Osłony przegubów zewnętrznych i ich trwałość
-
Ja jakby miał szukać i kupowac osłony to właśnie z jak największa ilością tych fałd.Dzieki temu guma jest mniej naprężona i wytrzymuje dłużej. Parę lat temu wymieniałem także obie na zamiennik firmy AD, więc nie są takie złe.
Ja bym radził samemu wymienić bo to nie filozofia a 50zł za sztukę płacić to rozbój jak dla mnie. A średnica nie jest tak ważna bo i tak je ściskamy opaskami.Więc 1mm w tą czy w tamtą nie robi różnicy. -
thx- to może pomyśle właśnie o nich (tych o mniejszej średnicy). A ..kształt.. jak on wpływa na żywotność. Widziałem osłony do tikacza - bardziej stożkowe (o ile tak mozna powiedzieć) i bardziej ... cylindryczne. Moze te cylindryczne szybciej pękają bo coś z tą większą ilością musi się dziać przy dużych skrętach.
Pozdrawiam z R-ska -
faktycznie nie twoja a leo - porucznika Borewicza. Za przypisanie ci tego - serdecznie przepraszam
-
Jak pisałem nie chodzi o kształt a o ilość tych fałd by było ich jak najwięcej.Widzialem różnicę w jakości oslon na przykładzie seata.Fabryczna gdzie fałd jest 2 razy więcej niż w zamienniku AD wytrzymała 15lat a AD padł po roku czy dwóch.Im więcej gumy to lepiej i tego trzeba sie trzymać.
-
U mnie mechanicy
biorą tyle, co za wymianę przegubów + osłony (praktycznie ta sama robota), czyli
50-60zł za sztukę.Spotkałem nawet cenę za wymianę osłony ciut wyższą od ceny za wymianę całego przegubu i ma to sens bo przy pękniętej osłonie stary przegub trzeba rozebrać i dokładnie umyć wewnątrz
-
bo przy pękniętej osłonie stary przegub trzeba rozebrać i dokładnie umyć wewnątrz
Co nie wszyscy mechanicy robią....
-
Witam
Temat trochę odkopuję ale stoję przed zakupem osłony przegubu zewnętrznego.
Przeszukałem Alle i IC w poszukiwaniu przegubu i za bardzo wyboru "w czymś lepszym" nie ma.Myślę jednak nad osłoną firmy GKN, tylko że:
Na Alledrogo jest LOBRO GKN za 25zł a w IC SPIDAN GKN za 35zł. (Spidan GKN, ponoć jest oryginałem).
Leo, pamiętasz jakiej firmy dokładnie jest twoja osłona? Lobro czy Spidan?Przymierzam się do samodzielnej wymiany osłony. Przeszukałem archiwum i myślę że najprościej będzie zrobić to w następujący sposób.
1. Poluzować nakrętkę piasty, podnieść samochód i odkręcić koło.
2. Odkręcić nakrętkę piasty a nastepnie dwie śruby mocujące zwrotnice do amortyzatora
3. Skręcić kierownicą by przegub wypadł, rozłączyć go od półosi
4. Zdemontować osłonę, założyć nową i poskładać w odwrotnej kolejności.Teraz mam jeszcze dwa pytania, może laickie no ale kto pyta nie błądzi;)
a) Czy przy takim sposobie nie wypadnie mi półoś z skrzyni biegów?
b) Da radę potem bez problemów wsadzić przegub w zwrotnicę i piastę?Szczypce segera posiadam, więc z rozłączeniem przegubu nie powinienem mieć problemów...
Za sugestie i porady do tego sposobu wymiany z góry dzięki -
Za sugestie i
porady do tego sposobu wymiany z góry dzięki;Ja tak wymieniam przeguby i nie mam wiekszych problemow Polos nie powinna wypasc. Mi zawsze najwiecej problemow sprawia wlasnie ten pierscien (mimo, ze mam szczypce segera). W kazdym przegubie te pierscienie sa nieco inne.
-
Nie mam pojęcia. Ale sprawdzę napisy na pudełku, które zostało w garażu, i odpiszę.
Mnie udało się dwa razy wymienić osłonę bez rozłączania zwrotnicy od amortyzatora. Gdzieś opisywałem, jak to zrobić. -
Mnie udało się dwa
razy wymienić osłonę bez rozłączania zwrotnicy od amortyzatora. Gdzieś opisywałem,
jak to zrobić.Da się bez rozłączania
Chociaż sam popuszczałem śruby amortyzatora,ale przy pełnym skręcie można przegub wyjąć. -
Przyglądałem się dzisiaj śrubą mocującym amortyzator ze zwrotnicą - nie były od nowości odkręcane.
Zastanawiam się czy w przypadku gdy nie ruszę śrub i skręcę kierownicą, to przegub wypadnie dość łatwo czy trzeba się będzie trochę nagimnastykować by go wyjąć ze zwrotnicy?
-
Przyglądałem się
dzisiaj śrubą mocującym amortyzator ze zwrotnicą - nie były od nowości odkręcane.
Zastanawiam się czy
w przypadku gdy nie ruszę śrub i skręcę kierownicą, to przegub wypadnie dość łatwo
czy trzeba się będzie trochę nagimnastykować by go wyjąć ze zwrotnicy?Pełen skręt i odegniesz trochę półoś.Przegub przy rozłączaniu pchniesz najpierw w koło,a potem wyciągniesz go bokiem.Poza tym jak dobrze pamiętam to półoś można jeszcze troszkę wepchać w skrzynię,ponieważ jest tam mały luz.
-
Sprawdziłem - LOBRO GKN.
Od wymiany 26 kkm i wszystko OK.Przyglądałem się
dzisiaj śrubą mocującym amortyzator ze zwrotnicą - nie były od nowości odkręcane.No właśnie... Gdy ja spojrzałem na te śruby, od razu przeszła mi ochota na szarpanie się z nimi.
Zastanawiam się czy
w przypadku gdy nie ruszę śrub i skręcę kierownicą, to przegub wypadnie dość łatwo
czy trzeba się będzie trochę nagimnastykować by go wyjąć ze zwrotnicy?Wyjdzie, troszkę pokombinować, skręcić kierownicę na maxa i wyjdzie bez zbytniego wysiłku.
-
Sprawdziłem - LOBRO
GKN.
Od wymiany 26 kkm i
wszystko OK.
No właśnie... Gdy
ja spojrzałem na te śruby, od razu przeszła mi ochota na szarpanie się z nimi.Dlatego wlasnie ja optuje za odkrecaniem tych srub przy kazdej mozliwej okazji. Przed przykreceniem zawsze smaruje je, zeby sie nie zapiekly
-
Nie wiem czy mój tok rozumowania jest słuszny ale wydaje mi się, ze w przypadku wymiany osłony gumowej, nie muszę przecież wyciągać całego przegubu z zwrotnicy.
Choć jeszcze nie wymieniałem nigdy osłon, to wydaje mi się na podstawie wiedzy z forum:
Jeśli skręcę kołem to przegub trochę wyjdzie ze zwrotnicy ale nie całkiem. Zsunę starą osłonę, znajdę pierścień i rozłączę przegub wpychając go z powrotem do zwrotnicy.
Teraz wystarczy zsunąć starą osłonę z półosi, nałożyć nową, dać smar, złączyć półoś z przegubem i tyle.Osłony GKN już zamówione
Za komentarz będę wdzięczny. -
Wyjmij przegub całkowicie ze zwrotnicy i półosi. Wytrzyj ze starego smaru, a potem dokładnie umyj go z tego smaru i brudu - użyj pędzelka i ropy lub benzyny (chyba, że masz dostęp do sprężarki i pistoletu do ropowania - tym czyści się najlepiej). Wyginaj przy tym przegub we wszystkie możliwe strony, aby jak najdokładniej go oczyścić.
Następnie wysusz przegub i dopiero potem montuj z powrotem, nakładając mnóstwo nowego smaru.Czytałeś mój wpis sprzed dwóch lat? KLIK
-
Mnie udało się dwa
razy wymienić osłonę bez rozłączania zwrotnicy od amortyzatora. Gdzieś opisywałem,
jak to zrobić.Można i tak, ale z drugiej strony rozłączenie zwrotnicy i amortyzatora to dwie śruby z którymi nigdy nie miałem problemu, a zdecydowanie mniej gimanstyki z wysunięciem przegubu z piasty. Robiłem to trzy razy, dwa razy przegub i raz osłonę (pocięta drutem nawiniętym na polnej drodze)
pozdrawiam
Damian -
Można i tak, ale z
drugiej strony rozłączenie zwrotnicy i amortyzatora to dwie śruby z którymi nigdy
nie miałem problemu, a zdecydowanie mniej gimanstyki z wysunięciem przegubu z
piasty.Można i tak.
Wybór metody należy do wykonawcy. Ja po prostu wolałem mniej zabawy z odkręcaniem starych śrub, jeśli nie było konieczności ich wykręcania.
Oba sposoby są dobre, jeśli prowadzą do celu. -
-