Dostałem "strzała" w tył paskuda...
-
napisał 31 maj 2007, 09:44 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 05:08
plus rozpieprzenie szyby i konsoli przedniej przez złodzieja debila, który ukradł zużyty zapach
Fakt autentyczny;
Pewnemu facetowi ktoś w nocy wybił trójkątną szybkę w drzwiach od kierowcy i włamał się do Malucha.
Ukradł radio.
Kilka dni później właściciel wstawił szybkę i napisał kartkę, zostawiając ją w widocznym miejscu;
"Radio już ukradzione".
Miał jednak 2-gie włamanie.Złodziej znów wybił trójkątną szybkę i dopisał na kartce;
"ale głośniki zostały."Innym razem, znajomemu włamali się do starego VW Polo i ukradli radio; "Safari 6"
Grały tam tylko długie.
Radio było nawet nie przestrojone i chyba miało już wartość kolekcjonerską.Tak, więc nie wiadomo po co i kiedy włamie się złodziej do samochodu.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 09:46 ostatnio edytowany przez jedi 11 paź 2016, 05:08
Miał włamanie.Złodziej znów wybił trójkątną szybkę i
dopisał na kartce;
"ale głośniki zostały."<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
W radiu kiedyś opowiadali o facecie, który napisał kartkę "nie ma paliwa i akumulatora".
Rano zastał "To koła ci też nie są potrzebne" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
napisał 31 maj 2007, 09:48 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 05:08
W radiu kiedyś opowiadali o facecie, który napisał kartkę "nie ma paliwa i akumulatora".
Rano zastał "To koła ci też nie są potrzebne"Też dobre. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Lepiej nie zostawiać żadnych kartek i nie prowokować złodziei, bo zawsze się coś znajdzie, co można ukraść. -
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 11:01 ostatnio edytowany przez Huq0 11 paź 2016, 05:08
Też dobre.
Lepiej nie zostawiać żadnych kartek i nie prowokować złodziei, bo zawsze się coś znajdzie, co można ukraść.u mnie pod szkole podjezdzal mercedes e klasa nowka sztuka z subtelna naklejka na szybie kierowcy: zanim cos z tym samochodem zrobisz, zastanow sie czy twoje zdrowie jest tego warte <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
tablice WPR (Warszawa Pruszkow jakby ktos nie wiedzial <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) -
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 11:10 ostatnio edytowany przez golec20 11 paź 2016, 05:08
u mnie pod szkole podjezdzal mercedes e klasa nowka sztuka z subtelna naklejka na szybie
kierowcy: zanim cos z tym samochodem zrobisz, zastanow sie czy twoje zdrowie jest tego
warte
tablice WPR (Warszawa Pruszkow jakby ktos nie wiedzial )Mój znajomy miał na odpicowanym CRXie napis, "Jeśli szanujesz swoje zdrowie tak, jak ja ten samochód, to lepiej go nie dotykaj..." <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 13:01 ostatnio edytowany przez gunio83 11 paź 2016, 05:08
Nienienie, ja stwierdziłem, że nie ma sprawy i
odstąpiłem od jakichkolwiek czynności (dla kolejnej
rysy na plastikowym zderzaku nie mam zamiaru babrać
się pierdołami)... Może byłem zbyt wspaniałomyślnyByłeś. Trzeba było ciągnąc kase z ubezpieczenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 15:38 ostatnio edytowany przez Oreek 11 paź 2016, 05:08
Byłeś. Trzeba było ciągnąc kase z ubezpieczenia
Tylko by się niepotrzebnie nachodził. Ubezpieczalnia poniżej pewnej kwoty nie wypłaci odszkodowania. Sam tak kiedyś przez nieuwagę najechałem na malca (pomyliłem dystrybutor na stacji i dosłownie po 2-3 sekundach chciałem cofnąć - pech chciał, że podjechał za mnie malec). Szkoda - tylko rysa u niego i u mnie. Dla przyzwoitości zaproponowałem jakąś niedużą kwotę na pastę polerską ale facio chyba chciał zarobić, bo z gębą do mnie, za tyle to sobie mogę... No to proszę pana, oto moje dane z polisy, zapraszam do PZU - dałem dane i pojechałem. Nic mu nie dali z mojego OC <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 17:54 ostatnio edytowany przez dancia 11 paź 2016, 05:08
Odpowiedź jest oczywista: pedał sprzęgła służy do tego by zmieniać biegi (i ewentualnie wspomóc
parkowanie). Jak ktoś wciska go w czasie postoju mając włączony bieg, to sam się prosi o
kłopoty (oprócz "żabki" na zderzak, szkoda też szybciej zużywających się elementów
sprzęgła)...jak to bieg zapiety na postoju to sprzeglo musi byc wcisniete <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> dziwny jakis masz samochod
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 18:01 ostatnio edytowany przez PrezeS 11 paź 2016, 05:08
jak to bieg zapiety na postoju to sprzeglo musi byc
wcisniete dziwny jakis masz samochodchodzi o chlopaka który wjechał kokeeno w tył. puścił spzegło i żaba do przodu.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 18:20 ostatnio edytowany przez dancia 11 paź 2016, 05:08
chodzi o chlopaka który wjechał kokeeno w tył. puścił spzegło i żaba do przodu.
Cytat:
pedał sprzęgła służy do tego by zmieniać biegi (i ewentualnie wspomóc parkowanie). Jak ktoś wciska go w czasie postoju mając włączony bieg, to sam się prosi o kłopoty (oprócz "żabki" na zderzak, szkoda też szybciej zużywających się elementów sprzęgła)...
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> do zatrzymywania tesh sluzy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 31 maj 2007, 18:35 ostatnio edytowany przez mik 11 paź 2016, 05:08
Żeby nie było, że to tylko domena młodych kierowców -
widziałem w zeszłym roku podobny wypadek z winy
starego taksówkarza...Mnie w ten sposob Scenic'iem facet zderzak polamal kilka lat temu. Niezly ubaw przy tym byl bo jego zona za wszelka cene chciala zwalic wine na mnie i wymyslila np. ze swiatla mi sie nia palily hamulcowe. Rozwalilo mnie to, ze choc to facet mi w dupe wiechal, oboje mielismy ochote babie przywalic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> za to gadanie.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2007, 05:52 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 paź 2016, 05:08
do zatrzymywania tesh sluzy
Alu już nie do postoju. W zasadzie nawet nie do zatrzymania, a to zmiany biegu na jałowy (nie wiem, jak u Ciebie, ale w celu zatrzymania to ja najpierw wciskam pedał hamulca, potem sprzęgło, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło i czekam, aż paskud raczy się zatrzymać...)
Jedyny wyjątek czynię do jazdy w korku, kiedy mam nierozgrzany silnik i nawet pierwszy bieg jest za szybki.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2007, 10:52 ostatnio edytowany przez gibsong 11 paź 2016, 05:08
Alu już nie do postoju. W zasadzie nawet nie do zatrzymania, a to zmiany biegu na jałowy (nie
wiem, jak u Ciebie, ale w celu zatrzymania to ja najpierw wciskam pedał hamulca, potem
sprzęgło, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło i czekam, aż paskud raczy się zatrzymać...)
Jedyny wyjątek czynię do jazdy w korku, kiedy mam nierozgrzany silnik i nawet pierwszy bieg jest
za szybki.no właśnie czy żeby wrzucić na luz powinno się wysprzęglać? bo u mnie lekko wychodzą bez sprzęgła tylko nie wiem czy to nie skraca żywotności.
-
napisał 1 cze 2007, 11:16 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 05:08
no właśnie czy żeby wrzucić na luz powinno się
wysprzęglać? bo u mnie lekko wychodzą bez sprzęgła
tylko nie wiem czy to nie skraca żywotności.Przy wrzucaniu na luz nic się nie stanie. Jadąc bez sprzęgła trochę szybciej zużyją się synchronizatory jednak przy odrobinie wprawy można jeździć bez sprzęgła <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
No ruszyć bez sprzęgła się nie da <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
napisał 1 cze 2007, 12:49 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 05:08
no właśnie czy żeby wrzucić na luz powinno się wysprzęglać? bo u mnie lekko wychodzą bez
sprzęgła tylko nie wiem czy to nie skraca żywotności.W Maluchu wrzucałem sobie z biegu na luz bez sprzęgła.
Też lekko wskakiwał luz.
W Tico się boję o synchronizatory i wrzucam sprzęgło. -
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2007, 12:57 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 05:08
No ruszyć bez sprzęgła się nie da
da sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
napisał 1 cze 2007, 13:40 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 05:08
da sie
Zdradzisz mi tę tajemnicę <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Bo ja nie potrafię <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Tylko nie mów, że ruszyć na rozruszniku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2007, 14:02 ostatnio edytowany przez dancia 11 paź 2016, 05:08
Alu już nie do postoju. W zasadzie nawet nie do zatrzymania, a to zmiany biegu na jałowy (nie
wiem, jak u Ciebie, ale w celu zatrzymania to ja najpierw wciskam pedał hamulca, potem
sprzęgło, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło i czekam, aż paskud raczy się zatrzymać...)
Jedyny wyjątek czynię do jazdy w korku, kiedy mam nierozgrzany silnik i nawet pierwszy bieg jest
za szybki.hm a przy jakich predkosciach wypinasz bien na luz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> mam nadzieje ze przy mini minimalnych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> tak czy siak ja zapodaje luz jak jush sie zatrzymalem <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2007, 14:11 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 05:08
Zdradzisz mi tę tajemnicę Bo ja nie potrafię
Tylko nie mów, że ruszyć na rozrusznikutego nie powiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a tez mozna <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
lekko ruszyć na popych i da sie bez zgaszenia auta wbic jedynke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
ewentualnie przy jakichs 2500rpm wbic na "chama" dwojke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tez sie nie powinien udusić, tylko ze to juz morderstwo na skrzyni <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
napisał 1 cze 2007, 14:23 ostatnio edytowany przez marek 11 paź 2016, 05:08
tego nie powiem , a tez mozna
lekko ruszyć na popych i da sie bez zgaszenia
auta wbic jedynke
ewentualnie przy jakichs 2500rpm wbic na "chama"
dwojke tez sie nie powinien udusić, tylko ze
to juz morderstwo na skrzyniRozumiem, że tylko w sytuacjach awaryjnych.
Kieeeedyś, baaardzo dawno temu padł siłownik sprzęgła we Fiaciorze i przejechałem bez sprzęgłaze trzydzieści kilometrów. Najgorzej było na skrzyżowaniach bop hamując auto mi gasło a jak wyrzucałem na luz to musiałem z jedynki ruszać na rozruszniku. Jakoś dojechałem na warsztat. Ale wtedy w Gdańsku nie było jeszcze takich korków. Co ja mówię - wcale nie było <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />