Elektryczna pompa paliwa
-
Może jakby podpiąć
pod kontrolkę od np. oleju przez przekaźnik, wtedy pompka się załączy jak kontrolki
zgasną, a jak silnik stanie to kontrolki się zaświecą i pompka zgaśnie
Problem w tym czy
podczas rozruchu jak kontrolki przygasają, silnik odpali, bo pompka jeszcze nie
będzie działała Szczególnie może się to nasilić przy dużych mrozach, gdy
trzeba będzie dłużej odpalać i może braknąć paliwa w gaźnikuPo co kombinować i mnożyć elementy, jeśli nie jest to konieczne? Prostota konstrukcji - to jest to (nie wspominam o dodatkowych wydatkach, bo te są niewielkie).
Najszybciej będzie podpiąć się po prostu pod odpowiedni kabelek odchodzący od stacyjki - ot, co. -
Po co kombinować i
mnożyć elementy, jeśli nie jest to konieczne? Prostota konstrukcji - to jest to (nie
wspominam o dodatkowych wydatkach, bo te są niewielkie).
Najszybciej będzie
podpiąć się po prostu pod odpowiedni kabelek odchodzący od stacyjki - ot, co.No nie wątpię, ja tylko tłumaczę jak można to zrobić wpinając się pod kontrolki
-
Ale dlaczego
bardziej wskazana skoro będzie mniej używanaWłaśnie dlatego...
El. pompę można łatwo wyłączyć, gdy nie jest używana (czyli jeździsz właśnie na LPG).
Mechanicznej nie da się wyłączyć.
Jeśli instalacji LPG nie ma w aucie, pompa paliwa musi wciąż pracować - to niech pracuje mechaniczna, której nie da się wyłączyć.
Jeśli korzystasz z LPG - po co tłoczyć benzynę?Myślałem też nad wstawieniem
drugiego elektrozaworu i założeniem trójnika i powrotem do baku, dzięki czemu pompka
by sobie pompowała tak jak na PBA na cholerę te kombinacje, skoro wszystko załatwiasz wymianą pompki na elektryczną?
Po zrobieniu tego układu, o którym piszesz, masz ciągle krążącą w układzie benzynę, z której nie korzystasz jadąc na LPG. Czyli przewody, połączenia, zaciski na wężykach wciąż są pod obciążeniem... a Ty obawiasz się wycieku w razie zderzenia... przy Twoim rozwiązaniu masz większe szanse na rozszczelnienie się układu zasilania benzyną (biorąc pod uwagę długotrwały czas jego niepotrzebnej pracy).
Poza tym - to, co mnie przekonało do zmiany pompy - zapominasz o problemie awarii cieknącej mechanicznej pompy. Koniec z poszukiwaniami, zakupami i wymianami pompy paliwa. A będziesz musiał tego pilnować nawet wtedy, gdy będziesz korzystał z LPG (czyli większość wyjazdów) - przecież pompa mechaniczna będzie się zużywała wciąż tak samo, jakbyś CIĄGLE zasuwał na benzynie...
Jedyną zaletą Twojego rozwiązania jest pozorna oszczędność kasy - elektrozawór, kable, trójnik i kawałek wężyka będą zapewne kilkadziesiąt złotych tańsze niż el. pompka. Jednak już przy pierwszym wycieku oleju lub benzyny ze słynnego otworka pompy mechanicznej wszystkie te oszczędności wezmą w łeb, gdy przyjdzie Ci zakupić nową pompę...Mahoski, nie odkrywaj Ameryki na nowo. Są wśród nas tacy, którzy decydując się na LPG już dogłębnie to przemyśleli i przetestowali. Proponuję: skorzystaj z ich doświadczenia.
-
Po zrobieniu tego
układu, o którym piszesz, masz ciągle krążącą w układzie benzynę, z której nie
korzystasz jadąc na LPG.[...]Ale będzie za to lepiej przefiltrowana
Przegadałeś mi, DZIĘKI!
-
Problem w tym czy
podczas rozruchu jak kontrolki przygasają, silnik odpali, bo pompka jeszcze nie
będzie działała Szczególnie może się to nasilić przy dużych mrozach, gdy
trzeba będzie dłużej odpalać i może braknąć paliwa w gaźnikuJeśli gasisz silnik na benzynie, to rano podczas uruchamiania nie powinno zabraknąć benzyny w gaźniku, żeby odpalić go ponownie.
-
Przegadałeś mi, DZIĘKI!
To jest po prostu optymalne rozwiązanie przy instalacji LPG (i sprawdzone). Nie ma lepszego.
-
Jeśli gasisz silnik
na benzynie, to rano podczas uruchamiania nie powinno zabraknąć benzyny w gaźniku,
żeby odpalić go ponownie.Racja,
Z tym, że po zmianie pompki na elektryczną problem wyłączania silnika na benzynie (trzeba o tym pamiętać i mieć kawałek odpowiedniej drogi) zupełnie przestaje nas dotyczyć. Można stopować silnik na gazie, a rano włączyć zapłon, odczekać kilka sekund (pompka nalewa wtedy benzynę do gaźnika) i uruchomić rozrusznik; nie ma siły, to zawsze działa. -
Zaraz, zaraz... Nie
bardzo widzi mi się to podpinanie pod te kontrolki.Wygodniej po prostu pod zapłon, ale umknął Ci sens stosowania tych kombinacji - samoczynne wyłączenie po wypadku zakładając, że ułamałeś kluczyk lub straciłeś przytomność, więc sam nie wyłączysz stacyjki.
-
Wygodniej po prostu
pod zapłon, ale umknął Ci sens stosowania tych kombinacji - samoczynne wyłączenie po
wypadku zakładając, że ułamałeś kluczyk lub straciłeś przytomność, więc sam nie
wyłączysz stacyjki.Aaa, chyba, żeby iść tym tropem... No, to tak.
Jednak ważniejsza byłaby dla mnie codzienna wygoda, niż obawa przed tym, co wyżej. -
Dlatego drugą opcją był proponowany przez kogoś wyłącznik uderzeniowy do kupienia za oszałamiające 10zł na znanym portalu
-
Przez Ciebie proponowany...
Ale ponieważ kolega planuje montaż instalacji LPG, sprawa mu się rozwiązuje - wystarczą dwa krótkie kawałki przewodu do elektrozaworu odcinającego paliwo. -
Przez Ciebie
proponowany...mahoski wspominał
Ale ponieważ kolega
planuje montaż instalacji LPG, sprawa mu się rozwiązuje - wystarczą dwa krótkie
kawałki przewodu do elektrozaworu odcinającego paliwo.Niemniej jednak wypadałoby dołożyć taki wyłącznik nawet w szereg z bezpiecznikiem odpowiedzialnym za zasilanie pompy paliwa (a w pzypadku lpg to i lpg).
-
Przeczytałem cały temat i nie znalazłem informacji jakoby ktoś kupił i zamontował uniwersalną pompę paliwa do aut z gaźnikiem dostępną na znanym serwisie (wystarczy wpisać pompa paliwa gaźnik na allegro i wyskakuje kilka podobnych, ja za swoją zapłaciłem 82 zł).
Co mnie skusiło? Posiadam lpg od pół roku i po drugiej wymianie membrany w polskiej pompie paliwa (wymiana trwa 5 minut, koszt 6 zł więc mnie to nie przeszkadzało) również z mocowania pompy do bloku silnika zaczęły uciekać spore ilości oleju, do tego stopnia że w pewnym momencie bagnet nie dotykał oleju . A więc pompę zdjąłem, poprawiłem (obciąłem ramie popychacza czy jak to się nazywa), założyłem używając nowych podkładek i sporej ilości silikonu i na razie nie cieknie .
Nową pompę elektryczną założyłem jak widać na obrazku. Niestety pompa jest tak słaba, że nie nadaje się jako elektrozawór (wyłączona przepuszcza w obie strony) więc dla tych, którzy nie mają dziury w korku paliwa obowiązkowe jest założenie jej szeregowo w elektrozaworem benzyny. Jak również polecam założenie w takiej kolejności jak ja to zrobiłem (bak -> pompa -> elektrozawór -> gaźnik) gdyż jak już wspomniałem pompka jest słaba i nie wiem czy byłaby w stanie zaciągnąć paliwo z baku, więc lepiej jak cały czas jest w niej benzyna. Elektryka podłączona tak jak już ktoś wcześniej pisał - pod kable z instalacji gazowej, równolegle z elektrozaworem benzyny.
Co do jej pracy. Pompa nie działa tak samo jak pompa od moskwicza którą opisał leo. Ta uniwersalna pompka cały czas się kręci i mieli paliwo. Ale na szczęście jest tak słaba że nie powoduje żadnych skutków ubocznych - nie zalewa gaźnika.
Co do minusów tej pompy - na opakowaniu jest napis Qualita Italiana o którym na żadnej aukcji ani słowa:P. No ale na razie działa, jakby wynikły jakieś problemy to napiszę.
Oczywiście teraz duży plus jest taki, że samochód mogę odpalać na paliwie, jakie mi się podoba. 5 sekund pompka podpompuje benzynę i pali od strzała, nie trzeba piłować silnika. No chyba że ktoś zgasi na benzynie to nie ma wyjścia:P.
Pozdrawiam
-
Niestety pompa jest tak słaba, że nie
nadaje się jako elektrozawórA jazda na benzynie nie sprawia problemów? Ma siłę żeby nie brakowało mu paliwa?
Pompa nie działa tak samo jak pompa od moskwicza którą opisał leo. Ta uniwersalna
pompka cały czas się kręci i mieli paliwo.Zadałem pytanie o ten czujnik ciśnienia kilku sprzedawcom z różnymi rodzajami takich tanich pompeczek i żaden nie odpisał
Oczywiście teraz
duży plus jest taki, że samochód mogę odpalać na paliwie, jakie mi się podoba. 5
sekund pompka podpompuje benzynę i pali od strzała, nie trzeba piłować silnika. No
chyba że ktoś zgasi na benzynie to nie ma wyjścia:P.Ja jak nawet zgaszę na lpg i odpalam na benzynie to kręci max 3 sekundy
-
A jazda na benzynie nie sprawia problemów?
Ma siłę żeby nie brakowało mu paliwa?Maksymalna wydajność ~80 l/h daje radę.
Ja jak nawet zgaszę na lpg i odpalam na benzynie to kręci max 3 sekundy
Też tak myślałem do czasu kiedy pewnego pięknego dnia brakło mi gazu (niestety nie mam żadnego wskazania jego ilości ani w kabinie, ani w samym wielozaworze a normalnie odpalam na gazie) i musiałem odpalić na benzynie. Kilkukrotne kręcenie rozrusznika po 5-10 sekund nic nie dało. Dopiero przy pomocy wstrzykiwania wd-40 do gardzieli udało mi się go odpalić (zassał benzynę dopiero jak dostał obrotów). Na następną przeponę już pieniędzy nie wydałem, nie mówiąc już o mechanicznej pompie paliwa. I tak by padła:/.
-
Zamontowałem podobną pompkę co Marko_xy
60zł i pompuje jak głupia a przy tym chodzi cichutko
Jutro się zabiorę za zaślepianie starej