Czy ktoś ma taki obrotek?
-
Ale na na obudowę trzeba dać jakiś plastik który się nie
odkształci, jest to jednak miejsce
"nasłonecznione".
A z czego by sie nadał?? To nie wiem.A np. kupić jakiś plastikowy kubek do płukania zębów <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wyciąć fragment pod kątem, okleić jakąś okleiną lub skajem i już... -
Zgadzam się z tobą w 100%.Sam mam obrotka analogowego ze wskazówką i wystarcza tylko zerknięcie ady odczytać wskazanie.Pozatym wydaje mi się fajniejszym bajerem podnasząca się wskazówka przy dodawaniu gazu niż migające cyferki które ciągle się zmieniają.
-
Zgadzam się z tobą w 100%.Sam mam obrotka analogowego ze
wskazówką i wystarcza tylko zerknięcie ady odczytać
wskazanie.Pozatym wydaje mi się fajniejszym bajerem
podnasząca się wskazówka przy dodawaniu gazu niż
migające cyferki które ciągle się zmieniają.Owszem zgadzam się ale w Tico nie ma miejsca na taki obrotek bez dość poważnych modyfikacji deski
-
A może na masce? Tarczą w stronę szyby?
jest to jakis pomysl <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Bo to nie miał być dowcip
Można wykożystać elektronikę, a diody zamontować sobie
na przykład w oryginalnej desce w sposób dowolny.
Na przykład jako wycinek okręgu.
I to jest własnie inwencja własnaAno tak... to rozumiem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Jako praktykujący elektronik jestem w stanie sam sobie zaprojektować cały obrotek w dowolnym kształcie bez dokładania inwencji do cudzych sklepowych "wypocin" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Niestety: brak czasu "dla siebie"... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Ubolewałem tylko, że kiedyś w sklepach był większy wybór obrotków "różnych raz i wyznań" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Stachu obrotki sa i na 3 cylindry ja mam takowy od 2 lat. Działa on bez zarzutu pokazując z
dokładnoscia 100 obr/ minMam identyczny, tylko z lewej strony wskaźników na półce. W pierwszym okresie i owszem przyciągał mi wzrok, ale już się przyzwyczaiłem do jego obecności i zerkam tylko wtedy, gdy jest to konieczne, np. sprawdzenie obrotów ssania, sprawdzenie wolnych obrotów, czy podczas reg. silnika.
-
Kupiełem go. Zamontowałem (na razie prowizorycznie) - ale działa o wskazania są w miarę zgodne z tymi zapisanymi w archiwum Forum naszego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak jakoś ładnie zabuduję, to się pochwalę.
-
Mam do Was pytanie - co może być przyczyną tego, że czasami wskazania obrotomierza są dość niestabilne - np. na "luzie" wahają się od 900 do 1200obr/min (mimo, że na ucho silnik pracuje dość równo)?
Podobnie przy dodawaniu gazu - obrotek na początku pokazuje zawyżone wartości (np. przy 90km/h na V pokazuje 4000obr), a po chwili gdy już gazu nie dodaje tak mocno, pokazuje w miarę stabilnie obroty zgodne z prawdą.Czy długość przewody idącego od aparatu zapłonowego oraz to, że nie jest on ekranowany może o tym decydować?
-
Czy długość przewody idącego od aparatu zapłonowego oraz to, że nie jest on
ekranowany może o tym decydować?A po co ciągnąłeś go aż do aparatu? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Wystarczy przecież do cewki (umieszczonej na przegrodzie komory silnika)... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
A po co ciągnąłeś go aż do aparatu? Wystarczy przecież
do cewki (umieszczonej na przegrodzie komory
silnika)...Mea culpa - oczywiście podłączyłem do cewki - nie wiem czemu napisałem o aparacie
-
Mam do Was pytanie - co może być przyczyną tego, że czasami wskazania obrotomierza są dość niestabilne...
Jeżeli nie ma błędów w montażu oraz nie ma sygnałów zakłócających to wina jest po stronie algorytmu liczącego miernika. Prawdopodobnie tu do obliczeń stosowane jest całkowanie, które trochę trwa oraz wymaga w miarę powtarzalnych sygnałów. W przypadku stanów nieustalonych, np. raptowne dodawanie gazu, algorytm liczący po prostu nie wyrabia i pokazuje niewłaściwe wartości. Można to porównać do procesów szybkozmiennych np. podczas pomiaru napięcia miernikami cyfrowymi.
-
Jeżeli nie ma błędów w montażu oraz nie ma sygnałów zakłócających to wina
jest po stronie algorytmu liczącego miernika. Prawdopodobnie tu do
obliczeń stosowane jest całkowanie, które trochę trwa oraz wymaga w
miarę powtarzalnych sygnałów. W przypadku stanów nieustalonych, np.
raptowne dodawanie gazu, algorytm liczący po prostu nie wyrabia i
pokazuje niewłaściwe wartości. Można to porównać do procesów
szybkozmiennych np. podczas pomiaru napięcia miernikami cyfrowymi.Bardzo pięknie i jasno powiedziane, Rekinie. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Tylko zastanawiam się nad jednym - w takim razie wskazania byłyby raczej IMHO zaniżone / opóźnione; zaś według zeznań Przemneu układ dodaje (podczas przyspieszania) impulsy. Już sam <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. A może winę ponosi tu fakt niejednostajnego taktowania - na pierwszą połowę obrotu wałka rozrządu przypada 1 impuls, na drugą połowę 2 "strzały" - oczywiście to wszystko przekłada się na obroty wału korbowego, których ilość jest wskazywana obrotomierzem (opisywałem to w wyjaśnieniu, dlaczego obrotek z 4-cylindrowca poprawnie działa na 3 garach - czyli TU ). Obrotek analogowy ze swoją bezwładnością wskazań wskazówkowych dzielnie to znosi, zaś bardziej zaawansowana technika (obrotek cyfrowy) - głupieje. -
Po tygodniu posiadania tego cyfrowego obrotomierza powiem Wam jedno - nie kupujcie czegoś podobnego <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
Ten mój jest jakiś bardzo niestabilny - jadę sobie na III ok. 60km/h i pokazuje ok. 3,5tyś obr (czyli w miare ok), aż gdy wcisnę gaz, nagle skacze powyżej 4tyś obr (mimo, że prędkość nadal ta sama - ok. 60km/h) - czasem i nawet pod 5tyś obr. potrafi podskoczyć przy podobnej prędkości.
Kiedyś się rozpędziłem gdzieś do 50-60km/h na II i puściłem gaz, to chwilami pokazywał 600obr/min!Chyba go oddam, bo nie spełnia moich oczekiwań <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Po tygodniu posiadania tego cyfrowego obrotomierza powiem Wam jedno - nie kupujcie czegoś
podobnego
Ten mój jest jakiś bardzo niestabilny - jadę sobie na III ok. 60km/h i pokazuje ok. 3,5tyś obr
(czyli w miare ok), aż gdy wcisnę gaz, nagle skacze powyżej 4tyś obr (mimo, że prędkość
nadal ta sama - ok. 60km/h) - czasem i nawet pod 5tyś obr. potrafi podskoczyć przy podobnej
prędkości.
Kiedyś się rozpędziłem gdzieś do 50-60km/h na II i puściłem gaz, to chwilami pokazywał
600obr/min!
Chyba go oddam, bo nie spełnia moich oczekiwańTy teraz ironizujesz czy mowisz na serio???
Co ma predkosc do obrotow silnika??? Jak wcisniesz gaz to chyba normalne ze zwiekszaja sie co nie? A jak puscisz to sie zmiejszaja.
-
Ty teraz ironizujesz czy mowisz na serio???
Co ma predkosc do obrotow silnika??? Jak wcisniesz gaz
to chyba normalne ze zwiekszaja sie co nie? A jak
puscisz to sie zmiejszaja.No chyba nie przeczytales dokladnie moich uwag.
Zwrocilem uwage na fakt, ze zaleznie od tego czy auto ma stala predkosc, czy tez przyspiesza, przy danej predkosci (w danej chwili) wskazania obrotomierza sie bardzo roznia.
Nie ma znaczenia przeciez czy jade 60km/h ze stala predkoscia czy tez jestem w trakcie przyspieszania ale tez w chwili odczytu obrotow mam na blacie ok. 60km/h.
Obrotomierz po prostu glupieje gdy przyspieszenie 0. Pokazywane przez niego wskazania zdecydowanie odbiegaja od normy - skoro przy 60km/h jest w stanie na III biegu pokazac prawie 5tys obr/min.Uwazasz, ze jadac te 50km/h na II biegu i puszczajac gaz (autko oczywiscie minimalnie zwalnia ale nie nagle i nadal toczy sie z predkoscia niewiele mniejsza od 50km/h) auto ma obroty 600/min? <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Czasami tak pokazuje...
-
No chyba nie przeczytales dokladnie moich uwag.
Zwrocilem uwage na fakt, ze zaleznie od tego czy auto ma stala predkosc, czy tez przyspiesza,
przy danej predkosci (w danej chwili) wskazania obrotomierza sie bardzo roznia.
Nie ma znaczenia przeciez czy jade 60km/h ze stala predkoscia czy tez jestem w trakcie
przyspieszania ale tez w chwili odczytu obrotow mam na blacie ok. 60km/h.
To zalezy od biegu na jakim przyspieszaszObrotomierz po prostu glupieje gdy przyspieszenie 0. Pokazywane przez niego wskazania
zdecydowanie odbiegaja od normy - skoro przy 60km/h jest w stanie na III biegu pokazac
prawie 5tys obr/min.Nie mam obrotka, ale na sluch to u mnie wlasnie przy 60 km/h tak bedzie z z 5 tysiecy (III bieg)
Uwazasz, ze jadac te 50km/h na II biegu i puszczajac gaz (autko oczywiscie minimalnie zwalnia
ale nie nagle i nadal toczy sie z predkoscia niewiele mniejsza od 50km/h) auto ma obroty
600/min? Czasami tak pokazuje...Co ma predkosc auta do obrotow silnika. Moze wciskasz sprzeglo razem z puszczeniem gazu?
Uwazam po prostu ze dajesz tu bardzo niesforne dowody. Pewnie faktycznie twoj obrotek nie dziala jak powinien, ale uzasadniasz to irracjonalnie. Co z tego ze jedziesz 60 km/h? Co z tego ze auto zwalnia lub przyspiesza?
-
To zalezy od biegu na jakim przyspieszasz
Jak juz pisalem, przyspieszalem tylk i wylacznie na III biegu (caly pomiar odnosil sie do III biegu).
Nie mam obrotka, ale na sluch to u mnie wlasnie przy 60
km/h tak bedzie z z 5 tysiecy (III bieg)Żartujesz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Niewiele ponad 3,5tyś obrotów.
Co ma predkosc auta do obrotow silnika. Moze wciskasz
sprzeglo razem z puszczeniem gazu?Może z mojej wypowiedzi nie bije profesjonalnym słownictwem, itp. ale aż tak tępy nie jestem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Myślałem, że zrozumiałe jest, że podczas testowania wskazań obrotka zmieniam jedynie nacisk na pedał gazu - nie dotykam sprzęgła, ani też nie zmieniam biegów - tak więc jeśli jadę na III biegu 55km/h i przy takiej prędkości powinno być ok. 3,5tyś obrotów, to tyle powinno być zawsze - niezależnie od tego czy jadę z V=const=55km/h na III biegu, czy też przyspieszam na III biegu z 50 do 60km/h, a pomiar obrotów notuję w momencie gdy prędkość w wynosi ok. 55km/h.Uwazam po prostu ze dajesz tu bardzo niesforne dowody.
Tzn.? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Pewnie faktycznie twoj obrotek nie dziala jak
powinien, ale uzasadniasz to irracjonalnie. Co z
tego ze jedziesz 60 km/h? Co z tego ze auto zwalnia
lub przyspiesza?Widzę, że nadal nie rozumiesz - to z tego, że prędkość obrotowa silnika na tym samym biegu zależy IMHO tylko od prędkości z jaką auto jedzie w chwili pomiaru, a nie zależy w żaden sposób od tego czy przyspieszenie samochodu w tej chwili wynosi X km/s^2 czy też Y km/s^2.
Natomiast na wskazania mojego obrotomierza ma widoczny wpływ przyspieszenie samochodu (po prostu przy przyspieszaniu zaczyna pokazywać kosmiczne wartości i dopiero po chwili się w miarę stabilizuje). -
Jak juz pisalem, przyspieszalem tylk i wylacznie na III biegu (caly pomiar odnosil sie do III
biegu).Żartujesz Niewiele ponad 3,5tyś obrotów.
Może z mojej wypowiedzi nie bije profesjonalnym słownictwem, itp. ale aż tak tępy nie jestem
Myślałem, że zrozumiałe jest, że podczas testowania wskazań obrotka zmieniam jedynie nacisk na
pedał gazu - nie dotykam sprzęgła, ani też nie zmieniam biegów - tak więc jeśli jadę na III
biegu 55km/h i przy takiej prędkości powinno być ok. 3,5tyś obrotów, to tyle powinno być
zawsze - niezależnie od tego czy jadę z V=const=55km/h na III biegu, czy też przyspieszam
na III biegu z 50 do 60km/h, a pomiar obrotów notuję w momencie gdy prędkość w wynosi ok.
55km/h.Tzn.?
Widzę, że nadal nie rozumiesz - to z tego, że prędkość obrotowa silnika na tym samym biegu
zależy IMHO tylko od prędkości z jaką auto jedzie w chwili pomiaru, a nie zależy w żaden
sposób od tego czy przyspieszenie samochodu w tej chwili wynosi X km/s^2 czy też Y km/s^2.Natomiast na wskazania mojego obrotomierza ma widoczny wpływ przyspieszenie samochodu (po prostu
przy przyspieszaniu zaczyna pokazywać kosmiczne wartości i dopiero po chwili się w miarę
stabilizuje).No i teraz to ladnie opisales i wszystko jest jasne. Wczesniej natomiast napisales to nie spojnie logicznie tak wiec mozna bylo wysnuc wiele innych domyslow (z wczesniejszej wypowiedzi). Teraz wszystko jasne i klarowne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. PRzyczepilem sie tylko do sposobu jaki to opisales <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdrawiam
-
Bardzo pięknie i jasno powiedziane, Rekinie.
Dzięki za uznanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tylko zastanawiam się nad jednym - w takim razie wskazania byłyby raczej IMHO zaniżone / opóźnione; zaś według
zeznań Przemneu układ dodaje (podczas przyspieszania) impulsy.To nie musi być tak jednoznaczne, zobacz że dysponując miernikiem elektronicznym wystarczy np. do baterii 9V chwilowo dotykać przewód pomiarowy, a wyniki są z kosmosu. Sądzę, że układ po prostu uśrednia wyniki na podstawie kilku pomiarów i jeżeli się one znacząco różnią (wzrost prędkości obrotowej) to wyniki są błędne.
Już sam . A może winę ponosi tu fakt
niejednostajnego taktowania - na pierwszą połowę obrotu wałka rozrządu przypada 1 impuls, na drugą połowę 2
"strzały" - oczywiście to wszystko przekłada się na obroty wału korbowego, których ilość jest wskazywana
obrotomierzem (opisywałem to w wyjaśnieniu, dlaczego obrotek z 4-cylindrowca poprawnie działa na 3 garach -
czyli TU ). Obrotek analogowy ze swoją bezwładnością wskazań wskazówkowych dzielnie to znosi, zaś bardziej
zaawansowana technika (obrotek cyfrowy) - głupieje.Być może masz rację <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Po tygodniu posiadania tego cyfrowego obrotomierza powiem Wam jedno - nie kupujcie czegoś podobnego
Ten mój jest jakiś bardzo niestabilny - jadę sobie na III ok. 60km/h i pokazuje ok. 3,5tyś obr (czyli w miare ok),
aż gdy wcisnę gaz, nagle skacze powyżej 4tyś obr (mimo, że prędkość nadal ta sama - ok. 60km/h) - czasem i
nawet pod 5tyś obr. potrafi podskoczyć przy podobnej prędkości.Napisz może do człowieka, od którego kupiłeś ten obrotek i wszystko dokładnie opisz. Być moży wystarczy tylko drobna korekta i wszystko będzie działało OK <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />