Osłony przegubów zewnętrznych i ich trwałość
-
Foty widziałem - chodzi mi o różnicę twardości / elastyczności - generalnie w dotyku czym się to różni. Bo tylko na oko ciężko mimo wszystko różnicę stwierdzić.
-
Po prostu inny
rodzaj gumy(z wyglądu).Osłona gumowa zwykła od osłony termoplastycznej różni się tym, że termoplastyczną nasuniemy na przegub bez jego rozpinania za pomocą specjalnej tuby.
Ja zakładałem taką osłonę przez rurę.
Bardzo fajny sposób.http://www.narzedziowy.sklep.pl/index.php?act=viewProd&productId=106
-
Ja zakładałem taką
osłonę przez rurę.
Bardzo fajny
sposób.Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić Nie wiem jak to się robi?
Mógłbyś opisać jak to zrobiłeś? -
Termoplastyczne to te, które się zgrzewa maszyną.
Zaraz, zaraz... Czyżby więc owe termoplastyczne przeznaczone były do zakładania ich na przeguby za pomocą specjalnej maszyny, bez demontowania samego przegubu (o której to maszynie pisał kiedyś Lars)?
-
Zaraz, zaraz...
Czyżby więc owe termoplastyczne przeznaczone były do zakładania ich na przeguby za
pomocą specjalnej maszyny, bez demontowania samego przegubu (o której to maszynie
pisał kiedyś Lars)?Dokładnie to usłyszałem w sklepie, dlatego dopytuję się jak to w końcu jest?
Bo już nic z tego nie kumam -
Taaak... Dopiero skojarzyłem te fakty, bo dotychczas myślałem, że te "termoplastyczne" opisane po raz pierwszy przez Slavo to po prostu wyrób z innego rodzaju materiału, zaś sposób zakładania pozostaje ciągle ten sam. Warto więc wyjaśnić wszystko.
BTW obejrzałem osłony w dusterze i widzę, że nie są one wykonane ze zwykłej gumy. Materiał jest trochę twardszy w dotyku, przypomina plastik, kolor czarny, ale nie matowy - taki bardziej błyszczący. Pewnie to są termoplastyczne manszety. Spróbuję jeszcze je obejrzeć dokładniej, obracając półosią, może znajdę jakieś miejsca zespolenia (skoro myślimy o zgrzewaniu takich osłon).
-
Taaak... Dopiero
skojarzyłem te fakty, bo dotychczas myślałem, że te "termoplastyczne" opisane po raz
pierwszy przez Slavo to po prostu wyrób z innego rodzaju materiału, zaś sposób
zakładania pozostaje ciągle ten sam. Warto więc wyjaśnić wszystko.No ja też myślałem o rodzaju materiału, dlatego troszkę mnie zdziwiło w sklepie, bo pytam o termoplastyczne, a facet do mnie " a ma pan maszynę w domu do zgrzewania " , no i trochę mnie zatkało. Warto właśnie by to jakoś konkretnie wyjaśnić, bo może facet ze sklepu wprowadza mnie w błąd, a może faktycznie tak jest
BTW obejrzałem
osłony w dusterze i widzę, że nie są one wykonane ze zwykłej gumy. Materiał jest
trochę twardszy w dotyku, przypomina plastik, kolor czarny, ale nie matowy - taki
bardziej błyszczący. Pewnie to są termoplastyczne manszety. Spróbuję jeszcze je
obejrzeć dokładniej, obracając półosią, może znajdę jakieś miejsca zespolenia (skoro
myślimy o zgrzewaniu takich osłon).Jeśli Ci się chce to oglądnij Może być czasem jakiś znak z odlewu, i może się wydawać, że to jest miejsce zgrzewu
Trzeba by jakoś ugryźć temat, raz na zawsze. Może się ktoś znajdzie, kto to konkretnie wytłumaczy? -
Zaraz, zaraz...
Czyżby więc owe termoplastyczne przeznaczone były do zakładania ich na przeguby za
pomocą specjalnej maszyny, bez demontowania samego przegubu (o której to maszynie
pisał kiedyś Lars)?Ja tak właśnie myślę.
Nie słyszałem o zgrzewaniu osłon gumowych, bo to by i tak nie zdało egzaminu.
Coraz częściej natomiast zakłada się osłony gumowe bez demontażu przegubu.
Po prostu nasuwa się rozciągliwą gumę przez przegub, za pomocą maszyny na sprężone powietrze lub tuby. -
Po prostu nasuwa
się rozciągliwą gumę przez przegub, za pomocą maszyny na sprężone powietrze lub
tuby.Czyli co musisz odkręcić / zdemontować w celu takiej wymiany osłony? Na czym polega różnica między tym sposobem z tubą i sposobem tradycyjnym?
-
odkręcić / zdemontować w celu takiej wymiany osłony? Na czym polega różnica między
tym sposobem z tubą i sposobem tradycyjnym?Odkręcasz tylko trzy śruby.
Jedną od piasty koła i dwie trzymające kolumnę ze sprężyną i teleskopem.
Nie rozpinasz przegubu z tej cholernej zawleczki, co zajmuje najwięcej czasu, tylko naciągasz gumę przez przegub.
Ten sposób w warsztatach samochodowych już też jest tradycyjny, bo pozwala zaoszczędzić cenny czas. -
Hmm... I każda guma wytrzyma takie rozciągnięcie (chodzi mi o jej najwęższe miejsce)?
Widzę jednak pewną wadę - jeśli wymiana osłony przegubu następuje po pęknięciu starej, czyli po tym, gdy do środka dostanioe się brud (a jest tak często, nieraz w środku pozostaje śladowa ilość smaru), to przegub nie zostanie dokładnie umyty przed nałożeniem nowego smaru.A ja myślałem, że wymiana osłony termoplastycznej polega na założeniu jej bez odkręcania czegokolwiek - poprzez nałożenie rozciętej na całej długości osłonki i zszycie (zgrzanie) jej tak, aby stanowiła mieszek.
-
Więc.
Kupiłem Protechnic z oznaczeniem 1X530-6
o takie
Jak długo wytrzymają? to się okaże
Stare jakie miałem to firmy Porter BT-2047 i nie wytrzymały nawet roku
Jak widać oznaczenie na osłonach BT-2047 jest nie tylko na jednym producencie. grzegorzp4 miał takie właśnie oznaczenie(zestaw C.V. Joints Kit)a ja zestaw Porter-a Odrazu mogę powiedzieć, że przeguby Porter-a są dobre, żadnych oznak zużycia mimo jeżdżenia z pękniętymi osłonami .
Ale osłony Porter już nie -
Hmm... I każda guma
wytrzyma takie rozciągnięcie (chodzi mi o jej najwęższe miejsce)?Nie każda. Są do tego specjalne gumy, ale można je zakładać oczywiście tradycyjnie.
wadę - jeśli wymiana osłony przegubu następuje po pęknięciu starej,
Można też i przy samochodzie przemyć przegub.
myślałem, że wymiana osłony termoplastycznej polega na założeniu jej bez odkręcania czegokolwiek
Nie słyszałem o takim sposobie.
-
Stare jakie miałem
to firmy Porter BT-2047 i nie wytrzymały nawet rokuPotwierdzam - właśnie wróciłem z warsztatu, gdzie wymieniłem osłonę (tylko jedna strona) BT-2047 założoną najdalej dwa lata temu (autko nie jeździ za dużo) - sparciała, popękana, rzucająca smarem wokół siebie. Nie było w niej jeszcze dziur, ale smar się już wydostawał.
Wymieniłem na gumę z oznaczeniami Löbro GKN i opisem, że do Suzuki Takie, o jakich pisał Leo w marcu w tym wątku. Poprosiłem ludka od części, żeby mi dał dobrą osłonę, bo poprzednia nie potrzymała długo, a ten wręczył mi właśnie tę. Zapłaciłem chyba 32 złote. W komplecie osłona, smar, dwa rodzaje zawleczki, nakrętka na piastę. Zawleczkę zostawiłem starą, nakrętkę na piastę dałem oczywiście nową.
Swoją drogą - Leo, jak ci się te gumy trzymają?
Pozdrówka
Mat
-
GKN pracuje 3 lata, jakieś 30 kkm, wygląda dobrze.
BT-1334 (założona druga, bo kiedyś kupiłem ich dwie sztuki) na razie ma rok i 3 m-ce, ok. 13 kkm przelotu i tymczasem się trzyma.
Ale dawno nie zaglądałem, a warto właśnie w porze zimowej kontrolować osłony, bo zimą często padają. -
GKN pracuje 3 lata,
jakieś 30 kkm, wygląda dobrze.
BT-1334 (założona
druga, bo kiedyś kupiłem ich dwie sztuki) na razie ma rok i 3 m-ce, ok. 13 kkm
przelotu i tymczasem się trzyma.
Ale dawno nie
zaglądałem, a warto właśnie w porze zimowej kontrolować osłony, bo zimą często
padają.Ja ostatnio mialem okazje zobaczyc jak wygladaja moje oslony. Nie jest zbyt kolorowo. Chyba z rok temu wymienialem obie strony - jedna to kamoka, drugiej nazwy nie pamietam (nie mieli 2 takich samych). W sklepie prosilem o jakies solidne. Kiepskie sa po prostu i tyle
-
No to fajnie wiedzieć, że osłony kamoka to badziew bo miałem takie kupować kiedyś. U mnie gdzieś w połowie 2007 zamontowałem dwie osłony Ad i do tej pory są, mimo że popękane.Więc może i teraz nadal mają dobre.
-
Ja ostatnio mialem
okazje zobaczyc jak wygladaja moje oslony. Nie jest zbyt kolorowo. Chyba z rok temu
wymienialem obie strony - jedna to kamoka, drugiej nazwy nie pamietam (nie mieli 2
takich samych). W sklepie prosilem o jakies solidne. Kiepskie sa po prostu i tylePatrz - a po Twojej rekomendacji sprzed pół roku zamierzałem się nad "Kamoką" rozglądać.
Czyli czas chyba zapolować na te "termoplastyczne", które Slavo polecał... -
Ja nadal jeżdżę na starych
-
Ja nadal jeżdżę na
starychPrzypomnij jeszcze, jakie masz te stare Wkurza mnie juz ten szajs, ktory sprzedaja pod postacia czcesci do tico