Zima zła
-
w jaki sposob to
dolewasz? jednorazowo czy co kazde tankowanie?Wystarczy na pełny zbiornik paliwa butelka denaturatu 0,5l
Na jakies specjalne
czy po prostu nowe?Po prostu nowe. I tak zmieniam co pół roku
-
Nie wiem czy
obecnie, gdy na każdej stacji sprzedają wyłącznie paliwo z bioetanolem, takie
dolewanie denaturatu ma jeszcze jakiś sens.Ja swego czasu dolewałem, kiedy stare paliwo tankowane latem zostało uzupełnione nowym. Używam benzyny w większości zimą. Nie wierzę w uczciwość stacji
-
Nie wiem czy
obecnie, gdy na każdej stacji sprzedają wyłącznie paliwo z bioetanolem, takie
dolewanie denaturatu ma jeszcze jakiś sens.Dlaczego tak sądzisz? Napisz, proszę, coś więcej o Twoich wątpliwościach co do sensowności dolewania denaturatu.
-
1. Wymiana płynu do spryskiwaczy na zimowy
2. Dolanie specyfiku do paliwa, wiążącego wodę (może być denaturat)
3. Silikon w sprayu do uszczelek
4. Konserwacja zamków, o ile się ich używa - wkładki
5. Wymiana piór wycieraczekDo powyższej listy warto dopisać:
6. Dokładne umycie i zapastowanie karoserii.
7. Zabezpieczenie specjalną pastą lub żelem (nie sprayem, bo to nietrwałe) zderzaków, atrapy, chlapaczy, lusterek, listew bocznych i dachowych (wszystko, co na zewnątrz z czarnego plastiku).
8. Kontrola podwozia, uzupełnienie ubytków powłoki antykorozyjnej (ponowne nałożenie Bitexu, Bitgumu itp. na odsłonięte, zarysowane miejsca - oczywiście zakładam, że zarysowania nie są do gołej blachy i nie ma rdzy). Sprawdzenie poziomu i ew. dolanie płynów eksploatacyjnych.
9. Przeczyszczenie słupków akumulatora i klem (chodzi o dobry styk elektryczny), a po skręceniu wszystkiego powleczenie ich wazeliną techniczną (aby zabezpieczyć przed wilgocią z zewnątrz). Doładowanie akumulatora.
10. Wymiana opon na zimowe.
11. Warto włożyć do środka gumowe dywaniki-korytka, o ile używa się w lecie płaskich (bez wysokich brzegów) lub materiałowych. Opcjonalnie rozłożenie na dywanikach gazet, które będą wchłaniały wodę (mokre wyrzucamy) - trochę hardcore, ale działa.
12. Jeśli będą bardzo niskie temperatury, zakładam na wlot powietrza do chłodnicy (ten dolny, na zderzaku) specjalną osłonę.
13. Niektórzy wymieniają termostat w układzie chłodzenia na Vernet 88 stopni.
14. Zabezpieczenie się przed zaparowaniem przedniej szyby (jakiś specjalny płyn na szybę, albo "Ludwik", albo jakiś tani szampon, albo POLECAM sposób Drzoncy - silikonowy żwirek dla kotów wepchnięty w pończochę i położony na półce pod szybą ).
15. Wrzucenie do auta skrobaczki do szyb, rozmrażacza w sprayu do szyb, gąbki lub czystej szmatki do wilgotnych szyb, szczotki do śniegu, ew. składanej saperki. Warto tez mieć linkę do holowania i kable rozruchowe (jeśli akumulator już szwankuje). -
Dodałbym jeszcze, że Ci, którzy posiadają sprawną osłonę kolektora wraz z aluminiowym wężykiem - przestawić cięgno w pozycje winter - powoduje to szybsze nagrzewanie się samochodu - działa
-
Paliwo obecnie sprzedawane na stacjach ma kilkuprocentową zawartość bioetanolu - to sporo więcej niż butelka denaturatu na bak. Po co dolewać jeszcze więcej?
-
Qurcze u mnie szczerze jakoś nie zaobserwowałem znaczącej zmiany, za to po założeniu kartonu na chłodnice zmiana jest i to zadowalająca.
-
Bo tektura na 1/3 chłodnicy to najlepszy sposób na dogrzanie silnika w mroźne dni. A tego przełącznika na winter nie używałem bo podaje on ciepłe powierze zawsze czyli na dogrzanym silniku też. A wiadomo powietrze ciepłe ma mniej tlenu i silnik ma gorsze warunki działania.
-
Oczywiście zasłonięcie chłodnicy ma sens w czasie jazdy? Na postoju czy z kartonem czy bez zagrzeje się w tym samym czasie
-
Paliwo obecnie
sprzedawane na stacjach ma kilkuprocentową zawartość bioetanolu - to sporo więcej
niż butelka denaturatu na bak. Po co dolewać jeszcze więcej?Hmm, nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.
W zasadzie masz rację; chyba nie ma różnicy w wiązaniu wody przez bio-alkohol czy denaturat... -
Chłodnica akurat w tico jest z boku silnika, bardziej się opłaca zatkać wloty wpuszczające powietrze bezpośrednio na silnik, kolektor wydechowy, chyba że ma się niesprawny termostat.
-
7. Zabezpieczenie
specjalną pastą lub żelem (nie sprayem, bo to nietrwałe) zderzaków, atrapy,
chlapaczy, lusterek, listew bocznych i dachowych (wszystko, co na zewnątrz z
czarnego plastiku)byłem w sklepie i nie mieli takiego środku. Mozesz podać przykładową nazwe?
8. Kontrola
podwozia, uzupełnienie ubytków powłoki antykorozyjnej (ponowne nałożenie Bitexu,
Bitgumu itp. na odsłonięte, zarysowane miejsca - oczywiście zakładam, że zarysowania
nie są do gołej blachy i nie ma rdzy).A jesli jest rdza to mozna ja sprobowac jakos usunac i nalozyc ten srodek?
-
A jesli jest rdza
to mozna ja sprobowac jakos usunac i nalozyc ten srodek?Jeśli masz ku temu możliwości to zrób to jak najszybciej... Jeśli nie, daj sobie spokój z zabawą na mrozie...
Mi udało się zakończyć konserwację "na styk" z pierwszymi opadami śniegu
-
A jesli jest rdza
to mozna ja sprobowac jakos usunac i nalozyc ten srodek?Należy usunąć rdzę, zapodkładować i na to bitgum
-
polecam po dokładnym oczyszczeniu nałożyć cynk na zimno
http://www.zingametall.and.pl/2_3_pozostale.htm#1
ale nie ten w spraju, dopiero potem podkład itp itd.
-
polecam po
dokładnym oczyszczeniu nałożyć cynk na zimno
http://www.zingametall.and.pl/2_3_pozostale.htm#1
ale nie ten w
spraju, dopiero potem podkład itp itd.Testowałeś to?
-
byłem w sklepie i
nie mieli takiego środku. Mozesz podać przykładową nazwe?Obecnie używam "Black Trim Wax" firmy Carplan do plastików oraz "Bono Black" K2 do opon.
Radzę wszelkie prace wykonywać w rękawiczkach, środki te mocno brudzą na czarno.
A w ogóle to najpierw dokładnie pastuję nadwozie, szczególnie w zakamarkach przy plastikach (uważając,żeby nie najechać pastą do karoserii na czarny plastik - pasty często zawierają teflon, który trudno usunąć z czarnego plastiku - a jeśli już coś maznę, to natychmiast dokładnie wycieram). Nie poleruję. Potem czernidło na plastiki (tu już mniej można uważać - jeśli trochę zabrudzę na czarno karoserię, po wypolerowaniu jej to czernidło zejdzie z blachy razem z pastą ).A jesli jest rdza
to mozna ja sprobowac jakos usunac i nalozyc ten srodek?Tak, jak koledzy piszą - rdzę bezwzględnie usuwamy, reperujemy powłokę malarską i dopiero potem zabezpieczenie Bitexem lub Bitgumem.
-
My w zasadzie to na co dzień używamy, prywatnie żeby to przetestować no to jeszcze nie. Zarąbiście się nadaje np do konserwacji wydechu, spawów. Po nałożeniu bardzo szybko schnie nawet w chłodne dni. Jedyny wielki minus to ta cena bo kilogramowa puszka kosztuje ok 150zł.
-
My w zasadzie to na
co dzień używamy, prywatnie żeby to przetestować no to jeszcze nie. Zarąbiście się
nadaje np do konserwacji wydechu, spawów. Po nałożeniu bardzo szybko schnie nawet w
chłodne dni. Jedyny wielki minus to ta cena bo kilogramowa puszka kosztuje ok 150zł.Ale chyba jest to dość wydajne, nie? Ciekawe jakby się to sprawowało w starciu z blachą tico
-
Wydajne to to jest, na pewno. Myślę, że póki co to niema nic lepszego do antykorozji, chyba że cynk ogniowy no ale ręcznie go nie nałożysz. Ja polecam każdemu , który sam sobie robi autko i ma miejsce, zakupienie małej puszkowej piaskarki, testowałem ją w robocie piaskując sobie silnik, kolektor dolotowy, zbiera i czyści elegancko. Jest to najlepsza metoda do zbicia rdzy nawet w autach i chyba najpewniejsza aby być spokojnym, że zlikwidowaliśmy całą rdzę, zwłaszcza w miejscach bardzo trudno dostępnych gdzie szlifierka ani niczym się nie dojdzie.