoscia. rownie dobrze mozna zalozyc zimowe na lewo, a letnie na prawo. a tak nawiasem mowiac, to zastanawiam sie czemu caloroczne opony ciesza sie taka popularnoscia. ja mam takie, ale jak zobaczylem jak sie na nich jezdzi od razu kupilem zimowe. jezdze na calocznych w lecie i nie moge sie doczekac az je wymienie na letnie. w zimie mam debice, chyba FRIGO sie nazywaja, a caloroczne NAVIGATORy i te uniwersalne nie sa nawet w polowie tak dobre w zimie. natomiast w lecie sa za miekkie, piszcza na zakretach.
przepraszam za ten wywod, tak jakos mi sie dobrze pisze. Pozdrawiam i życze zdrowka na jesienne słoty. -
RE: Tico dziwnie GŁÓŚNO pracuje....NIE TLUMIK
mam dwie hipotezy, obydwa przypadki przerobiłem na własnej skórze:
1. halas rozny na roznych obrotach byl u mnie spowodowany tym, ze koncowka rury wydechowej prawie dotykala tylnego zderzaka i przy niektórych zakresach obrotów wpadała w traki rezonans, że "dzwoniła" o zderzak. odgłos to takie niskie buczenie, b. głośne i nieprzyjemne. tylny zderzak mialem nie na swoim miejscu po uderzeniu w słupek na parkingu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
2. niski dzwiek z okolic silnika spowodowany zuzyciem uszczelki miedzy katalizatorem a dalsza częścią ukł. wydechowego, w miejscu gdzie układ skręca z kierunku pionowego w poziomy. układ jest polączony w sposób ruchomy, ruch zapewnia uszczelka wykonana z metalowej "plecionki" jak się przetrze to powstaje na tym polaczeniu przedmuch i jest głosniej. wymienialem to przed wakacjami, przez jakies 5 kkm bylo ok, teraz znowu jest glosniej, bedzie trzeba obejrzec jeszcze raz.
powodzenia w walce z halasem.