Tajko znowu było daleko
-
Nie sądziłem że ktoś obejrzy cały ten filmik
A już na pewno nie sądziłem że ktoś będzie rozkminiał o czym gadamyNo co Ty! Ja czułem się tak, jakbyście wzięli mnie "na stopa". Niemalże siedziałem na tylnej kanapie i jechałem z Wami... A podczas takiej podróży wskazane jest, żeby autostopowicz był aktywnym uczestnikiem podróży - w końcu autostopowicza bierze się dla towarzystwa, nie? Nie będę siedział jak kmiot i oczekiwał, że tylko dowieziesz mnie na miejsce.
W tym autobusie
zadziwiło mnie to jak głośny dźwięk z niego wydobywał się przy hamowaniu.Tak jest, można się zdziwić.
-
Dziś kolejny filmik, z przejazdu przez centrum Lezhe w Albanii:
-
Również nie widać specjalnie dużego ruchu.
-
Następne nagranie z przejazdu nad brzegiem Adriatyku w Słowenii, niedaleko miejscowości Koper:
-
I fotoradarów
straży miejskiej nie widaćAle na bałkanach często zatrzymują turystów za byle gówno i trzepią do momentu aż kierowca nie nagrodzi funkcjonariusza upominkiem w postaci biletu Europejskiego Banku Centralnego Kto był, ten wie.
-
Ale na bałkanach
często zatrzymują turystów za byle gówno i trzepią do momentu aż kierowca nie
nagrodzi funkcjonariusza upominkiem w postaci biletu Europejskiego Banku Centralnego
Kto był, ten wie.Mnie ani razu taka sytuacja nie spotkała. Kilka razy Policja pytała gdzie jedziemy, raz nawet zatrzymała żeby pokazać nową drogę, niedawno oddaną
-
Może to kwestia... marki auta, jakim się poruszamy?
Macq - czym jeździłeś? -
Może to kwestia...
marki auta, jakim się poruszamy?
Macq - czym
jeździłeś?Zapewne BMW
-
Zapewne BMW
Jeśli jechał ze znajomymi, to kto wie, czym...
-
Nowy filmik zapodam dziś, cała kompilacja naszego przejazdu w skrócie:
-
Nowy filmik zapodam
dziś, cała kompilacja naszego przejazdu w skrócie:Bardzo fajnie zlepione do kupy w rytm muzyczki
-
Może to kwestia...
marki auta, jakim się poruszamy?
Macq - czym
jeździłeś?starymi busami osobowymi wyładowanymi po sam dach, może dlatego się czepiali
-
W majówkę znowu troszkę pojeździłem
Coś tam wrzucę za jakiś czas, na razie tylko mój wyścig z Ferrari 458 Spider -
Nieźle, prowadziłeś na pierwszych dwóch biegach
-
W majówkę przejechałem ponad 2500 km:
Jak widać, docelowo: Chorwacja (po raz 4 tym autem), Słowenia i Włochy
Powrót był hardcorowy dosyć, ponad 1000 km w jedną noc, ale daliśmy rade
Za jakiś czas podrzucę jakieś filmiki
-
A ja się wciąż zastanawiam czy tikacz poradzi w naszych Polskich górach
-
Gdzieś Ty 157km/h wyciągnął?
-
Poradzi bez problemu
Silnik mamy nawet żwawy, a auto lekkie.W najgorszych sytuacjach, pierwszy bieg i gaz do dechy.
Kilka razy mi się tak już zdarzyło, wyjeżdżam zza zakrętu, a tam dosłownie pion - zawsze wjechał, byle by się nie zatrzymać.Bardziej bałbym się o przyczepność, na oryginalnych Navigatorach 12" nie porwałbym się na taki wyjazd w mocne góry.
-
Na autostradzie, z górki
Miałbym dużo więcej, w Włoszech dorwałem fajny odcinek autostrady, idealnie prosta i mocno z górki.
Ale niestety, rozpędzałem się do około 155 i musiałem hamować, bo "zawalidrogi" na lewym pasie siedziały cały czas.
-
A patrzyłeś może, jaka prędkość była na liczniku? Bo wiem, że w porównaniu z GPS przekłamuje dosyć mocno, ale zastanawiałem się, jak by pokazywał przy realnych 160km/h .