uważaj, gdzie parkujesz! Tico i śniega spadający z dachów
-
Oj a właśnie, że to mógł być
śnieg - podobno 1m^3 śniegu w zależności od temp i długości leżenia może ważyć od 400kg do
tony a jak do tego dodamy spadek takiej ilości z większej wysokości to efekty jak
na zdjęciuZe wszystkim się zgadzam, ale... Jak to możliwe, żeby aż taka ogromna kupa śniegu poleciała na jeden raz, nagle?
-
Ze wszystkim się zgadzam,
ale... Jak to możliwe, żeby aż taka ogromna kupa śniegu poleciała na jeden raz, nagle?Więc powodów może być parę:
- jakaś zorganizowana akcja odśnieżania dachu
- śnieg znajdujący się na dachu po prostu zjechał (jednak od strony mieszkań idzie ciepło i pomiędzy dachem a śniegiem wytwarza się warstwa wody
-
Ze wszystkim się zgadzam,
ale... Jak to możliwe, żeby aż taka ogromna kupa śniegu poleciała na jeden raz, nagle?I do tego zabrała po drodze prawy przedni błotnik
-
I do tego zabrała po drodze
prawy przedni błotniktylko, że on jest - pomalowany na czarno z elementami rudej przy drzwiach
-
Bez problemu mógł to być śnieg. Widziałem już nie jedno zdjęcie jak śnieg z dachu niszczy wysokiej klasy SUV'y
-
żeby nie było
-
żeby nie było
I co ciekawe, na pewno kazdy z tych samochodow wyklepany i polatany jezdzi juz po Polsce
-
co do takiego sniegu to dziewczyna sobie Lanosa pod moją kilkupiętrową szkołą postawiła, a panowie cieciowie tego dnia z gory snieg zrzucali: efekt był taki ze dach wpadł do srodka a szyby które ocalały były w drzwiach z prawej strony
-
co do takiego sniegu to
dziewczyna sobie Lanosa pod moją kilkupiętrową szkołą postawiła, a panowie cieciowie tego dnia
z gory snieg zrzucali: efekt był taki ze dach wpadł do srodka a szyby które ocalały były w
drzwiach z prawej stronyJak się sprawa zakończyła??? Bo jeśli szkoła na czas tych prac nie była odpowiednio oznakowana, to wzywa się policję i w ten sposób wyjaśnia sprawę...
-
wiesz co nie wiem bo to bylo w piatek przed weekendem, dookoła "rejonu zrzutu" była pierwszego dnia wstazka ale jak to bywa nastepnego (czyli w piatek) juz lezala na ziemii, a jako ze bezpieczny parking byl nieodsniezony to postawiła tam gdzie mozna...
ciezka sprawa, ale chyba szkoła poniesie przynajmniej czesciowo koszty, tak mi sie wydaje... -
Ja miałem podobną sytuację w Toyocie. Wsiadłem zatrzasnąłem drzwi, a tu, na skutek trzaśnięcia drzwiami zaczął się zsuwać cały śnieg z dachu budynku. Jakie dziwne zaskoczenie moje było jak nagle zrobiło się ciemno, szyba zaczęła pękać, a ja zacząłem obrywać odłamkami szkieł i stopniowo zaczął się dach obniżać, na szczęście niewiele.
Teraz sprawa winnego wyglądała następująco w tej sytuacji.
Po pierwsze wezwano Policję, Policjant przybył na miejsce i pierwsze co sprawdza się w takich sytuacjach to to, czy w miejscu, w którym stoi pojazd wolno parkować. Tu było wolno.
Spisał notatkę służbową, porobiliśmy zdjęcia, ustaliliśmy właściciela budynku, bo to on ponosi konsekwencje nieodśnieżonego dachu.
Potem sprawę się kieruje do ubezpieczyciela budynku - zwrócili za naprawę auta (około 4000zł) i po sprawie.Jeśli zaparkuje się w miejscu niedozwolonym - były by nici z odszkodowania. Tak mówił Policjant.
-
a jak już jesteśmy w takim temacie to jeszcze parę zdjęć.
tym razem link do JM bo trochę tego jest
Uważaj gdzie parkujesz w zimie -
trochę żeśmy offtop wprowadzili, gdyż temat był o rumunach i ich chorych pomysłach chociaż w sumie nie wiem, czy by było co zbierać, jakby na miejscu samochodzików powyzej stało tico
-
trochę żeśmy offtop
wprowadzili, gdyż temat był o rumunach i ich chorych pomysłachPowtarzam, niekoniecznie i nie wszystkich chorych.
Zaś temat naprawiony.