Ja też mam od paru dni problem z temperaturą. Zaczęło się od rajdu do szpitala bo mi się córka
oparzyła (na szczęście niegroźnie). Po tym zauważyłem, że temperatura jest za wysoka, poza
białym polem, ale jeszcze nie na czerwonym, albo na samej górze białego. Uznałem, że
zrobiły się upały to pewnie przez to i przejeździłem jeszcze dzień. Poza tym płyn się
jeszcze nie gotował. Później pojechałem do Bydgoszczy i musiałem włączyć ogrzewanie bo pod
światłami temperatura była już za wysoka. Gdy dojechałem na miejsce zajrzałem pod maskę,
silnik chodził, a ja czekałem aż się wiatrak włączy. Doszło do tego, że się zagotował, ale
wiatrak stał więc jego włącznik do wymiany. Nie mogłem zostawić samochodu i trzeba było
wrócić do domu, ale na trasie znowu było nieźle bo nie wchodziło na czerwone, a więc płynu
nie gotuje. Myślę, że awaryjnie można tak krótkie trasy, bez korków zrobić. Teraz będzie
zaplanowany remont silnika (m. in. płaskie tłoki, wałek rozrządu od feli i planowanie
głowicy) więc przy okazji wymienię ten czujnik/włącznik.
Ja dziś wymieniłem ten termowłącznik trochę za wcześnie mi włącza ale jak na razie w czasie jazdy nie załącza tylko tak po ok 1 min postoju więc jest ok. Co do wymiany nie spuszczałem płynu tylko przed wymianą odkręciłem i zakręciłem korek zbiorniczka wyrównawczego, prawie nic płyny sie nie wylało dosłownie kilka kropel.