TICO pod napięciem
-
Dzięki za tak znaczny odzew na moje pytanie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. Widzę, że to nie tylko mój problem. Co do pasków, to czym zewnętrznie różnią się te z plecionką od tych z drutem - jest jakiś opis (sorki za takie pytanie, ale nigdy się tym nie interesowałem)?
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, co stanowi przyczynę tego zjawiska. Przecież wszystko daje się naprawić - tylko ewentualnie może się nie opłacić - a Wy (doświadczeni ticolodzy) piszecie tu, że trzeba taki stan rzeczy zaakceptować <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> -
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, co stanowi przyczynę tego zjawiska. Przecież wszystko daje się naprawić - tylko
ewentualnie może się nie opłacić - a Wy (doświadczeni ticolodzy) piszecie tu, że trzeba taki stan rzeczy
zaakceptowaćWytłumaczenie jest proste - elektrostatyka <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Po prostu ocierasz się w samochodzie chociażby o siedzenia ze sztucznych materiałów i gromadzone są ładunki.
Sam też prawdopodobnie nie masz ciuchów tylko z bawełny.
Rozwiązaniem może być skorzystanie z płynów antyelektrostatycznych i zmiana ciuchów na bardziej naturalne. -
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, co stanowi przyczynę tego zjawiska. Przecież wszystko daje
się naprawić - tylko ewentualnie może się nie opłacić - a Wy (doświadczeni ticolodzy)
piszecie tu, że trzeba taki stan rzeczy zaakceptowaćNo właśnie, jak to Sharky zauważył - główna przyczyna (jeżeli kwestie masy w aucie i innych temu podobnych ma się rozwiązaną poprawnie) to pokrowce na siedzeniach i nasz ubiór. Ostatnio zmieniłem właśnie pokrowce na nowe i straaasznie się elektryzują. Wystarczy to sprawdzić - przejedź kilka razy dłonią po pokrowcu i najczęściej poczujesz już ładunki na ręce. To samo z ubraniem - jak jeździsz w czymś stucznym, albo w polarach to będzie tak samo.
Efekt jest taki, że to nie auto gromadzi ładunek, tylko my sami. Zależne jest to co robisz w dzień, czy gdzie pracujesz itp. Ja siedząc 8h przed kompem niosę niezły ladunek na sobie. Wiem to bo zaczynam strzelać już witając sie z kimś lub zamykając zwykłe dzwi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Dzięki za tak znaczny odzew na moje pytanie .
[color:"blue"]po to tutaj siedzimy całymi dniami [/color] <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, co stanowi przyczynę tego zjawiska.
[color:"blue"]praw fizyki nie przeskoczysz.
Jeśli chodzi o to co napisałem wcześniej (że mam taki pasek i nie wiem czy pomaga, ale na pewno nie przeszkadza) to u mnie ciężko stwierdzić jego przydatność, gdyż od dziecka bardzo łatwo zbierałem na sobie ładunki i dotknięcie czego(kogo)kolwiek kończyło się "strzałem". dlatego od paru lat kupuję buty z podeszwą antystatyczną i mam spokój. [/color] -
Wytłumaczenie jest proste - elektrostatyka
Po prostu ocierasz się w samochodzie chociażby o siedzenia ze sztucznych materiałów i gromadzone
są ładunki.
Sam też prawdopodobnie nie masz ciuchów tylko z bawełny.
Rozwiązaniem może być skorzystanie z płynów antyelektrostatycznych i zmiana ciuchów na bardziej
naturalne.W moim byłym tico spryskanie foteli sprejem antyelektrostatycznym rozwiązywało problem
-
Dzięki za tak znaczny odzew na moje pytanie . Widzę, że to nie tylko mój
problem. Co do pasków, to czym zewnętrznie różnią się te z plecionką od
tych z drutem - jest jakiś opis (sorki za takie pytanie, ale nigdy się
tym nie interesowałem)?Po prostu popatrz na końcówkę danego paska, tę, która będzie "jechała" po ziemi. Zobaczysz, co tam będzie wystawało z gumy - czy kawałeczek dość miękkiego drutu, czy takiej metalowej siateczki, podobnej do tej na ekranowanych przewodach elektrycznych lub... kabla łączącego kolektor wydechowy z karoserią Tico (znajduje się zaraz za atrapą, przed kolektorem - chyba, że już go ktoś zdjął).
-
... i zmiana ciuchów na bardziej
naturalne.proponuję jeździć w stroju Adama, chyba że ktoś jest mega owłosiony to i to nie pomoże;) <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
a ja tam lubie sobie czasami postrzelać piorunami, czuje się jak Bruce wszechmogący:)
a tak na marginesie to mam pytanie odnośnie tego połączenia masy silnika z karoserią, bo u mnie to jest zerwane, ukiwane czy jak to tam sie stało niewiem, czy to ma jakieś istotne znaczenie w czym kolwiek? jakieś zakłócenia w radiu albo CB?
-
a tak na marginesie to mam pytanie odnośnie tego połączenia masy silnika z karoserią, bo u mnie
to jest zerwane,jak u większości i mało kto zadaje sobie trud nowego mocowania. efektów ubocznych jakoś nie zarejestrowano
-
kabla łączącego
kolektor wydechowy z karoserią Tico (znajduje się zaraz za atrapą, przed kolektorem -
chyba, że już go ktoś zdjął).Mam ten kabel i jest w stanie ok.
Jeszcze raz dziękuję za to, że całymi dniami jesteście gotowi do pomocy.
Zdaję sobie sprawę z działania elektrostatyki, tylko dlaczego tak dobrze działa ona w Tico, a np. w Puncie, gdzie pokrowce mam tak sztuczne, że bardziej nie można <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> nic takiego nie ma miejsca <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Co ciekawe najgorzej jest, gdy Tico długo postoi w korkach (po dłuższej, płynnej trasie iskra jest dużo słabsza), a nie zuważyłem, abym się wtedy więcej wiercił w aucie niż zwykle <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />Jutro wyruszam na poszukiwanie paska.
-
Zdaję sobie sprawę z działania elektrostatyki, tylko dlaczego tak dobrze działa ona w Tico, a np. w Puncie, gdzie
pokrowce mam tak sztuczne, że bardziej nie można nic takiego nie ma miejsca .A mnie Astra bardziej kopie niż Tico, a ciuchy mam te same <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
A mnie Astra bardziej kopie niż Tico, a ciuchy mam te same
Bo jest większa i ma więcej koni hehe
ps: taki żarcik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Bo jest większa i ma więcej koni hehe
ps: taki żarcik<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> ojj to nie chciałbym jeździć tirem, takie volvo fh16 580KM jakby Cie kopnęło to by cie nawet foto radar nie chwycił <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No i zamontowałem pasek do odbioru ładunków elektrostatycznych. Po jazdach testowych muszę powiedzieć, że jest lepiej, choć całkowicie nie rozwiązało to problemu. Kopie słabiej i nie za każdym razem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No i zamontowałem pasek do odbioru ładunków elektrostatycznych. Po jazdach
testowych muszę powiedzieć, że jest lepiej, choć całkowicie nie
rozwiązało to problemu. Kopie słabiej i nie za każdym razemCzyli podobnie, jak u mnie było. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No i zamontowałem pasek do odbioru ładunków elektrostatycznych. Po jazdach testowych muszę
powiedzieć, że jest lepiej, choć całkowicie nie rozwiązało to problemu. Kopie słabiej i nie
za każdym razemTo jeszcze sobie spsikaj tapicerkę np. takim płynem:
http://www.superkoszyk.pl/product-pol-3354-Ania-Plyn-Antyelektrostatyczny-250-ml-Spray.html -
Ostatnio pojawił mi się taki problem:
Odpalam auto, ruszam i wystarczy, że przejdę 200 m lub odpalone autko postoi około minuty, a
wtedy na całej karoserii gromadzą się ładunki elektryczne. Wystarczy, że wysiadając dotknę
drzwi lub innego elementu karoserii i wtedy następuje słyszalny, widoczny i odczuwalny
przeskok iskry. Co to może być i jak temu zaradzić. Dodam, że nic nie wskazuje na jakieś
zwarcie - z elektryką wszystko OK, a akumulator, też dobrze trzyma.Piszę dla wiadomośći tych którzy piszą nad i podemną. Panowie nie szukajcie winy w samochodzie tylko w samych sobie. Ładunek elektrostatyczny gromadzi się na nas i przeskok iskry jest zawsze od człowieka do karoserii a nie na odwrót. Winy trzeba szukać w materiałach z jakich zrobione są nasze ubrania. Wyjsciem jest spryskanie siebie (ubrań) plynem antystatycznym przed wyjściem z domu lub używania przez wasze matki, żony, kochanki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> płynów do płukania po każdym praniu swetrów, bielizny itp.
-
matki, żony, kochanki
Konkubiny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
matki, żony, kochanki Konkubiny
A przede wszystkim nie ocierać sie w aucie. W domu wygodniej
<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Płyn antystatyczny już nabyty.
Piszę dla wiadomośći tych którzy piszą nad i podemną. Panowie nie szukajcie winy w samochodzie
tylko w samych sobie. Ładunek elektrostatyczny gromadzi się na nas i przeskok iskry jest
zawsze od człowieka do karoserii a nie na odwrót. Winy trzeba szukać w materiałach z jakich
zrobione są nasze ubrania. Wyjsciem jest spryskanie siebie (ubrań) plynem antystatycznym
przed wyjściem z domu lub używania przez wasze matki, żony, kochanki płynów do płukania
po każdym praniu swetrów, bielizny itp.Wszystko rozumiem, tylko dlaczego w żadnym innym aucie nie doświadczam czegoś takiego? Zapewniam, że wraz z zakupem Tico nie zmieniłem jakoś szczególnie swojego stylu życia, tak abym elektryzował się bardziej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />