Avensis czy Astra?
-
Doradźcie, bo mam dylemat. Rozważam zakup jednego z tych dwóch samochodów kompletnie od siebie różnych. Oba z pewnego źródła i w zbliżonej cenie. Wyposażenie też zbliżone. Spalanie też zbliżone, a cena ropy i benzyny niemal taka sama. Reszta parametrów poniżej.
Toyota Avensis II 1,6 vvti, sedan, srebrny, 2005, 160 000, stan bdb
vs.
Opel Astra III 1,9 TDCI, kombi, granatowy, 2007, 150 000, stan bdb
który Ty byś kupił(a) i dlaczego?
-
Avensisa. Zasadniczo Avensis jest klasę wyżej niż Astra, prędzej można by go porównywać z Vectrą. Poza tym nie lubię diesli z filtrami cząstek stałych. Napisz bliżej jakie to modele, bo piszesz że wyposażenie podobne a Avensis w tym czasie w standardzie miał dodatki które w Astrze były za dopłatą (więcej poduszek, kontrola trakcji).
-
który Ty byś
kupił(a) i dlaczego?dla siebie ave bo jest wiekszy
do odsprzedazy bedzie latwiejsza astra
-
dla siebie ave bo
jest wiekszy
do odsprzedazy
bedzie latwiejsza astratak samo z częściami i ubezpieczeniem astra będzie lżejsza w utrzymaniu..ale tak jak Mokry pisze, Avensiska kusi większym luksusem
-
Opel Astra III 1,9TDCI
Raczej 1.9CDTI
Co do pytania...To zależy do czego Ci potrzebne auto?
Ile kkm robisz rocznie?Trasa czy po mieście itp.Ja wybrałbym Astrę ale nie w dislu
-
drobny serwis astry zamknie się grubo ponad 1,5 tyś. A filtr cząstek stałych ... to już legenda. Nie wiem jak w toyocie, ale zawieszenie w astrze jest super odporne na nasze drogi ale trochę twarde. Niestety ma też niskoprofilową oponę i przynajmniej raz w sezonie musisz prostować felgi. Za to pokonywanie zakrętów - rewelacja. Ceny części do astry, zamienniki są OK, tylko aso sporo sobie liczy za naprawy. Nie wiem jak z toyota, ale to już chyba 1/2 f.mondeo? mogę się mylić. Astry nie odradzam, a o toyocie nigdy nie myślałem.
-
Avensis kusi wyglądem i klasą wyżej natomiast Astra chyba tylko tym, że ropniak, jakbym miał osobiście wybierać Avensis
-
Słuszne uwagi, za mało napisałem o wyposażeniu i tym jak będzie wykorzystywane auto.
Auto ma być samochodem rodzinnym 2+1, które będzie służyć na codzień na dojazdy do pracy dla mojej (ok 1kkm/m-c) a ponadto ma nam służyć na wyjazdy rodzinne gdzieś dalej, w tym na wakacje gdzieś daaaalej
Jeśli chodzi o wyposażenie to:
Avensis ma 8 poduszek, ABS/EBD/ESP oraz kontrolę trakcji i ręczną klimatyzację, radio CD + tape moc 110KM
Astra ma autoalarm, poduszki powietrzne:6, immobilizer, ABS, elektryczne szyby, elektryczne lusterka, klimatyzacja manualna, radio cd, radio mp3, moc 120KMspalania spodziewam się zbliżonego, oba auta mają podobne bagażniki (avensis większy o 20 l., ale do bagażnika astry łatwiejszy dostęp)
-
mam ofertę ubezpieczenia OC + AC + NW w zbliżonej cenie na to i na to, a co do pozostałych kosztów, to wiem, że do Toyoty jest drożej, ale do opla jest częściej
-
słusznie, CDTI
ok 12 - 15 kkm będzie auto latało
takiej opcji nie ma
-
Daj sobie spokój z Dieslem. Koszty obsługi koszmarne, a zyski z małego spalania coraz mniejsze, tym bardziej że rośnie podatek od tego paliwa w przyszłym roku. Zresztą w razie czego większość benzyn da się bez większych problemów zagazować.
-
Tylko toyota , japonczyk to japonczyk
-
Tylko toyota ,
japonczyk to japonczykJak Avensis widział Japonię to ja jestem cesarz Akihito.
-
słusznie, CDTI
ok 12 - 15 kkm
będzie auto latałoNa tak małe przebiegi roczne/dzienne to bym diesla nie kupił.
W zimę go nie zagrzejesz i jak zobaczysz spalanie na poziomie 10-14L to Cie szlag trafi.
Ja mam Stilo MV MJet i do pracy mam 6km( w tym 1.5 po trasie szybkiego ruchu). Spalanie w zimę wynosiło 10,5L bo auto nie miało prawa ani czasu się zagrzać. Na nic była wymiana termostatu i płynu. Kolega z innego działu który do pracy miał podobnie jak ja w swojej Astrze z 2007r spalanie miał 14L bo jechał tylko przez miasto. Natomiast Astra kolegi Markiz która dziennie lata 32km do pracy w jedną stronę spaliła w zimie około 6,5L bo miała czas nabrać odpowiedniej temperatury.
Jedno wiem mają diesla od 9 miesięcy. To nie są auta do przejazdu 4-6km. -
Ja bym wybral Avensisa, bo:
- ladniejszy z zewnatrz (chociaz to kwestia gustu)
- wygodniejszy (w koncu wiekszy)
- lepsze materialy w srodku (klasa wyzej)
- duuuuzo fajniejsza deska (kwestia gustu)
- benzyna, co przy malych przebiegach oznacza tylko lanie paliwa i nie przejmowanie sie drogimi komponentami jak turbosprezarka, common rail z wtryskiwaczami, sprzeglo z dwumasem (w Ave tez pewno dwumas jest ale przy 1.6 sprzeglo bedzie pewno wieczne).
Odnosnie zimy to rozgrzewanie niektorych benzyniakow tez jest meczarnia, np. w Audi w benzyniakach zajmuje to sporo czasu, w zime z 5km trzeba zrobic zeby zlapal 90*C, a np. Colt 1.3 lapie po 1km nie wazne czy -10 czy +10 Benzyna benzynie nie rowna, aczkolwiek rozgrzac diesla to makabra
Moj glos idzie na Avensisa, strasznie mi sie podobaja te nowsze na wspolke z Accordem.
-
moc 110KM
BTW, 1.6 to zbyt słaby silnik jak na tą budę. Wbrew pozorom może być później problem z odsprzedażą.
-
bez przesady. Przy jego przebiegach nie potrzebna mu rakieta, która bedzie miała 100 po 5 czy 6 sek.
Fakt, ze mogłoby mieć o 10KM więcej, ale nie ma tragedii. -
Kup Astre benzynke 1.6 i zapodaj do niej LPG. Na takie krótkie trasy to z dieslem będziesz się tylko męczył i miał duże spalanie w zimie i zimno w aucie.
-
bez przesady. Przy
jego przebiegach nie potrzebna mu rakieta,Nie chodzi o przebiegi czy bycie rakietą ale taki silnik jest w sam raz do auta z segmentu C. Jak przyjdzie mu tym wyprzedzać, to szybko dojdzie do wniosku, że 1.6 to mało. IMHO 1.8 to minimum do tej wielkości auta, oczywiście nie mówimy tu o jednostkach uturbionych i tym podobnych, tylko o zwykłych, wolnych ssakach.
-
Moi rodzice mieli Avensisa I generacji z silnikiem 1.6 o ktorym rozmawiamy i spokojnie dawał rade