Nie używałem XADO, ale za to inny ceramizer - Auto-Repair. Różni się od pozostałych ceramizerów tym, że jest skoncentrowany, sprzedawany w małych strzykawkach i nie zwiększa ilości oleju w silniku. Jest jego kilka wersji - do silnika, skrzyni, wspomagania, wtrysków. W Swifcie wlałem do skrzyni - na wszelki wypadek bo działała dobrze, ale poprzednia mi się wysypała. Przejechałem kilka tysięcy i nie zauważyłem niczego szczególnego. Za to preparat do silników wlałem do TIPO 2.0 16V. Tu zmiany są imponujące. Wcześniej silnik osiągał 130 stopni, a teraz rzadko przekracza 80. Pracuje ciszej i równiej. Zużycie paliwa spadło na trasie z 10 do 8 l. Te zmiany zanotowałem po przejechaniu ok tysiąca km. Mało nim jeżdżę bo za dużo pali, ale teraz widzę, że zaczyna poprawiać się sprawa zbyt niskiego ciśnienia oleju na niskich obrotach (prawdopodobnie przez panewki). To tak jakby odbudowywał powierzchnię panewek. Uważam, że opłacało się wydać to 50 zł. Poza tym bardzo poprawia samopoczucie. Ryzyko zatarcia silnika z powodu braku oleju spada prawie do zera.