Koreańczyk vs Polak
-
Kontrolki nie będziesz mieć czy to będzie koreańczyk czy polak auta na polskę produkowane w korei musiały spełniać pewne wymagania np jednym z nich jest dodatkowa kontrolka swiateł awaryjnych która to własnie zajeła miejsce rezerwy:)
-
Miejsce produkcji można sprawdzić np. http://nubira.autokacik.pl/vind.html
-
Miejsce produkcji można sprawdzić np. http://nubira.autokacik.pl/vind.html
Czyli moj z 99r jest z korei tak to z tego wynika dokładnie Changwon
-
Czyli moj z 99r jest z korei tak to z tego wynika dokładnie Changwon
auto moje zony tak samo KLY - i niby tez Korea
zresztą w matizie tez mam KLY - i był przywieziony z Korei 100% -
auto moje zony tak samo KLY - i niby tez Korea
zresztą w matizie tez mam KLY - i był przywieziony z Korei 100%Z tego co mi się wydaje wszystkie NIBY są z koreii
-
Z tego co mi się wydaje wszystkie NIBY są z koreii
Bez wyjątku - mój też KLY Changwon, Korea.
Ciekawe... to by tłumaczyło dlaczego mimo 10 lat jeszcze go rdza nie zeżarła. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Bez wyjątku - mój też KLY Changwon, Korea.
Ciekawe... to by tłumaczyło dlaczego mimo 10 lat jeszcze go rdza nie zeżarła.Ma ktoś w 11 miejscu coś innego niż "C"?
Mój niby w Korei składany... a jak rodzice kupowali w salonie to sprzedawca zapewniał, że auta składane są w Polsce <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Miejsce montażu:
B - Pupyong, Korea
C - Changwon, Korea
K - Kunsan, Korea
N - Nysa, Polska
W - Warszawa, Polska
D - ? (Rumunia) -
Bez wyjątku - mój też KLY Changwon, Korea.
Ciekawe... to by tłumaczyło dlaczego mimo 10 lat jeszcze go rdza nie zeżarła.Mój też KLY a już chyba 3x walczyłem z rdzą a jedne drzwi są na śmietniku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A ma ktoś w ogóle "polaka"?
-
Bez wyjątku - mój też KLY Changwon, Korea.
Mój także: 1998 r. (na dziesiątce W), a na jedenastce C. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ciekawe... to by tłumaczyło dlaczego mimo 10 lat jeszcze go rdza nie
zeżarła.Ja tam nie wiem... Przekonany byłem, że mój składany był w PL. Też rdza się tu i ówdzie dobiera, może tylko trochę wolniej, bo dbałem o niego.
-
A ma ktoś w ogóle "polaka"?
No ja mam bo rdzewieje jak diabli <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No ja mam bo rdzewieje jak diabli
Ja mam 99r, także Korea, moja dziewczyna jeździ 96r ale nie zaglądałem jeszcze w nr.
Jesli chodzi o różnice to 96r:
-chodzi głośniej bo chyba jest bez katalizatora, takie mam wrażenie
-siedzenia są zdecydowanie wyższe i twardsze pomimo większego przebiegu
-czarna tapicerka, kokpit i zegary
-ładniejsze czarne plastiki typu lusterka, zderzaki
-w przednich kołach na piaście zabezpieczenie zawleczką a nie zaklepywaną nakrętką
-gałki o innym gwincie- i co najważniejsze jest zdrowy jak ryba, korozji ma tyle co ja na zegarku;p;p
w moim 99r beż poprawek byłoby wstyd jeżdzić, maska, klapa, wszystkie drzwi ale za to mam stabilniejsze zawieszenie żadnych stuków, w tym 96r pomimo wymiany gałek i wahaczy nadal czyć mocniejsze drgania i stuki , może układ kierowniczy jest jakiś inny albo maglownica już swoje przezyła
to chyba tyle, aha jeszce antene ma krótszą 96r no i kluczyk jest krótszy
-
A ja mam niby koreańca składanego u nas - rdzewieją spody drzwi ale na razie "punktowo" i tylko od strony kierowcy. Rok 1997 seria DX, widziałem też inne DX-y ale te są 100% koreańskie (trochę inny tylny zderzak, ciemne zegary etc.) Widocznie mam jakąś końcówkę produkcji albo naklejki przyklejali stare, bo wyglądem nie różni się od naszych "polskich" (niebieskie zegary etc.)
pzdr
-
Z tego co mi się wydaje wszystkie NIBY są z koreii
Może Wasylek się objawi na forum, on ma sporą wiedzę na temat DU prosto z Żerania. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Rozwiałby może wątpliwości. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Może Wasylek się objawi na forum, on ma sporą wiedzę na temat DU prosto z Żerania.
Rozwiałby może wątpliwości.Przypuszczam ze naszym fachowcom od składania to sie nawet numerów nie chciało przebijać - nabijać i jak elementy przychodziły to je tak składali
-
Przypuszczam ze naszym fachowcom od składania to sie nawet numerów nie chciało przebijać -
nabijać i jak elementy przychodziły to je tak składalimoj byl made in korea caly. fakt na rdze byl odporniejszy,byly tylko dwa delikatne ogniska,a maszyna latala u pierwszego wlasciciela bez zadnej dodatkowej konserwacji oprocz fabrycznej. samochodzik pierwsza klasa. najzabawniejsze byly te ichnie pieczatki wszedzie powstawiane heh