Sposób na zamarznięty płyn do szyb
-
Chłopie a Tobie nikt nie każe używać skrobaczki - polewaj sobie dalej i nie neguj w taki sposób
jak to teraz robisz, metod innych ludzina czym polega niewlasciwosc sposobu negowania , bo chyba nie na tym ze do kobiety mowie kobieto <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
U nas w firmie kierowcy zapalają silniki w pojazdach, włączają dmuchawę i idą na kawę.
Jak wypiją kawę, to mają w kabinie ciepło i szyby odmrożone od dmuchawy.pod blokiem to sie nie sprawdzi , po powrocie z kawki trzeba by taksowka do pracy jechac
jak wstane duzo wczesniej to tez sobie samochod wlacze i ide na sniadanie , tyle ze sniadanie przesypiam .....Nie neguję też Twojego sposobu z gorącą wodą.
To sprawdzony sposob <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Widzę że kierowcę - amatora nie przekonasz.
U nas w firmie kierowcy zapalają silniki w pojazdach, włączają dmuchawę i idą na kawę.
Jak wypiją kawę, to mają w kabinie ciepło i szyby odmrożone od dmuchawy.
Najlepiej wychodzą na tym ci, co rozliczają się z motogodzin (ciągnik rolniczy, Caterpillar)
Nie neguję też Twojego sposobu z gorącą wodą.Stachu - a co z przestrzeganiem Kodeksu Drogowego?
"...Zabrania się zostawiania samochodu z włączonym silnikiem i oddalania się od niego..."
...<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Stachu - a co z przestrzeganiem Kodeksu Drogowego?
"...Zabrania się zostawiania samochodu z włączonym silnikiem i oddalania się od niego..."kodeks dorogowy nie dziala na terenie prywatnym ....
-
Stachu - a co z przestrzeganiem Kodeksu Drogowego?
"...Zabrania się zostawiania samochodu z włączonym silnikiem i oddalania się od niego..."To jest teren prywatnej spółki.
Tu nawet policja nie może wejść bez nakazu. -
cuz skrobcie sobie na zdrowie
A sprawdz, ile sie skrobie samochod osobowy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja zapalam pojazd (po co skrobac, jesli nie odpali? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ), miotelka snieg na boki, skrobaczka szur szur boczne szyby, do tego czasu tylna i pol przedniej juz nadtopione, wiec tylko sciagam wode i podtopiony szron i wio <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie dluzej niz 5min. no i ruszam z (w miare) cieplym silnikiem.
Moze ciepla woda dziala szybciej, ale jak sobie pomysle, wyjsc na mroz z mokrymi rekoma, taszczac butle, do tego pusta butelke pamietac zabrac z powrotem, to wole poskrobac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A sprawdz, ile sie skrobie samochod osobowy
kiedys skrobalem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Ja zapalam pojazd (po co skrobac, jesli nie odpali? )
po co miec samochod jesli nieodpala <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
miotelka snieg na boki,
jak jest sam snieg to wiadomo ze miotelka lepsza
skrobaczka szur
szur boczne szyby, do tego czasu tylna i pol przedniej juz nadtopione, wiec tylko sciagam
wode i podtopiony szron i wio<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> nie przeceniasz swojego ogrzewania <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Nie dluzej niz 5min. no i ruszam z (w miare) cieplym silnikiem.
Moze ciepla woda dziala szybciej, ale jak sobie pomysle, wyjsc na mroz z mokrymi rekoma,
taszczac butle, do tego pusta butelke pamietac zabrac z powrotem, to wole poskrobacZdradze ci sekret , mozna napelnic butelke bez moczenia rak
nie jest opotrzebna butla wystarczy 1,5 litra nie nataszczysz sie
no chyba ze jestes manualnie uposledzony -
Zastosowanie jest takie że jak działa to lepiej myje
szybę ciepła woda.Chyba nie dokońca. Przecież jeśli są tylko podgrzewane dysze to jaką moc musiałaby tam "być" żeby to ogrzać w "moment". Można to trochę porównać do przepływowego podgrzewacza wody ale te mają moc od 1500W.
Inna bajka to Merze, które mają grzane po kolei:
- płyn w zbiorniku
- przewody doprowadzające płyn do dysz (połową przewodu leci
płyn a drugą jest poprowadzony jakieś żelastwo) - i na końcu oczywiście dysze.
Taki zestaw to już ma sens. Same grzane dysze tylko zapobiegają zamarzaniu śniegu na dyszach.
-
Słyszałem nawet o podgrzewanych wkładkach zamków ale nie
pamiętam w jakim aucie i czy było to fabryczne czy
jakaś samowolna przeróbkaTo występuje w BMW. Jest coś takiego, że jak pociągniesz za klamkę to włącza się to grzanie.
Chcesz mieć gorącą herbatkę po wejściu do samochodu
Czemu nie, kiedyś z domu zabierałem w kubkach papierowych na wynos <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
czajnik cieplej wody trudniej wylać niż psikać odmrażaczem i grzebać igłami
nie przesadzaszNieco dziwnie bym wyglądał biegając w centrum miasta z czajnikiem, nie uważasz ? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Poza tym z czajnikiem trzeba iść specjalnie, a odmrażaczem i szpilką załatwiłem przy okazji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nieco dziwnie bym wyglądał biegając w centrum miasta z czajnikiem, nie uważasz ?
cel uswieca srodki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Poza tym z
czajnikiem trzeba iść specjalnie, a odmrażaczem i szpilką załatwiłem przy okazjigrunt to sie nie przemeczac , ja tez wychodze z tego zalozenia
-
To występuje w BMW. Jest coś takiego, że jak pociągniesz za klamkę to włącza się to grzanie.
Łeee, to już lepszy sposób z kluczykiem i zapalniczką, albo pilot jak u mnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Czemu nie, kiedyś z domu zabierałem w kubkach papierowych na wynos
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Łeee, to już lepszy sposób z kluczykiem i zapalniczką, albo pilot jak u mnie
Grzałka na pilota ?? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
To aj już bym robił centralny zamek <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Grzałka na pilota ??
Pilot na baterie, spamerze <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
To aj już bym robił centralny zamek
Ja nie muszę bo go już dawno mam <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Ku potomności napiszę co pomogło
Wczoraj wieczorem napsikałem po dyszach rozmrażacza do zamków. Dziś
wieczorem udałem się ze szpilką i przetkałem dysze - pomogłoJarek, jeżeli płyn zamarzł tylko w przewodach i dyszach, to jeszcze nic. Jezeli zamarzł także w zbiorniczku, to mógł on pęknąć <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />. Poobserwuj więc, czy auto nie zostawia plam pod zbiorniczkiem.
Kiedyś miał tak mój ojciec. Był letni płyn, nadszedł niespodziewany przymrozek i zbiornik pękł był sobie w górnej części. Nie wymienialiśmy, lecz płynu wlewaliśmy od tamtej pory jedynie do połowy pojemnika - większa ilość zostawała pod samochodem. -
To występuje w BMW. Jest coś takiego, że jak pociągniesz za klamkę to włącza się to grzanie.
Tak i jest to cudowne rozwiazanie <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />