TDI, TDCI, DTI, JTD, DCI i inne...
-
Na szczescie Omega padla w Polsce, w sumie przyjechalismy tylko przeglad jej zrobic przy okazji okazalo sie ze lewy tyl slabo hamuje. Naprawilem i przy okazji wymienilem klocki bo juz koncowka byla . No i pelen zachwytu ze autko ok, z usmiechem na twarzy i dobrym humorze wyruszylismy do domku. Na wysokosci zjazdu Kedzierzyn - Pyskowice, zaczal sie caly cyrk, brak mocy, wiec na bok i wylaczylem, mialem jeszcze nadzieje ze to tylko zawor sterujacy turbina i po uruchomieniu blad zniknie a ja dalej w droge. Ale po ponownym uruchomieniu, owszem kontrolka zgasla ale dalej nie chcial jechac. No to dojechalem do parkingu i przed samym parkingiem zauwazylem ze piekna mgla za mna a na wyswietlaczu napis" sprawdz poziom oleju" ; Silnik wylaczylem i dotoczylem sie na luzie. W sumie juz wiedzialem co jest grane, sciagnalem waz dolotowy i tylko potwierdzilo sie moje przypuszczenie ze wirnik lata jak "zyd po pustym sklepie". Gdybym mial wiecej urlopu to pewnie bym jeszcze ta turbine wymienil. Ale jak mam dac komus zrobic (a trzeba i dolot i wydech porzadniie wyplukac) to dziekuje. Teraz bez autka troche do dupy bo 46km i trzeba bylo kombinowac. Na szczescie wiecej ludzi z moich okolic jezdzi do MAN wiec jakos daje rade hehe.
A jesli chodzi o w124 to zje mnie podatek i ubezpieczenie. Niemcy biora pod uwage takze emisje spalin ;p
-
Na szczescie Omega
padla w Polsce, i tylko potwierdzilo sie moje przypuszczenie ze wirnik lata jak "zyd po
pustym sklepie".no to troche farta miales
ale rozumiem ze nastepce rejestrujesz juz w niemcowni ?
A jesli chodzi o
w124 to zje mnie podatek i ubezpieczenie. Niemcy biora pod uwage takze emisje spalin
;pa to swinie
moze c5 hdi
-
mondeo wiesz ze
to gnije ?
2 letnie Cee'd'y teżJa tam dorzucę swoje 2 grosze, 2 Focusy TDCI przebiegi po 180pare tysięcy, żadnych problemów, no chociaż 1.6 w ropie trochę mułowate ale nie ma źle. Mamy w firmie Octavke z 2002 4x4 z przebiegiem 350kkm i zero problemów, no fakt... na ukrainie laski zalały benzyne i były jakieś chocki klocki no ale lata dalej, i jest utrzymana w super stanie w innej Octavce z 2005/6 przy 160kkm padła turbina Ze wszystkich klekotów chyba bym się kierował w stronę słynnego 1.9
-
moze c5 hdi
- do tego drugi etat jako elektronik/elektryk samochodowy
-
Tak na niemieckie numery.:) To tez drogo kosztuje jesli ktos Cie pod...kapuje, ze na polskich jezdzisz. Znajomy ostatnio zaplacil 700euro (kara za to ze ponad pol roku jezdzil na polskich numerach, podobno tyle mozna) + sprawa w sadzie za "unikanie placenia podatkow" takze nie widzi mi sie kombinowanie hehe no ;pv do tego jak policja Cie widzi to zaraz na bok i kontrola... takze nie oplaci sie. Drugie to to ze moge sobie odliczyc od podatku droge do pracy jak mam swoje auto i trzecie ubezpieczyciel z Polski moze sie na mnie wypiac w razie czego jak dojdzie do tych kombinacji. ;p
-
- do tego drugi etat jako elektronik/elektryk samochodowy
Ile egzemplarzy C5 posiadasz?
-
HDi to dobre silniki - podstawową wadą jest koło pasowe (początkowe się rozlatywały bardzo szybko), osprzęt trwały jeżeli ktoś auta nie karmi olejem z biedronki.
TDCi - to w większości to samo, co HDi (jeżeli nie w 100%).
JTD (i Multijest - będący rozwojową gałęzią JTD) to bardzo dobre silniki - stosowane zresztą również w samochodach dostawczych Fiata, Iveco itp. (wszelkie HPI, HPT itp.).
TDI - tyle generacji teraz... ostrożnie z silnikami 2.0 - jedne serie mają słabą głowicę (zbyt porowaty materiał - pęka), inne kłopoty ze smarowaniem (wadliwy napęd pompy oleju).
dCi - silniki przyzwoite, ale mają panewki bez zamków i przy nieprawidłowym ciśnieniu smarowania mogą szybciutko wyzionąć ducha.
DTI - nie miałem do czynienia, więc nie będę pisał o czymś, czego nie znam.
Jest jeszcze CRDi - też fajna linia silników stosowanych w autach koreańskich.Ogólna uwaga - w Twoim przypadku jakość paliwa powinna być trochę lepsza, niż w Polsce - bo tu jest pies pogrzebany w przypadku najdroższych napraw układu wtryskowego. Jeżeli dasz radę - kup auto bez filtra cząstek stałych (chyba że latasz w trasach - wtedy sadza się wypala regularnie i filtr dłużej wytrzymuje).
-
Są jeszcze nieśmiertelne fordowskie TDDI na pompowtryskiwaczach.
Poza turbodziurą nie mają wad za to bardzo dużą trwałość.
Stosowane głównie w FFI 2003-2004 rok (później były dość nietrwałe pierwsze rzuty TDCI) -
Kolega właśnie sprzedawał takie mondeo ropniaka. Jak go kupił od razu wymieniał sprzęgło kompletne 2 masowe. Kupił sam za gdzieś w Polsce daleko za ponad 1500zł plus montaż bo mechanik liczył sporo drożnej. Jeździł nim sporo bo 2 razy do roku wymieniał olej. Ale już znów sprzegło padło po 2-3latach i szybko sprzedawał bo taniej wychodzi go jazda na gazie. bowiem mondeo paliło 8L a do tego silnik wogole nie przyspiesza do 100km/h. Trzeba trzymać prędkość powyżej by samochód przyśpieszał.
-
Ile egzemplarzy C5
posiadasz?Sąsiad ma i dziękuję nie skorzystam
-
Tez mi po glowie chodzi ciagle Mondeo, paliwo hmm moze i lepszej jakosci, ale wystarczy poczytac niemieckie fora i tez te problemy wystepuja. No ale jak to moja malzonka stwierdzila "Ty jestes anemik jesli chodzi o zakup samochodu i nie czytaj tyle na necie bo nigdy auta nie kupisz." Hmm trzeba jej troche racji przyznac. Oj gdyby tylko stary, dobry Swift byl wiekszy
BTW stoi tu pod blokiem taki GS bez tablic jak mialem kiedys, nawet naklejki podobne, szkoda ze stoi tak conajmniej od sierpnia ;p A ruda to go chrupie w tempie zastraszajacym. -
Sąsiad ma i dziękuję nie skorzystam
Współczuję sąsiadowi. W zaprzyjaźnionej firmie PH śmigają C5-tkami 2.0 HDi i auta się tankuje, zmienia olej, filtry i opony 2 razy w roku przekłada. W jednym padło coś w hydropneumatyce zawieszenia - naprawa wyniosła kilkaset złotych, w dwóch poleciały na gwarancji koła pasowe - wymienione zostały na wzmocnione i święty spokój.
-
Sąsiad ma i dziękuję nie skorzystam
Szwagier kupił nówkę sztukę w salonie ok. 2 lata temu i jest super zadowolony.
W zasadzie leje tylko ON i dokonuje wymian eksploatacyjnych i nic więcej -
Tez mi po glowie
chodzi ciagle Mondeo,jesli sie nie myle to w fordach tdci to zdaje sie produkt psa ( czyli hdi ) ale 100% pewnosci nie mam
No ale jak to moja malzonka stwierdzila
buziaki dla Ani
młodym całusów nie wysyłam bo by sie jeszcze waginosceptykami stali czy cos
BTW stoi tu pod
blokiem taki GS bez tablicty to moze takie suzuki forenza
sprzedawane tez jako chevy lacetti, i DU nubira
-
sprzedawane tez
jako chevy lacetti, i DU nubiraEee, Lacettiemu chyba bliżej do Lanosa, niż do Nubiry.
-
jesli sie nie
myle to w fordach tdci to zdaje sie produkt psa ( czyli hdi ) ale 100%
pewnosci nie mamTylko 1.6 90KM.
Co do pytania - Mondeo zwycięża objętością wnętrza. Do bagażnika wchodzą płaskie przedmioty o średnicy 120cm. Dla młodej rodziny - idealnie.
Silnik? Osprzet? Zasada jest taka - kupuje się teraz diesla z najtańszymi częściami zamiennymi i najmniej opakowanego elektroniką. Bo i tak każdy będzie się sypać.
Przykre ale prawdziwe.
-
Eee, Lacettiemu
chyba bliżej do Lanosa, niż do Nubiry.no niby tak ale DUnubira
-
Tylko 1.6 90KM.
ten to wiem ze napewno
chodzi o to ze ford nie ma swoich silnikow
wszystkie od innych producentow ( moze z wyjatkiem ecoboosta, chociaz pewnie za pare lat wyjdzie ze to powertrain )
-
Eee, Lacettiemu
chyba bliżej do Lanosa, niż do Nubiry.Lacetti to Nubira, panie
Lacetti w wersji 5D jest z tyłu łudząco podobne do Lanosa, ale to jest większe autko
-
Lacetti to Nubira,
panie
Lacetti w wersji 5D
jest z tyłu łudząco podobne do Lanosa, ale to jest większe autkopotwierdzam, gabarytowo w środku jest na prawdę bardzo dużo miejsca, dużo więcej niż w focusach. Lanos to nie ten rozmiar samochodu