jaki olej?
-
Ale zastanawia mnie czy mozna
zalac 10w60 jak mialo sie 10w40 wczesniej?Można, można. Obydwa oleje są półsyntetyczne. 10w60 Będzie bardziej odpowiedni przy wyższej temperaturze otoczenia, czyli w upały.
-
a ja mam takie pytanie po co do tak starych silników lejecie pół syntetyka? Nie lepiej byłoby mineralny?
-
a ja mam takie pytanie po co
do tak starych silników lejecie pół syntetyka? Nie lepiej byłoby mineralny?to z tego wynika, że jak mam u siebie 11 letniego swifta z przebiegiem 70k to mam go zalać mineralnym, bo silnik jest stary ?
Wiek nie ma nic do tego ... przebieg co innego, poza tym jak nic nie puszcza po bokach to czemu ma służyć ta zmiana ?
Mój jeździ od nowości na full syntetyku i wsio jest ok ... -
Jeździłem moim na mineralu. Przebieg 213 tys. Przy okazji remontu silnika wyszło, że środek jest czyściutki, bez nagarów (mimo LPG) więc znów jeżdżę na półsyntetyku.
Jak pisał poprzednik. Jeśli nie rzyga Ci olejem lej półsyntetyk. -
poprzedni silnik miałem zalany mineralem już przy przebiegu 90kkm - zapewne dużo wcześniej, starzy klubowicze wiedzą, że silniczek miał moc ale później zdechł.. mineral to zło, można go lać tylko jak jest to konieczne
-
no mi mój teraz zaczął rzygać po bokach olejem niby się tylko poci delikatnie ale mam pół syntetyka wlanego jeszcze przez poprzedniego właśiciela więc teraz dam mu minerał
-
czasem wystarczy trochę trocin dosypać do komory olejowej i przejechać parę km i one uszczelnią silnik od środka i go wyciszą
-
"...trocin dosypać do komory olejowej... go wyciszą..."
Dooobry tekst;)
-
czasem wystarczy trochę
trocin dosypać do komory olejowej i przejechać parę km i one uszczelnią silnik od środka i go
wycisząKolega chyba dziś jest po spożyciu i to raczej konkretnym
-
Gwozdzie tez swietnie wyciszaja silnik, chyba nawet lepiej niz trociny i jak raz sie wsypie to silnik juz zawsze bedzie cichy, bardzo cichy, wrecz nieslyszalny
-
No juz dosyć
-
ale tylko takie papioki
-
Nie wystarczyła
-
drogi moderatorze troszke wyrozumiałości dla chłopaków, przynajmniej jest wesoło.
-
drogi moderatorze troszke
wyrozumiałości dla chłopaków, przynajmniej jest wesoło.Są kąciki, w których można się pośmiać. A w tym wątku i tak wiele przepuściłem.
EOT -
Wracając do tematu:
Ja leje taki sam olej jak poprzednik - Pełny syntetyk Mobil 5W50 i jest ok, silnik suchutki, kompresję trzyma i żadnych problemów z tego powodu.
Tak jak pisali poprzednicy oleju 10W60 nie ma sensu chyba wlewać do Swifta, bo on nie osiąga tak wysokich temperatur... -
oj jeszcze byś się zdziwił:D
-
tak zapytam,czy ktoś z was śmiga na valvoline durablend 10w40 jeżeli tak to jak się spisuje
-
Wracając do tematu:
Ja leje taki sam olej jak
poprzednik - Pełny syntetyk Mobil 5W50 i jest ok, silnik suchutki, kompresję trzyma i żadnych
problemów z tego powodu.
Tak jak pisali poprzednicy
oleju 10W60 nie ma sensu chyba wlewać do Swifta, bo on nie osiąga tak wysokich temperatur...A 5W50 to niby bardzo inny jest ?
Jeździłem na tym oleju co Ty - zgaduję, że to Mobil 1 5W50 Rally Formula... zalej Castrol EDGE Sport 10W60 i pierwsze co zauważysz to to, że silnik sporo ciszej pracuje - teraz tylk na tym oleju jeżdżę -
Dokładnie taki. Zastanawiam się czy jest sens przechodzić na półsyntetyk, bo jak gadałem z poprzednim właścicielem, to twierdził, że na syntetyku lepiej chodził jak na pól...