Zbiornik paliwa (bak) oryginalny vs. zamiennik
-
Ja mam zamiennik, ale przegrody są na pewno w tym zamienniku.
Nie wiem dlaczego niby zamiennik jest bez przegród?
Kupiłem zamiennik bez czujnika pływakowego poziomu paliwa.
Nie pasują tylko śrubki którymi montuje się pływak do baku.
Są one grubości 5 mm., i niestety mogą trochę nie pasować, ale jakoś sobie poradziłem.
Cztery główne śruby trzymające bak o grubości 10mm, na klucz 12 mm., pasują bez problemu.Raczej powinny być przegrody nawet w zamiennikach bo to spory zbiornik. A kupowanie oryginału to troszke drogawa sprawa ok 250zł. Jak na stary samochód to spora sumka a przecież czujnik paliwa zazwyczaj się ma ze starego. Ja sam szukałem czegoś no i kupiłem prawie nówkę używaną za 70zł z przesyłką za pobraniem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Spdziewałem się właśnie jakiegoś z tych tanich ale na naklejce jest logo GM więc dostałem oryginał.Powinien przeżyć samochód bo pomalowałem dokładnie bitexem. a i na śruby pasował jak ulał zero problemów z spasowaniem otworów.
-
Jak juz pisalem w poprzednim watku bede sie przymierzal w tym tygodniu do
wymiany baku. Mam do wyboru oryginal (z oprzyrzadowaniem) za 250 zł ze
sklepu Jadar, lub zamienik (tez z oprzyrzadowaniem, bez gum i obejm) za
150 zł (zamiennik firmy FUX).
Pare informacji znalazlem w archiwum, ale nie odpowiadaja na moje pytanie.
Wiem, ze moze nie pasowac ten zamiennik, ale o to spytam sie
sprzedawcy. Interesuja mnie przegrody. Ktos pisal, ze zamienniki sa ich
pozbawione. Do czego one sa potrzebne? Czy bez nich benzyna faktycznie
chlupocze, jest to grozne w jakis sposob dla auta?Ja kupowałem kilka lat temu, właśnie z Jadaru. Ty możesz podjechać do nich, więc za przesyłkę nie zapłacisz...<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Nie miałem żadnych kłopotów ze spasowaniem, wszystkie otwory były tu, gdzie być powinny. Z ochotą również wymieniłem wszystkie gumowe wężyki, obejmy - wiadomo, po paru latach eksploatacji były już nieco "zmęczone". Okazało się, że nowy czujnik ma chyba opcję "rezerwa", tak więc założyłem go razem z tym nowym bakiem (gdy będę dobierał się do przeróbki wskaźników, wykorzystam poradę Sharky'ego i zrobię tę lampkę). Dodam, że starego czujnika i tak bym już nie założył, bo był sporo podniszczony (może popracowałby jeszcze trochę, ale niezbyt długo).To, że polski zamiennik nie ma przegród, dowiedziałem się od sprzedawcy w sklepie, który pokazał mi taki zbiornik. Nie wiem, być może obecnie jest kilku producentów zamienników i produkują baki z przegrodami? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Oczywiście chlupotanie benzyny w takim zbiorniku może być męczące, ale poza tym obawiałbym się nieco reakcji lekkiego Tico na gwałtowne manewry, podczas gdy 20 czy 25 litrów płynu z tyłu zaczyna zachowywać się niestabilnie, zmieniając swoje położenie (podczas hamowania, ostrych skrętów czy poślizgu)... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> W skrajnych przypadkach może być IMHO niewesoło.Różnica w cenie jest spora, bo 100 zł... Może warto zaoszczędzić je w zamian za wywiercenie kilku otworów w połączeniu obu dennic (aby pasowały pod otwory na śruby)? Odpowiedzieć musisz sobie sam.
-
Witam mam zamontowany zamiennik i spisuje się idealnie, różnice są tylko takie:
śrubki mocujące pływak są inne
pojemność zbiornika jest większy o 4,5 litra.
Pozdrawiam. -
Może warto zaoszczędzić je w zamian za wywiercenie
kilku otworów w połączeniu obu dennic (aby pasowały pod otwory na śruby)? Odpowiedzieć
musisz sobie sam.Moje tico (i tu nie chodzi o konkretny model, tylko o MOJE, niezaleznie ktore obecnie mam) ma to do siebie, ze kazda sruba jest nie do odkrecenia. Tak wiec wymiana skonczyla sie gehenna. Zbiornik kupilem zamiennik, wszystko by pasowalo, gdyby nie przednia lewa i tylna lewa kotwa, ktora byla w koncu przekrzywiona po kilku godzinach odkrecania starego zbiornika.
Tak wiec, lepiej chyba kupic zamiennik i wydac roznice na usluge fachowca.
-
Moje tico (i tu nie chodzi o konkretny model, tylko o MOJE, niezaleznie
ktore obecnie mam) ma to do siebie, ze kazda sruba jest nie do
odkrecenia. Tak wiec wymiana skonczyla sie gehenna. Zbiornik kupilem
zamiennik, wszystko by pasowalo, gdyby nie przednia lewa i tylna lewa
kotwa, ktora byla w koncu przekrzywiona po kilku godzinach odkrecania
starego zbiornika.
Tak wiec, lepiej chyba kupic zamiennik i wydac roznice na usluge fachowca.Czy używałeś przed pracą jakiegoś penetratora do gwintów? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Czy używałeś przed pracą jakiegoś penetratora do gwintów?
Moglbym uzyc rownie dobrze modlitwy. Jedna sruba ukrecila sie od razu zaraz za lebkiem, druga byla tak pognita ze klucz po prostu krecil sie dookola niej.
-
Moglbym uzyc rownie dobrze modlitwy.
To też jakieś rozwiązanie - skąd wiesz, że nie pomogłaby? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jedna sruba ukrecila sie od razu zaraz
za lebkiem, druga byla tak pognita ze klucz po prostu krecil sie
dookola niej.Esen - nie doceniasz takich rozwiązań, a zaprawdę powiadam Ci, że skuteczne i jakże zbawienne są one.
Ja też nie doceniałem - ale do czasu, aż zacząłem stosować te czarodziejskie sztuczki. Myślę, że kwestia wiary w nie przekłada się na ilość ukręconych w życiu śrub. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Naprawdę zadziałanie penetratorem daje zaskakujące rezultaty. A najlepiej zacząć stosować go na 3 dni przed robotą, spryskując gwinty minimum 3 razy. Stosując tę metodę nie urwałem ani nie musiałem ucinać żadnej śruby w tico - chociaż wymieniałem (po 8 latach eksploatacji) bak i tylne amortyzatory (tam ze śrubami też jest jazda), a także - uważaj - odkręcałem bezproblemowo śruby katalizatora. "Psikać" można WD40 (ja nigdy tego nie użyłem, bo nie mam), oliwą w sprayu (to mam, jakieś włoskie "Piu"), a nawet można posmarować naftą, puścić parę kropel oliwy, płynu hamulcowego lub... octu. Doskonale sprawdza się też Coca-Cola. Przed odkręceniem warto też popukać w główkę śruby - też pomaga. Jak widzisz, wydatek może być niewielki, nakład sił również znikomy, a szanse miałbyś naprawdę o wiele większe.
Polecam, zacznij stosować, a sam się przekonasz. -
Witam mam zamontowany zamiennik i spisuje się idealnie,
również mam zamiennik od jakiegoś czasu i nie zauważyłem żadnych minusów, jest szczelny i idealnie spasował, zakonserwowałem go jakimś mazidłem(chyba BOLLem) i sobie siedzi pod autem:)
w lipcu wymianiany, 154zł z przesyłką
-
. Doskonale sprawdza się też Coca-Cola.
Ja tylko dodam, że najlepsze właściwości "penetrujące" cola ma po podgrzaniu do ok 40 stopni
-
Mam pytanie lepiej zbiornik kupić na allegro czy lepiej w sklepie?Tak szczerze to boję się troszkę przez allegro ale jest róznica w cenie.Pomożcie..
-
Mam pytanie lepiej zbiornik kupić na allegro czy lepiej w sklepie?Tak szczerze to boję się troszkę przez allegro ale
jest róznica w cenie.Pomożcie..Wszystko zależy od sprzedającego - trzeba poczytać opinie.
-
Wszystko zależy od sprzedającego - trzeba poczytać opinie.
kupowałem na allegro, cena duzo nizsza, szybka dostawa, bak ładnie zabezpieczny dotarł na drugi dzień, nie ma sieczego obawiac, to tylko bak, tam nie ma co być zepsutego a allegrowicz to tylko sprzedawca a nie producent. Oczywiście proponuję poczytać komentarze, ocenić statystyki sprzedawcy.
Pozdrawiam
-
Jak juz pisalem w poprzednim watku bede sie przymierzal w tym tygodniu do wymiany baku. Mam do wyboru oryginal (z
oprzyrzadowaniem) za 250 zł ze sklepu Jadar, lub zamienik (tez z oprzyrzadowaniem, bez gum i obejm) za 150 zł
(zamiennik firmy FUX).
Pare informacji znalazlem w archiwum, ale nie odpowiadaja na moje pytanie. Wiem, ze moze nie pasowac ten zamiennik,
ale o to spytam sie sprzedawcy. Interesuja mnie przegrody. Ktos pisal, ze zamienniki sa ich pozbawione. Do
czego one sa potrzebne? Czy bez nich benzyna faktycznie chlupocze, jest to grozne w jakis sposob dla auta?Nie polecam zamiennika. Oryginalny bak skorodował po około 9 latach. Zakupiłem zamiennik, który po roku już przeciekał z powodu korozji. Rok temu zakupiłem właśnie oryginał za około 200 zł i jest okej. W środku zamiennik ma gołą blachę, a oryginał jest zabezpieczony przed korozją.
-
Nie polecam zamiennika. Oryginalny bak skorodował po około 9 latach. Zakupiłem zamiennik, który
po roku już przeciekał z powodu korozji. Rok temu zakupiłem właśnie oryginał za około 200
zł i jest okej. W środku zamiennik ma gołą blachę, a oryginał jest zabezpieczony przed
korozją.Ja mialem zamiennik z przegrodami, ktory wytrztmal 5 lat. Montowal go jeszcze mechanik. Zostal pomalowany hameraitem i bitexem dopiero po 3 latach uzytkowania. Dzisiaj juz sie poci od gory i trzeba bedzie go wymienic. Przwdopodobnie cieknie na uszczelce czujnika paliwa bo mechanik-magik zostawil stary czujnik <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Tym razem wymienie go sam, wczesniej pomaluje i zabezpiecze konserwacja. No i czujnik z rezerwa zakupie <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />