Jaki silnik pasuje? 1.0
-
Ja bym szukał po prostu zdrowej serii..
lub...
na allegro był swego czasu silnik od Cappuccino (Alto Works)
i to byłoby najlepsze rozwiązanieps. jest
http://allegro.pl/suzuki-cappuccino-motor-silnik-kompletny-0-6-turbo-i5049418819.html -
Cały kompletny silnik ze szrotu chyba do 500 się trafi robota też tak do 500 i się zamyka a blache to tak +300pln Zobaczymy ^^ tak gdzieś do tygodnia powinienem już wiedzieć ile co i jak i za co wtedy opiszę więcej. (mam nadzieję, że chęci mnie wcześniej nie opuszczą
-
Wątpię czy 500zł starczy na robociznę. Nawet znajomy mechanik za tyle tego nie zrobi. Za dużo roboty bo to będzie rzeźba. Tu nie tylko sam silnik trzeba wstawić ale i elektrykę. No i jak pisali trzeba zmienić hamulce i wzmocnić karoserię by coś nie odpadło.
No i potem jeśli coś to trzeba to zalegalizować by nie było kłopotów podczas normalnej jazdy. -
Jeżeli kolega allall by był pomagierem przy robocie, to może 500zł by starczyło. Nie wiemy, jak się ten mechanik ceni .
A jeśli chodzi o ilość rzeźby, to tak na prawdę nie wiemy ile tego dokładnie będzie. Jeżeli koledze się zmiana uda, to na Złośniku chyba będzie pierwszy, prawda?
Może się okazać, że np. któreś mocowania silnika będą pasować, a może będzie trzeba wszystko dorabiać. Nie wiadomo. Elektryka wiadomo, że musi być ze Swifta.
Hamulce... Może dobrze zrobiona seria da radę. W Tico nie ma za bardzo na co innego ich zmienić. Ale dobre tarcze + klocki, ogarnięty tył (nie zapieczony korektor itp.) powinno dać radę. Silnik nie będzie dużo cięższy, a moc też ogromna nie jest. Ale trzeba zadbać, żeby cały układ był w 100% sprawny.
Do karoserii przydałyby się rozpórki i pewnie będzie trzeba przód usztywnić. Ale dobry blacharz to koledze powinien ogarnąć przy okazji remontu blach (powinien wiedzieć co trzeba wzmocnić). Trzeba jeszcze porównać wagę silnika Tico i Swifta. Jeżeli jest mała różnica, to nie powinno być problemu ze sztywnością. -
Moim zdaniem nic z tego nie wyjdzie, zresztą szkoda roboty. Tylko wymiana na lepszy, ale ticowy, jeśli chce to zrobić tanio.
Można byłoby się bawić, jeżeli reszta auta byłaby w naprawdę świetnym stanie, a właściciel miałby więcej kasy do wydania. -
Cały kompletny silnik ze szrotu chyba do 500 się trafi robota też tak do 500 i się zamyka
W silniku ze szrotu trzeba wymienić rozrząd, zapewne świece, kable, filtr, olej... Do tego trzeba kupić komputer, zapewne poduszki i ogarnąć elektrykę (albo kupisz całe auto i wyprujesz wiązkę, albo będzie potrzebny dobry elektryk do ogarnięcia tematu)...
A i zauważ, że silnik potrzebuje paliwa do pracy - w większości samochodów są elektryczne pompy paliwa - Tico ma mechaniczną, więc dojdzie elektryczna pompa + przeróbka instalacji paliwowej.
To nie jest takie hop-siup i tak naprawdę swap zaczyna się od ogarnięcia auta - blacha na tiptop (często dochodzi klatka, obspawanie budy itp. itd.), porządne hamulce, zawieszenie, potem - na końcu dopiero przychodzi silnik.
-
A może tak 1.4 Turbo z Punto?
-
Obejrzałem jego wszystkie filmy z kanału na yt Niezły magik. Jednak na tych pierwszych filmach widać seryjną pompę hamulcową Nie wiem, czy tylko serwo z pompą zostawił, a resztę wsadził też z punto
Finalnie nawet ładnie mu wyszło to tico, widać, że poszerzone (czyli musiał zmodyfikować zawieszenie i hamulce z pewnością też). Fajnie objeżdża większość lepszych fur
-
Też oglądałem te filmy i powiem szczerze, że robi wrażenie. Jadąc Tico zostawić w tyle MB AMG E500 to jest coś . Bardzo fajny projekt mu wyszedł
-
Nie mogę rozpoznać tego języka ani tablic, co to za kraj? Widać cyrylicę, ale nie mogę rozszyfrować.
-
Nie jestem pewien, ale chyba Białoruś.
-
Bulgaria, tablica rejestracyjna z regionu Burgas.
-
Aa, możliwe że Bułgaria .
-
Przy okazji znalazłem taki filmik:
-
Przy okazji
znalazłem taki filmik:
klikByło na forum
-
Nie raz i nie dwa...
Nie wiem, jak Wy, ale ja szczególnie zapamiętałem tego durnego babsztyla z kolorową fryzurą i łańcuchem na szyi, którą uszczęśliwiło to, że dwa samochody się spotkały. Ten styl wypowiedzi zawsze mnie wzrusza do łez. -
Mnie tam rozwalają komentarze . Tak narzekają, że Tico się składa, że tylko w Polsce miało homologację, a nie widzieli jak się zachowują w crash testach Cinquecento i Seicento. Rozbijają się dokładnie tak samo, ale jakoś ludzie do nich się nie boją wsiadać jak do Tico.
-
No bo fiat ma speców od wyciszania ich wpadek. Wystarczy poszukać testów zderzeniowych gdzie matiz spokojnie przeszedł a SC nie ma bo dostał chyba 1,5 gwiazdki. Więc wcale nie jest o wiele lepszy od tico. A takie CC nawet nie ma rurek w drzwiach dla wzmocnienia ich konstrukcji. A jeszcze nie tak dawno maluch kosztował te 14tys i bielu go kupowało mimo archaicznej konstrukcji.